Dodany: 15.09.2010 18:50|Autor: berserkerka

Czytatnik: Czytatnik bez tytułu

1 osoba poleca ten tekst.

Marzenia - fragment "Oskarżony pluszowy M."


"Była to pewna zabawna historyjka o tym, co się może zdarzyć, kiedy ludzi poniosą marzenia.
- Pewnego pięknego niedzielnego poranka bardzo niemądra rodzina wybrała się piechotą do kościoła - powiedział Tata - bo złamało się koło ich powozu, a nie stać ich było na naprawę. Do kościoła mieli daleko, droga była błotnista, dlatego umilali sobie czas rozmową o tym, jak cudownie byłoby mieć nowy powóz.
- Już widzę, jak nim jedziemy - rozmarzyła się głosno matka. - To będzie piękny, lśniący powóz.(...)
- Zajedziemy do kościoła w okamgnieniu - powiedział ojciec.- Śmigniemy jak wiatr.
- I całe miasto będzie widziało, jak jadę na koźle - dodała dziewczynka.
- I ja - wtrącił mały Ikey. - Bo ja też będę jechał z przodu!
- Nie, Ikey, ty się już obok taty nie zmieścisz - obruszyła się dziewczynka.
Wtedy ojciec powiedział:
- Ikey, bądź grzeczny i usiądź w środku z mamą.
- Nie chcę! - zawołał Ikey.
- Musisz - powiedziała siostra.(...)
Wtedy Ikey zaczął podskakiwać w błocie i wykrzykiwać, że za nic nie będzie jechał z tyłu.
- Ja chcę z przodu na koźle!
Tak długo się awanturował, że w końcu ojceic krzyknął:
- Ikey, w tej chwili wysiadaj z powozu!"


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1127
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: