Dodany: 22.12.2006 14:46|Autor: reniferze

Carlos Ruiz Zafon "Cień wiatru"


"Prawdziwa nienawiść to dar, którego człowiek uczy się latami."

" -Nie lubisz mnie, Danielu, prawda?
Pytanie zaskoczyło mnie całkowicie, poczułem się bezbronny i przestraszony tym, jak łatwo przestaje się nienawidzić osobę dotąd uznawaną za wroga, z chwilą gdy ta przestaje się jak wróg zachowywać."

"Mając dziesięć lat, Julian oznajmił, że chce zostać malarzem takim jak Velazquez, marzył bowiem o stworzeniu płócien, których wielki mistrz nie zdołał nigdy namalować, dlatego że musiał nieustannie portretować skretyniałych członków rodziny królewskiej. (...) W owym czasie Antonio Fortuny sądził jeszcze, że upośledzenie, w jakiejś mierze umysłowe, chłopca jest wynikiem jego sposobu odżywiania się, pozostającego pod wpływem francuskiej kuchni jego matki. Przecież rzeczą powszechnie wiadomą było, że nadmiar spożywanego masła powoduje zapaść moralną, o umysłowym otępieniu nie mówiąc."

" - (...) To co dobre, każe na siebie czekać. Nie brakuje kogucików, którym się wydaje, że jeżeli położyli rękę na babskim tyłku, a baba nie protestuje, to już ją mają. Nowicjusze. Serce niewiasty to labirynt subtelności, stanowiący wyzwanie dla szulerskiego umysłu prostackiego samca. Jeśli chce pan naprawdę zdobyć kobietę, musi pan zacząć myśleć jak ona, a rzecz pierwsza to zdobycie jej duszy. Cała zaś reszta, owo słodkie i miękkie odurzenie, które rozum odbiera i prawość, przychodzi samo."

" -Ktoś kiedyś powiedział, że w chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze."

"Zaśmiała się nerwowo.
-Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze zna. Skąd to się bierze?
Wzruszyłem ramionami.
-Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
-To też powiedział Twój przyjaciel Carax?
-Nie, to wymyśliłem przed chwilą, żeby zrobić na tobie wrażenie.
-A jak ty mnie widzisz?
-Jak tajemnicę.
-To najdziwniejszy komplement, jaki pod swoim adresem dotąd usłyszałam.
-Ale to nie komplement, tylko groźba.
-Nie rozumiem.
-Tajemnice trzeba rozwiązywać, dokładnie badać, co ukrywają.
-Możesz się rozczarować, zobaczywszy, co jest w środku.
-A może będę zaskoczony. Ty również.
-Tomas nie uprzedził mnie, że masz tyle tupetu.
-Bo tę odrobinę, którą mam, zachowałem specjalnie dla ciebie.
-Dlaczego?
Bo się ciebie boję, pomyślałem."

" (...) ale sedno pytania jest następujące: czy należy ona do tych, które rozkochują, czy też do tych, które oszałamiają trzewia pospolitsze?
-Nie mam najmniejszego pojęcia - odparłem. - Wydaje mi się, że i jedno, i drugie.
-Panie Danielu, proszę zważyć, że to jest jak niestrawność. Czy czuje pan tu coś, u góry żołądka? Jakby połknął pan cegłę? Czy też czuje pan takie rozgorączkowanie?
-Raczej ta cegła - powiedziałem, choć i rozgorączkowania bym nie wykluczał.
-Wobec tego sprawa jest poważna. Niech Bóg ma pana w swojej opiece. Proszę, niech pan siądzie, a ja zaparzę lipy."

"Czasami zastanawiała się, czy ów senny spokój spalający jej dni i ta noc kryjąca sumienie nie są właściwie tym, co inni nazywali szczęściem, i chciała wierzyć, że Bóg poprzez swe niekończące się milczenie na swój sposób odpowiedział na jej modły."

" -Wręcz przeciwnie. Mówienie jest rzeczą głupców, milczenie - tchórzy, a słuchanie rzeczą mędrców.
-Kto to powiedział? Seneka?
-Nie. Mistrz masarski Braulio Recolons, właściciel sklepu mięsnego na ulicy Avinon, obdarzony niewysłowionym wprost talentem, zarówno w zakresie wędliniarstwa, jak i trafnej aforystyki. (...)"

" -Może i mnie kochała, po swojemu, tak jak i ja kochałem, po mojemu. Ale nie znaliśmy się. Może dlatego, że nigdy nie pozwoliłem jej dać się poznać ani nie zrobiłem żadnego ruchu, żeby poznać ją..."

Cień wiatru (Ruiz Zafón Carlos)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6130
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: Korniszon13 22.12.2006 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Prawdziwa nienawiść to ... | reniferze
A ja czekam na to i czekam, i się doczekać nie mogę. Ktoś to trzyma od miesiąca, a w bibliotece jest tylko jeden egzemplarz... Twoja czytatka obudziła we mnie chęć natychmiastowego sięgnięcia po tę książkę... :-)
Użytkownik: --- 22.12.2006 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: "Prawdziwa nienawiść to ... | reniferze
komentarz usunięty
Użytkownik: reniferze 22.12.2006 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Podobała mi się. Mimo kilku zgrzytów językowych (pewnie się czepiam, zresztą już zapomniałam, o co mi chodziło), czyta się bardzo przyjemnie i szybko (zajęła mi chyba trzy dni). Lubię takie książki :). Przymierzasz się do niej?
Użytkownik: --- 22.12.2006 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobała mi się. Mimo kil... | reniferze
komentarz usunięty
Użytkownik: exilvia 22.12.2006 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Ja ją kupiłam, i co gorsze - mojej mamie na jakis urodziny chyba (za moją zgodą, oddała ją potem koleżance). To był najgorszy prezent ever. Szczerze odradzam. Takie sobie czytadło.
Użytkownik: wila 22.12.2006 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja ją kupiłam, i co gorsz... | exilvia
(patrz komentarz niżej ;))
Użytkownik: reniferze 22.12.2006 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Ale to za trudne pytanie, kiedy mam mózg w oparach kapusty :|. Czy bym ją kupiła?... biorąc pod uwagę mój studencki budżet - nie, bo kupuję tylko książki, które mnie absolutnie zachwyciły. Ale gdybym nie musiała liczyć każdej złotówki (książka powyżej 30 złotych to dla mnie istotny wydatek), to przyjemnie byłoby mieć "Cień wiatru" w domu :).
Użytkownik: wila 22.12.2006 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to za trudne pytanie,... | reniferze
ja płaciłam 29 zł:)
Czy kupić? Nie wiem, z początku bardzo żałowałam, że będę mialą ją na półce. Kiedy zaczynałąm czytać "Cień wiatru" bardzo mnie urytował, ale potem sie przemołam i naprawdę polubilam tę ksiażkę. To raczej nie jest ksiażka, do której często bedę wracać, ale chętnie polecę jej lekturę kilku zaprzyjaźnionym osobom ;)
Użytkownik: reniferze 22.12.2006 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: ja płaciłam 29 zł:) Czy ... | wila
Ale ja lubię w twardych oprawach kupować... <zawstydzona szalenie swoim małym bzikiem>.
Użytkownik: Marylek 31.12.2006 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Ja też kupiłam, niestety. Tyle dobrego, że mogę teraz pożyczać.
Dla mnie to grafomania, w najlepszym wypadku książka dla 12-latków. Te metafory! - łeee! Nie mówiąc o tym, że autor namieszał, namieszał, a potem, nie wiedząc jak z tego wybrnąć, wywalił kawę na ławę pod postacią pamiętnika jednegojednej z bohaterów/-ek. Prymitywny chwyt.
Ja tej książki nie polecam, chociaż czyta się jednym tchem. I co z tego?
Użytkownik: wila 22.12.2006 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
To ja może przedstawię swoją :)
Książka pełna jest perełek takich, jak te wyżej przytoczone. Jeśli kiedykolwiek zaliczyłaś choć kilka odcinków jakiejś argentynskiej telenoweli, to intrygi domyślisz się w okolicach dwusetnej strony. Tak! Ta książka jest przewidywalna! Jest też szablonowa i schmetyczna. Postacie bywają irytujące (mnie najbardziej denerwowała niewidoma pierwsza miłość Daniela).
Mimo to "Cień wiatru" urzeka. Nigdy nie byłam w Barcelonie, ale właśnie dzięki książce Zafona posatnowiłam kiedyś ją odwiedzić. Poza tym, czy każda powieść musi być nowatorskim arcydziełem? "Cień wiatru czyta się bardzo przyjemnie. To (mimo wad) bardzo ciekawa, naprawdę wciągająca opowieść- także o miłości do literatury. A główny bohater jest bardzo sympatyczny i wydaje mi się, ze każdy odnajdzie w nim kawałek siebie i z przyjemnoscią uda się z nim na poszukiwanie śladów Juliena Caraxa.
PS. Fermin rządzi! ;)
Użytkownik: exilvia 22.12.2006 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja może przedstawię sw... | wila
No właśnie nie każdy :) Mnie jak zaczęła irytować to nie skończyła do ostatniej styrony, a czytałam ją z nadzieją, że w końcu coś ciekawego się zacznie dziać i książka będzie warta rozgłosu, ceny i ładnego wydania. O wiele lepszym, świetnie napisanym, śmiesznym i wciągającym czytadłem jest "Prima aprilis" Pogonowskiego - Pogonowski nie leje wody, jego zdania są soczyste i nie sili się na erudycję, chociaż widać, że wie co nieco o Tatarach (to ciekawy wątek w książce, której akcja rozgrywa się w PRLu). Bezpretensjonalnym czytadłem jest też "Skok w dobrą książkę" Fforde. Ale masz rację, "Cień wiatru" (pretensjonalny tytuł) ma coś z telenoweli - ciągnie się i ciągnie..
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: