Dodany: 15.12.2006 13:35|Autor: joanna.syrenka

Ogólne> Offtopic

Dziecięce słówka :)


Podbił mnie ostatnio mój bardzo małoletni kuzyn, kiedy na szagówki (kopytka po poznańsku) powiedział "szałówki".

Dzieci są niewyczerpanym źródłem śmiesznych pomyłek językowych - proponuję wpisywać co najlepsze ;)

Jak byłam mała to mówiłam "teleepskres", "kordła" i "papier toatelowy". Za nic nie mogłam się nauczyć poprawnie wymawiać tych słówek! A Wy?
Wyświetleń: 37535
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 102
Użytkownik: Akrim 15.12.2006 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Moja córka, jakieś 18 lat temu, na nowinkę ówczesnego rynku Vibovit mówiła Jebowit ;-) Na Teleexpress, to już pózniej - Teleeplek. Miała wiecej takich "pomysłów słowotwórczych", ale nie pamiętam w tej chwili :)
Użytkownik: miłośniczka 15.12.2006 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Nam mama czytała jakąś bajeczkę o stworku Euzebiuszu (nie pamiętam dokładnie tytułu) i potem nazywałyśmy tak damską "podbluzkową" część damskiej garderoby ;D Czyli: "mamo, a po co ubierasz euzebiusz"? Za to głośno krzyczałyśmy: "biustonosz przyjechał" z każdą wizytą listonosza :)) Ubaw mieli z nami w domku co niemiara.
Użytkownik: eumenes 16.12.2006 04:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nam mama czytała jakąś ba... | miłośniczka
"Przygody Euzebiuszka" czy jakoś tak... Uwielbiałem!!! Nigdy nie miałem dość, po pewnym czasie znałem na pamięć. Dzięki Ci! W tej chwili przypominam sobie jakby to było wczoraj (widzę dokładnie in my mind's eye), mam 4/5 lat i mama mi czyta wieczorem przed snem właśnie o Euzebiuszku...
Użytkownik: eumenes 16.12.2006 04:16 napisał(a):
Odpowiedź na: "Przygody Euzebiuszk... | eumenes
Wiem, wiem! "Przygody Euzebiusza" Beaty Krupskiej - książka dla mnie wyjątkowa i po prostu genialna, polecam do czytania dzieciom i samemu sobie.
Użytkownik: miłośniczka 16.12.2006 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem! "Przygod... | eumenes
Dziękuję! Ja właśnie nie kojarzyłam tytułu ani autora, a dzięki Tobie właśnie oceniłam :) Obowiązkowo szóstka!
Użytkownik: bejbe 15.12.2006 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Głównie w wykonaniu mojego kuzyna - "lewica" zamiast "lwica" i "kaduk" zamiast "kogut".
Mnie to do tej pory zdarza się "wyjście ewułykacyjne". A bardziej świątecznie - jako mała dziewczynka zawsze śpiewałam "Gloria, ile kselsji z deą". ;)
Użytkownik: labeg 15.12.2006 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Głównie w wykonaniu mojeg... | bejbe
Syrenko, obawiam się, że ta kolęda jest niewyczerpanym źródłem komizmu dla niemal kazdego rodzica :))) Pamietam jak dziś, mialam może z 6 lat, moja siostra 4, telepaliśmy się maluchem po wybojach do rodziców mojej mamy na Wigilię, ja z siostrą zakolędowane az miło. A w którymś momencie tej własnie kolędy moja siostra przerwała i pyta ojca : A co tak wzdęło tatusiu? :) Ojciec mało do rowu nie wjechał ze śmiechu:) Tak się rodzi legenda rodzinna :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.12.2006 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
"Kordła" też. Poza tym mówiłam taki wierszyk o Agatce, która gotowała obiad: "wzięła Agatka swoje rondelki, będzie brukselka i kartofelki..." - a w moim wykonaniu była to "bukelka i kaftofelki"; z innych nazw spożywczych przekręcałam jeszcze marchewkę ("machwewka"). Kiedy dorosłam do wieku, kiedy człowiek bawi się w gry i zabawy ruchowe, była taka popularna zabawa w rolnika. Osoba wybrana do tej roli maszerowała, podobnie jak „różyczka”, po obwodzie kręcącego się koła, do wtóru piosenki: „Rolnik sam w dolinie, rolnik sam w dolinie..." i wybierała następnego uczestnika, ten następnego itd. Przez dłuższy czas byłam święcie przekonana, że słowa piosenki informują, że rolnik mieszka „ w Sandolinie”; skoro na mapie był Sandomierz, czyż nie mogła być i Sandolina, czyli dolina Sanu?)
Natomiast mój brat w wieku ok.3-4 lat nie odróżniał "s", "ś" i "sz", które w jego ustach brzmiały jednakowo jak "ch", a "r" jak coś pośredniego między "j" i "ł". W związku z tym bardzo ładnie mu wychodził refren popularnej w latach 60 piosenki: "Nie dla nas sznur samochodów"... Później, kiedy się nauczył wyraźniej mówić, też zdarzyło mu się przekręcać co nieco, np. na kosyniera mówił "kosierzyn".
Użytkownik: --- 16.12.2006 02:07 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kordła" też. P... | dot59Opiekun BiblioNETki
komentarz usunięty
Użytkownik: annmarie 01.01.2007 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kordła" też. P... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dla mnie ta piosenka to zawsze było: "Ronisandolinie". Dopiero teraz się od Ciebie dowiedziałam jak to poprawnie brzmi;)
Użytkownik: joanna.syrenka 01.01.2007 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie ta piosenka to z... | annmarie
Hahahah, Ronisandolinie :D :D :D
Wiem, że ktoś kiedyś przysłał do Polskiego Radia kartkę z prośbą o piosenkę "Napalona Blanka" (Una Paloma Blanca")
Użytkownik: devilątko 15.12.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
ja zawsze mówiłam "jowel" zmiast rower....

ale lepsza historia z to, taka, że w "0" moja koleżanka miała problem z wymową "e" i zamiast mówić do mnie ewa to mówiła "awa"...

tyle pamiętam... jak mi się coś przypomni to jeszcze kiedyś dopiszę...
Użytkownik: eliot 15.12.2006 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Ja bardzo długo byłam przekonana, że mówienie na stację benzynową "benzynacja" jest całkowicie poprawne. Dopiero jako nastolatka poznałam prawdę.
Użytkownik: joanna.syrenka 15.12.2006 16:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bardzo długo byłam prz... | eliot
:))))))))
Użytkownik: norge 15.12.2006 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Moi synkowie jak byli mali:
Gmła - zamiast mgła
Szkapki złota - zamiast sztabki
Użytkownik: joanna.syrenka 15.12.2006 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Moi synkowie jak byli mal... | norge
O! Gmłę stosowała również moja siostra! :)

A słuchajcie? Mieliście swoje "słowa-klucze" jak byliście mali??? Takie słowa, które do niczego nie były podobne, a dzieci określają nim wszystko dookoła.
Moja siostra mówiła na wszystko "gunina" a ja... "OSIUMPAKA" :)))
Użytkownik: verdiana 15.12.2006 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Piękny wątek! :-))

Oczywiście ja "kordła" też.
Poza tym kucełek zamiast cukierek.
Przapka zamiast żabka.
Jak chciałam, żeby się tata ze mną pobawił na dywanie, to mówiłam: "Tata, chodź na dyman się pobelucać".

A wierszyk:

Raz wróbelek Elemelek
Znalazł w polu kartofelek

...brzmiał w moim wykonaniu tak:

Raz grubelek Emenemelek
Znalazł w polu kachatelek. :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 15.12.2006 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Piękny wątek! :-)) Ocz... | verdiana
Hihi, nie uwierzyłabyś co znaczy "tusiek z mucholonkiem"...
Użytkownik: verdiana 15.12.2006 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, nie uwierzyłabyś co... | joanna.syrenka
Tatusiek z muchomorkiem?? ROTFL. :>
Użytkownik: joanna.syrenka 15.12.2006 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Tatusiek z muchomorkiem??... | verdiana
Fartuszek z muchomorkiem... :P
Użytkownik: Bacia 15.12.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Fartuszek z muchomorkiem.... | joanna.syrenka
Mój siostrzeniec w wieku pięciu lat uwielbiał bawić się samochodzikami - resorakami. Większość dnia spędzał na kolanach przsuwając je do przodu lub do tyłu. Oznajmiał wszystkim:"Uwaga, cosam do tył". Tak to się w rodzinie przyjęło, że do dzisiaj używamy.
Użytkownik: hankaa 15.12.2006 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
"Jak ja cie niedowidze!" - miało być " jak ja cię nie nawidze!"
szczytanka = czytanka
pcia buda = psia buda...

ogólnie ja zawsze ładnie mówiłam... częściej mi się zdarzały tak zwane czeskie błedy: most dworcowy był u mnie mostem mostowym... zresztą dziś też mnie czasem na tym łapią... tak odruchowo jakoś :)
Użytkownik: Io 15.12.2006 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
:)
Jako dziecko byłam przekonana, że po prawej stronie chodnika jest "prawężnik", a po lewej "lewężnik".
Użytkownik: joanna.syrenka 15.12.2006 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: :) Jako dziecko byłam pr... | Io
Dobre!!!! :)))
Użytkownik: --- 15.12.2006 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
komentarz usunięty
Użytkownik: hankaa 15.12.2006 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Może chodzi Ci o mój temat, "Skąd się bierze mleko" :
[artykuł niedostępny]
gdzie były różne anegdotki, jakie to dziwne pytania zadają dzieci.
Użytkownik: joanna.syrenka 15.12.2006 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Może chodzi Ci o mój tema... | hankaa
Też świetny, szkoda, że się nie rozwinął. Nie pomyslałam żeby się "podczepić" :)
Użytkownik: hankaa 15.12.2006 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Też świetny, szkoda, że s... | joanna.syrenka
szszszpoko :)
Użytkownik: grosiek 15.12.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Toi na tati koleja
Cieja omoma i pom ej pyja
Tusta oja
Toi chapie toi mucha
Zaj z oajec jebucha bucha
Uf jat gołoło
Puf jat gołoło
Uf leje chapie
Uf leje ipie
A jeje pałać weńdeń donipie

Waniony dońdeń pompompalali
Wieje i cieje ziejaja itali
I peńto luji w taim wanionie
A w jenym towy a w jenym tonie
A w jenym chedzom chame bibasy
Chedzom i edzom tuste pipasy

(Julian Tuwim)
;)))
Użytkownik: jakozak 15.12.2006 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Mój syn mówił na mgłę gumła, ja na buraczki mówiłam brułacki, a na gąbkę do nawilżania palców pulęgwa.
Moja siostra, gdy chciała na kolana mówiła tulula.
Użytkownik: --- 15.12.2006 23:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
komentarz usunięty
Użytkownik: inaise 16.12.2006 00:00 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
A może czerwawózka to tramwaj?
Pirnica zaś kojarzy mi się z piwnicą. Ale pewnie to zbyt proste skojarzenie. :)
Użytkownik: --- 16.12.2006 02:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A może czerwawózka to tra... | inaise
komentarz usunięty
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.12.2006 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
"pirnicę" też zgadłam, ale z opóźnieniem. Przy pozostałych się poddaję. Co do imion: może Rysio i Andrzej?
Użytkownik: --- 16.12.2006 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: "pirnicę" też z... | dot59Opiekun BiblioNETki
komentarz usunięty
Użytkownik: --- 16.12.2006 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
komentarz usunięty
Użytkownik: inaise 15.12.2006 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Długo nie można było mnie przekonać, że nie mówi się "perułka", tylko "peruka" i nie "amonicja", tylko "amunicja" :)))))

Co do mgły - to również niejaka Joanna Chmielewska ponoć mówiła "gmła". :)))

A może mała zgadywanka - jak sądzę - awykonalna miejscami? Moja Mama miała zwyczaj zapisywać ciekawe słowa używane czy przekręcane przeze mnie (półtoraroczne bobo).
Co to jest (lub są):
- waluśka
- hopety
- fojdzik
- pacia
- i mój największy przebój ANKINGI? :D:D:D
Użytkownik: --- 16.12.2006 02:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie można było mnie... | inaise
komentarz usunięty
Użytkownik: inaise 16.12.2006 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
skarpety :)
Użytkownik: --- 16.12.2006 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: skarpety :) | inaise
komentarz usunięty
Użytkownik: --- 16.12.2006 02:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie można było mnie... | inaise
komentarz usunięty
Użytkownik: inaise 16.12.2006 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Bingo :) owszem, samochodzik :)
Użytkownik: joanna.syrenka 16.12.2006 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie można było mnie... | inaise
No wątpię żeby stringi :P
Użytkownik: Akrim 16.12.2006 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie można było mnie... | inaise
fojdzik = chodzik?
Użytkownik: --- 16.12.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie można było mnie... | inaise
komentarz usunięty
Użytkownik: inaise 16.12.2006 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Och, myślę, że jak miałam półtora roku to kupienie mandarynek nie było zbyt łatwe. ;)

Ankingi zabijają mnie do dziś dnia, nie mam pojęcia jak sobie to wykoncypowałam, ponieważ są to rękawiczki.
Chyba nie do odgadnięcia. :))))

Użytkownik: --- 16.12.2006 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, myślę, że jak miałam... | inaise
komentarz usunięty
Użytkownik: --- 16.12.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie można było mnie... | inaise
komentarz usunięty
Użytkownik: inaise 16.12.2006 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Żarówka :)
Poduszka to chyba pobuśka była :))))
Użytkownik: exilvia 16.12.2006 02:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
A zgadnijcie co to może być "chochochut" :) Tak moja pociecha określa swoją ulubioną na tym świecie "rzecz".
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.12.2006 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A zgadnijcie co to może b... | exilvia
Fonetycznie nasuwa mi się na myśl "korowód", ale to chyba nie to...
Użytkownik: Akrim 16.12.2006 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Fonetycznie nasuwa mi się... | dot59Opiekun BiblioNETki
A może to samochód? :)
Użytkownik: exilvia 16.12.2006 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A może to samochód? :) | Akrim
Akrim, gratulacje - porozumiałabyś się z moim synkiem! :)))
Użytkownik: Akrim 16.12.2006 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Akrim, gratulacje - poroz... | exilvia
Cieszę się :-)))
Użytkownik: --- 16.12.2006 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A zgadnijcie co to może b... | exilvia
komentarz usunięty
Użytkownik: tastaska 16.12.2006 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Córka mojej sąsiadki wczoraj powiedziała "wyczerpała się bakteria" oczywiście zamiast "bateria" :P
I jeszcze pamietam jak moja sistra cioteczna jak była mał mówiła:
kokola - zamiast coca-cola
gagaretka - zamiast galaretka
:)
Użytkownik: inaise 16.12.2006 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Jeszcze odjechany był mój brat, który na czynność zwijania centymetra krawieckiego mówił "lalo-lalo", a na taki niski murek po którym można fajnie chodzić trzymając mamusię za rękę to "tongot". :)
Użytkownik: 00761 16.12.2006 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Fajny temat! Dorzucam jeszcze z archiwum rodzinnego:
chlacha
śklepetki
chmula gwizdzy (kto zgadnie?)
Kubuś Kuchatek
skubanczyk (zawodnik z Kuby - z komentarza czterolatka podczas meczu)
I komplement "Jak ty ładnie wyglądas. Jak fiks od becki!" :)))
Użytkownik: Akrim 16.12.2006 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajny temat! Dorzucam jes... | 00761
Hm, chmula gwizdzy... czyżby to burza, a konkretniej - grzmoty, pioruny? :)
Użytkownik: 00761 16.12.2006 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, chmula gwizdzy... czy... | Akrim
Bardzo dobrze, Akrim! Grzmi! ;)
Użytkownik: joanna.syrenka 16.12.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajny temat! Dorzucam jes... | 00761
Fiks od becki!!! :))))))))))
Użytkownik: Harey 17.12.2006 00:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Mój młodszy synek prosił mnie o to, bym zrobiła mu kakao, ale takie, żeby było z jednej strony gorące, a z drugiej zimne. Po wizycie o czarnoskórego pana doktora stwierdził, że chciałby mieć jedną rękę czarną, a drugą białą. Od niedawna zasypuje mnie zagadkami, np: "co to jest - jest chude i można na tym siedzieć?" (Odpowiedź: dywan). Kiedy ubrałam mu koszulę po niewiele starszym bracie stwierdził kategorycznie, że ta koszula jest dla niego "za wysoka". A ich życzenia z okazji nowego Roku brzmiały tak:
Konrad (starszy): "Ja Ci życzę szczęścia",
Robert (młodszy): "A ja Ci życzę zabawki". A życzenia dla mnie: "Żebyś mamusiu była zdrowa, żebyś była szczęśliwa i żebyś nam zawsze kupowała zabawki! "
Użytkownik: pilar_te 17.12.2006 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
dorzucę od siebie żómwia, kakaron i kruskawki ;)
Użytkownik: martamatylda 17.12.2006 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
razem z moją siostrą kiedy chciałyśmy wyjść na dwór mówiłyśmy (zapis fonetyczny)

kuci, ciapa, ponciś, buci

kto zgadnie o co chodziło? ;)
Użytkownik: reniferze 17.12.2006 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: razem z moją siostrą kied... | martamatylda
Zechciej kucnąć, założyć mi czapkę oraz ponczo, a także buciki ;).
Użytkownik: martamatylda 18.12.2006 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zechciej kucnąć, założyć ... | reniferze
no prawie ;)
kuci = kurtka
ciapa = czapka
ponciś = spodnie (bliżej pantalonów chyba...)
buci = buty

czyli: mamo, wybieram się na dwór, ubierz mnie ;)
Użytkownik: inaise 19.12.2006 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: no prawie ;) kuci = kurt... | martamatylda
Ja na spodnie mówiłam "pumbi". :)
Użytkownik: jowit 17.12.2006 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
buma ciepkom znaczyło samochód z przyczepką :D
Użytkownik: reniferze 17.12.2006 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Moja dziecięca twórczość słowotwórcza była nader skromna, bo jako jednostka szalenie zdolna i niezwykle inteligentna, nie miałam problemów z mówieniem. Jedyne co pamięta moja szacowna Rodzina, to taki drobiażdżek, zupełnie nieistotny, doprawdy - nie potrafiłam powiedzieć "radioodbiornik". Przekręcałam na... "wiadroodbiornik" ;).

Mój Brat natomiast tworzył na całego. Ciekawe, czy ktoś zinterpretuje prawidłowo:

aticiol
telekon
pitolotek
Użytkownik: pilar_te 17.12.2006 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja dziecięca twórczość ... | reniferze
Aticiol nieodgadniony. Kolejne: telefon? Pilot? Totolotek? :-)
Użytkownik: reniferze 19.12.2006 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Aticiol nieodgadniony. Ko... | pilar_te
Aticiol to odkurzacz :).
Telekon to śrubokręt :).
Pitolotek to pomidor :).

Fajnego mam Brata, chociaż teraz już tak nie mówi.
Użytkownik: inaise 19.12.2006 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Aticiol to odkurzacz :). ... | reniferze
O kurczę, równie nie do zgadnięcia jak moje ankingi :)))))
Użytkownik: carmaniola 17.12.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
To i ja dorzucę swój kawałek dziecięcych gaworzeń: Babciu, upiekliłaś już tę babkę? ;-)
Użytkownik: inaise 17.12.2006 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: To i ja dorzucę swój kawa... | carmaniola
O jak mi się podoba "upieklenie"! :))))
Użytkownik: carmaniola 17.12.2006 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: O jak mi się podoba "... | inaise
Hihihi, to chyba na zasadzie kontrastu jako anielskiej istocie? ;-)

A upieklenie wymyśliło moje dziecię w wieku chyba ze dwóch lat i zostało ono jako rodzinne powiedzonko. ;-)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.12.2006 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihihi, to chyba na zasad... | carmaniola
Nie dziwię się, bo jest świetne :)
Użytkownik: carmaniola 22.12.2006 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie dziwię się, bo jest ś... | joanna.syrenka
Upiekliłam już piernik i przy bigosie przypomniało mi się o "gigosie". "Gigos" to taka potrawa z kiszonej kapusty, grzybów, dwóch gatunków mięsa i kiełbasy. ;-)
Użytkownik: inaise 23.12.2006 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Upiekliłam już piernik i ... | carmaniola
W moim wykonaniu to był "gibos". :))))
Użytkownik: carmaniola 23.12.2006 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: W moim wykonaniu to był &... | inaise
Też ślicznie. :-)
Użytkownik: Czajka 24.12.2006 06:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Upiekliłam już piernik i ... | carmaniola
Ale wiesz, Carmaniolu, "gigos" to jest właściwie bardzo słuszna nazwa, słuszniejsza niż oryginalna. U mnie w domu dopuszczalne są ilości gigosu tylko na poziomie giga.
Użytkownik: inaise 18.12.2006 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihihi, to chyba na zasad... | carmaniola
A jakże! W niebie jest taaaak nuuuudnoooo ;))))
Użytkownik: p_132 17.12.2006 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
mi zawsze wychodziło "truksawki" "peruka" "cześnie" z "teleexpresu" zrobiłam "expres", "kompjuter" albo do mamy mówiłam "daj wódek" :D "pomańczowy" no i wiele takich wyrazów, bez pewnych literek :)))
Użytkownik: Jean89 18.12.2006 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Ja też mówiałam "kordła" albo "kordełka"! I jeszcze "akama" zamiast "reklama" ;-) A moja mama mówiła "paciaka" na pomarańczę i od tego wzięło się jej późniejsze przezwisko :D
Użytkownik: librarian 19.12.2006 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Fajny ten wątek jest. "Kordła" jest uniwersalna!
Kilka z mojego domu:
- lejeń
- fłopczyk
- pudeleczka
Użytkownik: joanna.syrenka 19.12.2006 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajny ten wątek jest. &qu... | librarian
Pudeleczka?

A "lejeń" to tez klasyka :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2006 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajny ten wątek jest. &qu... | librarian
Jeleń (u mnie był "leleń", przypomniało mi się) - to na pewno; dalej chłopczyk - chyba nie mam wątpliwości; a trzecie - buteleczka?
Użytkownik: vida 19.12.2006 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
witam! Nie tylko dzieci tworzą nowe słowa. Dorośli także. Pewien polityk w telewizji zaskoczył mnie wyrazem "ssanieniusu". Nie mam pojęcia co to może znaczyć ;D
Użytkownik: joanna.syrenka 19.12.2006 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: witam! Nie tylko dzieci t... | vida
Boje się zgadywać :D
Użytkownik: pilar_te 20.12.2006 01:52 napisał(a):
Odpowiedź na: witam! Nie tylko dzieci t... | vida
He, he. Prawie jak "Irasiad".
Użytkownik: Bacia 21.12.2006 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: He, he. Prawie jak "... | pilar_te
Córeczka mojej siostrzenicy/ 3 latka/ poinformowała mnie: "Barabara,tefefon. Wuwa Utan woni". Co znaczyła ta chińszczyzna? Proste jak parasolka:"Barbara, telefon. Wujek Lucjan dzwoni".
Użytkownik: Myscire 25.12.2006 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
mygła i hejhopter =D
Użytkownik: pilar_te 25.12.2006 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: mygła i hejhopter =D | Myscire
ja mówiłam "mugła" ;-)
Użytkownik: joanna.syrenka 25.12.2006 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: ja mówiłam "mugła&qu... | pilar_te
Też ładnie :)

"Hejhopter" jest świetny :)
Użytkownik: annmarie 01.01.2007 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Oczywiście mówiłam "kordła" ale też "Erłopa"(Europa).

Kuzynka mówiła :"kęzyc świeci"(księżyc świeci)
Użytkownik: dublin_girl 02.01.2007 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Obłędny temat :D
Postanowiłam dorzucić coś z naszej radosnej domowej twórczości.
Moimi dziełami były: kucol (cukier), kalonesy (kalesony), gilok (telewizor, do dziś nie wiem dlaczego :) ), strzelawka (strzelba) a do moich ulubionych zwierzątek swego czasu zaliczał się "nosorożec bosy".
Jako dziecko nie mogłam też pojąć dlaczego w wyznaniu wiary w kościele mówi się o Jezusie "i przyjął ciało zmarłej dziewicy" :))

Mój brat uwielbiał oglądać w telewizji "tepiany" (czyli "śpiewające fortepiany"), gdy kończył się modlić mówił "ament" i wymyślił słówka takie jak: otonko (słonko), mygła (mgła), efetok (helikopter) i elege (orzechy).

Moja trzyletnia siostra nie wymawia literki "k" i jej "tocham cię" brzmi rewelacyjnie. Nasz pies nazywa się Luke i Anka woła go "Lutuś".

Mistrza miał też brat mojej koleżanki, który ku ogólnej uciesze modlił się: "Zdrowaś Mario, łiskiś pełna...
Użytkownik: Katarinanpl 31.01.2007 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
księżyc czyli gazon, kombajn czyli bombajn, gardełopka to zadarta skórka przy paznokciu :)
Użytkownik: dziata 01.02.2007 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
mój brat jak był mały siedząc na parapecie na wsi u mojej babci zobaczył traktor z przyczepom i nazwał go kali z cipakiem ;)
Użytkownik: IKS 01.02.2007 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Mój brat mówił na kowboja "komboj", ja sama miałam dużo takich przekręceń:
czekolada - okatka
księżyc - lentek
rękawiczki - fililanki
i wiele, wiele innych...:-)
Użytkownik: Misia* 24.02.2007 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój brat mówił na kowboj... | IKS
Jak byłam mała to zamiast Sylwiusia, mówiłam na swoją siostrę "Jajusia"...
Użytkownik: Filip II 24.02.2007 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak byłam mała to zamiast... | Misia*
Ładnie ;) Ja jestem nazywany przez córkę znajomych "Iblip".
Użytkownik: Smeagol 25.02.2007 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Podbił mnie ostatnio mój ... | joanna.syrenka
Ja w swoim czasie robiłam furorę tym, że zamiast "w" mówiłam "h". Wszyscy wujkowie zawsze mieli ubaw ;)
Użytkownik: joanna.syrenka 25.02.2007 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja w swoim czasie robiłam... | Smeagol
:)))))))))))))))

Smeagol, oj Ty niegrzeczna :D
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: