Dodany: 03.12.2006 18:17|Autor: neutrinO7O1

Kultura i sztuka> Muzyka

Elektroniczne brzmienia


Muzyka elektroniczna może różnie się kojarzyć. Często trafiamy w nieodpowiednie brzmienia i rodzi się w nas uraz do urządzeń elektronicznych i do dźwięków jakie wydają z siebie. Jednak dźwięki owe umiejętnie połączone z dźwiękami wydawanymi przez instrumenty klasyczne potrafią zdziałać cuda z naszym nastrojem. To co najlepsze jednak, jak to często bywa, mało jest znane. Do pewnych brzmień dochodzi się powoli. Nie trafiają one za pierwszym razem. Ale przecież geometrii nieeuklidesowej nie będziemy w stanie zrozumieć, jeśli nie zrozumiemy wcześniej geometrii euklidesowej. Dlatego tak cenna bywa wymiana wrażeń między ludźmi kochającymi to coś. Coś, co ja określam jako psychodeliczne. Zapraszam więc do wymiany wrażeń, spostrzeżeń, opinii, propozycji, odkryć i wszystkiego innego co się wiąże z danym tematem

Trudno jest mi wyobrazić sobie dzisiaj, życie bez pewnych brzmień. Wymienię twórców których brzmienia najczęściej rozpływały się w moim otoczeniu i we mnie w ciągu ostatniego roku.

- Vangelis - Blade Runner soundtrack - jak film. Genialne!
- Bill Laswell - szczególnie album Dreams of freedom - Ambient translations of Bob Marley in dub - dźwiękowy high. Przyłączam się do tych którzy go uważają za guru elektronicznego eksperymentu wszelkiej maści
- Bluchel & van Deylen - Bi Polar - mało popularni w naszym kraju. Ze mną zostaną już na zawsze
- Brian Eno - klasyka ambientu. Brian to pionier, więc chociażby dlatego warto jego muzykę znać
- Lustmord - ambient najmroczniejszy z najmroczniejszych
- Urbs - Toujours Le Meme Film - elektroniki nie ma tu dużo, co nie zmienia faktu, że ekstremalnie nastrojowe, odlot!
- Dj Krush & Toshinori Kondo - Ki-Oku - acid jazzowo - trip hopowa jazda. Uwaga! Trąbka pana Kondo może mieć działanie podobne do niektórych środków odurzających.
- The Future Sound of London - Accelerator - elektronika tej zdecydowanie lepszej przyszłości Londynu.
- Fly - Ambient City Lounge - od tego zacząłem..
- St. Germain - Tourist i Boulevard - jazz + elektronika + olbrzymi talent = prawdziwy Nu jazz
- Holger Czukay - jedyny, niepowtarzalny, zaskakujący, zakręcony
- Cliff Martinez - Solaris soundtrack - nie możesz zasnąć? leć na Solaris
- Schiller - polecam początkującym - łatwy w odbiorze ale napewno niebanalny. Płyty Zeitgeist, Weltreise, Leben zdobyły wielu fanów, również w naszym kraju

i wiele wiele innych..

Wyświetleń: 10404
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 27
Użytkownik: a-grafkaa 03.12.2006 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Zgadzam się, że elektronika jest czasem niedoceniana. W pewnym okresie, uwielbiałam ten gatunek, dzięki nujazzowi zbliżyłam się do tego 'zwykłego' jazzu, inaczej bym chyba tego nie zrobiła :)

DJ Krush to mój idol, muzyka nieziemska, górnolotnie dodam, że metafizyczna :D
Użytkownik: neutrinO7O1 04.12.2006 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się, że elektroni... | a-grafkaa
To ciekawe, gdyż ja podobnie trafiłem w klasyczny jazz. Zaczałem od acid. Szukałem tam przede wszystkim nastroju. Jednak jazzowe motywy, mam tu szczególnie na myśli instrumenty dęte, pociągały mnie coraz bardziej. Tak polubiłem nujazz. Jazzowo jest przeważnie bardziej odważny. Mimo, iż kosztem owej psychodelicznej nastrojowości. Coś za coś. Szukając jednak coraz silniejszych wrażeń w owej jazzowej dziedzinie rozgryzałem coraz odważniejsze utwory. To co nastąpiło później było nie do uniknięcia.
Pochłonęło mnie szukanie mistrzów improwizacji na instrumentach dętych.
Tu już pojawia się silnie indywidualny odbiór. Zauważyłem, że większość ludzi na pytanie czy lubi jazz odpowiada tak, choć nigdy nie starała się znaleźć swojej własnej improwizacji. Jazz słuchać wypada, bywa i tak. Jakiś znawca tematu stwierdza, że dany wirtuoz trąbki jest najlepszy, a ludzie stwierdzją, że tak jest i zalegają im jego płyty w domu jak obrazy nierozumianych malarzy. W tym kontekście powolne dochodzenie do tych najodważniejszych wykonawców jest bardzo cenne. Ale to tylko moja opinia. Tak poza tym nie znoszę połączeń jazzu z róznymi popami i tym podobnymi. Jeszcze jak dodatkowo śpiewa mężczyzna (przepraszam wszystkich gejów za następujące stwierdzenie, za karę może pójdę na jakąś paradę równości ;) o pedziowatym głosiku to na gwałt szukam ciszy.
"Megazmysłowo"?. To nie jest to co tygryski lubią najbardziej.
Szukam też mistrzów strun, a nawet perkusji (Art Blakey :).

To dzięki właśnie DjKrush'owi, domyśliłem się kiedyś dlaczego pewną muzykę nazywa się acid. Do niego trafiłem zaś przez DjShadow'a
Użytkownik: Natii 04.02.2007 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Jak na razie znam tylko Vangelisa, którego uwielbiam. :-)
Użytkownik: neutrinO7O1 04.02.2007 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak na razie znam tylko V... | Natii
Jest sobie dwóch panów których twórczości bardzo dobrze znam i często kojarzę ze sobą. J. M. Jarre i Vangelis. Nie całkiem jeszcze stare, całkiem dobre czasy :)

Wiele ich utworów prześladuje mnie czasami do dzisiaj. Znasz "Spiral" Vangelisa? Pierwsze kilka sekund tego utworu to chyba dźwięki czołówki Sportu, kiedy jeszcze była tylko jedna telewizja. Chyba :)
Użytkownik: Tuner 28.02.2007 01:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
To fakt elektronika zazwyczaj kojarzona jest z marnej jakości techno itd. dlatego że takiej elektroniki niestety jest najwięcej. Na szczęście jednak można znaleźć wśród tak wielu beznadziejnych rąbanek jakieś perełki. Ja z elektronicznych brzmień uwielbiam różne gatunki downtempowe - chillout, ambient, trip-hop. Przy takich utworach często też bardzo dobrze czyta się książki. Polecam np. muzykę którą robią Kruder & Dorfmeister. Są to głównie remixy ale świetne. Poza tym z trip-hopu no to oczywiście Massive Attack. A ostatnio słucham świetnej składanki Buddha Bar 1. Wszystkich części jest 8, na razie mam jedną. Coś pięknego. Zwłaszcza pierwszy utwór. Ogólnie elektronika jak najbardziej ma duszę pod warunkiem że ci którzy ją robią potrafią w nią tę duszę włożyć.
Użytkownik: didoz 28.02.2007 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Vangelis - oczywiście, a do tego Kitaro. A co z naszym rodzimym Markiem Bilińskim?" Ogród Króla Świtu "na przykład?
Użytkownik: Filip II 15.04.2007 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Neutrino mnie podszkolił jeśli chodzi o elektronikę, teraz mogę się wypowiedzieć ;) Chociaż nadal nie wiem jaka jest różnica między elektroniką a industrialem, czy ambientem czy niektórymi zespołami eksperymentującymi.
Gatunki muzyczne są tak samo szkodliwe jak podział ludzi na rasy.

- Bill Laswell - geniusz ;) Najbardziej jego projekt Material i płyty w których nawiązuje do kultury wschodniej.
- Muslimgauze - Muzyczny terrorysta z Londynu który swoją muzyką zabija Izraelczyków, Amerykańców i wszystkich innych którzy szkodzą Arabom. *Uwaga* teraz tytuły jego płyt.
Alms for Iraq
Hamas Arc
Iranair Inflight Magazine
Hummus
- St. Germain - świetne. Miłośnicy jazzu nie powinni być zawiedzeni.
- Dj Krush & Toshinori Kondo - Nie wiem co oni grają, ale bardzo mi się podoba ;)
Użytkownik: neutrinO7O1 15.04.2007 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Neutrino mnie podszkolił ... | Filip II
Филипп, jesteś wyjątkowo pojętnym uczniem. Wróżę Ci wielką karierę w świecie przyszłości, gdzie jedyną dozwoloną muzyką będzie muzyka elektroniczna ;)

Muslimgauze to rzeczywiście muzyk wyjątkowo zaangażowany politycznie. Inne tytuły: No humans rights for arabs in Israel, salaam alekum bastard, Vote Hezbollah, United State of Islam.

Tyle nośnych słów mieszczących się na ekranie jedengo monitora. No to mamy przechlapane. Już nas pewnie Mosad namierza. Brakuje jeszcze tylko słowa bombs w naszych postach. Już nie brakuje ;)

Prawda jak zwykle leży po środku. Pozwolę sobie zacytować Houellebecq'a:
"Islam to najgłupsza religia". Kto się z tym nie zgadza ten berek :)



Użytkownik: pilar_te 15.04.2007 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Co do FSOL i St. Germain, zgoda, reszty nie znam, a szkoda. Niniejszym sobie zanotuję. :-)
Użytkownik: neutrinO7O1 20.04.2007 16:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do FSOL i St. Germain,... | pilar_te
Korzystając z okazji zrobię małe sprostowanie. Wymieniłem przy FSOL album "Accelerator", który na pewno nie należy do najlepszych krążków tej formacji. Najlepszy jest "Lifeforms" :)
Użytkownik: Yestri 06.05.2007 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Amon Tobin, The Cinematic Orchestra, Thievery Corporation, Lamb... no i wykonawcy spod skrzydeł Ninja Tunes ;-)
Polecam gorąco!
Użytkownik: neutrinO7O1 06.05.2007 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Amon Tobin, The Cinematic... | Yestri
Spod skrzydeł Ninja Tunes to koniecznie SKALPEL. Skalpel to moje odkrycie roku, póki co. Polacy to jednak potrafią, nazywać również, gdyż gatunek określili jako ambient-jazz! Prawda Филипп? ;)
Użytkownik: Filip II 13.05.2007 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Spod skrzydeł Ninja Tunes... | neutrinO7O1
Skalpel, Antibalas Afrobeat Orchestra i Cinematic Orchestra - to moi faworyci z Ninja Tunes ;)

Prawda, prawda.

http://youtube.com/watch?v=v1i-vzsohLM cudowne.
Użytkownik: neutrinO7O1 13.05.2007 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Skalpel, Antibalas Afrobe... | Filip II
Idealna kompozycja, uwielbiam w ten sposób śnić. Na taką formę trafiłem pierwszy raz dzięki teledyskowi do utworu "Sculpture" z Drakulą z 1923 roku w tle (??)
Użytkownik: Filip II 13.05.2007 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Poszukiwania dalej trwają.

Ostatnio zacząłem doceniać Kraftwerk, ma coś w sobie ta niemiecka elektronika ;) Szczególnie płyta "Die Mensch Maschine" ostatnio katuje piosenkę "Metropolis" ciekawe czy jest ona oddana w hołdzie Fritztowi Langowi...
Użytkownik: Filip II 14.06.2007 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Ostatnio elektronicznie męczyłem Venetian Snares - breakcore, drill'n'bass.
Trzeba uważać, penetruje Cię od środka i zaczynasz się robić nerwowy - to przez te basy... Szczególnie piosenka Öngyilkos Vasárnap.
Użytkownik: MADek 09.12.2007 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Obok Lustmord brakuje mi Sephirotha (bądź ogólnie Ulfa Söderberga). Ciekawie nazwałeś topic. Pozwala na bardzo dalekie dygresje (zresztą sam Twój dobór jest niesamowicie rozrzucony - IMHO wielka zaleta, choć niekoniecznie wszystko uważam za ciekawe). Sam bym zaproponował (choć wpisywanie się poniższych grup stricte w elektronikę może być dyskusyjne):

-Hungry Lucy - bardziej darkwave niż ambient
-Mila Mar - jak powyżej
-Collide - nie wszystko, ale i tak warte zainteresowania
-London After Midnight
-Black Tape for a Blue Girl
Użytkownik: vertigo 03.01.2008 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Obok Lustmord brakuje mi ... | MADek
Ja polecam Lamb i wszelkiego rodzaju ich remixy (zwłaszcza "one"-tronic i "transfatty acid"-kruder and dorfmeister mix) no i Clinta Mansella (filmy "Pi","Requiem dla snu","Źródło")
Użytkownik: szokolaszo 14.07.2008 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
trentemoller!!
Użytkownik: mniemanologia 14.08.2008 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Obecnie w/na odtwarzaczu:
Sayag Jazz Machine
Skalpel
Chemical Brothers
Akufen
Ilar
Luomo
Frivolous
Burial
Shpongle
Użytkownik: Pimpinellanisum 19.10.2008 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Witam (bo generalnie jestem nowa na Biblionetce) :)

Musze przyznac, ze Ja tez dlugo nie moglam sie pogodzic z muzyka elektroniczna, chociaz prawdopodobnie bylo zwiazane z tym, ze nie byla to muzyka akceptowana przez moje srodowisko fanow metalu. Ale w koncu ja doroslam, towarzystwo sie zmienilo i zainteresowania muzyczne nie byly juz tak wazne, wtedy z impetem wpadlam w milosc do muzyki elektronicznej.
Aktualnie moge chyba powiedziec, ze najbardziej klimatycznie pasuje mi synth-pop i EBM ale w tych ramach miesci sie tak duzo, ze ciezko tak to zostawic.

Z zespolow i artystow np:
- Mesh - czyli klimaty Depeche Mode
- Apoptygma Berzerk - starsze nagrania bardziej w klimacie EBM nowsze z wieksza iloscia gitar
- Peter Heppner - zaspiewal min. "Dream of you" i "I feel you" ze wspomnianym Shillerem
- De/Vision - tez klimaty dla fanow DM
- VNV Nation
- Wolfsheim - zespol Petera Heppnera

Problem dla mnie z ta muzyka jest taki, ze koncerty tych zespolow odbywaja sie glownie na festiwalach gotyckich, a nigdy mnie ta subkultura nie pociagala, mowiac szczerze nawet nie bardzo kojarze ten gatunek z takimi ludzmi :|
Użytkownik: Valaya 20.10.2008 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Masz dużo racji mówiąc, że do pewnych brzmień dochodzi się powoli. Bardzo długo słuchałam ciężkich metalowych dźwieków, tak gdzieś od piętnastego roku życia. Kilka lat temu jednak w tej muzyce zaczęło mi czegoś brakować, stała się ona dla mnie zbyt powtarzalna, mało klimatyczna, zaczęła mnie denerwować przy czytaniu. Pomimo metalowego "zacięcia", zawsze miałam ciągoty do elektroniki, ale dla mnie oznaczała ona tyle co Jarre lub Vangelis. Na szczęście znalazł się ktoś, kto pokazał mi elektroniczne pejzaże, równie ciężkie i mroczne jak te wcześniejsze metalowe. Na początku podobało mi się tak sobie, ale z czasem wgłębiłam się w tematykę muzyki elektronicznej. I zaczęło się odkrywanie nowych dźwięków. Elektronika ma wiele barw. Można je poznawać na przykładzie tego, co tworzą Kanadyjczycy Bill Leeb i Rhys Fulber. Ich projekty to dla mnie wykładnia muzyki elektronicznej. Pierwszy zespół spod szyldu Leeb/Fulber Frontline Assembly, to zespół powszechnie uważany jako industrialowy - raczej ciężkie, niepokojące brzmienia ale hipnotyzujące na tyle, że człowiek jedzie tramwajem i za oknem widzi tę apokalipsę, która niechybnie nas czeka ;), małość tego padołu i pustkę w ludzkich oczach, a także cyborgi, maszyny itp. Kto nie przepada za tego typu klimatem, może sięgnąć po Delerium, gdzie obecnie Leeb i Fulber zatrudniają wokalistki o wspaniałych głosach (Kirsty Thirsk, Leigh Nash, Medieaeval Beaebes) i rozkoszować się brzmieniami malowanymi we wszystkich barwach tęczy. Poszukujący muzyki hipnotycznej, ale zbliżonej do etnicznych klimatów proponuję Intermix. Kosmiczne brzmienia znajdziecie w projekcie Synaesthesia. Technologiczno-kosmiczne w Pro>Tech. Jeśli ktoś lubi ładne melodie z ciekawym tekstem i miękkim delikatnym żeńskim wokalem z muzyką podchodzącą pod elektroniczny pop, polecam Fauxliage album "Fauxliage" - w tej płycie może się zakochać nawet zatwardziały fan industrialu :)
Z innych zespołów, mogę polecić jeszcze Tangerine Dream i Legendary Pink Dots, no i oczywiście Laibach, zwłaszcza jego najnowsze dzieło "Kunst der Fuge" - elektroniczne wariacje dzieł Bacha.
Użytkownik: foreignerpoland 09.01.2009 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz dużo racji mówiąc, ż... | Valaya
Valayo, a znasz może taką holenderską formację Clan of Xymox(legenda nurtu darkwave)? Grają oni mroczną muzykę, choć można powiedzieć, podkreśloną melancholią i nostalgią.
Użytkownik: Valaya 10.01.2009 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Valayo, a znasz może taką... | foreignerpoland
Znam, ale podobają mi się tylko niektóre płyty, a moją ulubioną jest "Medusa".
Użytkownik: foreignerpoland 09.01.2009 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
A co sądzicie o twórczości grup spacesynth'owych, takich jak Laserdance czy Koto? Przy ich utworach można naprawdę poczuć klimat przyszłości i podróży kosmicznych! Przy ich muzyce czytałem "Fundację i imperium" Asimov'a i całkiem nieźle wczułem się w klimat tej cudownej powieści.
Użytkownik: xLATOMERTAx 21.02.2009 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka elektroniczna może... | neutrinO7O1
Oto moi faworyci:
Emilie Autumn, Psyclon Nine, Pzychobitch, Zombie Girl, Clan of Xymox, VNV Nation :)
Użytkownik: Deeep 24.02.2009 00:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto moi faworyci: Emilie... | xLATOMERTAx
Pana Dana Deacona płytę co się Bromst zwie przesłuchajcie. I jeśli elektronikę lubicie to radości niewątpliwie przyniesie wam pan Dan.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: