Dodany: 29.09.2004 16:39|Autor: noreczka

Książka: Biblia
< autor nieznany / anonimowy >

1 osoba poleca ten tekst.

Księga nad księgami


Któż z nas nie zna Biblii? Jest to niezwykła, fascynująca Księga. To zbiór wszelkich prawd moralnych. To tu zawarte są najważniejsze archetypy oraz wskazówki życiowe. Może się Ona stać rozwiązaniem w trudnej sytuacji lub pocieszeniem gdy lejemy łzy. Biblia jest także zbiorem wielu gatunków literackich. Jest nie tylko Księgą Świętą dla żydów i chrześcijan, ale Księgą Świętą dla każdego człowieka, bo to tu jest spisana historia całego człowieczeństwa. To z niej wyrasta nasza kultura. To z niej od wieków czerpią twórcy wszelkich dziedzin sztuki. O Biblii by można mówić jeszcze dużo i znacznie piękniej. O czym jest Biblia w skrócie? O MIŁOŚCI
Nie znam piękniejszej i bardziej wartościowej książki niż ta. Jeśli ktoś jeszcze Jej nie zna, nie powinien się ociągać tylko jak najszybciej po Nią sięgnąć.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 22291
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 24
Użytkownik: Resident 08.12.2004 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Któż z nas nie zna Bibli... | noreczka
> Któż z nas nie zna Biblii?

Jesli zna = czytało, to wbrew pozorom bardzo wielu!

> To zbiór wszelkich prawd moralnych.

Wszelkich - tych złych też.

> To tu zawarte są najważniejsze archetypy oraz wskazówki życiowe. Może się Ona stać rozwiązaniem w trudnej sytuacji lub pocieszeniem gdy lejemy łzy.

Może też przerazić i zdołować.

> Jest nie tylko Księgą Świętą dla żydów i chrześcijan, ale Księgą Świętą dla każdego człowieka, bo to tu jest spisana historia całego człowieczeństwa.

No to już jest kłamstwo. Primo - nie jest świętą dla całego społeczeństwa. Secundo - nie jest tu spisana historia całego człowieczeństwa (jeden przykład - ludzkość Azji).

> O czym jest Biblia w skrócie? O MIŁOŚCI

I o zemście, i o nienawiści...

> Nie znam piękniejszej i bardziej wartościowej książki niż ta.

Znam piękniejsze i o wiele bardziej wartościowe niż ta.

> Jeśli ktoś jeszcze Jej nie zna, nie powinien się ociągać tylko jak najszybciej po Nią sięgnąć.

Zaleca się.
Użytkownik: trombita 09.12.2004 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: > Któż z nas nie zna B... | Resident
To co jest bardziej tajemnicze niż tajemnica Kaina?
Co piękniejsze od Pieśni nad Pieśniami?
Co mówi tak o Oblubienicy, że jest tak cielesna i duchowa jednocześnie?



Użytkownik: jesod 13.02.2007 09:17 napisał(a):
Odpowiedź na: > Któż z nas nie zna B... | Resident
Podpisuję się pod pierwszym stwierdzeniem, bowiem "wbrew pozorom" - w tym "katolickim" kraju, nieliczni w ogóle zajrzeli do tej Księgi. Jednakże jest to kraj "katolicki", nie "chrześcijański", więc...
Użytkownik: KasiaRebi 09.09.2010 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpisuję się pod pierwsz... | jesod
"Wbrew pozorom", katolicy to chrześcijanie. To tak dla wiadomości.
Co do faktu czytania Biblii - uważam, że wiele osób zaglądało do niej, jednak niewielu z nich przeczytało ją całą.
Użytkownik: skaramanga333 09.09.2010 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wbrew pozorom"... | KasiaRebi
Co niedzielę na mszy są odczytywane fragmenty, tak że kto chodzi do kościoła, w ciągu roku usłyszy spory kawałek Biblii - myślę że jest to dawka w sam raz dla przeciętnego człowieka.
Użytkownik: aleutka 10.09.2010 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wbrew pozorom"... | KasiaRebi
Rzeczywiscie ale nie wiem czy warto czytac Biblie od deski do deski. Biblia to nie jest ksiazka tylko biblioteka, wedruje sie po roznych tytulach, jedne prowadza do drugich i tak dalej.

Użytkownik: KasiaRebi 13.09.2010 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiscie ale nie wiem... | aleutka
Zgadzam się, niekoniecznie od pierwszej do ostatniej strony po kolei. Dla mnie to jest Słowo Boże i odczuwam nieodpartą potrzebę regularnego studiowania i odnoszenia go do własnego życia. Faktycznie, najważniejsze jest to, czy katolik (chrześcijanin) żyje Pismem świętym, jednak sądzę, że warto przeczytać je całe - poznać fascynujące Przymierze człowieka z Bogiem.
Użytkownik: jakozak 13.09.2010 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiscie ale nie wiem... | aleutka
Z tym, że chronologia wydarzeń też jest istotna. Ja wolę wiedzieć co się skąd bierze. I traktuję te księgę, jako dokument historyczny jedynie.
Użytkownik: aleutka 16.09.2010 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tym, że chronologia wyd... | jakozak
Klopot w tym, ze chronologia jest niepewna. Wiec te ksiegi wcale nie sa dokladnie chronologicznie poukladane. Chronologia moze miec znaczenie w przypadku ksiag historycznych (kronik w rodzaju ksiag Machabejskich) - a i tutaj trzeba zastosowac zastrzezenia, bo owczesne zrodla chronologie dosc lekcewazaco traktowaly). Ale juz inne - jak masz ochote na poezje to czytasz Psalmy, jak masz ochote na opowiadanie/nowele - na przyklad Ksiege Tobiasza itd. To mialam na mysli. Tutaj kolejnosc naprawde nie jest istotna i bardziej mnie przynajmniej prowadza przypisy niz chronologiczny uklad. Lepiej widac, co sie z czego bierze :)

Bardzo cie podziwiam za czytanie Biblii po kolei zwlaszcza jesli przedarlas sie przez te wszystkie wyliczenia szat kaplanskich itp. Twoje podejscie metodologiczne budzi po prostu podziw :) Mam nadzieje, ze przyjemnosc rowna obowiazkowosci :)
Użytkownik: jakozak 16.09.2010 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Klopot w tym, ze chronolo... | aleutka
To nie jest obowiązkowość :-). Ja jestem bardzo leniwa i bardzo niereformowalna.
Są kawałki fascynujące i są kawałki przeraźliwie nudne. Księgi Królów na przykład, czy im podobne, to - z wyjątkiem iluś tam ciekawszych wydarzeń - zbiór imion, miejsc i wojen, które w sumie wnoszą tylko tyle, że człowiek widzi, ile ich było mniej więcej. I jak rasa ludzka jest zachłanna, podła, głupia, naiwna, wyrachowana i tak dalej.
Opisy szat, zasłon, świecznika, skrzyń, namiotu fascynowały mnie. Księgowe wręcz wyliczanki kosztów, danin, ofiar są bardzo ciekawe. Te wszystkie zdarzenia, o których co nieco się słyszało też ciekawią. Można je zatem poznać od podszewki i wówczas kolejność (czyli przyczyna i skutek) jest niezwykle ważna.
Gdy mi się dobrze czyta - czytam dużo na raz i nie potrafię się oderwać. Gdy mnie nudzi, zabieram się za jakiegoś na przykład Harrye'go Pottera i potem już poleci. Najpierw na fali dobrej woli, a potem robi się znów interesująco.
Wyobraźnia pracuje. Chyba skończę do stycznia. Nie wiem...
Użytkownik: norge 16.09.2010 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest obowiązkowość... | jakozak
Jolu. Ciekawa jestem, co bys powiedziała, jakbyś poczytała Opowieści biblijne (Kosidowski Zenon) :-) Myślę, że mogłoby to być ciekawe, poczytać Biblię i taką racjonalną analizę opartą na żródłach historycznych.

Aha, ja nigdy Biblii nie czytałam. I nie wiem, czy miałabym ochotę. Hm, może we fragmentach...
Użytkownik: jakozak 16.09.2010 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu. Ciekawa jestem, co ... | norge
Czytałam kiedyś Opowieści biblijne. Nawet chyba 2 razy. Chętnie przeczytam po raz trzeci w jakimś najbliższym czasie. Będę miała jakieś punkty odniesienia.
Użytkownik: mayelka 09.10.2006 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Któż z nas nie zna Bibli... | noreczka
Czytałam, przeczytałam, czytam nadal. Zastanawiam się czy można tę księgę ocenić, tak po prostu, w skali 1-6 i czy w ogóle podlega ocenie. Jeśli naprawdę korzystamy z jej madrości, "jej wartość przewyższa perły". Czemu napisane jest "autor nieznany"?! Przecież podane są z imienia osoby, które spisywały poszczególne części. Lepiej brzmiałoby praca zbiorowa (nie wspominając, że dla wielu Autor jest jeden).
Użytkownik: sonja1 09.10.2006 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam, przeczytałam, c... | mayelka
Hmm, aż sięgnęłam do swojego przykurzonego mocno, protestanckiego wydania Biblii i jakoś nie widzę tam podanych z imienia osób spisujących poszczególne części. Wyjąwszy oczywiście Nowy Testament, chociaż gdzieś czytałam że autorstowo poszczególnych ewangelii nie jest wcale tak pewne jak większość ludzi sądzi. Problem w tym że nie wiem gdzie to czytałam, a poza tym mogły to być tylko pseudonaukowe spekulacje.
Biblię kiedyś czytałam, ale wyrywkami. Na razie leży i czeka na lepsze czasy- czyli kiedy będę miała więcej czasu, mniej na głowie i więcej skupienia.
Użytkownik: mayelka 11.11.2006 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, aż sięgnęłam do swoj... | sonja1
Widocznie przykurzył Ci się również spis ksiąg. Fakt, niektóre z nich, choć w tytule mają imię opisanej osoby, została spisana przez kogoś innego (np. Księga Hioba- Mojżesz), ale tego można się dowiedziec zwykle z treści, lub z chronologii biblijnej domyslić. Dziwne to dla mnie, że ktoś krytykuje coś, na czym jak sam przyznaje, się nie zna :)
Użytkownik: Hypnos 21.12.2006 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Widocznie przykurzył Ci s... | mayelka
Niedawno czytałem, że nie można udowodnić autorstwa większości ksiąg, nawet Nowego testamentu, np. badacze obalili istniejące powszechnie przekonanie, że psalmy są autorstwa Dawida. Dowiedziono, że powstały one nawet kilkaset lat po rzekomym autorze. Również inne księgi powstały w innym czasie niż jeszcze do niedawna sądzono.
Użytkownik: emkawu 21.12.2006 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Niedawno czytałem, że nie... | Hypnos
>badacze obalili istniejące powszechnie przekonanie
>że psalmy są autorstwa Dawida

Nie wiem, czy istnieje takie przekonanie (nie wydaje mi się). Od dawna wiadomo, że psalmy powstawały na przestrzeni wielu lat.

Przywiązywanie wagi do autorstwa tekstów biblijnych jest anachroniczne, ludzie tamtych czasów mieli zupełnie inny stosunek do problemu autorstwa niż my.
Użytkownik: misiak297 21.12.2006 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Któż z nas nie zna Bibli... | noreczka
Może i miałaś dobre intencje, ale treść jednak może wywołać sporo kontrowersji - przeczytaj choćby pierwszy komentarz. O takich dziełach jak "Biblia" należy mówić ostrożnie, delikatnie, bez formuowania kategorycznych sądów. Takie przynajmniej jest moje zdanie.
Użytkownik: noreczka 05.02.2007 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Może i miałaś dobre inten... | misiak297
I w sumie się z Tobą zgadzam.:)
Gdybym teraz wyrażała opinię o Biblii, podeszłabym do tego dużo bardziej osobiście. Mówiłabym o wszystkim tylko i wyłącznie w subiektywnych odczuciach.
Użytkownik: xexaa 31.12.2010 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Któż z nas nie zna Bibli... | noreczka
Zastanawiam się już od pewnego czasu na ile wysoka ocena Biblii wynika z faktycznego uznania jej za dzieło literackie, a na ile z wyznawanej religii. Zapewne można w niej znaleźć jakieś mądrości, ale czy jej poziom literacki jest rzeczywiście tak wysoki? Czy czyta się ją z zapartym tchem i nie można oderwać od niej oczu?
Użytkownik: hankaj 02.04.2011 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się już od pe... | xexaa
To ciekawe pytanie :) Być może jakaś część ocen jest podyktowana chęcią zaznaczenia swoich poglądów religijnych, ale równie dobrze można by uznać że część osób z podobnych powodów, jako stanowczy ateiści, zaznaczy niskie oceny. Czy uważasz, że o poziomie literackim decyduje to, czy książkę się czyta "z zapartym tchem"? Osobiście nie wszystkie książki, które "połknęłam" w jedną noc uważam za wybitne, a wiele książek wybitnych czytałam powoli, odkładając co kilka stron na jakiś czas. Problemem w tym wypadku jest też to, że Biblia składa się z różnych ksiąg. Księga Powtórzonego Prawa (i inne podobne) zupełnie mnie nie porywa, ale fragmenty niektórych ksiąg (Rodzaju, Syracha, Izajasza, listu do Koryntian) mnie zachwycają, a Księga Sędziów i Dzieje Apostolskie jak już się przywyknie do archaicznego stylu mogą być dość rozrywkowe :)
Użytkownik: Snookerka 02.04.2011 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: To ciekawe pytanie :) Być... | hankaj
"rozrywkowe"? całkiem niezłe sformułowanie :) Księga Judyty - hmmm, dość "krwista" rozrywka, a Księga Estery - recepta na to, jak manipulować mężem :) Przecież księgi biblijne można czytać i oceniać niezależnie od wyznawanej religii, jak inne dzieła starożytne. Przecież nie ocenię np. "Iliady" bardzo nisko dlatego, że nie wierzę w Zeusa i Atenę!
Użytkownik: xexaa 03.04.2011 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: "rozrywkowe"? całkiem nie... | Snookerka
Wcale tak nie twierdzę i raczej nie pokusiłabym się o przyrównywanie Biblii do Mitologii. Tu może chodzić raczej - to oczywiście moje zdanie! - o zaznaczenie swojej wiary. Oczywiście, że każdy może oceniać co mu się podoba i nikt tu nie twierdzi inaczej. Mam jedynie wątpliwość czy ta ocena wynika rzeczywiście z faktu, że dzieło jest wybitne.

I faktycznie - książkę może się czytać ciężko, a na końcu oceni się ją najwyżej, jak się da. Źle się wyraziłam, ale chyba wiadomo o co mi chodziło ;)
Użytkownik: mikesz 03.04.2011 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Wcale tak nie twierdzę i ... | xexaa
Ja z kolei mam fragment - jeszcze nieopublikowanej co prawda - innej Biblii.Biblii psiego rodu.Zapowiada się naprawdę nieźle,a mówią,że psy to nic tylko bezmyślnie i mało refleksyjnie szczekają.A oto ten fragment:

„Bywają psy chłopskie i bywają pańskie. Jedne i drugie, podobnie jak ludzie pochodzą od psiego praboga, urodzonego w psim raju, gdzie nie było pcheł, much, hycli i nie mniej dokuczliwych od nich podrostków rzucających kamieniami, kijami i skamieniałymi na rzemień grudami ziemi. W psim raju, podobnie jak w ludzkim, było pradrzewo, pod którym nie wolno było podnosić ani prawej, ani lewej łapy, żeby ulżyć pęcherzowi, żeby zostawić po sobie smrodliwą pieczęć. Była też w psim raju prasuka stworzona z kawałka psiego ogona. Ona też namówiła prapsa do obsiusiania pradrzewa, za co wypędzono psi ród z należnego mu raju...Odtąd zaczął się gorzki jak piołun psi żywot na ziemi. Psi prabóg, chcąc się zemścić na psim rodzie, zesłał nań plagę much i plagę liszajów. Nie zapomniał tez o kleszczach odradzających się nieustannie, wchodzących głęboko pod skórę, wypijających krew. I postawił na psiej drodze istotę do siebie podobną...człowieka. Wtedy psa po raz pierwszy zawiódł węch. Zamiast uciekać od tego stworzenia, pies wyrzucony z raju szedł za nim trop w trop, wylizywał z jego śladów zapach potu i zapach polowania, zapach dymu i zapach gotowanej strawy. Ten przyćmiony węch zemścił się na psim rodzie okrutnie...”

Znajome psy informowały mnie,ze to nie koniec.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: