Dodany: 30.12.2006 22:12|Autor: Jagusia

Książki i okolice> Książki w ogóle

Ile?


Czy, chociaż w przybliżeniu, jesteście w stanie podać, ile książek przeczytaliście w życiu? Czy można to policzyć? Czy są to dziesiątki, setki, tysiące może?
Wyświetleń: 8547
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 22
Użytkownik: madzia z 31.12.2006 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Trudno jest podać taką liczbę,ale setki na pewno.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 31.12.2006 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Ja te, które przyeczytałam i pamiętam tytuły oceniłam, wychodzi na chwile obecną 233. W przypadku 2 książek, nie pamiętam tytułu, więc nie dałam ocen. Możliwe, że którejś w ogóle nie pamiętam.

Policzyć się da, ae to chyba czasochłonne, zwłaszcza u moli książkowych :).
Użytkownik: Czajka 31.12.2006 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Mam ocenione około 630, pewnie o połowie zapomniałam, że czytałam, więc około tysiąca plus minus.
Użytkownik: KlaudiaS 31.12.2006 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
tysiące i miliony
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 31.12.2006 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Policzyć chyba nie dam rady. Ale w przybliżeniu... Ocenionych mam coś ponad 1000, a to są przeczytane w ostatnich 2 latach plus te, które sobie przypomniałam przy przeglądaniu katalogu. Średnio rocznie czytam od stu do stu kilkudziesięciu tytułów (np. w tym roku gdzieś ok.180), z czego 20-30 to powtórki; gdyby ich nie liczyć, a z reszty wyciągnąć średnią, no to dla okrągłości niechby było 120. I to będzie wynik z ostatnich, powiedzmy, 20 lat, czyli 120x20=2400. Poprzednie 20 lat to czas kiedy czytałam znacznie więcej, ok.250 rocznie, ale też więcej było powtórek, bo niektÓre książki czytałam regularnie raz w roku. Gdyby przyjąć że było ich ok.50, to pozostałe 200x20=4000. I jeszcze co nieco byłoby do doliczenia między 4 a 7 rokiem życia, bo wtedy też czytałam samodzielnie, ale nie pamiętam, ile. Gdyby założyć, że setkę (jeśli takie broszurki z serii "Poczytaj mi mamo" przyjąć każdą za jedną książkę, to na pewno wyjdzie setka), razem byłoby ok.6,5 tys. Trochę niewiarygodne się wydaje, ale w domu mam na pewno ze 2 tys. (zdecydowaną większość z nich czytałam), a z biblioteki biorę średnio 4 książki na 1,5-2 tygodnia. I mam nadzieję, że ponieważ jestem z długowiecznej rodziny, to dożyję chociaż tylu lat co moja babcia (96), więc jeszcze przynajmniej drugie tyle książek przede mną (o ile nie oślepnę od komputera, przed którym ze względów zawodowych tkwię średnio 6 godzin dziennie :()...
Użytkownik: Vemona 31.12.2006 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Policzyć chyba nie dam ra... | dot59Opiekun BiblioNETki
Podziwiam Twoje wyliczenia, ja tak nie umiem, wszelka matematyka mnie odrzuca. :-) Jeśli chodzi o mnie, to nie wiem ile już przeczytałam, napewno ponad 2 tysiące, pewnie nawet sporo ponad, ale nie umiem tego policzyć tak skrupulatnie. No i oczywiście też muszę odliczyć powtórki, a do ulubionych książek lubię wracać.
Użytkownik: Jagusia 01.01.2007 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Policzyć chyba nie dam ra... | dot59Opiekun BiblioNETki
Szczere wyrazy uznania!
Użytkownik: bejbe 31.12.2006 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
W moim przypadku to mniej więcej tak, jak mam ocenione - około 440, plus minus dwadzieścia. Nie licząc oczywiście książeczek dla dzieci z serii "Poczytaj mi mamo", bo tych przeczytałam chyba z pięćdziesiąt. ;)
Użytkownik: Anitra 31.12.2006 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
W moim wypadku ich liczba niemal równa się liczbie wystawionych ocen, bo wydaje mi się, że przypomniałam sobie niemal wszystkie przeczytane w przeszłości (w końcu nie jest ona jeszcze tak strasznie odległa). Można by najwyżej dodać, powiedzmy, dziesięć, o których mogłam zapomnieć. Wszystko wydaje się więc proste i oczywiste, do momentu w którym miałabym też liczyć powtórki, bo był taki czas, gdy skupiałam się głównie na nich. Teraz trudno mi powiedzieć, czy którąś z moich ulubionych książek czytałam dwa, trzy czy może już cztery razy.

Podsumowując: myślę, że przeczytałam w życiu około 400 książek. :-) Może się to wydawać niewielką liczbą, ale ja po prostu tak wolno czytam.
Użytkownik: johanna12 01.01.2007 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: W moim wypadku ich liczba... | Anitra
Mnóstwo nigdy nie liczyłam, na pewno jest ich bardzo dużo, bo czytam od kiedy tylko posiadłam tę umiejętność :-)
Użytkownik: Idusia 22.03.2007 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Pewnie niewiele więcej, niż mam ocenionych - sporo przypomniałam sobie przeglądając katalog, a zaczęłam w dostatecznie młodym wieku, że nie miałam czasu na to, żeby wiele pozapominać ;)
Tak czy owak trochę ponad tysiąc wyszło.
Użytkownik: god_squad 25.03.2007 00:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie niewiele więcej, n... | Idusia
a ja mam na pewno dużo więcej niż ocenionych... zaczęłam szybko i łykałam wszystko, co miało literki... więc te marne 170 ocen to na pewno tylko jakiś ułamek...
Użytkownik: krasnal 25.03.2007 04:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
U mnie wychodzi jakieś 560. O kilku pewnie zapomniałam, ale starałam się kiedyś poprzypominać sobie wszystko - i myślę, że w sumie do 600 nie doszłam jeszcze. Rocznie w każdym razie czytam ostatnio około 50-60 książek. Wcześniej nie liczyłam;)
Użytkownik: jakozak 25.03.2007 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Powiem podobnie, jak Czajka. Mam ocenione 1011. Wielu nie oceniłam, bo czytam od około 42 lat, a Bnetka mnie uwiodła jakieś 3 lata temu. Nie wiem, ile. 1.500? :-)
Użytkownik: Teofila 25.03.2007 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
W Biblionetce oceniłam ok. 630 książek i myślę, że niewiele więcej przeczytałam w swoim życiu (nie licząc książek dla dzieci).
Użytkownik: Akrim 25.03.2007 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Mam ocenione 830, ale z pewnością jest ich znacznie więcej. Co jakiś czas, wertując katalog czy przeglądając oceny innych, natrafiam na książki, które czytałam, a których nie oceniłam. Ponieważ czytam od 40 lat, a Biblionetkę odkryłam dopiero 10 miesięcy temu, oceniając na dzień dobry przeczytane książki po prostu nie pamiętałam wszystkich. :)
Użytkownik: emilyb 25.03.2007 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Na chwilę obecną mam ocenionych 197 książek, ale ta liczba stale rośnie. Może nie tak szybko jak bym chciała, ale to chyba przez brak czasu...
Użytkownik: Kuba Grom 25.03.2007 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Na chwilę obecną mam ocen... | emilyb
573 w spisie. Ocenionych mam dużo mniej, bo części nie chce mi się tu szukać,
Użytkownik: p_132 25.03.2007 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Ocenionych mam ponad 800. Ale przecież nie wszystkie książki jestem w stanie zapamiętać. O niektórych dawno zapomniałam... Orientacyjnie na pewno ponad 1000 książek. Mając 17 lat i przeczytanych ponad 1000 książek, myślę, że nie jest źle :D
No i z pewnościę będzie ich więcej :]
Użytkownik: _nika_ 09.04.2007 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
Coś pewnie ponad 1500... Kiedyś przez 3 lat spisywałam ile kisiążek czytam w ciągu roku. Wyszło mi, że mniejwięcej ok 100. moja pasja czytelnicza trwa już dobrych kilkanaście lat, a jeszcze trzeba dodac te które musiałam czytać jako lektury.
Użytkownik: rafal_nacke 09.04.2007 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy, chociaż w przybliżen... | Jagusia
U mnie to by się mniej więcej zgadzało z liczbą ocenionych ksiązek w Biblionetce - czyli na dzień dzisiejszy 208 :)
Użytkownik: rafal_nacke 09.04.2007 22:26 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie to by się mniej wi... | rafal_nacke
Już 209 :P
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: