Użytkownik: Sarmik 29.11.2006 23:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Was! Potrzebuję jak... | misiak297 najlepsze miejsce jest tu:
http://www.allegro.pl/search.php?string=chopin&cat​egory=7&country=1
jak zawsze ;)))
kilka powieści na tych dwóch stronach jest, więc teraz musisz już polecieć po tytułach w googlownicy ;)

Użytkownik: Czajka 30.11.2006 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Was! Potrzebuję jak... | misiak297 A może występować w epizodzie? To oczywiście:

"Zrobiłem sobie tę przyjemność, aby ją uświadomić, ale zwracając się do teściowej (jak kiedy na bilardzie, aby dosięgnąć kulę, gra się na bandę), że Chopin nie tylko nie jest niemodny, ale jest ulubionym muzykiem Debussy'ego. "O, to zabawne" - rzekła z porozumiewawczym uśmiechem synowa, tak jakby to był jedynie paradoks rzucony przez autora Pelleasa. Niemniej było teraz pewne, że będzie już słuchała Chopina z szacunkiem, a nawet z przyjemnością."
Marcel Proust

Użytkownik: Anna 46 30.11.2006 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A może występować w epizo... | Czajka Wybacz, Misiaku, że nie na temat, ale muszę!:-)

Czajka, rozpoznanie:
uzależnienie podstawowe - książki, poduzależnienie graniczące z obsesją, monotematyczność nawrotowa i uporczywa - Marcel Proust!!!
Leczenie:
sprawa beznadziejna, przypadek nieuleczalny, nie rokuje żadnych nadziei poprawy, przeciwnie - nasila się wprost proporcjonalnie do upływu czasu.
Doktor Anna Honoriskauza

Użytkownik: verdiana 30.11.2006 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz, Misiaku, że nie n... | Anna 46 Wybacz, Misiaku, ja też muszę. :-)))
Czajko, Anno, kocham Was. :D

Użytkownik: Czajka 30.11.2006 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz, Misiaku, ja też m... | verdiana :-))
I ja Was.

Użytkownik: Czajka 30.11.2006 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz, Misiaku, że nie n... | Anna 46 Jeszcze jest jakaś biografia Chopina, której frachment mieliśmy w czytankach szkolnych - jaki Frycek miał talent improwizacji, dzieci przebywające na stancji usypiał grą na fortepianie. Pamiętacie to?

Anno Honoriskauzo, jaka monotematyczność? O Chopinie jeszcze nie pisałam. :-)
Hihi, a wiesz jak napisałam dzisiaj do Glivinettiego? "Przesyłam Ci ławeczkę z Prustem"
Chodziło mi o Prusa oczywiście. :-)

Użytkownik: 00761 30.11.2006 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze jest jakaś biogra... | Czajka Czy to nie było "Fryckowe lato" Goździkiewicza?

Użytkownik: Czajka 30.11.2006 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to nie było "Fryckowe... | 00761 No właśnie nie pamiętam za nic.

Użytkownik: Anna 46 30.11.2006 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze jest jakaś biogra... | Czajka Potwierdza się... monotematyczność nawrotowa i uporczywa.

Było takie coś. Pamiętam, że jego (małego Frycusia) profesor Żywny stwierdził: "Uczeń przerósł mistrza". A opowieść muzyczna była o zbójcach. Omatko, to jest podstawówka przecież!:-)))

Użytkownik: emkawu 01.12.2006 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Potwierdza się... monotem... | Anna 46 Też miałam. I jeszcze jak wydawał "Kurier Szafarski".

I jeszcze coś było (nie pamiętam, czy to to samo, chyba nie) jak lud (służba, parobcy) narzekał, że muzyka u państwa w salonie taka nudna, nieżyciowa. Bo prawdziwa muzyka to jest w karczmie, albo na weselu, jak skrzypeczki zagrają, albo dudy.
Ale jak Chopin zagrał na fortepianie to owi parobcy usłyszeli swoje skrzypeczki i dudy w jego muzyce.

Chopin pojawił się na chwileczkę w powieści Władysława Bodnickiego "Legendy o Wieniawskim". Ośmioletni Wieniawski spotkał Chopina na spacerze w Paryżu i tak mu było żal tego smutnego, ładnego pana, że poczęstował go cukierkiem, za co został złajany przez matkę.

Użytkownik: juka 30.11.2006 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze jest jakaś biogra... | Czajka Mnie się wydaje, że w tytule było coś z Żelazową Wolą, ale może to tylko tytuł fragmentu był taki, a książki inny. No i mogę się w ogóle mylić, bo to daaawno było. :) Ale czytankę pamiętam, jak najbardziej, zwłaszcza to okropne zdrobnienie: Frycek.

Użytkownik: misiak297 30.11.2006 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz, Misiaku, że nie n... | Anna 46 Ależ Anno! Jako Misiak Ziwaszkiewiczowany występuję tu w obronie Wyproustowanej Czajki!:)

Użytkownik: Czajka 01.12.2006 01:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ Anno! Jako Misiak Zi... | misiak297 I jeszcze Brunela: George Sand - Fryderyk Chopin: bieguny miłości
To chyba coś nowego.

Dzięki za obronę Misiaku, mam nadzieję, że Twoje zaproustowanie nastąpi wkrótce szybko. :-)

Użytkownik: misiak297 01.12.2006 08:08 napisał(a):
Odpowiedź na: I jeszcze Brunela: George... | Czajka Biorąc pod uwagę, że Iwaszkiewicz zwany jest polkim Proustem to wysoce prawdopodobne:)

Użytkownik: Czajka 01.12.2006 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Biorąc pod uwagę, że Iwas... | misiak297 A po Ci to? Bo jeszcze Chopin bardzo ładne listy pisał. Są w BI.

Misiak! Ty spryciarzu, pod płaszczykiem zaproustowywania się, żeby mnie zaiwaszkiewiczowywać. Wstydź się. :-)

Użytkownik: misiak297 01.12.2006 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: A po Ci to? Bo jeszcze Ch... | Czajka Ach, popatrz, popatrz... jaki perfidny jestem!:)

Użytkownik: juka 30.11.2006 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Was! Potrzebuję jak... | misiak297 T. Łopalewski "Fryderyk" - taka zbeletryzowana biografia.

Użytkownik: sonja1 30.11.2006 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Was! Potrzebuję jak... | misiak297 Może się mylę a książka została u rodziców... ale tak mi się jakoś kojarzy "Kształt miłości" Broszkiewicza. Podejrzewam że to po prostu zbeletryzowana biografia, tylko bohatera pewna nie jestem.

Użytkownik: jakozak 01.12.2006 08:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Was! Potrzebuję jak... | misiak297 Jak potraktować książkę "George Sand"? Mieści się w kryteriach?

Użytkownik: Czajka 01.12.2006 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak potraktować książkę &... | jakozak Pewnie Chopin w niej też jest.

A! I jeszcze - "Chopin, powściągliwy romantyk", ale to nie powieść tylko biografia.

Użytkownik: jakozak 01.12.2006 09:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie Chopin w niej też ... | Czajka Jest na pewno, tylko czy to beletrystyka? Tego właśnie nie pamiętam. Książka podobała mi sie, ale nie pamiętam, czy to raczej nie biografia.