Dodany: 30.12.2006 17:29|Autor: reniferze

Amy Tan "Klub Radości i Szczęścia"


"Wyobrażasz sobie, jak to jest, kiedy człowiek nie chce być ani w środku, ani na zewnątrz? Gdy najchętniej chciałby się rozpłynąć w nicości?"

"Pomyśl jednak, co to naprawdę jest rozpacz. Rozpaczać to życzyć sobie odzyskania tego, co zostało bezpowrotnie utracone, albo też w nieskończoność przedłużać udrękę, której znieść się już nie da. Jak długo można pragnąć odzyskania ulubionego zimowego płaszcza pozostawionego w domu, który spłonął do fundamentów razem z twoją matką i ojcem? Jak długo można mieć przed oczyma ręce i nogi zwisające z drutów telefonicznych i przemykające ulicami psy z na wpół zjedzoną ludzką dłonią w pysku? Co gorsze - zadawałyśmy sobie pytanie - siedzieć i czekać na własną śmierć z odpowiednio ponurą miną, czy na przekór wszystkiemu, wybrać szczęście?
Postanowiłyśmy dalej urządzać przyjęcia, udając zarazem, że tydzień to rok, a my świętujemy nadejście nowego, możemy więc pogrzebać wszystko zło wyrządzone każdej z nas w ciągu tygodnia. Nie wolno nam było mieć złych myśli. Ucztowałyśmy, śmiałyśmy się, bawiłyśmy się w rozmaite gry, przegrywałyśmy i wygrywałyśmy, opowiadały zabawne historyjki. Tydzień po tygodniu pomagało nam to wzbudzać w sobie nadzieję na szczęście, na dobry los. Ta nadzieja była naszą jedyną radością. I z tego wzięła się nazwa naszych skromnych biesiad: Klub Radości i Szczęścia."

" -Bo kobieta to yin - załkała rzewnie. - Kobieta ma w sobie ciemność, w której drzemią nie dające się poskromić namiętności. Mężczyzna zaś to yang, to światło prawdy, rozjaśniające nasze umysły."

" (...) A ze ściany sączył mi się w ucho jakiś głos. Mówił, że to właśnie jest to najgorsze, co się może człowiekowi zdarzyć: nie wiedzieć, czy ta męka kiedykolwiek się skończy - nie mieć na to żadnej nadziei."

" (...) Pamiętam, nad czym wtedy rozmyślałam: dlaczego zjedzenie czegoś dobrego potrafi wywołać tak obrzydliwe samopoczucie, a zwrócenie jakiegoś obrzydlistwa - wprost przeciwnie?"

"Nawet gdybym żyła wiecznie - zwierzyła się dziecku - wciąż jeszcze nie byłabym pewna, czego cię uczyć. O, ja też byłam kiedyś taka beztroska i taka naiwna! I ja lubiłam śmiać się bez przyczyny.
Później wyzbywałam się jednak tej głupiej prostoduszności - no cóż, musiałam się bronić! - a jeszcze później nauczyłam tego samego moją córkę, a twoją matkę: Nie bądź naiwna, to nie będziesz cierpieć.
Powiedz mi, ty mała niecnoto, czy nie był to błąd? Może dlatego widzę dzisiaj zło w ludziach, że sama stałam się zła? Czy jeżeli ktoś wydaje mi się nazbyt podejrzliwy, to nie z tego powodu, że i ja wszędzie węszę niegodziwość?
Niemowlę śmiało się do rozpuku, słuchając tych lamentów."

Klub Radości i Szczęścia (Tan Amy)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3353
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: norge 30.12.2006 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wyobrażasz sobie, jak t... | reniferze
Rewelacyjna książka. Bardzo piękne cytaty wybrałaś. Nie wszystkie pamietam, więc czas do niej wkrótce wrócić.
Użytkownik: reniferze 01.01.2007 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Rewelacyjna książka. Bard... | norge
Troszkę odczekam i też do niej wrócę, tylko tym razem nie będę czytała rozdziałów po kolei - spróbuję "rodzinami", myslę że będzie trochę spójniej :).
Użytkownik: carmaniola 30.12.2006 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wyobrażasz sobie, jak t... | reniferze
Witaj w klubie wielbicielek Amy Tan. Ciekawe, że każdy wybiera zupełnie odmienne cytaty. Może kiedyś, kiedyś, jak poskładamy wszystkie razem, ukaże się w naszych czytatnikach cała książka? ;-)
Użytkownik: Anna 46 30.12.2006 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj w klubie wielbiciel... | carmaniola
Tej Amy Tan jeszcze nie czytałam, ale dwie przeczytane: Sto tajemnych zmysłów i Żona kuchennego boga mają u mnie szóstki. Świetnie się czyta.
A na półce czeka Córka nastawiacza kości...
Użytkownik: carmaniola 30.12.2006 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Tej Amy Tan jeszcze nie c... | Anna 46
Ja wyczytałam już wszystkie jej książki i teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na napisanie kolejnej lub powtórki. A "Klubowi szczęścia" dałam szóstkę za całokształt. ;-) Jakoś tak mi wyszło, że jej pierwszą książkę przeczytałam niemal na samym końcu ale czytanie wszystkich sprawiło mi ogromną przyjemność.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: