Dodany: 30.11.2006 22:16|Autor: Zenit

Na granicy


W "Pismach prozą" kryją się opowiadania; niektóre tylko na chwilę - to jakieś obrazy, krótkie refleksje; inne do zanurzenia się w nich, przeniesienia mocą wyobraźni w ten beckettowski subświat, w którym nic nie jest już takie zwyczajne.

Sama nie wiem, gdzie jest niezwykłość, a gdzie rutyna? Wczytując się m.in. w "Z gołą głową i boso", "W dali ptak" czy "Miejsce zamknięte", aż chciałoby się jeszcze. Takie urwane wycinki rzeczywistości, tu jakiś budynek, tam jakaś myśl... dają poczucie, że to, co nas otacza, naprawdę jest warte uwagi. Taki przechodzień, który przystanie...

Natomiast zupełnie inne odczucie towarzyszyło mi przy lekturze "Wyludniacza" czy "Na zakończenie raz jeszcze". To, co mogło zachwycić, przerosło obfitością. Za dużo opisów, fabuł. Przechodzień, który stoi bez celu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1128
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: