Dodany: 26.02.2004 15:50|Autor: bazyl3
bez tytułu
To już druga z powieści Cobena, którą miałem okazję przeczytać. Obawiałem się wtórności, ale (mimo że autorowi nie udało się uniknąć pewnej schematyczności), "Bez pożegnania" jest lekturą wciągającą i czytałem ją z prawdziwą przyjemnością.
Po raz drugi Coben bierze typową rodzinę amerykańską i kartka po kartce rozrywa jej dotychczasowe, w miarę ustabilizowane życie na strzępy. Robi to w sposób interesujący, powodując (u mnie przynajmniej) znany czytelnikom powieści sensacyjnych głód - co dalej? i - jak się też to skończy? Mimo zastosowania tego samego wzorca konstruowania powieści co, w czytanym przeze mnie wcześniej "Nie mów nikomu", czyli odkrywania nam kolejnych informacji z przeszłości bohaterów i ich wzajemnych powiązań, "Bez pożegnania" opisuje na tyle inną historię, że nie powoduje ona uczucia déjà vu.
Podsumowując - porządnie napisana historia kryminalna, która naprawdę potrafi zaskoczyć (w przeciwieństwie do "Dotyku zła") i to nawet na końcowych stronach. Świetna na weekend. Polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.