"- My dwoje nie umiemy się oszukiwać. Przekonałam się o tym dawno temu. A ty tego nie widzisz - po tylu latach?
- Rzeczywiście, to mój błąd - George przytakuje z uśmiechem, myśląc jednocześnie: i jaka to absurdalna, choć powszechnie uznawana bzdura, że twoi najbliżsi przyjaciele z definicji muszą cię najlepiej rozumieć. (...) Droga Charley, myśli, mieszając koktajle w zagraconej, niezbyt czystej kuchni. Jakże bym przebrnął przez te wszystkie lata bez twojego cudownego braku rozeznania? Ileż to razy, kiedy byliśmy z Jimem pokłóceni i przychodziliśmy do ciebie nadąsani, unikając wzajemnie swego wzroku, rozmawiając ze sobą tylko poprzez ciebie, ty jakoś umiałaś nas pogodzić przez samą nieświadomość, że coś jest nie w porządku?"

Samotność (Isherwood Christopher)

:)