Dodany: 30.12.2006 12:37|Autor: bacteria
Z księgarni czy z antykwariatu?
Uwielbiam kupować książki!!! Tylko, mają one to do siebie, że są... drogie, niestety:(. Takie, powiedzmy, 25 złotych za niewielką książeczkę, to dla przeciętnego obywatela (w dodatku studenta, mieszkającego dalego od domu) wcale nie tak mało (pięć obiadów!!!). Rzadko mogę sobie pozwolić na taki luksus. Dlatego ja osobiście częściej niż do księgarni chodzę do antykwariatów. Oprócz niższych cen (o które jeszcze dodatkowo można się potargować) można tam znależć też tytuły, których próżno szukać w księgarniach. Poza tym, może brzmi to naiwnie, ale.. książki "z drugiej ręki" mają duszę (tak, tak, ...o ile nie zostały oddane do antykwariatu na drugi dzień po zakupie;)). Pewnie ktoś powie, że nowości nawet te "używane" są tylko minimalnie tańsze niż te "nowe". Prawda, ale takie można zawsze poczytać najpierw na kanapie w Empiku, a po jakimś czasie dopiero kupić, już zdecydowanie taniej:)
Pozdrawiam wszystkich !!!