Dodany: 17.12.2006 16:45|Autor:
z okładki
Moją podobiznę uwieczniono na desce z farbami... Widziałam obraz. Nie przypomina mnie. Patrzę na niego i widzę twarze matki i ojca. Wytężam słuch i słyszę ich głosy. Czuję ich miłość i cierpienie, i staję się znów świadkiem zbrodni, która związała ich ze sobą - a mnie z nimi. Moja historia nie zaczyna się bowiem od narodzin, lecz od morderstwa...
[Amber, 2005]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.