Dodany: 09.12.2006 19:13|Autor:

zawartość zbioru


Wstęp

- Antoni Pogorielski: Lafertowska Makownica
- Tit Kosmokratow (Włodzimierz Titow): Samotny domek na Wyspie Wasiljewskiej
- Aleksander Puszkin: Dama Pikowa
- Włodzimierz Odojewski: Bajka o ciele martwym nie wiadomo do kogo przynależącym
- Mikołaj Gogol: Wij
- Michał Lermontow: Sztoss
- Aleksy K. Tołstoj: Rodzina wilkołaka
- Fiodor Dostojewski: Bobok
- Iwan Turgieniew: Pieśń triumfującej miłości
- Mikołaj Leskow: Zjawa w Zamku Inżynieryjnym
- Antoni Czechow: Czarny mnich
- Walery Briusow: Siostry
- Fiodor Sołogub: Maleńki człowiek
- Michał Arcybaszew: Bajka starego prokuratora

Noty o autorach

[Państwowy Instytut Wydawniczy, 1975]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4269
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 16
Użytkownik: jolietjakeblues 17.01.2020 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
"Nie lubię, kiedy ludzie mający tylko średnie wykształcenie pchają się do rozwiązywania zagadnień specjalnych; u nas to jest na porządku dziennym. Cywile lubią wygłaszać sądy o sprawach wojskowych, nawet na szczeblu marszałka, a ludzie z dyplomem inżynieryjnym zabierają głos w kwestiach filozoficznych i ekonomicznych".

Fiodor Dostojewski "Bobek"
Użytkownik: jolietjakeblues 17.01.2020 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
"Nie będę was nużyć, łaskawe panie, ani szczegółami podróży, ani opisem wrażeń, jakie wywarli na mnie Węgrzy lub Serbowie - te biedne, nieoświecone, lecz mężne i uczciwe narody, które nawet pod jarzmem tureckim nie zapomniały ani o swym honorze, ani o dawnej niezawisłości. Powiem tylko, że znając nieco polski jeszcze z czasów, kiedy mieszkałem w Warszawie, szybko też zacząłem rozumieć po serbsku, gdyż te dwa narzecza, podobnie jak rosyjskie i czeskie, są - jak to zapewne państwu wiadomo - niczym innym, tylko odgałęzieniami tego samego języka zwanego słowiańskim".

Aleksiej K. Tołstoj "Rodzina wilkołaka"
Użytkownik: jolietjakeblues 06.06.2021 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Aleksander Puszkin (1799-1837)

"Dama pikowa" napisana została na jesieni 1833 roku w majątku Bołdino, a więc na jakieś cztery bez mała lata przed tragicznym pojedynkiem, w którym poeta zginął w pełni sił twórczych. Wedle świadectwa jednego ze współczesnych Puszkin zwierzył się, iż zawiązek powieści nie został przez niego wymyślony. W osobie starej hrabiny, posiadaczki tajemnicy trzech kart, Puszkin sportretował Natalię Golicyn, matkę moskiewskiego generał-gubernatora. Mamy tu do czynienia z fascynującym "paralelizmem pierwiastka fantastycznego i świata realnego", sprawiającym, iż każdy opisany fakt daje się wyjaśnić dwojako, autor zaś zostawia czytelnikowi możliwość jego interpretacji. "Dama pikowa" pozostaje po dziś dzień niedoścignionym wzorem literatury fantastycznej, nawet najbardziej pedantyczni tropiciele wpływów i zależności zatrzymują pióro przed tym arcydziełem jako całkowicie oryginalnym i przewyższającym swe pierwowzory literackie w takiej mierze, że przestaje się je w ogóle zauważać.

[Aleksander Puszkin, "Dama pikowa", przełożył Seweryn Pollak]
Użytkownik: jolietjakeblues 18.08.2021 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Władimir Odojewski (1803 lub 1804 - 1869). W twórczości Odojewskiego dają się wyraźnie wyodrębnić dwa nurty: filozoficzno-mistyczny i społeczno-obyczajowy. Oba nurty zespala bujna fantastyka wywodząca się od niemieckich romantyków, pod których urokiem pozostawał (Tiecka, Novalisa, Hoffmanna). Nieprawdopodobna fabuła, niesamowite wątki o posmaku często groteskowym służyły wielokrotnie satyrycznemu opisowi rosyjskiej rzeczywistości, wydrwiwały świat pustych i sprzedajnych urzędników, salonową bezmyślność, manię cudzoziemszczyzny. Rozkwit talentu prozatorskiego Odojewskiego przypada na lata trzydzieste i czterdzieste XIX wieku, kiedy to opublikował najbardziej znaczące utwory. W roku 1833 ukazały się "Pstrokate bajki" - cykl, z którego zaczerpnięta została "Bajka o ciele martwym". Opowiadanie to znakomicie prezentuje Odojewskiego - mistrza satyry i groteski, świetnego obserwatora anomalii współczesnego życia, po części kontynuatora, a po części antycypatora Gogolowskiej linii w literaturze rosyjskiej.

[Władimir Odojewski, "Bajka o ciele martwym nie wiadomo do kogo przynależącym", przełożyła Irena Bajkowska]
Użytkownik: jolietjakeblues 31.08.2021 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Iwan Turgieniew (1818-1883)

Element fantastyczno-niesamowity odgrywał w twórczości Turgieniewa, jak u mało którego z klasyków rosyjskich, rolę istotną w sensie ilościowym i jakościowym, jego ciężar gatunkowy w spuściźnie pisarza był dość znaczny. "Tajemnicze opowieści" Turgieniewa trudno chyba nawet określić jako uboczny nurt jego twórczych poszukiwań. Historycy literatury poświęcają mu coraz więcej miejsca w studiach monograficznych. "Pieśń triumfującej miłości" napisana w 1881 roku, pamięci Flauberta, ogłoszona już po śmierci przyjaciela, to znakomita stylizacja historyczna z epoki włoskiego Odrodzenia, w której, zdaniem historyków literatury, wyzyskane zostały doświadczenia Flauberta stylisty. Tocząca się w klimacie erotyzmu i tajemnicy opowieść o trojgu zakochanych, o wschodniej magii i podporządkowaniu sobie za jej pomocą woli ukochanej kobiety przyjęta została bardzo życzliwie przez współczesnych: już w końcu 1881 roku przełożono utwór na język francuski, w tym samym roku ukazały się aż dwa przekłady niemieckie, a w roku 1884 - duńskie tłumaczenie.

Iwan Turgieniew, "Pieśń triumfującej miłości (MDXLII)", przełożył Paweł Hertz
Użytkownik: jolietjakeblues 31.08.2021 16:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Aleksiej K. Tołstoj (1817-1875)

Na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych XIX wieku pisze Tołstoj po francusku pierwsze opowiadania niesamowite:: "Spotkanie po trzystu latach" i "Rodzinę wilkołaka", pełne uroku i swoistego napięcia dramatycznego stylizacje literackie. "Informacje" o obyczajach serbskich upiorów zaczerpnął Tołstoj z "Opisu podróży na Wschód odbytej na rozkaz króla" pióra Pittona de Tourneforta, który jako "świadek naoczny" opisywał tamtejsze wierzenia. Podróż narratora po Serbii, ale też poszczególne sytuacje: niezwykła gościnność, z jaką podejmowany jest bohater, pojawienie się starca wyłaniającego się z lasu, epizod z ukąszonym przez wampira dzieckiem, wreszcie szalony pościg, każą myśleć o Prosperze Mériméem, autorze cyklu "La Guzla". Młodzieńcze opowiadanie Tołstoja należy do nielicznych w literaturze rosyjskiej stylizacji opowieści niesamowitych, bez domieszki satyryczno-obyczajowej czy filozoficznej, pozbawionych ramy wyjaśniającej w sposób racjonalistyczny opisywane zjawiska fantastyczne.

Aleksiej K. Tołstoj, "Rodzina wilkołaka: Niewydany fragment z dziennika nieznajomego"
Użytkownik: jolietjakeblues 10.10.2021 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Walerij Briusow (1873-1924)

Pierwszy tom prozy Briusowa "Oś ziemska" ukazał się w roku 1907. O zgromadzonych w nim opowiadaniach, pośród których znalazły się "Siostry" napisane w 1906 roku, tak pisał autor: "(...) łączy je (...) wspólna myśl (...): o tym, że nie ma określonej granicy pomiędzy światem realnym a imaginacją, pomiędzy «snem» a «jawą», «życiem» a «fantazją». To, co zazwyczaj uważamy za imaginację, jest, być może, najwyższą realnością świata, zaś uznana przez wszystkich realność - najstraszniejszym majaczeniem". Ten udziwniony świat z pogranicza snu i jawy, pełen niesamowitości, ukazany został w różnych wariantach i w urojonych krainach, w czasach zamierzchłych i w fantastycznych wizjach przyszłości. "Dziwna, zdumiewająca to, magiczna książka" - pisał Aleksandr Błok, którego zafascynowała "ciekawość świata" właściwa twórcy, który "nigdy nie zadowala się peryferiami, nie ślizga się po powierzchni zjawisk, nie kontempluje; to wizjoner, mechanik, matematyk, docierający do samego jądra i badający bieguny, lekceważąc wszystkie pozostałe".
Użytkownik: jolietjakeblues 10.10.2021 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Michaił Lermontow 1814-1841)

Napisany podczas ostatniego pobytu w Petersburgu (luty - pierwsza połowa kwietnia 1841 roku) "Sztoss" zachował się w papierach zastrzelonego w pojedynku poety. Pozostał nieukończony i w tej postaci - urywając się w najbardziej dramatycznym momencie - ogłoszony został po raz pierwszy w almanachu "Wezera i Siegodnia" (w roku 1845). I w tym opowiadaniu - podobnie jak w wielu rosyjskich utworach fantastyczno-niesamowitych - odnajdujemy z jednej strony tradycyjne elementy tego gatunku: tajemniczy głos, ożywającą postać z portretu, przeznaczenie dochodzące do głosu poprzez grę w karty, z drugiej zaś znakomicie zarysowane tło obyczajowe - opis współczesnego Petersburga z jego kontrastami, arystokratycznymi salonami, gdzie spotykała się śmietanka intelektualna stolicy. Nieprzypadkowo zestawiono w literaturze "Sztossa" z "Damą pikową" Puszkina oraz "Portretem" Gogola. Podobieństwa te wydają się znacznie bliższe niźli przypisywany mu związek z nowelami Hoffmanna.

"Sztoss", przełożyła Irena Bajkowska
Użytkownik: jolietjakeblues 01.11.2021 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Michaił Arcybaszew (1878-1927)

W przeciwieństwie do wielu twórców rosyjskiego modernizmu nie jest Arcybaszew pisarzem "do odkrycia". Pozostaje jednak figurą charakterystyczną dla literatury tego okresu, jego zaś twórczość łącząca w sobie elementy naturalizmu, symbolizmu, ekspresjonizmu, erotyki, psychologizmu graniczącego z patologizmem i zatracająca często granice dobrego smaku literackiego w jakimś sensie oddaje nastrój części środowiska ówczesnej inteligencji. Można znaleźć w jego dorobku prozatorskim utwory o głębszej humanitarnej wymowie, napisane z wielką pasją. Należą do nich nowele odrażające naturalizmem, jak głośne niegdyś opowiadanie "Koszmar" o gwałcie kilku nader czcigodnych obywateli na młodej nauczycielce, utrzymane w klimacie grozy, niesamowitości. Niesamowitości nie wykoncypowanej, lecz rodem z samej rzeczywistości, jak w napisanej w 1912 roku "Bajce starego prokuratora". Rzeczywistości częstokroć bardziej przerażającej niźli koszmary straszące w klasycznych opowiadaniach grozy.

"Bajka starego prokuratora", przełożył René Śliwowski
Użytkownik: jolietjakeblues 16.02.2022 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Nikołaj Leskow (1831-1895)

Proza Leskowa, którego spuścizna literacka jest nader obfita i różnorodna, to materia kunsztownie zorganizowana, gdzie nie zawsze łatwo uchwytna jest granica pomiędzy relacją z pierwszej ręki, narracją autentyczną a zabiegiem stylistycznym. Leskow zapisał się w literaturze rosyjskiej jako mistrz stylizacji. W ego prozie przenikają się w oryginalny sposób dwa żywioły - satyra i stylizacja. Zabiegi stylizatorskie odgradzają skutecznie autora od opisywanych wydarzeń i faktów, wykluczają bezpośrednią ocenę, tworząc klamrę, swoisty, z reguły ironiczny, nawias. Opowiadanie "Zjawa w Zamku Inżynieryjnym" z 1882 roku, oparte, według relacji syna pisarza, na autentycznej opowieści zasłyszanej od Iwana Zaporożskiego, kapitana inżyniera, o figlu sztubackim, jaki spłatali na jego oczach przy trumnie dyrektora szkoły wojskowo-inżynieryjnej generała Łomnowskiego jego wychowankowie, stanowi racjonalistyczny głos w dyskursie o duchach, zjawach, jaki wiedli ówcześni uczeni, przyrodnicy i pisarze.

"Zjawa w Zamku Inżynieryjnym: Ze wspomnień kadeckich", przełożyła Irena Bajkowska
Użytkownik: jolietjakeblues 28.02.2022 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Władimir Titow (właśc. Tit Kosmokratow, 1807-1891).

Nie służba Titowa na niwie dyplomatycznej ani też jego mistycyzm o zabarwieniu orientalnym czy rozważania o losach Wschodu i Zachodu przykuwają doń po dzień dzisiejszy uwagę szerszego grona historyków literatury i pisarzy, lecz niewielkie opowiadanie, które pt. "Samotny domek na Wyspie Wasiljewskiej" ukazało się w roku 1828 w wydanym przez barona Delwiga almanachu "Siewiernyje Cwiety na 1829 god". Ma w tym udział Aleksandr Puszkin: "(...) wymysły te i główny wątek opowieści są dziełem Puszkina. Siedzący w pokoju Kosmokratow słuchał opowieści, po powrocie do domu niemal całą noc nie mógł zasnąć i po jakimś czasie przelał ją na papier. Nie chcąc jednakowoż naruszyć przykazania «nie kradnij», udał się ze swym kajetem do Puszkina do hotelu Demoutha, nakłonił go do wysłuchania opowieści od początku do końca, wprowadził pod jego sugestią wiele poprawek, które do dziś dnia świetnie pamięta, i na usilną prośbę Delwiga oddał do «Siewiernych Cwietów»".

"Samotny domek na Wyspie Wasiljewskiej: Opowieść", przełożyła Irena Bajkowska
Użytkownik: jolietjakeblues 05.03.2022 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Fiodor Sołogub (1863-1927)

Był Sołogub konsekwentnym piewcą śmierci - wyzwolicielki od cierpień, od okrucieństwa świata; wyznawcą manichejskiej filozofii zła, w myśl której świat opanowany jest przez demony, wobec których człowiek jest bezsilny. Głosił potrzebę tworzenia "czarownej legendy", mającej moc przeniesienia człowieka w wyimaginowaną krainę harmonii i piękna. Co rusz napotykamy u Sołoguba niesamowite wątki, stylizacje literackie, przedziwne opowieści o dręczących człowieka przywidzeniach, o niepoddających się racjonalistycznemu wyjaśnieniu zjawiskach podświadomości, o tajemnych związkach z innymi światami. Równolegle dochodzą do głosu motywy obyczajowo satyryczne, rodem z powieści "Mały bies", gdzie mamy do czynienia ze zderzeniem realistycznego tła działań nauczyciela gimnazjum z fantasmagorycznym światem jego urojeń. Podobnie rzecz się ma z hiperbolicznym "Maleńkim człowiekiem", niepotrzebnym we współczesnym świecie, w którym rządzi kancelaria i pieniądz, a wszelka inność już sama w sobie jest podejrzana.

"Maleńki człowiek", przełożył René Śliwowski
Użytkownik: jolietjakeblues 20.07.2022 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Antonij Pogorielski (1787-1836)

Mało kto dziś pamięta, że w roku 1828 Pogorielski pierwszy w literaturze rosyjskiej wprowadził pojęcie sobowtóra i nadał mu nazwę ("dwojnik"). Nie tylko w tym sensie był Pogorielski prekursorem. Dziś mało znany i czytany - poza wąskim kręgiem specjalistów - był pisarzem torującym drogi, wydeptującym nieprzetarte ścieżki, zapładniającym innych, bardziej utalentowanych. To on pierwszy - przed Gogolem - sięgnie do ukraińskiej fantastyki ludowej, pierwszy trawestować będzie Hoffmannowskie wątki. Już jego debiut zwrócił uwagę krytyki i czytelników: ogłoszona w roku 1825 w czasopiśmie "Nowosti Litieratury" nowela "Lafertowska Makownica", przełożona w roku 1833 na język francuski. Z całego dorobku twórczego Antonija Pogorielskiego to ona i klasyczna bajka dla dzieci "Czarna kura" wytrzymały próbę czasu. Niektórzy skłonni są oceniać te właśnie utwory Pogorielskiego jako "najwybitniejsze osiągnięcia rosyjskiej prozy lat dwudziestych". Oba są wznawiane i czytane po dzień dzisiejszy.

"Lafertowska Makownica", przełożyła Irena Bajkowska
Użytkownik: jolietjakeblues 01.12.2022 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Nikołaj Gogol (1809-1852)

"Wij" stanowił część wydanego w roku 1835 zbioru opowiadań Gogola "Mirgorod", opatrzonego podtytułem "Opowieści stanowiące dalszy ciąg «Wieczorów na futorze niedaleko Dikańki»", który to cykl, zwany "ukraińskim", bo powstały w kręgu romantycznych zainteresowań ludem, jego światem pieśni, legend, zabobonów, wnosił do literatury pierwiastki nowe, łącząc naiwny humor i fantazję ludową z autentyczną obserwacją obyczaju ludowego. Ten debiut pisarski Gogola współcześni powitali nad wyraz ciepło. Pisał Puszkin: "Oto prawdziwa wesołość, szczera, niewymuszona (...). A miejscami jaka poezja! Jaka uczuciowość!". "Wieczory" utrzymane w pogodnej tonacji, gdzie dobro zwycięża z reguły zło, gdzie komiczne i nie nazbyt groźne demony muszą ponieść klęskę, zwiastowały późniejszego Gogola - humorystę i satyryka. Sam "Wij" reprezentuje inne traktowanie świata demonów - tu owe siły są groźne, niczym koszmarne twory na obrazach Goi.

"Wij", przełożył Jerzy Wyszomirski
Użytkownik: jolietjakeblues 01.12.2022 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Fiodor Dostojewski (1821-1881)

Niesamowity klimat prozy autora "Zbrodni i kary" niewiele miał wspólnego z krainą fantastyki, dziwacznych urojeń i błądzeń wyobraźni. Mianem "fantastycznych" opowieści określił Dostojewski opowiadania, które drukował w latach 1873-1881 na łamach tygodnik "Grażdanin" w swoim publicystycznym w zasadzie "Dzienniku pisarza". Znalazła się tu - zamieszczona w niniejszym tomie - nowela cmentarna "Bobek" z roku 1873 - zjadliwy obraz współczesnego społeczeństwa stolicy. Pisał o niej Michaił Bachtin: "«Bobek» - jedno z najkrótszych opowiadań Dostojewskiego - nazwać by można mikrokosmosem całej jego twórczości. Bardzo wiele - i to najistotniejszych - idei, tematów i obrazów jego twórczości poprzedniej i późniejszej występuje tu w postaci nagiej i krańcowo ostrej", a więc idea, że "wszystko dozwolone", skoro nie ma Boga i nieśmiertelności duszy, temat "spowiedzi bez skruchy", "ostatnich chwil świadomości", "nieprzystojności" życia oderwanego od "gleby" itd., itd., zaś czołowe postacie utworu są "replikami innych obrazów w dziele pisarza".

"Bobek", przełożyła Maria Leśniewska
Użytkownik: jolietjakeblues 01.12.2022 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstęp - Antoni Pogori... | hidden_g0at
Anton Czechow (1860-1904)

"Czarny mnich" - napisany w roku 1893, opublikowany po raz pierwszy w numerze 1 czasopisma "Artist" w roku 1894, a następnie pomieszczony w tomie "Opowieści i opowiadań" Czechowa - zwany często w krytyce "opowiadaniem fantastycznym", zajmuje w twórczości Czechowa miejsce wyjątkowe. Niewątpliwie intrygujący to utwór w kontekście mocno przecież osadzonej w realnej rzeczywistości twórczości Czechowa, ta historia utalentowanego psychologa cierpiącego na rozdwojenie jaźni. Opowiadanie zachwyciło Lwa Tołstoja ("Co za cudo! Ach, co to za cudo!", pisał po lekturze). Jak trafnie zauważył Ettore Lo Gatto, "mamy tu oryginalną projekcję rzeczywistości psychologicznej - nadmierna troska bohatera o losy ludzkości - na plan fantastyki, z przypisywaniem jego własnych myśli czarnemu mnichowi, bytowi spoza naszej rzeczywistości, a więc bytowi fantastycznemu". Inaczej mówiąc, w "Czarnym mnichu" przejawia się ironiczna natura Czechowa, a może nawet nie tyle ironiczna, co sceptyczna i analityczna.

"Czarny mnich", przełożyła Natalia Gałczyńska
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: