Dodany: 19.09.2010 00:20|Autor: kocio

Piguła z 20-lecia


Byłoby niedopowiedzeniem, gdyby tę półkilogramową książkę nazwać "pigułką" z II Rzeczpospolitej - to naprawdę spora piguła wiedzy. W dodatku niezwykle interesująco podanej.

Nie jestem miłośnikiem historii ani specjalnie się na niej nie znam, ale to może i dobrze, bo ta pozycja jest przygotowana właśnie dla laików. Autor nie stara się podawać konkretnych dokumentów i nie goni bez przerwy do przypisów (choć i one są), tylko stara się przedstawić syntezę wydarzeń.

Jeśli 400 stron nie połknąłem w kilka dni, to tylko dlatego, że często nawet pojedynczy akapit zawiera podsumowanie jakiejś sprawy, która potem już nie wróci, więc faktycznie nie warto gnać. W sumie po to czytałem "Gorzką chwałę", żeby czegoś się dowiedzieć, a nie tylko cieszyć się lekturą, jednak muszę przyznać, że język jest nadzwyczaj przejrzysty, a układ zagadnień tak pomyślany, że nie powinien być kłopotem powrót do dowolnego interesującego fragmentu. Lepszą - to znaczy imponującą - organizację tekstu pamiętam, że widziałem tylko raz, w kompletnie innej książce (Przemoc: Uraz psychiczny i powrót do równowagi (Herman Judith Lewis)).

Co do języka, to współwinnym jest na pewno tłumacz, legendarny Piotr Amsterdamski, którego warsztat podziwiałem czytając książki popularnonaukowe z zakresu fizyki. Wielki szacunek, że doskonale znalazł się także w innym gatunku. I niestety wielka szkoda, że nic więcej już nie przełoży. Niesamowita była jego umiejętność korzystania z rozszerzonego słownictwa bez efekciarstwa, a każde użycie nietypowego czy rozbudowanego sformułowania trącało wyobraźnię, ułatwiając szybkie przyswajanie myśli.

Watt wykonał więc kawał dobrej roboty. Sięgnął do przyczyn powstania Polski po I wojnie światowej, jak i poświęcił rozdział końcowy opisaniu pokrótce polskich dziejów w trakcie kolejnej wojny, aż do powstania Polski Ludowej, dzięki czemu dwudziestolecie nie jest zawieszone w próżni, a stanowi ogniwo w łańcuchu polskiej (i europejskiej, i światowej...) historii.

Warto zwrócić uwagę, że "Gorzka chwała" została napisana bardzo dawno temu, w latach 1970-1979, z tym, że dopiero w roku 2005 ukazało się jej polskie tłumaczenie. Dzięki temu, że Watt jest Amerykaninem, nie miał problemu z PRL-owską cenzurą i nie trzeba było współcześnie dostosowywać treści do polskiej wersji - tłumaczenie jest dokładne.

Autor nie faworyzował żadnych aktorów sceny politycznej tamtego okresu, więc ani Rosja i ZSRR nie są tam zdemonizowane (wskazuje np. na słabość państwa po rewolucji komunistycznej i potem ślepą paranoję, wypaczającą radzieckim władzom wiele wydarzeń), ani nie twierdzi, że II wojna światowa była koniecznością historyczną - pokazuje, jak Hitler testował granice swoich możliwości, a nawet jak Polacy przyczynili się do przyspieszenia jej wybuchu. Francuzi, Czesi, Brytyjczycy i inne nacje też nie są postrzegane jako bohaterowie pozytywni czy negatywni, Watt raczej streszczał ich cele, wpadki czy momenty konsternacji.

Książka ogranicza się do spraw polityki wewnętrznej i międzynarodowej dotyczących losów Polski, z czego warto zdawać sobie sprawę. Nie ma tam wiele miejsca na opis życia codziennego obywateli. Tylko takie sprawy, jak hiperinflacja, różne systemy monetarne nowego państwa, silne pragnienie chłopów posiadania własnej ziemi (choć rozdrobnienie nie było korzystne ekonomicznie), niezmiennie nieufny stosunek ludzi do Rosjan, wreszcie kult Piłsudskiego jako zjawisko społeczne znalazły swoje odbicie w tekście, ponieważ miały związek z krajową polityką. Także niesamowita determinacja ludzi w walce, tzw. morale, ale jednocześnie problem z przestarzałym sposobem organizacji wojska (piechota i kawaleria nie nadawały się na przeciwnika armii zmechanizowanej, a nowatorska taktyka wojny błyskawicznej dodatkowo pokrzyżowała im szyki).

To tylko szerokie ramy życia II RP, które wypełnić trzeba sobie już na własną rękę. Już wiem, że trzeba będzie poszukać następnych książek, choć o tym okresie już pysznie czytało mi się Znaczy Kapitan (Borchardt Karol Olgierd) czy Przyślę panu list i klucz (Pruszkowska Maria).

Na pewno mogę szczerze polecić tę książkę wszystkim, którzy chcieliby poznać ten okres historii Polski, nawet jeśli się boją przysłowiowej nieprzystępności "kobył historycznych". Dla mnie to fascynujący wstępny materiał porównawczy do śledzenia podobieństw i różnic między II RP a III RP - np. "falandyzacja" prawa przez Wałęsę to echo działalności Stanisława Cara przy Piłsudskim, idea "IV RP" z kolei brzmi niemal jak hasło "sanacji", jednak na szczęście nie mieliśmy wojny jak w 1920 r. ani zamachu stanu. Dzięki temu widzę, że historia może mieć bardzo żywą rolę w interpretowaniu rzeczywistości.

Chwała Wattowi, że zdobył się na taką udaną wielką syntezę i fantastycznie, że w końcu została wydana po polsku!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3799
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: