Na imię ma Marianna. Piętnaście lat, raczej okrągła niż szczupła, wzrostu średniego, ciemnowłosa, niebieskooka, cera śniadawa z rumieńcami. Tak ładnej dziewczyny nie szpeci nawet "kartofelkowaty" nos. Cóż z tego, skoro skończyła właśnie szkołę powszechną i teraz zupełnie nie wie jak wybrać zawód. Każda kobieta musi dziś być kimś, mówią troskliwie ciotki. Kim jednak zostać? Co robić?

Jak zwykle o wszystkim zadecydował przypadek. Pewnego dnia Marianna wybrała się do kina...

Jeżeli chcecie się dowiedzieć, co z tego wynikło, przeczytajcie tę pełną ciepła i skrzącą się dowcipem opowieść.

Dla sympatyków pisarstwa Marii Krüger, autorki tak znanych i lubianych książek dla dzieci i młodzieży jak "Klimek i Klementynka", "Godzina pąsowej róży" czy "Ucho, dynia, sto dwadzieścia pięć" jest to szczególna okazja. "Szkoła narzeczonych" nie była wznawiana od 1945 r.!

Nie znają dzisiejsze nastolatki swojej rówieśnicy sprzed lat. Warto więc zawrzeć znajomość z tą wesołą, przeżywającą najrozmaitsze zabawne przygody dziewczyną. Warto też poznać jej zwariowane nieco, ale urocze koleżanki ze sławnej sypialni nr 6.

[Oficyna Wydawnicza "Graf", 1990]