Dodany: 27.11.2006 16:34|Autor: veverica

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książkowe podsumowanie listopada:)


Nauczona doświadczeniami zeszłego miesiąca, zakładam temat z odpowiednim wyprzedzeniem, żeby nikt mnie nie ubiegł;) Wpisywać się oczywiście można później.
Zapraszam do plotkowania, zachęcania, zniechęcania, mieszania z błotem, podkradania pomysłów, wychwalania, wypytywania i odkrywania prawdziwego oblicza - oczywiście wszystko to powinno dotyczyć książek;)
Wyświetleń: 129860
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 310
Użytkownik: veverica 27.11.2006 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Przeczytane w listopadzie:
1. Maurice Druon - Król z żelaza (5)
2. Francois Augieras - Podróż na górę Athos (3)
3. Milena Wójtowicz - Wrota (5)
4. Maurice Druon - Zamordowana królowa (5)
5. Monica Ali - Brick Lane (5)
6. Sergiusz Piasecki - Zapiski oficera Armii Czerwonej (6)
7. Izabela Szolc - Połowa nocy (2)
8. Wojciech Tochman - Jakbyś kamień jadła (6)
9. Erik Fosnes Hansen - Psalm u kresu podróży (5)
10. Maurice Druon - Trucizna królewska (5)
11. Rafael Abalos - Grimpow (2)

Jestem w trakcie czytania "Życia Pi", i pewnie jeszcze coś przeczytam przed końcem miesiąca...
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | veverica
Opowiedz mi o Druonie. Chodzi za mną, a nic o nim nie wiem. :-)
Użytkownik: Anna 46 27.11.2006 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowiedz mi o Druonie. Ch... | verdiana
Ja Ci bardzo chętnie powiem. Polecam bardzo!
Francja, była wtedy, czyli w wiekach X-XIV, rozbita na szereg księstw, hrabstw itd. Wszystkie należały teoretycznie do Francji i ich baronowie składali hołd w Paryżu przed królami, ale praktycznie bardzo często występowali przeciwko ich woli. Niektórzy, jak Plantageneci, posiadali, oprócz dziedzictwa francuskiego, własną koronę. Oczywiście, wywoływało to stan nieustannego wrzenia, wojen wewnętrznych, sporów, które pustoszyły kraj pewnie bardziej niż jakiekolwiek walki z innymi państwami. Działalność kilku zdolnych polityków na tronie francuskim, jak Filip II, Ludwik IX i Filip IV wprawdzie nieco ukróciła samowolę możnowładców, ale do pełnej kontroli centralnego rządu nad państwem było jeszcze bardzo daleko. Francja w miarę spokojna i scentralizowana zapewniała jaką taką egzystencję szerszym kręgom społecznym, posiadała jednak taką wadę, że była strasznie droga. Aparat administracyjny, wojny, uspokajanie baronów powodowały pustki w królewskich skarbcach. Król sięgnął więc po pieniądze należące do lombardów i zakonów rycerskich. Rozpoczął się jeden z najsłynniejszych procesów średniowiecza (templariusze). Jednakże nie cała bogata Francja żyła sprawami państwowymi. Komnaty Wieży Nesle skrywały inną mroczną tajemnicę, której wydobycie na światło dzienne wpłynęło na losy połowy Europy.

"Tak więc w to przedwiośnie 1314 roku.. . dwaj synowie króla Francji, Ludwik - najstarszy i Karol - najmłodszy, nosili rogi dzięki zasługom dwóch giermków, z których jeden należał do dworu ich stryja, zaś drugi do dworu brata; a wszystkiemu patronowała ich bratowa Joanna, wierna małżonka, lecz dobrowolna rajfurka, czerpiąca niezdrową rozkosz z przeżywania cudzych miłostek."

Tak zaczyna się pierwsza powieść cyklu obejmującego lata 1314 - 1342.

Dalej jest jeszcze ciekawiej. Fikcja literacka płynnie przechodzi w historyczne fakty. Po prostu delicje!
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Ci bardzo chętnie powi... | Anna 46
No i aż mi przykro, że nie lubię historii. :(
Użytkownik: Anna 46 27.11.2006 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: No i aż mi przykro, że ni... | verdiana
Spróbuj chociaż... krwisty romans, i wszystko, co Veverica opisuje niżej.
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 03:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj chociaż... krwist... | Anna 46
Ja, niestety, utknęłam na dwudziestej stronie. Chyba nie mam nastroju. :-(
Ale za to zaczęłam "Jak Proust może zmienić twoje życie" :-))))
Użytkownik: verdiana 30.11.2006 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, niestety, utknęłam na... | Czajka
I jak Ci się podoba? "Jak Proust..." czeka na mnie. Ale Proustem będę się zajmować później, teraz czytam Llosę hurtowo.
A veverica mi przyniesie Druona w poniedziałek... Coraz większy strach mnie ogarnia. :-)
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak Ci się podoba? "Jak... | verdiana
Wczoraj odkładając Druona po 20 stronach pomyślałam sobie o Tobie. Bardzo jestem ciekawa Twojej reakcji. ;-)
Button mi się podoba, ja go wcześniej podczytywałam fragmentami. Jest to dosyć oryginalne i swobodne podejście do Poszukiwania. Bardzo śwież w porównaniu do wszystkich innych, z którymi miałam przyjemność się zetknąć. Może coś napiszę, jak skończę.
Użytkownik: verdiana 30.11.2006 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj odkładając Druona... | Czajka
Napisz koniecznie! Ktoś w bnetce pisał kiedyś, że boi się, żeby to nie było coś w stylu hamerykańskich poradników jak nauka latania w weekend i troszkę mi się te obawy udzieliły, ale po zastanowieniu myślę, że akurat tytuł wcale nie jest pretensjonalny, bo Proust _naprawdę_ zmienia życie. Tym bardziej ciekawa jestem, co napiszesz.
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisz koniecznie! Ktoś w... | verdiana
Hihi, to właśnie ja się bałam i dlatego Cię pytałam, czy warto. Nie myślałam, że Ci się obawy udzielą. Nie, nie, to zupełnie nie ten typ. :-)
Użytkownik: verdiana 30.11.2006 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, to właśnie ja się b... | Czajka
Tak mi się wydawało, że Ty. :> Ale mnie uspokoiłaś. :-)
Użytkownik: veverica 30.11.2006 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak Ci się podoba? "Jak... | verdiana
Verdiano, Ciebie strach ogarnia? To co ja mam powiedzieć, po twoich groźbach karalnych odnośnie "Jeśli mi się nie spodoba..."?;)
Użytkownik: verdiana 30.11.2006 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, Ciebie strach o... | veverica
Odnoszę wrażenie, że te groźby niektórzy lubią, masochiści, Smeagol na ten przykład. :>
Użytkownik: Anna 46 30.11.2006 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, niestety, utknęłam na... | Czajka
Czajko, jak można utknąć na Królach przeklętych, no jak? Zupełnie Cię nie pojmuję swoim Małym Rozumkiem.:-)
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, jak można utknąć ... | Anna 46
Z nudów. ;-)
Sama nie wiem, chyba nie mam chęci po prostu na zbeletryzowaną historię. Może kiedy indziej.
A! I templariusze mnie trochę powstrzymali, oni są strasznie podejrzani.
Użytkownik: veverica 30.11.2006 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Z nudów. ;-) Sama nie wi... | Czajka
Czajko, nie strasz mi Verdiany, bo jeszcze trochę a do mieszkania mnie z Druonem nie wpuści, albo da go, biedaka (a on nie mój, litości) Bestii do pożarcia;)
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, nie strasz mi Ver... | veverica
Druonowi się należy conajmniej lekkie pomemlanie.
Użytkownik: Monika.W 29.11.2006 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: No i aż mi przykro, że ni... | verdiana
Warto przeczytać - to nie jest klasyczna powieść historyczna. Druon ciekawie pokazuje Francję XIV wieku. Warto. A przynajmniej - pierwszy tom przeczytaj. Czyta się szybko - jak Ci sie nie spodoba, nie sięgniesz po pozostałe.
Użytkownik: Gusia_78 28.11.2006 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Ci bardzo chętnie powi... | Anna 46
A ja za to bardzo. Zachęciłaś mnie tym opisem, tym bardziej, ze Biblionetka poleca mi tę powieść na jednym z pierwszych miejsc :) Pozdrawiam
Użytkownik: veverica 27.11.2006 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowiedz mi o Druonie. Ch... | verdiana
Druon? Świetny:) Podchodziłam do niego dość podejrzliwie, sama nie wiem dlaczego - spodziewałam się chyba albo nudnego, (zbyt) historycznego cyklu, albo pseudohistorycznych przygodowych książek dla młodzieży. Kajam się teraz, za te niesłuszne podejrzenia;)
Napisane w sposób bardzo zajmujący, a z drugiej strony - naprawdę dużo można się dowiedzieć (fakt, że historia Francji w pierwszej połowie XIV wieku sama w sobie nadaje się na wielowątkowy kryminał z elementami romansu, zjawisk nadprzyrodzonych i czego tam jeszcze). Bohaterowie, w sporej cześci królowie/lowe/lewięta, tudzież ich kuzynki, krewni i pociotkowie, pozostają przede wszystkim pełnokrwistymi postaciami, ludźmi. Intrygi, trucizny, zdrady, ambicje - wszystko to przedstawione ciekawie, ale bez sensacji i, jak sądzę, dość rzetelnie. I do tego jeszcze ciekawe tło obyczajowe, ciężkie lata głodu, polowanie na templariuszy, konklawe, podróże morskie i lądowe...
Warto, IMHO. No, chyba że naprawdę bardzo nie lubi się powieści historycznych.
(Dodatkowo doceniłam "Królów..." po przeczytaniu nieszczęsnego
"Grimpowa", którego akcja toczy się w dokładnie tym samym czasie i kraju, ale to jedyne co je łączy...)
Użytkownik: Agis 28.11.2006 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | veverica
W moim schowku też siedzi sobie cichutko Tochman. Mam nadzieję, że wkrótce zdobędę. W ogóle zauważyłam, że mamy dość sporo wspólnych "schowkowych".
Użytkownik: veverica 28.11.2006 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: W moim schowku też siedzi... | Agis
Tochmana polecam bardzo... chociaż nie, niekoniecznie - to nie jest książka, którą można ot tak polecać i liczyć na to, że się spodoba... Mi jest szczególnie bliski, bo w końcu w pewnym sensie to ci "moi" Serbowie są antybohaterami opowieści...
A do Twojego schowka muszę w takim razie zaglądnąć;)
Ps. Gdybyś nie mogła znależć Tochmana, służę.
Użytkownik: Agis 29.11.2006 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Tochmana polecam bardzo..... | veverica
Popróbuję jeszcze, jak mi się nie uda, to skorzystam. W zamian do pożyczenia mam całą masę z Twoich "poszukiwanych", ale obawiam się, że większość chciałabyś na stałe. Mam "Ex libris", "Książki i ludzie", Kapuścińskiego, Jonathana Strange'a (?), "Na plebanii w Haworth" i coś tam jeszcze.
Użytkownik: veverica 30.11.2006 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | veverica
Dodaję do przeczytanych:
12. Yann Martel -Życie Pi (5, chociaż może zmienię na 4, sama nie wiem...)
No i kończę "Prawo mężczyzn" Druona, ale to już pewnie zapisze się na grudzień, bo jutro test z nawigacji i radionawigacji...
Użytkownik: dudla 02.12.2006 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | veverica
A jak ci się podobało Brick Lane (tzn. widzę po oceanach, że się podobało).
Mi też się bardzo podobało. Krytykom się podobało. Ale jak czytałam oceny czytelników na różnych zagranicznych serwisach to raczej nie były przychylne, wytykali Ali, że tylko korzysta z popularności "Białych zębów" Z. Smith, ale jej własne postaci są mało przekonujące i nierealistyczne.
Szczerze mówiąc nie wiem o co im chodzi. Chanu był dla mnie jak żywy.
Użytkownik: veverica 02.12.2006 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak ci się podobało Bri... | dudla
Nierealistyczne? Nie odniosłam takiego wrażenia...
Na początku ciężko mi się "Brick Lane" czytało, nie mogłam jakoś wejść w klimat, sama nie wiem. Potem było coraz lepiej... A "Białych zębów" nie czytałam, więc się nie wypowiem;)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
"Ani słowa prawdy" Piekara (5)
"Młot na czarownice" Piekara (4)
"Granice szaleństwa" Kava (3)
"Efekt inskrypcji. Jacques Derrida i literatura" Markowski (6)
"Alegorie czytania" Paul de Man (4)
"Dysfunkcja rzeczywistości: Początek" Hamilton (3)
"Czuły barbarzyńca" Hrabal (5)
"Mansarda" Haushofer (4)
"Z powrotem na ziemię. Spór o pochodzenie cywilizacji ludzkich" (5)
"Przyślę panu list i klucz" Pruszkowska (6)
"Życie nie jest romansem, ale..." Pruszkowska (4)
"Południe" Kobierski (5)
"Rycerz bezkonny" Pawlak (5)
"Gdyby Wenus była chłopcem" Sutherland (4)
"Koniec niewinności" Sakurai (5)
"Nie każ mi tutaj umierać" Lapcharoensap (4)
"Godzina prawdziwych odczuć. Leworęczna kobieta" Handke (4 i 5)
"Śmierczysko" Brussolo (5)
"Auto da fe" Canetti (5)
Użytkownik: veverica 27.11.2006 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ani słowa prawdy" Piekar... | verdiana
Pawlak taki dobry? Chodził za mną kiedyś, ale potem jakoś o nim zapomniałam...
A tym Piekarą mnie kusisz... Myślisz, że mam szansę polubić "Ani słowa prawdy" mimo uprzedzenia do pana Mordimera?
A tak poza tym, Twoja lista jak zwykle mnie dołuje - strasznie dużo obcych kompletnie, acz intrygujących tytułów i nazwisk;) Co to jest, na przykład, "Śmierczysko"? I kim jest Lapcharoensap?...
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pawlak taki dobry? Chodzi... | veverica
Pawlak mi się bardzo podobał językowo i poprzez nagromadzenie humoru... Pratchettowskiego trochę. I poprzez odniesienia do popkultury, coś jak w "Asteriksie i Obeliksie" (mam na myśli film). Bo fabularnie... opowiadanka szybko się zapomni.

Piekarę uwielbiam i mam zamiar przeczytać wszystko, co napisał, ale z Mordimerów to znam tylko II tom i mniej mi się podobał niż inne książki. Też jest OK, ale już nie tak śmieszny, nie tak wciągający, a Mordimer nie tak sympatyczny jak inni bohaterowie.

Brussola zupełnie nie znam. Jak dostałam "Śmierczysko" do roboty, to wiedziałam tylko o książkach wprowadzonych do bnetki i trochę się uprzedziłam - książki dla dzieci? Fuj, nie lubię. Ale zaczęłam czytać i wsiąkłam - świetna książka! Tak naprawdę to nie wiadomo, co to za wioska - bo Śmierczysko jest wioską odgrodzoną od świata, w sercu puszczy. Nie wiadomo też, kiedy to się dzieje, chociaż sugestią może być przytułek dla trędowatych oraz zamek i pan na zamku. Jest dziewczyna, Celine, naznaczona. Tzn. tak sądzą ludzie z wioski, a naznaczona jest trochę wyklęta, trochę wyśmiewana, nielubiana, bo sprowadza nieszczęście, życzy się jej śmierci, ale nie wolno podnieść na nią ręki. I postać Celine jest świetna! Wciągnęło mnie to niesamowicie, a kilka cytatów tutaj:
www.biblionetka.pl/...

Lapcharoensap to debiutujący tajski pisarz urodzony w USA. Otrzymał jakieś nagrody... "Nie każ mi tutaj umierać" to zbiór opowiadań, które ze sobą się nie łączą fabularnie, ale wszystkie mają w tle Tajlandię. Niektóre są doskonałe, dojrzałe, pięknie napisane. Kilka mnie znudziło - i dlatego nie postawiłam 5.
Użytkownik: veverica 28.11.2006 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Pawlak mi się bardzo podo... | verdiana
Hm, a czemu "Śmierczyska" nie ma w Bnetce?/Czemu jestem ślepa i nie potrafię go znaleźć?
Użytkownik: verdiana 28.11.2006 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, a czemu "Śmiercz... | veverica
Nie ma, bo jeszcze nie wyszło - dopiero wczoraj oddałam po redakcji. Będzie pewnie na wiosnę. :-)
Użytkownik: veverica 29.11.2006 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma, bo jeszcze nie wy... | verdiana
Ech, tego sie właśnie obawiałam;) No nic, to zapiszę sobie gdzie indziej że chcę to przeczytać...
Użytkownik: Czajka 27.11.2006 16:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Veverico, czy wobec Twojego stany zdechniętego, nie powinnaś sie trochę zregenerować? Taki wielki temat Cię dodatkowo umęczy. :-)
Użytkownik: Vemona 27.11.2006 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, czy wobec Twoje... | Czajka
Verdiano, Druona polecam ze wszystkich sił, może bez 7 tomu. Wspaniały cykl o historii Francji, świetnie i z nerwem napisany, bardzo zakotwiczony w historii a zarazem jak pasjonująca powieść przygodowa i saga rodzinna razem wzięte. Nie umiem dobrze recenzować, więc nie napiszę więcej - spróbuj, może Ci się spodoba tak bardzo jak ja to lubię?
Użytkownik: emkawu 27.11.2006 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, Druona polecam ... | Vemona
Cykl o królach przeklętych bardzo mnie intrygował i pociągał w dzieciństwie. Mama i brat się zaczytywali kolejnymi częściami, a ja miałam zakaz ze względu na drastyczne sceny.
Dopiero na studiach przeczytałam. Świetne!
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, Druona polecam ... | Vemona
Oj, jak widzę słowo "historia", to mam ochotę uciekać, ile sił w nogach. :-) Nie wiem, dlaczego mi się wydawało, że to jest jakieś fantasy... Na fantasy miałabym ochotę. :-)
Użytkownik: veverica 27.11.2006 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, jak widzę słowo "hist... | verdiana
Ale to jest taka książka historyczna, w której dzieje się więcej i barwniej niż w niejednej powieści fantasy;)
Tak mi się właśnie zdawało, że ty z historycznymi książkami trochę na bakier jesteś;)
Użytkownik: dobry_rocznik 27.11.2006 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to jest taka książka ... | veverica
Mam wielką prośbę - chcę kupić cały cykl "Królów przeklętych". Na Allegro są różne wydania, a więc i zapewne różne tłumaczenia.
Czy jest jakieś wydanie, które szczególnie możecie polecić? Albo wręcz przeciwnie.
Czytałam ten cykl przed wielu laty i byłam zachwycona. Bardzo nie chcę popsuć sobie dobrych wspomnień.
Proszę o radę. :-))
Użytkownik: JERZY MADEJ 27.11.2006 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam wielką prośbę - chcę ... | dobry_rocznik
Wydania różne, ale tłumaczenie chyba to samo (ja nie spotkałem różnych), tak więc nie ma to chyba znaczenia, oprócz wrażeń estetycznych.
Użytkownik: dobry_rocznik 28.11.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydania różne, ale tłumac... | JERZY MADEJ
Dziękuję. Zauważyłam, że w różnych wydawnictwach pojawia się taka sama książka, ale tłumacz jest inny. I nie zawsze wychodzi to książce (i czytelnikowi) na zdrowie.
Wolę się dowiedzieć coś na ten temat zanim kupię cały cykl. :-)
Użytkownik: Anna 46 28.11.2006 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję. Zauważyłam, że ... | dobry_rocznik
D_R Małgorzato, wykopałam jedyny, jaki mi pozostał z Wydawnictwa Literackiego, Kraków 1974; tom Lew i lilie. Całość mam z Wydawnictwa Literackiego, Dom Księgarski i Wydawniczy Fundacji Polonia Sp. z o o. - wytworne, ciemnogranatowe tomy z kolorową miniaturą średniowieczną na okładce. Obydwa wydania tłumaczyła pani Anna Jędrychowska.
Użytkownik: dobry_rocznik 28.11.2006 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: D_R Małgorzato, wykopałam... | Anna 46
Dziękuję, udaję się na łowy. Tak pięknie namawiałyście wczoraj Verdianę na przeczytanie, że nabrałam ochoty na zanurzenie się w tamtej epoce. :-))
Użytkownik: exilvia 28.11.2006 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję, udaję się na ło... | dobry_rocznik
One już tak od dawna i nie w pierwszym wątku :) U mnie Druon od kliku tygodni czeka na półeczce ;)
Użytkownik: Anna 46 28.11.2006 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję, udaję się na ło... | dobry_rocznik
Dzisiaj pięknie namawiam Ciebie; udanych łowów i wspaniałych wrażeń przy lekturze.
Przekaż panu Robertowi d'Artois moje ukłony, chociaż to warchoł, intrygant i hałaśliwy samochwał jakich mało, ale jakże fascynujący!
Użytkownik: emkawu 27.11.2006 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, jak widzę słowo "hist... | verdiana
Oj, oj, Verdiano, pamiętam jak tu nie tak dawno wypominałaś tu komuś, że nie chce czytać pewnej książki tylko dlatego, że odstraszyło go słowo fantastyka. :-) I mówiłaś, że dla Ciebie fabuła i sztafaż się nie liczą. Hihi.
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, oj, Verdiano, pamięta... | emkawu
Bo się nie liczą! W końcu u Martina też są dwory, królowie, książęta, intrygi itd., a wielbię go! :-) Ale to nie jest historia. Historii nie toleruję. Mam odruch wymiotny. Jak mi opisują ubranka dworskie, wojnę, wojsko, intrygi, politykę, nie daj boże opierając się na realiach, to mam odruch wymiotny. A jeśli jeszcze do tego rzecz nie jest napisana doskonale, jeśli postacie są papierowe, to spaliłabym książkę, żeby skwierczało, pfuj! :P

Chyba jedyną książką historyczną, jaka mi się podobała, był "Szkarłatny płatek i biały" Fabera, ale właśnie... tam nie było historii. :-)
Użytkownik: Vemona 27.11.2006 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo się nie liczą! W końcu... | verdiana
To może wyobraź sobie, że to nie jest historia? Przeczytaj jak doskonałą powieść fantasy umieszczoną w średniowiecznych realiach, zabraknie może smoka, ale nawet czarownice trudniące się trucicielstwem masz zapewnione. :-)
Użytkownik: emkawu 27.11.2006 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo się nie liczą! W końcu... | verdiana
Przyznam, że zupełnie nie pojmuję Twojego rozróżnienia między historią a niehistorią. :-)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam, że zupełnie nie... | emkawu
Ja też nie, ale ja generalnie nie rozumiem lubienia i nielubienia, bo nie mam na to wpływu. :-)
Użytkownik: emkawu 27.11.2006 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też nie, ale ja genera... | verdiana
Chodziło mi nie tyle o lubienie i nielubienie, bo tego w ogóle pojąć nie można, tylko o kryterium wedle którego decydujesz, czy książka zawiera niepożądany, dyskwalifikujący element "historia".

Opisywanie realiów innych niż znane i bliskie? No o to Cię nie podejrzewam. :-)
Kostiumowość? W fantasy jej pełno, kostiumowe jest też Pachnidło, któremu postawiłaś szóstkę.
Wojny? No, wojny, a zwłaszcza wojska to ja też nie lubię, ale przecież są książki historyczne, w których wojen albo nie ma wcale, albo są na dalekim planie.
A intrygi, spiski i skomplikowane relacje międzyludzkie są w większości książek.
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodziło mi nie tyle o lu... | emkawu
Ja nie mam kryterium, ono jest, że tak powiem, "odgórne". Albo mi się to podoba, albo nie. Albo chcę przeczytać, albo nie. "Normalnej historycznej" powieści z własnej woli nigdy w życiu nie przeczytam. Dla mnie u Martina nie ma historii, a w "Pachnidle" kostiumowości. W Martinie są cudowne, wiarygodne psychologicznie i pięknie rozpisane postacie, a do tego wspaniały język. To samo w "Pachnidle". A co słyszę o Druonie? Nikt nie wspomniał, że u niego są takie postacie jak u Martina, Irvinga, Białołęckiej. Wszyscy zaczęli od historyczności i królowania, czyli od tego, czego nie chcę czytać, od tego, co mnie odrzuca najbardziej. :P No to się włączyło moje wewnętrzne fuj. :-)

Powieści historyczne po prostu mnie nudzą i irytują. Nie wiem dlaczego. Podobnie nie znoszę filmów kostiumowych, więc podchodzę do "Pachnidła" jak do jeża (zwłaszcza że książka mi się podobała), a "Rozpustnika" wyłączyłam po 20 minutach ziewania i kręcenia się - z nudów oczywiście. Naprawdę nie ma dla mnie znaczenia ani czas, ani fabuła, ani to, jak ubrani są bohaterowie. Ale 99% książek i filmów w sztafażu historycznym, jakie miałam okazję czytać/oglądać, to flaki z olejem, nuda, irytujące dłużyzny, skupienie na nieciekawej fabule, z pominięciem postaci. I to są na tyle złe doświadczenia, że na samą myśl, że miałabym jeszcze raz się tak męczyć, odrzuca mnie wszystko, co ma coś wspólnego z historią, zwłaszcza wymienianą na samym początku cech utworu. :( Skoro historyczność jest na tyle ważną cechą utworu, żeby o niej wspominać na początku, to ja nie chcę tego czytać/oglądać, no. :(
Użytkownik: emkawu 27.11.2006 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie mam kryterium, ono... | verdiana
Jejku, no bo jak się ma scharakteryzować książkę w trzech zdaniach to się mówi o tym, co jest na wierzchu, co się samo narzuca.
Wydawca (!) "Gry o tron" napisał o niej tak:
"W Zachodnich Krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez ludzi pradawne rasy i starzy bogowie.
Zbuntowani władcy na szczęście pokonali szalonego Smoczego Króla, Aerysa Targaryena, zasiadającego na Żelaznym Tronie Zachodnich Krain, lecz obalony władca pozostawił po sobie potomstwo, równie szalone jak on sam...
Tron objął Robert - najznamienitszy z buntowników. Minęły już lata pokoju i oto możnowładcy zaczynają grę o tron."

Ani słowa o wyrazistych postaciach, czy pięknym języku. ;-)

Teraz ad rem:
Są u Druona ciekawe, pełnokrwiste postaci, na przykład Robert d'Artois i jego ciotka Mahaut, zżerani przez wieloletni konflikt. Izabela ("Wilczyca z Francji"), która męczy się przy niekochającym mężu. Guccio i Maria, którzy wskutek nadmiaru ambicji (on) i znalezienia się w niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu (ona) przegrywają swoje życie.
Prawie wszyscy bohaterowie "Królów..." są na szczytach władzy, ale są ludźmi głęboko nieszczęśliwymi, niekochanymi, niszczonymi ambicją i nienawiścią, zamkniętymi w pałacach-więzieniach.
Niesamowite jest to, jak bohaterów Druona narkotyzuje władza, jak specyficzny mają do niej stosunek.
Kiedy synek królowej Izabeli, piętnastomiesięczny bobas wypowiada swoje pierwsze słowo ("chcę!") królowa kraśnieje z dumy i mówi "Cieszę się, panie synu, że takie było wasze pierwsze słowo. To słowo królewskie." A potem zleca piastunkom, żeby zachęcały chłopca do mówienia, ale nie o głupstwach! Ma się uczyć Pater Noster i historii rodzinnej. "Nie zależy mi na tym, żeby mówił "tata" i "mama", ma się nauczyć słów "król" i "królowa"
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jejku, no bo jak się ma s... | emkawu
> Jejku, no bo jak się ma scharakteryzować książkę w trzech zdaniach to się mówi o tym, co jest na wierzchu, co się samo narzuca.

No właśnie! Właśnie o tym mówię. Jak się na wierzch samo rzuca to, czego czytać nie chcę, to nie tykam, bo to znaczy, że to ważna część książki. Zwłaszcza jeśli mówi to czytelnik. Bo opisom na okładkach nie wierzę, one zawsze są bzdurne i na ogół niezgodne z prawdą. Chyba tylko opisy WABu mi się ostatnio sprawdzają.

A Ty mnie kusisz. Ja wiedziałam, że nie powinnam zaglądać do tego wątku, ja wiedziałam, że tak będzie! I nie mam śpiworka. :(
Użytkownik: emkawu 27.11.2006 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: > Jejku, no bo jak się ma... | verdiana
:-) idziemy, idziemy, nie naśladujemy :-)

Tak bardzo to nie kuszę, zwłaszcza że nie mam możliwości podstępnego zarzucenia Cię Druonami jutro w południe. ;-)
Użytkownik: Evvelina 27.11.2006 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: > Jejku, no bo jak się ma... | verdiana
>>No właśnie! Właśnie o tym mówię. Jak się na wierzch samo rzuca to, czego czytać nie chcę, to nie tykam, bo to znaczy, że to ważna część książki.

Ale to nie zawsze tak jest :) Gdy mnie ktos prosi o scharakteryzowanei Piesni Lodu i Ognia, w pierwszej linii wspominam wlasnie o historii i polityce (gdzie w moim przypadku ta druga na ogol dyskwalifikuje powiesci). I moglabym kogos tym zniechecic, a przeciez Ty doskonale wiesz, jak to z Martinem jest :) U Druona sa genialnie nakreslone postacie, piekny jezyk, swietna fabula - i historia, stanowiaca nierozerwalne tlo, ale jednak tlo. To nie jest ksiazka popularnonaukowa ;)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: >>No właśnie! Właśn... | Evvelina
Wiecie co? Idę sobie. Jeszcze chwila, a mnie skusicie, a ja już nie mogę nic dodać do kilometrowej listy książek do przeczytania. Nie mogę! No. :-)
Użytkownik: veverica 28.11.2006 07:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiecie co? Idę sobie. Jes... | verdiana
Bo wiesz, ja pewnie do końca zimy będę miała Królów w domu...;)
Użytkownik: Czajka 28.11.2006 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo wiesz, ja pewnie do ko... | veverica
A nie mówiłam, że to Wylęgarnia Kompleksów i Jaskinia Kuszenia? Nikt mnie nie słucha. I przestańcie z tymi Królami, bo ja już się trzymam planu pięcioletniego resztką rozsądku. Króle mi się do niego nie zmieszczą. ;-)
Użytkownik: veverica 29.11.2006 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie mówiłam, że to Wylę... | Czajka
E tam.. Plan pięcioletni? Na pewno kilku małych władców się tam jeszcze wiśnie... Wiesz, oni mają brzydkie zwyczaje - podboje, aneksje, jakieś zawładnięcia... Lepiej się pilnuj;)
Użytkownik: Czajka 29.11.2006 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: E tam.. Plan pięcioletni?... | veverica
Przyznaj się, Veverico, nie maczałaś czasem kitki w spisku? Przyprowadziło mi się trzech pierwszych, rozsiedli się na kanapie. Omatko, jak to człowiek we własnej bibliotece osiedlowej nie może być bezpieczny. :-)
Użytkownik: verdiana 28.11.2006 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo wiesz, ja pewnie do ko... | veverica
To może pierwszy tomik...? Powiedz, że nie, powiedz, że mi nie pożyczysz. :>
Użytkownik: Evvelina 28.11.2006 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: To może pierwszy tomik...... | verdiana
Jak nie pożyczy, to ja z chętnością mogę podesłać ;)
Użytkownik: veverica 28.11.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: To może pierwszy tomik...... | verdiana
Ależ oczywiście, Verdiano, pożyczę Ci - powiedziała Vieviórka głosem ociekającym słodyczą - nic się nie bój, przywiozę w weekend z domu;)
Użytkownik: verdiana 28.11.2006 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ oczywiście, Verdiano... | veverica
Ja Was normalnie zabiję. Albo Wy mnie zabijecie prędzej. :> Druon mnie prześladuje. Dziś w Pałacu Starej Książki wyskoczył na mnie z zębami! Będzie w relacji... :-)
Użytkownik: Czajka 28.11.2006 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Was normalnie zabiję. ... | verdiana
Czy są zdjęcia?
I kiedy będzie? :-))
Użytkownik: verdiana 28.11.2006 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy są zdjęcia? I kiedy ... | Czajka
Są. I będzie może wieczorem, bo teraz to mi zaraz niespodziewani goście przeszkodzą w komponowaniu czytatki. :>
Użytkownik: Evvelina 28.11.2006 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Was normalnie zabiję. ... | verdiana
Echh, być zabitym Królami Przeklętymi :D piękna śmierć ;>
Użytkownik: Agis 28.11.2006 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jejku, no bo jak się ma s... | emkawu
Jejku, ja już sprawdzam czy tego Druona przypadkiem w bibliotece nie ma. A też nie przepadam za historycznymi. :-)
Użytkownik: exilvia 27.11.2006 23:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie mam kryterium, ono... | verdiana
Ja też jestem na bakier z historycznymi książkami, ale do głowy by mi nie przyszło, że Rozpostnik jest historyczny! :))) To opowieść o hedoniście, do tego zakochanym, do tego nieszczęśliwie, do tego urzekający wszystkich, uwielbiany i nienawidzony. To historia człowieka, a bohaterowie mówią literackim językiem, więc czasem miałam wrażenie, że oglądam sztukę Szekspira. BTW - Szekspira pewnie w takim układzie też nie tykasz?
[mój post nie ma na celu namawianie Cię na obejrzenie tego filmu, lecz pokazanie, że ja nie widzę w nim w ogóle tej znienawidzonej przez Ciebie historii]
Użytkownik: verdiana 28.11.2006 00:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też jestem na bakier z... | exilvia
A ja właśnie _widzę_, bo film to sztuka wizualna. Reżyser musi się nieźle nastarać, żeby co innego przyćmiło wizję. Znudził mnie "Rozpustnik", chyba zbyt wolno się rozkręcał... nie mówiąc o tym, że kostiumy mnie męczą. :-) [i znowu dryfujemy w filmy :-)]

Szekspira czytam i lubię - w oryginale, tłumaczenia faktycznie są dla mnie niestrawne. Podobnie "Otello" w oryginale (wystawiany był kiedyś w Dramatycznym) zrobił na mnie wrażenie, ale nie potrafię powiedzieć, czy to bardziej chodziło o grę, głosy i akcent aktorów, czy o samą sztukę, której treść znałam wcześniej. Szekspira poznałam, dziecięciem będąc, z serii takich uproszczonych wersji angielskich, napisanych prozą. Podobało mi się to wtedy, a potem na studiach omawialiśmy wszystkie dzieła Sz. Do dziś mam dzieła zebrane w jednym tomie. Sympatia mi została, ale bez większych zachwytów. :-)
Użytkownik: aniaposz 28.11.2006 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, jak widzę słowo "hist... | verdiana
A "Egipcjanina Sinuhe" próbowałaś czytać? Bo dla mnie to jedna z najukochańszych lektur.

Ogólnie to ja historii też nigdy nie lubiłam. W liceum ledwie ten przedmiot ciągnęłam. ;) Zastanawiałam się potem dlaczego i doszłam do wniosku, że nie cierpię historii, bo za dużo jest tam wojny, polityki i intryg. To mnie drażni i nudzi. Gdyby historia była bardziej historią życia codziennego, obyczajów, wynalazków, nauki i kultury, ooo! to byłoby co innego. A tu tylko: wojna od roku do roku, potem pokój w..., sojusz pomiędzy..., osięgnięty dzięki małżeństwu tej z tym, powstanie, które wybuchło w miesiącu..., dowodzone przez... etc. Bleee.

A tak na marginesie: powróciłam do świata żywych. ;) Znów czytam. Ostatnio "Świat jest pełen chętnych suk" Piekary, ale nie polecam. Aha, i obejrzałam "Księżniczkę i wojownika". Cuuuuudooooo! :)
Użytkownik: Czajka 28.11.2006 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A "Egipcjanina Sinuhe" pr... | aniaposz
Diano, wojna od do i sojusz pomiędzy to nie zła historia, tylko kiepski nauczyciel historii.
Historia jest fascynująca sama w sobie, pełna zagadek, logiki, ludzkiej natury, co oczywiście jeszcze nie oznacza, że każdy ją może polubić.
Z moich doświadczeń wiem, że kluczowy tu jest nauczyciel.
Użytkownik: aniaposz 28.11.2006 09:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, wojna od do i soju... | Czajka
To prawda, akurat do nauczycieli historii nie miałam szczęścia. Ale szczęścia nie miałam też do nauczycieli biologii i polskiego, a lubiłam te przedmioty (hihi, pamiętam, jak ludzie nie cierpieli w podstawówce lekcji gramatyki, a ja uwielbiałam! Rozbiory zdań, części mowy, przypadki - żałuję, że nic z tą moją pasją nie zrobiłam dalej). W historii, żeby nie wiem jak dobry był nauczyciel, nie da się przecież pominąć tych wszysktich wojen i przyczyn ich wybuchów. A to mnie kompletnie nie interesuje. No, nie i już! :)
Użytkownik: verdiana 28.11.2006 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda, akurat do nauc... | aniaposz
Mam tak samo. W podstawówce jeszcze miałam sympatyczną nauczycielkę. I co prawda na lekcjach były nudy, bo właśnie wojny, daty, powstania itd., ale już na kółku historycznym było świetnie! Zabieraliśmy magnetofon i chodziliśmy po domach, w których mieszkali starsi ludzie, spisywaliśmy i nagrywaliśmy ich wojenne wspomnienia i historie, kopiowaliśmy ich dokumenty... To było fascynujące. Tych ludzi już nie ma, a nasze archiwum jest. TO jest dla mnie historia, a nie żadne podręczniki. Do dziś nie znam żadnych dat oprócz 1410, nie wiem, kto, co i kiedy. Ale w szczegółach znam historie tych ludzi, opowieści z Oświęcimia i w głowie mam zdjęcia... Dlatego tak jak literatura istnieje dla mnie od międzywojnia (z wyjątkami, rzecz jasna), tak historia istnieje dla mnie od II wojny.

W liceum miałam tylko przez rok dobrego nauczyciela historii. Nie lubiłam historii, lubiłam jego.
Użytkownik: veverica 29.11.2006 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam tak samo. W podstawów... | verdiana
Verdiano, ja też nie znosiłam historii... Do dziś dreszcz mnie przechodxzi na myśl o 27 kolejnych podpunktach postanowień układu pokojowego z.. ., podpisanego dnia.. . w.. ., zerwanego 3 dni później przez wrogą akcję.. . i zmienionego na... I tak dalej.
W podstawówce historia była właśnie taka. W liceum najpierw był historyk emeryt, i przez cały rok robiliśmy starożytność, a na koniec należało opowiedzieć jakąś historię o świętym, na ocenę... Potem historyk był cudowny, ale do historii nie zdołał mnie przekonać. Nie zapamiętuję dat, nie interesują mnie nazwiska, miejsca i takie tam.
Na studiach nie było wiele lepiej, na poczatku nawet gorzej. Historia narodów byłej Jugosławii była tak usypiająca, że przestałam chodzić na wykłady po dwóch tygodniach. Ale już historia dawnych Słowian - naprawdę ciakawa. Mniej konkretno-datowo-faktowa, bardziej w formie opowieści, prób dojśćia do tego dlaczego było tak a nie inaczej, jakie są hipotezy, dlaczego można je uznać lub nie... Były wierzenia, kultura, były też wojny i podboje, ale raczej pod kątem mechanizmów niż suchych faktów.
Tak naprawdę zaczęły przekonywać mnie do historii - nie przedmiotu, ale prawdziwej historii - opowieści mojego Mężczyzny i książki historyczne, ale nie te suche, faktograficzne i drętwe, tylko pełne emocji, opisujące tak naprawdę życie jednostek w danych czasach, a nie wielkie historyczne wydarzenia...
Użytkownik: emkawu 29.11.2006 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, ja też nie znos... | veverica
"przez cały rok robiliśmy starożytność"

No bo tak POWINNO być. ;-)))
Użytkownik: verdiana 29.11.2006 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: "przez cały rok robi... | emkawu
A my robiliśmy starożytność przez tydzień i to był jedyny dział w historii, jaki mi się w liceum podobał. Nawet dostałam 4 z klasówki o mitach. :>
Użytkownik: jakozak 29.11.2006 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A my robiliśmy starożytno... | verdiana
Witaj w klubie, Verdiano. Byłam nawet lepsza od Ciebie: Starożytność zaliczałam na pięć. Historyk był w siódmym niebie. Myślał, że trafił na geniusza. Zawiódł się sromotnie. Moja ocena z tego przedmiotu powoli i systematycznie zjeżdżała na dół. Najniżej było przy tych upiornych Angliach i Francjach.
Wyszłam w sumie na czwórkę z historii tylko dlatego, że okazałam ogromną sprawność przy ściąganiu na klasówkach, a i nasz Pan spuścił z tonu. Zrozumiał w końcu, że w tej klasie żaden historyk się nie wykluje.
Nienawidzę historii, nienawidzę! Nie cierpię pokrętności!
Użytkownik: verdiana 29.11.2006 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj w klubie, Verdiano.... | jakozak
Ja zaliczyłam na 4, bo wtedy starożytności nie znosiłam (lubię ją dopiero mniej więcej od 1.5 roku :-)), ale i tak była sto razy lepsza niż reszta historii!
Użytkownik: emkawu 29.11.2006 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj w klubie, Verdiano.... | jakozak
"Nie cierpię pokrętności!"

Ale całe życie jest pokrętne. :-)
Użytkownik: Czajka 29.11.2006 11:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, ja też nie znos... | veverica
Moja pani od historii w podstawówce tak opowiadała, że z zasłuchania budził nas dzwonek. Wszystko było jasne i logiczne. Zanim jeszcze dotarła do wybuchu wojny, ja sobie myślałam - z tego to powinna być wojna - i była faktycznie. Dat uczyłam się w sposób niezauważalny. I podpunktów. Nigdy potem nie miałam takiej jasności historycznej jak wtedy, ale miłość do historii mi została.
Pamiętam doskonale lekcję o 17.09.1939. Historyczka nam przekazała wersję oficjalnie obowiązującą, a potem kazała porównać dwie mapki Polski przedwojenną i powojenną. I już nic nie musiała mówić. Miała dar najprostszego tłumaczenia najbardziej pokrętnych rzeczy.
Użytkownik: Agis 28.11.2006 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda, akurat do nauc... | aniaposz
To chyba mamy generalnie kiepskich historyków, bo dla mnie również dłuuugi czas historia była nudnym pasmem dat bitew i ich przywódców. Albo ktoś fatalnie napisał program nauczania.
Użytkownik: Vemona 29.11.2006 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To chyba mamy generalnie ... | Agis
Co do kiepskich historyków, to przyłączam się do opinii, miałam w liceum takiego, który przez pół semestru opowiadał nam o wojnie francusko-pruskiej, a potem, ponieważ już musiał wystawiać oceny, to odpytywał z historii ruchów robotniczych. Koszmarek.
Ale historię lubię, interesuje mnie co działo się kiedyś dawno temu, jakie były pobudki działań ludzi, jak wyglądało życie, dlatego lubię książki historyczne i wspomnienia albo biografie. Ciekawostką jest np. że wojna stuletnia wybuchła, bo francuska księżniczka Izabela była niezadowolona z męża - homoseksualisty, od jej intryg zaczęło się duże zamieszanie w ówczesnej Europie. Dzięki powieściom dowiedziałam się o istnieniu siostry Bolesława Chrobrego, która była królową Szwecji i Danii a jej synowie królowali także w Norwegii i Anglii, w szkole o tym nie mówią. Takie fragmenciki przeszłości składają się na wzór dużo ciekawszy, niż bitwy i traktaty, a poza tym dzięki nim można zrozumieć, z czego owe bitwy czasem wynikały, najciekawszy jest właśnie "czynnik ludzki", motywy działań prowadzących czasem do wielkich zmian na skalę światową bywały nieraz bardzo miałkie.
Użytkownik: Agis 29.11.2006 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do kiepskich historykó... | Vemona
Dokładnie, ale do tego wszystkiego musiałam dojść sama. W szkole się o tym nie dowiedziałam.
Użytkownik: Vemona 29.11.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie, ale do tego ws... | Agis
Szkoła nawet nie zachęca do zainteresowania, ale teraz z wielkim upodobaniem czytuję książki historyczne, najchętniej właśnie o bardzo konkretnych ludziach i sytuacjach. Ostatnio zachwyciły mnie "Panie na Wilanowie" Muszyńskiej-Hoffmannowej, właśnie opowieść o rzeczywistych ludziach w prawdziwych sytuacjach, coś pięknego.
Użytkownik: verdiana 28.11.2006 09:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A "Egipcjanina Sinuhe" pr... | aniaposz
"Egipcjanina" próbowałam. Nic z tego. Znudził mnie śmiertelnie. Ale próbowałam dawno i ciekawa jestem, jak odbierałabym go dziś. Może kiedyś się jeszcze przekonam.

Obejrzyj jeszcze "Niebo"! To jest dopiero piękne!
Użytkownik: aniaposz 28.11.2006 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: "Egipcjanina" próbowałam.... | verdiana
Hmm, dla mnie "Egipcjanin" to absolutne TOP10. :) Ale faktycznie powieść rozkręca się powoli. Mnie wciągnęła na dobre dopiero od momentu opuszczenia Teb przez Sinuhe.

Natomiast moje czytelnicze doświadczenie w powieściach historycznych jest raczej mierne. Nie mogę sobie teraz przypomnieć niczego innego poza "Egipcjaninem".

"Nieba" szukają dla mnie w wypożyczalni; mają tam mnóstwo szaf, w których składują filmy rzadziej wypożyczane i znaleźć nie mogli, ale przykazałam szukać do skutku. :)
Użytkownik: Czajka 28.11.2006 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, dla mnie "Egipcjanin... | aniaposz
Ja też bardzo lubię Egipcjanina, zresztą tu jest większe grono jego wielbicieli. :-)
Nie powiedziałabym, że powieść się rozkręca, może czasami troszkę przyspiesza, ale mam wrażenie, że przez cały czas zachowuje spokojny rytm refleksyjno wspomnieniowy. Mnie wciągnęła od początku.
Użytkownik: veverica 27.11.2006 16:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, czy wobec Twoje... | Czajka
Raczej zmienię sobię imię, bo trochę jakby odżyłam;)
A do tego tematu jestem wyjątkowo przywiązana i jeży mi się ogon na samą myśl, że ktoś mógłby go sobie znowu "przywłaszczyć";)
Użytkownik: Czajka 27.11.2006 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Raczej zmienię sobię imię... | veverica
Może by akurat zapomniał? - westchnęła cichutko z pogrzebaną nadzieją Czajka.
Użytkownik: jakozak 27.11.2006 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Może by akurat zapomniał?... | Czajka
Fatalnie się czuję. :-(((
Użytkownik: Czajka 28.11.2006 04:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Fatalnie się czuję. :-((( | jakozak
Joluś, przecież to żarty są, no co Ty?
Ja programowo ubolewam nad comiesięcznym udręczaniem moich kompleksów, a Veverica tradycyjnie jest poganiana obawą, żeby zdążyć na czas udręczać osobiście. Hihi.

Idę czytać, wzięłam dwa dni urlopu specjalnie, żeby sobie czytelniczy wynik poprawić. :-)
Użytkownik: jakozak 28.11.2006 07:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Joluś, przecież to żarty ... | Czajka
:-))). Już dobrze. Nie będę.
Użytkownik: Julia_F 27.11.2006 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Raczej zmienię sobię imię... | veverica
Listopad to dobry miesiąc na czytanie- wcześnie się ściemnia, odechciewa się spacerów :-))
Więc tak:
1.Czarodziejka- Małgorzata Warda
2.Prachet "Czarodzicielstwo"
3.Monika Mostowik "Akrobatki"
4. Jody Picoult "Bez mojej zgody"
5. Łysiak "Kohorta cz.2"
Użytkownik: Anna 46 27.11.2006 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Raczej zmienię sobię imię... | veverica
Przeczytane w listopadzie:
P. Mayle Zawsze Prowansja (do połowy; porwało mi dziecko)
E. Białołęcka Kamień na szczycie (6)
E. Białołęcka Piołun i miód (6)
E. Białołęcka Róża Selerbergu (6)
M. Pruszkowska Przyślę panu list i klucz (6)
E. Malpass Od siódmej rano (5)
Goscinny, Sempe Nowe przygody Mikołajka (6)
B. Akunin Kochanek Śmierci (5)
J. Moździoch Maska Luny (3)

w czytaniu:
A. Kava Łowca dusz

Maska Luny to polski horror i n i e namawiam, i n i e polecam...:-(
Użytkownik: JERZY MADEJ 27.11.2006 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | Anna 46
Czy Ewa Białołęcka to fantazy, czy się mylę?
Powiedz coś bliższego.
Użytkownik: Anna 46 27.11.2006 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Ewa Białołęcka to fan... | JERZY MADEJ
Tak, to fantasy... O Białołęckiej to ja mogę na okrągło, ale już pisałam w czytatkach:

To jest o Kronikach Drugiego Kręgu (Naznaczeni Błękitem - Kamień na szczycie i Piołun i miód to dalsze części cyklu)
www.biblionetka.pl/...

A tutaj Róża Selerbergu:
www.biblionetka.pl/...
Użytkownik: Agis 28.11.2006 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, to fantasy... O Biał... | Anna 46
A podobne to do Brzezińskiej? Bo jeśli tak, to nie chcę czytać.
Użytkownik: Anna 46 28.11.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: A podobne to do Brzezińsk... | Agis
Omatko, nie mam pojęcia, bo do Brzezińskiej jeszcze nie dotarłam. Białołęcka to fantasy, ale postacie mimo daru (naznaczenia) są bardzo realne i prawdopodobne; jej przygotowanie merytoryczne zachwyca i zwala z nóg. Mnie zwaliło.

"Swoje zrobiły zajęcia z psychologii i pedagogiki na studiach. Lektury, filmy o "dziwnych" ludziach. Podstawy do przedstawienia kilkuletniego Śpiewaka dało mi zapoznanie się z materiałami o zaniedbanych, zdziczałych dzieciach — nie tylko tych wychowywanych przez zwierzęta gdzieś w lesie, ale też odkrywanych na przykład w rosyjskich wsiach i ponurych blokowiskach. Oglądam też filmy o cudach współczesnej medycyny. Sporo rzeczy chwytam intuicyjnie. Wyobraziłam sobie, co mógłby czuć Kamyk, słysząc po raz pierwszy w życiu. Z pewnością nie mógł wiedzieć, CO słyszy, ani nawet znaleźć określeń na nowy stan. Czy my sami, zyskując zdolności telepatyczne, potrafilibyśmy wyjaśnić, co się z nami dzieje? A w końcu: czy umielibyśmy to wytrzymać?"
Fragment wywiadu z Ewą Białołęcką naszej Verdiany; tu całość:
http://virtus3.vel.pl/modus/wywiady.php?text=ewabi​alolecka

No i smoki, tak mi bliskie i ukochane; tak, jak pani Ewa, nikt o nich jeszcze nie pisał.
Zachęcam Cię baaardzo!
Użytkownik: veverica 28.11.2006 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A podobne to do Brzezińsk... | Agis
Agis, ja co prawda bardzo lubię obie panie - Białołęcką i Brzezińską, ale z reką na sercu mogę powiedzieć, że oprócz świetnego pisarstwa (moja prywatna opinia), fantasy i nazwiska na B niewiele je łączy, więc nie masz się czego bać;) W każdym razie, możesz spróbować...
Użytkownik: Anna 46 30.11.2006 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | Anna 46
Dopisuję do listy przeczytanych:
A. Kava Łowca dusz (5)
A. Pilipiuk Operacja "Dzień Wskrzeszenia" (6 nie dostało, bo mi zakończenie nie bardzo leży, chyba, że to furtka do kontynuacji, tylko 5)
Użytkownik: carmaniola 27.11.2006 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
To i ja się dołączę - chociaż raz - urodzinowo ;-)

"Czym są Wedy? Zarys myśli staroindyjskiej wraz ze słownikiem terminów sanskryckich",Satsvarūpa dāsa Gosvāmī (4)
"Gandhi",Wolpert Stanley (5)
"Historie z lewej ręki",Moncada Jesús (5)
"Listonosz Nerudy, czyli Żarliwa cierpliwość", Skármeta Antonio (5)
"Ostatnie westchnienie Maura", Rushdie Salman (5)
"Persepolis: Historia dzieciństwa",Satrapi Marjane (5)
"Porządek alfabetyczny", Millás Juan José (5)
"Salome: Legenda współczesna", Miguéis José Rodrigues (4)
"Szelest złotolitego brokatu", Matsubara Hisako (5)
"Wyznaję, że żyłem: Wspomnienia", Neruda Pablo (5)

W czytaniu: "Gniazdo węży",Isegawa Moses
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: To i ja się dołączę - cho... | carmaniola
"Listonosz Nerudy" mi chodzi po głowie... przez Ciebie! :-) Może by mi Infrared pożyczył, a ja bym potem wysłała Tobie...? (zapytała z nadzieją :-))
Użytkownik: carmaniola 27.11.2006 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: "Listonosz Nerudy" mi cho... | verdiana
Nie mam nic przeciwko takiemu układowi. Musimy tylko zawiadomić Infrareda o tym, co uknułyśmy za jego plecami ;-)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam nic przeciwko tak... | carmaniola
To ja mu zaraz te nasze knowania przekażę. :-) I dziękuję! :*
Użytkownik: carmaniola 27.11.2006 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja mu zaraz te nasze k... | verdiana
Nie za ma co! ;-)Trzymam kciuki za "Listonosza Nerudy" - może Ciebie też uwiedzie. ;-)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie za ma co! ;-)Trzymam ... | carmaniola
Może lepiej nie trzymaj? Jak mnie uwiedzie, to może nie będę chciała oddać? :-))
Użytkownik: carmaniola 27.11.2006 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Może lepiej nie trzymaj? ... | verdiana
Musiałabyś stanąć do boju z jego teściową. Nie chciałabyś! ;-)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Musiałabyś stanąć do boju... | carmaniola
Psem ją poszczuję, psem! Mam w domu Bestię. :>
Użytkownik: infrared 27.11.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Psem ją poszczuję, psem! ... | verdiana
Verdiano. Właśnie zacząłem się Ciebie bać. Jak słowo daję :-)

(... i niniejszym podpisuję się pod Waszymi knowaniami. Nic innego mi nie pozostało :P)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano. Właśnie zacząłe... | infrared
Nick zobowiązuje. :>
Użytkownik: Filip II 27.11.2006 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
1.W. Jerofiejew "Życie z Idiotą" (5)
2.O. Pamuk "Śnieg" (2)
3.B. Jaxa - Ronikier " Czerwony Kat"(4+ wystawiona ocena 5)
4.W.Pielewin "Życie Owadów" (4-)
5.W.Broniewski "Wiersze i Poematy" (6)
6.N.Mahduz "Opowieści Starego Kairu" (5)
i w trakcie "Cząstek Elementarnych". Bardzo mnie ta książka śmieszy ;)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: 1.W. Jerofiejew "Życ... | Filip II
Dlaczego "Śnieg" na 2? Napisz, proszę, co Ci się nie podobało... Juruś niżej ocenił "Śnieg" na 5, bardzo mnie ciekawią Wasze opinie. :-)
Użytkownik: Filip II 27.11.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego "Śnieg" na 2? Na... | verdiana
Moja opinia jest wyrażona tutaj :

[artykuł niedostępny]
Użytkownik: JERZY MADEJ 27.11.2006 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
W listopadzie) przeczytałem:
1. Theodor Fontane "Greta Minde" (5)
2. Ellis Peters "Jaarmark świętego Piotra" (5)
3. Thomas Mayne Reid "Biały wódz Indian" (5)
4. Aleksander Puszkin "Murzyn Piotra Wielkiego" (4)
5. Józef Ignacy Kraszewski "Jaszki Orfanem zwanego żywot i sprawy" (5)
6. Ellis Peters "Wróbel ze świątyni" (5)
7. Teodor Tomasz Jeż "Asan" (5)
8. Iris Johansen "Wszystkie kłamstwa" (5)
9. Fynn "Halo, Pan Bóg? Tu Anna" (6)
10.Józef Ignacy Kraszewski "Pan z panów" (4)
11.Iwan Turgieniew "Szlacheckie gniazdo" (5)
12.Orhan Pamuk "Śnieg" (5)
13.Frederick Forsyth "Weteran" (5)
14.Gustave Aimard "Traperzy z Arkansasu" (po rosyjsku) (5)
15. David Eddings "Pionek królestwa" (5)

Aktualnie czytam (może skończę jeszcze w listopadzie)
1. E.T.A. Hoffman "Złoty garnek"

Czytam też, ale na pewno w listopadzie nie skończę:
1. Walter Moers "Miasto Śniących Książek"
Nie wiem czemu mi to jakoś "nie idzie", przecież nie jest złe!
Użytkownik: Filip II 27.11.2006 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: W listopadzie) przeczytał... | JERZY MADEJ
Widzę, że przeczytałeś kilka książek Jeża - od czego zacząć?
Użytkownik: JERZY MADEJ 27.11.2006 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że przeczytałeś ki... | Filip II
Wszystko jedno. Nie są znowu tak dostępne w formie książek - niektóre ukazały się tylko raz - jeszcze w XIX wieku.
Ja zacząłem je czytać, bo studiowałem w Sofii i chciałem poznać historię tamtego regionu z punktu widzenia Polaków. I tak natrafiłem na Jeża. Dlatego jaq czytam głównie utwory, których akcja toczy się na Bałkanach.
Wszystko czyta się dosyć przyjemnie, niektórzy jego sposób pisania porównują z Sienkiewiczem.
Gdybyś nie mógł znaleźć w bibliotekach - to polecam www.pbi.edu.pl. Tam można skorzystać z katalogu i znaleźćð mnóstwo utworów Jeża. Jednak te wydane w XIX w. ze względu na starą pisownię czyta się dosyć... dziwnie.
Użytkownik: Filip II 27.11.2006 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko jedno. Nie są zn... | JERZY MADEJ
Jak to nie są dostępne? W każdym porządnym antykwariacie, gdzie jest jakaś książka wydana przed '39 znajdziesz ;) Od dawna już miałem ochotę po coś sięgnąć, ale ilość tytułów mnie powalała. Sienkiewicz na Bałkanach - teraz jestem zmobilizowany!
Użytkownik: JERZY MADEJ 27.11.2006 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to nie są dostępne? W... | Filip II
Ja nie spotkałem - ale Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec i Katowice to nie metropolie...
A Sienkiewicza coraz mniej lubią...
Użytkownik: librarian 27.11.2006 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: W listopadzie) przeczytał... | JERZY MADEJ
Z Twojej listy to ja kocham "Annę". Trzymam na tej samej kupce co wywiad z ks. Twardowskim, ku pokrzepieniu. Kiedyś wezmę się za Ellis Peters.
Użytkownik: librarian 27.11.2006 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Melduję się na apel listopadowy:
- "W domu niewoli" (Beata Obertyńska)(6)
- "Giedroyc i <Kultura>" (Andrzej Stanisław Kowalczyk)(6)
- "Anders spieszony" (Ewa Berberyusz)(6)
- "Bez ostatniego rozdziału" (Władysław Anders)(5)
- "Papież Polaków" (Ewa Berberyusz)(5)
- "Autobiografia na cztery ręce" (Jerzy Giedroyc) (6)
- "Zuzia" (Krystyna Grzybowska) (6)
- "Estreicherowie: Kronika rodzinna" (Grzybowska Krystyna)(6)
Wszystkie fantastyczne. Wszystkie godne polecenia i dające do myślenia.
Odmeldowuję się.
Użytkownik: Filip II 27.11.2006 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Melduję się na apel listo... | librarian
"Autobiografii" Giedroycia dałaś "6" z powodu autora, czy z w książce było coś wyjątkowego?
I który Giedroyć jest tam przedstawiony - Giedroyć polityk, czy Giedroyć człowiek?
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: "Autobiografii"... | Filip II
Przytoczę Ci moje chaotyczne notatki, wrażenia z czytania, może one Ci pomogą?

Autobiografia brzmi jak suche, rozszerzone cv, jak zeznanie przed sądem. Spodziewałam się, że będzie o literaturze, „Kulturze”, o Paryżu, Osobistościach, o samym Giedroyciu – właśnie o tym, co jest życiem, co składa się na autobiografię. Tego w książce nie ma. Jest głównie o polityce, wojsku, rządzeniu, przepychankach na rządowych stołkach. O tym, co nieistotne.

Giedroyc nieco, ale tylko nieco, głębiej pisze o Andersie i o kilku innych osobach, ale to zaledwie namiastka (auto)biografii. Za dużo tam polityki, za mało kultury, za dużo zdarzeń, za mało życia. To kalendarium zdarzeń, a nie autobiografia wybitnego człowieka. Giedroyc w zasadzie nie mówi ani o sobie, ani o innych – więc po co to wszystko?

Książka jest wartościowa poznawczo jako kalendarium, ale przecież większość z tych zdarzeń znamy z historii, nie trzeba było ich powtarzać.

Bardzo mnie wzruszała świadomość, że dokładnie w tej samej chwili, kiedy Giedroyc doświadczał tego, o czym pisał, Bobkowski pisał swoją „Wojnę i spokój” – jaka przepaść między tymi książkami! Ja wiem, że „Autobiografia” to spisany tekst rozmowy (a w zasadzie jedynie wypowiedzi Giedroyca), ale...

Zdziwiło mnie, że G. odmówił Miłoszowi wydania „Mojego wieku” Wata. Zdziwiło mnie, że Miłosz nie poprosił o to wprost, tylko G. musiał się domyślać brak bezinteresowności. Mężczyźni! Jak duże dzieci... zabrakło im odwagi (?), żeby się dogadać otwarcie.


Mimo wszystko nie żałuję, że przeczytałam.
Użytkownik: librarian 27.11.2006 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przytoczę Ci moje chaotyc... | verdiana
A mnie jednak wydaje się, że bardzo dużo mówi, tak "między wierszami". A, że mało o życiu prywatnym? No przecież sam mówi, że życia prywatnego jako takiego nie miał wcale, i o tym, że żałuje że za mało liczył się z innymi ludźmi i ich życiem prywatnym (na przykład z bratem), którzy oddali swoje życie w służbie dla "Kultury".
A za dużo polityki? Przecież ten człowiek oddychał polityką jak powietrzem. Polityka i "Kultura" - to właśnie było całe jego życie.
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie jednak wydaje się,... | librarian
Między wierszami to tylko moje czytelnicze projekcje, prywatne i niesprawdzalne, a więc bez gwarancji, że zgodne z prawdą. Mnie to nie wystarcza. :(
Użytkownik: librarian 27.11.2006 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "Autobiografii"... | Filip II
Jest to świetnie zrobiony wyczerpujący wywiad-rzeka, aczkolwiek bez widocznych pytań, lub po prostu książka mówiona, w której Giedroyc opowiada o swoim życiu, o swoich poglądach politycznych, o swojej polityce redakcyjnej i o ludziach z którymi się zetknął. Książka została opracowana przez Krzysztofa Pomiana i jest wspaniałym źródłem informacji o człowieku i czasach, o Giedroyciu polityku, redaktorze i również człowieku (dużo można wywnioskować o człowieku, szczególnie z jego wypowiedzi na temat innych ludzi). Ponadto dla mnie to lektura rewelacyjna bowiem naprowadziła mnie na wiele nazwisk przedtem mi nieznanych pisarzy związanych z "Kulturą", choćby np. na Andrzeja Bobkowskiego. Giedroycia trudno nie szanować za jego niezwykłe wręcz poparcie dla pluralizm i niezłomną pracę dla Polski. I za skromne, samoograniczające się życie prywatne. Polecam.
Użytkownik: librarian 27.11.2006 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: "Autobiografii"... | Filip II
Ojej miało być "pluralizmu", ale chochlik zjadł.
Użytkownik: inaise 27.11.2006 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
- "Leksykon rzeczy minionych i przemijających" Małgorzata Szubert (6)
- "Prawdziwa historia Morgan Le Fay i Rycerzy Okrągłego Stołu" Krystyna Kwiatkowska (6) (po raz kolejny :)
- "Cafe Szafe" Łukasz Dębski (5)
- "Zbrodnia Sylwestra Bonnard" Anatol France (4)
- "Wiedźmikołaj" Terry Pratchett (4)
- "Małomówny i rodzina" Małgorzata Musierowicz (5)
- "Księga raju czyli Przedziwne żywota opisanie Szmula Aby Aberwo" Icyk Manger (6)
- "Ognisty anioł" Walery Briusow (5)
- "Baśnie i legendy Dalekiego Wschodu" Helena Adamczewska (5)

Mam kilka książek rozpoczętych i zanosi się, że skończę je w tym miesiącu, więc najwyżej dopiszę :)
Użytkownik: exilvia 27.11.2006 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: - "Leksykon rzeczy m... | inaise
Cały leksykon przeczytałaś?
Użytkownik: inaise 27.11.2006 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Cały leksykon przeczytała... | exilvia
cały, jednym tchem :) fenomenalna książka, dla kogoś, kto (jak ja), lubi ciekawostki dotyczące codziennego życia na przełomie XIX/XX wieku :)

stąd szóstka :)
Użytkownik: exilvia 27.11.2006 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: cały, jednym tchem :) fen... | inaise
Ja chyba go przeglądałam. Szukaliśmy podczas rodzinnego przjęcia jakiś lizetek czu tużurków ;) Ale całego bym nie zmogła!
A to może jakieś "skrzywienie zawodowe" - to życie codzienne przełomu wieków?
Użytkownik: inaise 27.11.2006 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chyba go przeglądałam.... | exilvia
nie, nie zawodowe, po prostu skrzywienie :)

fascynuje mnie jak wyglądało takie codzienne życie, kiedy nie było pralek, komputerów, lodówek, żelazek elektrycznych i innych takich. :) W dowolnej epoce. Gdybym dorwała takie leksykony z innych stuleci, ach...

a jak mi się zasób słownictwa poszerzył ;)
Użytkownik: veverica 27.11.2006 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: - "Leksykon rzeczy m... | inaise
Napiszesz mi coś więcej o "Cafe Szafe"? Znam miejsce, ale do książki odczuwam jakąś nieufność...
Użytkownik: inaise 27.11.2006 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszesz mi coś więcej o... | veverica
Specyficzna rzecz.

Początkowo wygląda na zbiór oddzielnych historyjek, w pewnym momencie łączących się w całość.

Mnie się podobało ze względu na poczucie humoru - ale równie dobrze ktoś może za to poczucie humoru dać 1.

Język ciekawy, plastyczny, momentami sporo ozdobników, może niekoniecznych.

Na pewno może budzić kontrowersje swego rodzaju szowinizm - główni bohaterowie to kilku różnych samców (sic!), w ich opowieściach kobiety sprowadzone są raczej do roli dam negocjowalnego afektu, tudzież studentek "ochoczo machających dupkami".
To mnie raziło, przyznaję.

Ale - zwłaszcza jeśli znasz miejsce, a poczucie humoru miewasz absurdalne - polecam.
Choćby dla sytuacji z Panem Sławomirem Mrożkiem albo opowieści o jajecznicy.

Dobre, nie wybitne.

Jeśli przeczytasz, daj znać co myślisz. :)
(po namyśle zmieniam ocenę na 4 ;) )
Użytkownik: Vilya 27.11.2006 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Brandys Kazimierz, Wariacje pocztowe (5)
Sábato Ernesto, Tunel (6)
Andrzejewski Jerzy, Bramy raju (6)
Murakami Haruki, Norwegian Wood (powtórka :-)
Nowak Tadeusz, A jak królem, a jak katem będziesz (5)
Szczepański Jan Józef, Przed Nieznanym Trybunałem (5)
Lagerkvist Par, Kat (3)
Myśliwski Wiesław, Nagi sad (6!)
Sábato Ernesto, O bohaterach i grobach (5)
Herling-Grudziński Gustaw, Dziennik pisany nocą 1980-1983 (5)
Myśliwski Wiesław, Pałac (5)

Dwa zupełnie odmienne odkrycia miesiąca: Sábato, ale przede wszystkim kolejne ksiażki Myśliwskiego, którym jestem urzeczona coraz bardziej i bezwzględnie. Zwłaszcza "Nagi sad" polecam ciepło. Niby debiut, ale pozostaje sobie tylko życzyć, żeby i dziś debiutowano w ten sposób. Myśliwski zarazem bardzo podobny i zupełnie inny od siebie samego z czasów "Widnokręgu". "Nagi sad" zapowiada pewne tematy (wspominałam o nich w czytatce o "Pałacu"), które będą wracać, ale przy tym jest to proza dużo bardziej poetycka. Znakomita powieść! :-)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Brandys Kazimierz, Wariac... | Vilya
A napiszesz coś o Sabato? Zwłaszcza o "O bohaterach i grobach". O "Tunelu" zresztą też słyszałam opinie sprzeczne... Smeagol postawiła mu chyba jedynkę? :-)
W każdym razie nabyłam i czeka na swoją kolej.
Użytkownik: Vilya 27.11.2006 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A napiszesz coś o Sabato?... | verdiana
Widzisz, tu się zaczyna problem. Bo ja nic sensownego o tej powieści powiedzieć nie umiem. Jedno wrażenie nadrzędne: jak bardzo często i jednocześnie jak mocno literatura iberoamerykańska jest zanurzona w historii, jak często się z nią zmaga, domaga rewizji. Rozlicza nie tylko z faktami, ale i (może to nawet ważniejsze) z mitami. Niemożebnie mnie to chwilami irytuje - zwłaszcza wtedy, gdy o tej historii pojęcia nie mam, mimo że mieć je powinnam. Ale jednocześnie fascynuje. "O bohaterach i grobach" to oczywiście (pamiętając o tym, co niewiele wyżej w tym wątku piszesz o swoim stosunku do tego gatunku ;-) żadną miarą nie powieść historyczna, ale sądzę, że czytałabym z większą satysfakcją, gdybym miała pod ręką jakiś przyzwoity podręcznik, chociażby w skondensowanej formie przedstawiający historię Argentyny. A może nawet, ku większemu jeszcze pożytkowi, całej Ameryki Łacińskiej, z ukazaniem wszystkich podobieństw i różnic, w całej ich dynamice. Teraz to za mną chodzi. Nie bez powodu Gombrowicz w przedmowie pisze (a wydawnictwo skwapliwie cytuje na okładce), iż nie zna "książki wprowadzającej lepiej w tajniki wrażliwości południowoamerykańskiej, w jej mity, fobie, fascynacje..." - Argentyna to jedna z obsesji Sabato, jeden z głównych tematów tej powieści. Argentyna współczesna, ale wciąż niejako w trakcie budowy (tożsamości); Argentyna sprzed lat, tożsamość tą próbująca wykształcić. To powieść społeczna o tyle, o ile pokazuje kraj przez jego mieszkańców - przez zmienne losy zarówno imigrantów, jak i tych, których Ewa Nawrocka w posłowiu nazywa "tradycyjną oligarchią". (Swoją drogą, wydaje mi się, że w tym tekście wymiar społeczny jest podkreślany przesadnie). "O bohaterach i grobach" to także fascynujący "Traktat o ślepcach" - w moim odczuciu najciekawsza część książki. To także historia pewnej namiętności, czy też raczej wielu splecionych ze sobą, zapętlających się emocji - i to chyba urzeka najbardziej. I postać Aleksandry, ze wszystkimi jej sprzecznościami, jej demonami. Na zakończenie można dodać pół żartem, pół serio, że gdyby tylko Marcin, tj. główny bohater, nie irytował mnie tak bardzo, to już w ogóle byłoby cudownie. ;-)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzisz, tu się zaczyna p... | Vilya
Nic sensownego powiedzieć nie umiesz, a jednak Ci się udało! Dziękuję! Teraz dużo więcej o tym wiem... Mam wrażenie, że do Sabato będę miała stosunek podobny do tego, jaki mam do Llosy. Z tego, co napisałaś, kojarzy mi się Sabato ze "Świętem kozła" - historia i polityka, owszem, są, ich nieznajomość irytuje mnie jako czytelnika, odczuwam potrzebę podręcznika, o którym wspominasz, a jednocześnie powieść mnie porywa i fascynuje.
Użytkownik: Vilya 27.11.2006 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic sensownego powiedzieć... | verdiana
Nie na tyle, na ile bym chciała, ale cieszę się, jeśli Ci chociaż trochę pomogłam. :-) Nie wiem, na ile Twoje skojarzenie jest uzasadnione, bo "Święta kozła" nie czytałam, ale powinno Ci się spodobać, bo dobra to książka, zaiste. Chociaż "Tunel", dużo mniej epicki i przez to zupełnie inny, jeszcze bardziej obsesyjny ;-), podobał mi się jednak bardziej. W kolejce czeka zaś "Abaddon" oraz eseje. Zobaczymy, jak będzie dalej. :-)

W ramach poprawiania zaś przejęzyczeń własnych - "Raport o ślepcach", nie zaś traktat. Tak to jest, jak się nie sprawdza.
Użytkownik: Vilya 01.12.2006 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Brandys Kazimierz, Wariac... | Vilya
Do listopadowych przeczytanych dopisać trzeba jeszcze kolejną bardzo dobrą powieść Enquista, "Opowieść o Blanche i Marie". 5, oczywiście. Nawet z plusem.
Użytkownik: dudla 02.12.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Brandys Kazimierz, Wariac... | Vilya
Sabato musiałam przeczytać "szkolnie", ale strasznie mi się spodobał. Obok Llosy to mój drugi ulubiony pisarz latynomarykański. Właśnie sobie kupuję "Tunel" na czytajtanio.pl. :)
Użytkownik: verdiana 02.12.2006 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Sabato musiałam przeczyta... | dudla
Ja już kupiłam, też tam. :-) Llosę lubię... ostatnio coraz bardziej - przez Vieviórkę!
Użytkownik: veverica 02.12.2006 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już kupiłam, też tam. ... | verdiana
I znowu coś przeze mnie;) Ale tym razem in plus, na szczęście. Ja ostatnio kupiłam jeszcze jednego Llosę - "Zeszyty don Rigoberta", czekają na przeczytanie...
Użytkownik: illerup 27.11.2006 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
"Kwiaty dla Algernona" Keyes (6)
"Dzikie Pustkowia" J. Morrison (6)
"Dziwne anioły" K. Koja (4)
"Jesteśmy w tym wszyscy razem" O. King (3)
"O czym marzą wilki" Y. Khadra (5)
"Gniew niebios" F. Jaeggy (5)
"Gra na wielu bębenkach" O. Tokarczuk (5)
"Podróże z Herodotem" - czytam, na pewno będzie 5 albo i wyżej ;)
Użytkownik: veverica 27.11.2006 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kwiaty dla Algernon... | illerup
Napiszesz mi coś o "Gniewie niebios"? Czytałam inną książkę autorki, ale o tych opowiadaniach pierwsze słyszę...
Użytkownik: illerup 27.11.2006 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszesz mi coś o "... | veverica
"Gniew niebios" to zbiór opowiadań dotyczących, hmm..."ciemnej strony duszy ludzkiej" ;). Autorka pisze np. o samotności i jej skutkach, o różnych dziwacznych obsesjach, o lękach...

Za dużo nie chciałabym zdradzać, ale myślę, że spodobałaby Ci się ta książka :))
Użytkownik: Jean89 27.11.2006 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
"Kto ze mną pobiegnie?" David Grosman
"Giaur" George Gordon Byron
"Ostatni Mohikanin" James Fenimore Cooper
"Śluby panieńskie" Aleksander Fredro
"Niewolnica Isaura" Bernardo Guimaraes
Użytkownik: Korniszon13 27.11.2006 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
O rany! Ja się aż boję przedstawić moją listę. Będzie tylko "Paragraf 22", ale wybaczcie, ostatnie miesiące są u mnie naprawdę szalone i ledwo się wyrabiam... :-)

Kończę też "Grę w klasy". Zostały mi dwa rządki rozdziałów w kluczu na początku książki. Czytam skacząc po rozdziałach, więc nie wiem, jak liczyć strony... :-) Chyba spodobała mi się ta książka, nie jestem jednak pewny czy wszystko zrozumiałem... W każdym razie większość. Dostrzegłem nawet śladowe ilości fabuły. Cortazar z dużą dozą humoru opisuje świat Oliveiry, bo z całą pewnością to specyficzny i jedyny w swoim rodzju świat. Świat wariata i szaleńca na pierwszy rzut oka... Ale jest w nim sens, i to mądra książka, bez wątpienia. :-)
Użytkownik: Szreq 27.11.2006 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Przeczytane w listopadzie:
1.Pejzaż sentymentalny(Krystyna Siesicka)4
2.Serce matki(Goude Eileen)4
3.Te prosiaczka(Benjamin Hoff)5
4.Straż!Straż!(Terry Pratchett)5
6.Tylko jedno spojrzenie(Harlan Coben)4
7.Zmory alaizabel(Chris Wooding)4
8.Sputnik sweetheart(Haruki Murakami)5
9.Z całego serca(Katarzyna Leżeńska)4+

Użytkownik: jakozak 27.11.2006 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Przykro mi, Wiewióreczko miła, ja naprawdę nie chciałam, żeby źle wyszło. :-(
Poczekam jeszcze, bo zostało kilka dni.
Użytkownik: veverica 27.11.2006 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi, Wiewióreczko ... | jakozak
Już to sobie wyjaśniłyśmy poza forum, ale powtórzę jeszcze raz tutaj, żeby nie było że jestem zła i gnuśna i ptóbuję Cię wpędzać w poczucie winy czy inne skrofuły;) Nie jestem zła, bo i nie ma powodu, a wszelkie aluzje, napomknienia i przytyki wynikają z mojej wrodzonej złośliwości i nie należy ich traktować poważnie, a już na pewno nie brać do siebie.
Howgh. (Tak się to pisze? Zawsze się zastanawiam...)
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Już to sobie wyjaśniłyśmy... | veverica
Że co? Ja nie pozwalam! Wrodzona złośliwość to moja działka! :P
Użytkownik: Czajka 28.11.2006 04:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Że co? Ja nie pozwalam! W... | verdiana
He he - więcej jest chętnych do tej działki. :P
Użytkownik: veverica 28.11.2006 07:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Że co? Ja nie pozwalam! W... | verdiana
He, he, he - zaśmiała się Viewiórka szyderczo z Wrodzoną Złośliwością - właśnie na wzbudzenie takich konfliktów i protestów mi chodziło!
Ps. Ojej, no nie bądź taka, podziel się troszkę... Ja tą wrodzoną złośliwość mam nawet na stronie O Mnie, odkąd tu jestem;)
Użytkownik: Czajka 28.11.2006 07:44 napisał(a):
Odpowiedź na: He, he, he - zaśmiała się... | veverica
Moją wrodzoną złośliwość ukrywam skrzętnie jako leśna ptaszyna milusia. :-)

Podzielę się w czwartek, bo mam w planie jeszcze z pięć do tego czasu przeczytać. O.
Użytkownik: jakozak 28.11.2006 07:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Już to sobie wyjaśniłyśmy... | veverica
Gdzieś chyba wyczytałam, że hawk.
Dzięki, już nie będę. :-)
Użytkownik: cambria 27.11.2006 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
1. Amelie Nothomb "Rtęć" 3
2. Olga Tokarczuk "Anna In w grobowcach świata" 3
3. Tracy Chevalier "Błękitna sukienka" 4
4. Sofokles "Król Edyp" 2
5. Virginia Woolf "Pani Dalloway" 5
6. Sylvia Plath "Szklany klosz" 5
7. Fynn "Halo, Pan Bóg? Tu Anna..." 3
8. W trakcie: Paweł Huelle "Mercedes-Benz"
:)
Użytkownik: Bacia 28.11.2006 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Amelie Nothomb "R... | cambria
Listopad chyba niezły:
1.Mama odeszła - Yoyce Carol Oates
2.O paniach z krainy szczęścia - Hanna
Muszyńska - Hoffmannowa
3.Nie opuszczaj mnie - Kazuo Ishiguro
4.Domostwo pani Wilcox - E.M. Forster
5.Konstanty syn Konstantego - Kira Gałczyńska
6.Pasja życia - Irving Stone
Ciągle w czytaniu: Opis obyczajów za panowania Augusta III - Jędrzej Kitowicz
Użytkownik: miłośniczka 28.11.2006 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
1."Opowieść wigilijna" (4) Dickens
2."Szlacheckie gniazdo" (4) Turgieniew
3."Katedra Marii Panny w Paryżu" (6) Hugo
4."Obłomow" (3) Gonczarow
5."Fajerwerk na trzecie tysiąclecie" (5)
6."Liryki najpiękniejsze" (5) Leśmian
7."Ojcowie i dzieci" (5) Turgieniew
8."Wiosenne wody" (4) Turgieniew
9."Pani Bovary" Flaubert (w trakcie czytania)
Użytkownik: hankaa 28.11.2006 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
No więc skromnie było:
-> "Kod Leonarda da Vinvi" D. Brown (5)
-> "Mała Apokalipsa" T. Konwicki (4)
-> "Początek" - A. Szczypiorski (5)
-> "Psie serce" - M. Bułhakow (2)
-> "Podręcznik do ludzi" - M. Gretkowska (3)
-> "Ramajana" (4)
-> "Sokrates" Krońska (5)
-> "Być jak płynąca rzeka" P. Coelho (6)

A w kolejce znowu dużo... :) ale i nauki też :(
Użytkownik: Judytta 28.11.2006 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc skromnie było: -... | hankaa
W listopadzie przeczytane:

1. Anthony Trollope "Rodzina Palliserów"
2.Amelie Nothomb "Peplum".
3.Emma Tennant "Eleonora i Marianna"
4.Alesandro Bariccio "Zamki z piasku"
5.Rosamunde PIlcher "Poszukiwacze muszelek"
6.Majgull Axelsson "Kwietniowa Czarownica"
7.Gu Hua "Miasteczko Hibiskus"
8.Joyce Carol Oates "Mama odeszła"

9.Anne Fadiman "Ex libris"- ksiązka jeszcze w czytaniu ale raczej skończę ją w tym miesiącu.

Ten miesiąc okazał się być bardzo płodny w moim przypadku jeśli chodzi o czytanie.
Użytkownik: Agis 28.11.2006 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: W listopadzie przeczytane... | Judytta
A ocenisz te książeczki? Bo nie wiem jak Ci się podobały "Kwietniowa czarownica" i "Mama odeszła". :-)
Użytkownik: Judytta 28.11.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A ocenisz te książeczki? ... | Agis
Mnie bardzo się obie spodobały:)))

Niekóre kiedyś oceniłam a teraz zupełnie o tym zapomniałam.

"Kwietniowa Czarwonica" i "Mama odeszła" są rewelacyjne zresztą obie opisywałam na moim blogu.
Użytkownik: Judytta 28.11.2006 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie bardzo się obie spod... | Judytta
Agis, już oceniłam przed chwilką ksiązki poza ostatnią której nie skończyłam jeszcze.
Użytkownik: verdiana 28.11.2006 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: W listopadzie przeczytane... | Judytta
Jak Ci się podobały "Zamki z piasku"? Czytałam tylko "Jedwab", ciekawa jestem innych książek Baricco.
Użytkownik: Judytta 28.11.2006 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Ci się podobały "Zamk... | verdiana
Zamki z piasku" są takie dziwne ale nie najgorsze.
Użytkownik: Judytta 29.11.2006 07:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Ci się podobały "Zamk... | verdiana
Mogę dodać że coś ciągnie mnie do tego pisarza.
Jako pierwszą przeczytałam prawie że rok temu "Bez krwi".
Jest to cienka książeczka i orginalna.
Użytkownik: aleutka 28.11.2006 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: W listopadzie przeczytane... | Judytta
Czy wyszla pelna Rodzina Palliserow? Wszystkie tomy? Czy wciaz tylko ten barbarzynski skrot autorstwa Hardicka czy jak mu tam bylo, niech imie jego bedzie zapomniane? Jesli wyszla pelna Rodzina Palliserow... hoho... Ruszam na polowanie...
Użytkownik: Judytta 29.11.2006 07:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wyszla pelna Rodzina ... | aleutka

Niestety nadal są tylko 2 tomy Hardicka.
Użytkownik: Agis 28.11.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc skromnie było: -... | hankaa
A dlaczego Szarikow Ci się nie spodobał?
Użytkownik: hankaa 28.11.2006 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego Szarikow Ci si... | Agis
Nudził mnie ten absurd w całej książce... I żal psa mi było :)
Użytkownik: gosiaw 28.11.2006 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
1. Nikos Kazantakis, Grek Zorba (4)
2. Henry Kuttner, De profundis (4)
3. A. B. Strugaccy, Poniedziałek zaczyna się w sobotę (5)
4. Tarjei Vesaas, Pałac lodowy )5)
5. Walter Miller, Kantyczka dla Leibowitza (4)
6. Mark Twain, Listy z Ziemi (5)
7. Stanisław Lem, Pożytek ze smoka (5)
8. Stanisław Lem, Wielkość urojona (5)
9. Gene Brewer, Na promieniu światła (5)
10. Michaił Bułhakow, Psie serce (5)
11. Fannie Flagg, Smażone zielone pomidory (4)
12. Joan Aiken, Pokój pełen liści (4)
13. Ursula Le Guin, Świat Rocannona (3)
14. Susan Hill, Jestem królem zamku (5)
15. Jack London, Biały kieł (4)

16. Paullina Simons, Jeździec miedziany - jeszcze czytam, ale zanosi się na 3. Chyba nie rozumiem tej średniej ocen powyżej 5.

Zareklamuję zwłaszcza króla zamku. Mało znany chyba (11 ocen uwzględniając moją). Aż dziwne. Czyżby tematyka odstraszała?
Użytkownik: inaise 28.11.2006 16:48 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Nikos Kazantakis, Grek... | gosiaw
Wydaje mi się Gosiu, że po prostu Susan Hill jest mało znana w Polsce.

A szkoda.
Szalenie podobało mi się "Wiosną owego roku".
"Jestem królem zamku" jeszcze nie czytałam, bo nie ma w mojej bibliotece.
"Albatros" ma jeszcze mniej ocen, czy świetny zbiór opowiadań "Trochę śpiewu i tańca". Widzę, że nie masz ocenionego - więc serdecznie polecam.
Użytkownik: dudla 02.12.2006 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Nikos Kazantakis, Grek... | gosiaw
Bo z tym Jeźdźcem Miedzianym to jest tak, że trzeba go oceniać w swojej kategorii.
I oni mogą sobie wypisywac, że to monumentalna, wielowątkowa powieść, która opowiada o życiu w Związku Radzieckim, co nie zmienia faktu, że jest to najzwyczajniejszy w świecie romans. I w tej kategorii dostał ode mnie bodajże piątkę. Gdybym miała go oceniać jako monumentalną, wielowątkową powieść to by się pewnie ledwo na 3 wybronił. Chociaż muszę przyznać, że szczegółowy opis życia w oblężonym Leningradzie trochę mną trzepnął.
Użytkownik: gosiaw 06.12.2006 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo z tym Jeźdźcem Miedzia... | dudla
Ja tam nigdy nie wnikam w to w jakiej kategorii coś _powinno_ być oceniane. Oceniam bardzo subiektywnie, odpowiadając sobie na pytanie czy mi się książka podobała czy nie. I czy chcę czytać więcej podobnych książek. W przypadku "Jeźdźca miedzianego" odpowiedź na oba pytania brzmi nie. Nie podoba mi się i kontynuacji tego dzieła na pewno nie przeczytam. I i tak okazuję litość i miłosierdzie wystawiając tróję. Chyba właśnie za ten Leningrad. :) Bo miejscami wydawało mi się, że dwója byłaby bardziej odpowiednia.
Użytkownik: dudla 09.12.2006 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam nigdy nie wnikam w... | gosiaw
No tak. Ale to za pewne dlatego, że nie jest fanką romansów jak ja. :D
Mam taką właśnie niechlubną słabość, że raz na jakiś czas muszę sobie jakiś romans łyknąć. :) I jak romans to romans, ma być w konwencji i ma spełniać wszystkie wymagania jakie mam odnośnie do romansów.
Do innego rodzaju książek mam zupełnie inne wymagania.
Użytkownik: gosiaw 11.12.2006 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak. Ale to za pewne d... | dudla
To fakt. Na pewno nie jestem taką fanką romansów jak Ty. Ściślej mówiąc w ogóle nie jestem fanką romansów. :)
Ale faktycznie wszystkim koneserom romansów "Jeźdźca miedzianego" mogę gorąco polecać. Na pewno się nie zawiodą. :)
Użytkownik: sonja1 28.11.2006 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
91. H. Heeresma - Dzień na plaży. Ryba (2)
92. W. Markham - Nie całkiem do pary (3)
93. B. Akunin - Azazel (5)
94. K. Follett - Filary ziemi (2)
95. M. Musierowicz - Kalamburka (3)
96. M. Musierowicz - Język Trolli (4)
97. S. Henel - Godziny zwierzeń (3)
98. A. Libera - Madame (5)
99. H. Hesse - Wilk stepowy (4)
100. J. Fielding - Ta druga (5)
101. P. D. James - Niewinna krew (3)
102. E. Dored - Piłat i Nazarejczyk (3)
103. R. MacDonald - Mroczny tunel (4)
104. N. Rolleczek - Zaczarowana plebania (4)
105. A. Surminski - Polninken (6)
106. M. Higgins Clark - Na ulicy gdzie mieszkasz (5)
107. M. Higgins Clark - Dom nad urwiskiem (5)
108. N. Rolleczek - Bogaty książę (2)
109. E. A. Poe - William Wilson (4)
110. R. Til - miłość@tlen.pl (mniej niż zero, w porównaniu z tym czymś "Samotność w sieci" to arcydzieło- stawiam 1)
Użytkownik: sonja1 30.11.2006 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 91. H. Heeresma - Dzień n... | sonja1
I jeszcze:
A. Christie - Morderstwo na plebanii
M. Musierowicz - Żaba
Użytkownik: nutinka 28.11.2006 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
W tym miesiącu życie zdominowały inne zajęcia, więc przeczytanych książek mało. Byłoby nieco więcej, ale miałam też pecha trafiać na tytuły, które mi nie podeszły i po przeczytaniu kilkudziesięciu stron odkładałam.

Isabel Allende, Ewa Luna (miało być 4, skończyło się na 3)
Robert Bolt, Misja (4)
Jean Auel, Kamienne sadyby (4)
William Styron, Poranek w Tidewater (3)
Aleksander Puszkin, Dama Pikowa (4)
Aleksander Puszkin, Córka kapitana (4)
Alessandro Baricco, Ocean morze (5)
Amin Maalouf, Leon Afrykański (wahałam się między 4 i 5)
Joanna Chmielewska, Mnie zabić (4)
Masuji Ibuse, Czarny deszcz (jeszcze czytam)
Użytkownik: Czajka 28.11.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: W tym miesiącu życie zdom... | nutinka
Nutinko, jak dobrze że jesteś, nic się nie odzywałaś od soboty. :-)
Już wiem teraz kto to ten Baricco, Jedwab przecież czytałam!
Ciekawe jaka jest "Homer Iliada"
:-)
Użytkownik: nutinka 28.11.2006 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, jak dobrze że je... | Czajka
Zaglądałam tylko na krótko i nie odzywałam się, bo dziecię mi się jednak rozchorowało. Ale już jest dobrze, jutro wysyłam do przedszkola, żeby spokojnie przejść się do miasta w celu odwiedzenia wiadomych przybytków ;). A Baricco okazał się bardzo dobry, aż żałuję, że kiedyś nie zaryzykowałam kupna jego "City", bo też było na taniej.
Użytkownik: Monikas 01.12.2006 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, jak dobrze że je... | Czajka
Właśnie kończę to czytać, Achilles wraca do boju ;).
Baricco wyautował bogów i co jakiś czas wkłada własne komentarze w usta bohaterów (w druku oznaczone kursywą). Inna istotna zmiana: pisze prozą - tekst "Iliady" został tak przetworzony, by dało się go przeczytać publicznie, w ciągu kilku godzin. Przeczytać warto, choćby dla porównania - czy to z oryginałem, czy z "Penelopiadą" Atwood.
Użytkownik: Czajka 02.12.2006 03:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie kończę to czytać,... | Monikas
No, ale bez bogów? Jestem rozczarowana. Zeus to mój ulubieniec. :-)
Użytkownik: Monikas 02.12.2006 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: No, ale bez bogów? Jestem... | Czajka
Nie jest tak źle: bogowie są wspominani, tyle że nie przemawiają osobiście. Nie pamiętam, czy miałam jakiegoś ulubionego boga - pewnie nie, bo czytając niegdyś Homera skupiałam się na fiszkowaniu ;). Teraz planowałam równoczesne czytanie Baricco i odświeżanie Homera, ale amba go wcięła, no i trudno: przyniosłam z targów "Małżeństwa królewskie. Piastowie" Besali i pogrążam się w genealogicznych gawędach :).
Przypomnisz, komu Zeus sprzyjał?
Użytkownik: Czajka 03.12.2006 04:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jest tak źle: bogowie... | Monikas
Zeus to miał głównie problemy z żoną. :-)
Z tego co pamiętam, a pamięć mam okropną, wszystko się wzięło z jabłka dla najpiękniejszej, czyli pokłóciły się na pewno Hera z Afrodytą. Hera wspierała Agamemnona. Ale dochodziły jeszcze lokalne zatargi między bogami, straszny galimatias panował na tym Olimpie.

Uroczy jest fragment, kiedy Tetyda, matka Achillesa, przychodzi do Zeusa z prośbą. Otóż Zeus miałby wspierać Trojan, żeby nikt ich nie mógł pokonać, tylko Achilles, który chwilowo właśnie obraził się i nie walczył, więc Tetyda się obawiała, że Troja padnie, zanim Achillesowi gniew przejdzie i nie zdąży się wykazać. A na tę jej prośbę Kronida gromowładny co chmury gromadzi milczał długo, aż tak jej odpowiada:

"Sprawa to zgubę niosąca. Buntujesz mnie przeciw Herze,
która i tak dość mnie drażni uszczypliwymi słowami,
ciągle mnie dręczy łajaniem zuchwale wśród nieśmiertelnych
bogów i czyni zarzuty, że w walce Trojan wspomagam.
Oddal się teraz najlepiej, ażeby cię nie dostrzegła
Hera. Mnie troskę pozostaw, ażebym wszystko wykonał."
Iliada, Homer, I, 518, tłum. K. Jeżewska

Jeszcze lepiej to widać w tłumaczeniu Dmochowskiego:

"Kronid, ciężko westchnąwszy: Prosisz o rzecz twardą,
Jakie troski dla mojej stąd wynikną głowy!
Na niepokój mnie, córko, narażasz domowy:
Znowu się będzie trzeba z małżonką ucierać."
Iliada, Homer, I, 498, tłum. F. Dmochowski

Jak powiedział, tak było, gorzej mu szło z Herą, niż z tymi chmurami, ale sam też nie był święty.
Sama widzisz, ile w tych boskich dialogach smaczków siedzi. :-)
Użytkownik: Monikas 05.12.2006 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zeus to miał głównie prob... | Czajka
Że Zeus miał problemy z żoną, też pamiętam :). A Parys oceniał trzy boginie: Herę, Atenę i Afrodytę. Na logikę, skoro dwie pierwsze obraziły się hurtowo na Trojan, Zeus powinien (przynajmniej po cichu) im sprzyjać. Ponieważ moja "Iliada" ciągle gdzieś się kryje, sprawdziłam, co pisze na ten temat Kubiak: owszem, Zeus żałował zbliżającej się śmierci Hektora, ale nie mógł go przed nią uchronić. Biedny Hektor.
Użytkownik: dudla 02.12.2006 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: W tym miesiącu życie zdom... | nutinka
A wiesz że na podstawie "Misji" zrobili film?
Właśnie go sobie ściągam, bo lubię sobie porównywać moją wizję z wizją reżysera.
Użytkownik: Czajka 02.12.2006 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A wiesz że na podstawie &... | dudla
Czy to jest TA Misja z Robertem de Niro?
Użytkownik: nutinka 02.12.2006 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to jest TA Misja z Ro... | Czajka
Tak, to TA Misja z De Niro.
Użytkownik: Bozena 02.12.2006 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to jest TA Misja z Ro... | Czajka
Wiesz, Czajko, jeśli to ta "Misja" z Robertem de Niro, to na pewno przypominasz sobie, że grał obok niego Jeremy Irons, (którego bardzo lubię) świetny także w roli Swanna ("W stronę Swanna") i w roli Humberta ("Lolita"). Ale jest jeszcze coś, a mianowicie kompozytor melodii do "Misji", zresztą ładnej, nazywa się tak, że nie mogłam powstrzymać się od tego komentarza, bo "działają" na mnie wszelkie piękne słowa, nazwy...
Ennio Morricone (kompozytor) - oporny na powaby Ameryki wciąż mieszka w Rzymie.

Użytkownik: Czajka 03.12.2006 04:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, Czajko, jeśli to t... | Bozena
Tak, doskonale pamiętam. Misję bardzo lubię, oglądałam parę razy, uwielbiam muzykę, zresztą nie tylko w Misji, ale w ogóle podoba mi się twórczość Morricone, zwłaszcza "W dawno temu w Ameryce".
A "Miłość Swanna" oglądałam niedawno, już po przeczytaniu książki i uważam, że świetnie sobie poradzili z taką niefilmowalną, wydawałoby się książką, głównie wspierał ich Proust zza kadru swoimi tekstami. A podchodziłam do tego filmu bardzo sceptycznie.
Zaskoczył mnie na przykład Alain Delon w roli barona, a jednak to świetny aktor! Ja go kojarzyłam głównie z filmów płaszcza i szpady.
Jednym słowem, zachwycałam się - było wszystko to, co ważne.
:-)

I wszystkie drogi prowadzą do Prousta, hihi.
Użytkownik: Bozena 04.12.2006 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, doskonale pamiętam. ... | Czajka
No tak: "Miłość Swanna", a ja zapędziłam się pisząc: "W stronę Swanna". Zresztą film ogladałam w TV jakieś cztery lata temu, i nie tyle A. Delon zwrócił moją uwagę grą aktorską, owszem dobrą (osobiście nie przepadam za tym aktorem), co właśnie J.Irons. A muzyka w "Misji", czy "W dawno temu w Ameryce"? No cóż...
Ennio Morricone.:)
Użytkownik: nutinka 02.12.2006 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: A wiesz że na podstawie &... | dudla
Pewnie, że wiem. Nawet byłam na nim kilka razy w kinie w dawnych, młodych latach - w moim pokoleniu to był film kultowy. Nawet mam ochotę sobie go odświeżyć. Książka mnie troszkę rozczarowała, ale dobrze ją poznać, bo mam wrażenie, że łatwiej i więcej można zrozumieć z filmu po przeczytaniu powieści. Wiadomo, w filmie nie ma wszystkiego, a książka to ładnie uzupełnia.
Użytkownik: dudla 02.12.2006 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, że wiem. Nawet by... | nutinka
No ja nie widziałam, bo w kinach to ten film mógł być ja byłam na etapie oglądania Bolka i Lolka :)
Użytkownik: Czajka 03.12.2006 05:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, że wiem. Nawet by... | nutinka
Nutinko, film się nie zestarzał nic a nic. Aktorzy tak samo świetni a wodospady huczące. :-)
Użytkownik: MaTer 28.11.2006 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Moje "przeczytane w listopadzie" :) na stan obecny (w przerwach między szukaniem i czytaniem materiałów do pracy...) to:

- "Znak wzruszenia" S.Kopiec
- "Powrót Atanaryka" M.Kalandyk
- "Moje ptaki, zwierzaki i krewni" G.Durrell
- "Sprawa wynajętej brunetki" E.S.Gardner
- "Ofka z Kamiennej Góry" K.Dobkiewiczowa
- "Trudna decyzja panny Pym" J.Tey
- "Wielki Wóz (wiersze z lat 1987-1997)" S.Kopiec
- "Sprawa lodowatych dłoni" E.S.Gardner
- "Wcześniej czy później" E.Adler
- "Przygoda z Ojczyzną" M.Skotnicki
- "Ten drugi" F.Durbridge
- "Udręka i ekstaza" tom 2. I.Stone
- "Rekreacje Mikołajka" R.Goscinny & J.J.Sempé
- "Zatańczyć zieloną wiosną" A.M.Nowak
- "Nowe przygody Mikołajka" R.Goscinny & J.J.Sempé
- "Spod znaku Anny" S. Kopiec
- "Przeciwko babom" J.Chmielewska

W czytaniu jeszcze "Dziedzictwo Scarlattich" R.Ludluma (chciałam sprawdzić, "czym to się je" ;))
Użytkownik: veverica 29.11.2006 07:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje "przeczytane w ... | MaTer
Jak Ci się Durrell podobał? To jedna z moich ukochanych książek...
Użytkownik: MaTer 29.11.2006 18:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Ci się Durrell podoba... | veverica
Fajna :) piękne opisy przyrody! Autor jako dziecko miał ciekawe przygody :)))
Być może sięgnę też po inne jego książki. Aż zaczęłam rodzicom zazdrościć, że byli na Korfu... (co było główną przyczyną, że sięgnęłam po tę książkę :D)
Użytkownik: Agis 29.11.2006 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje "przeczytane w ... | MaTer
Jak Ci się podobała "Trudna decyzja panny Pym"? Książka mnie zaintrygowała gdy podczas porządkowania magazynku bibliotecznego, natknęłyśmy się na dziesięć zakurzonych egzemplarzy tego tytułu. :-)
Użytkownik: MaTer 29.11.2006 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Ci się podobała "... | Agis
Dość nietypowa :) coś jak kryminał, ale nie do końca. A rzecz się dzieje w żeńskiej angielskiej szkole...
Czyta się szybciutko :)
Użytkownik: Lilia* 28.11.2006 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
No to dołączam swoje listopadowe dokonania
Przygody dobrego wojaka Szwejka - J. Hasek:
1.Przesławne lanie (5)
2.Po przesławnym laniu (4)
3.Lolita - V. Nabokov (5)
4.Planeta Voodoo - A. Norton (1)
5.Frankenstein - M. Wollstonecraft Shelley (2)
6.Norweski dziennik: Obce ścieżki - A. Pilipuk (5)
7.Wieszać każdy może - A. Pilipiuk (5)
8.Lux perpetua - A. Sapkowski (6)
9.Dom na klifie - M. Szwaja (5)
10.Antykwariat ze starymi mapami - U. Moore (5)
11.Świt 2250 - A. Norton (4)
12. Wzgórze błękitnego snu - I. Newerly - w trakcie, ale powinnam zdążyć przed końcem miesiąca, będzie pewnie 5

Listopad świetnie nadaje się do czytania, a jeszcze w tym miesiącu odkryłam przyjemność czytania w tramwaju ;-)
Użytkownik: Panterka 28.11.2006 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
1. King Stephen - Pokochała Toma Gordona (5)
2. Highsmith Patricia Mary - Utalentowany pan Ripley (3)
3. Nienacki Zbigniew - Ja, Dago (5)
4. Bond Michael - Nowe przygody Paddingtona (4)
5. Lipny Tobiasz W. - Barocco (4)
6. Moore Susanna - Tatuaż (2)
7. Knight Harry Adam - Fungus (3)
8. Roger Zelazny - Dworce Chaosu (3)
9. Roger Zelazny - Krew Amberu (w czytaniu)
10. Antoni Gołubiew - Złe dni (w czytaniu)
Użytkownik: jakozak 29.11.2006 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Karnawał - Stanisław Dygat(5), ale Dworzec w Monachium (6),
Świętoszek - Molier (5)
Frida - Barbara Mujica (5),
Rzecz o mych smutnych dziwkach - Marquez Gabriel Garcia (4),
Timur i jego drużyna - Arkady Gajdar (nie wiem, chyba nadal 4 - dla mnie już za dziecinne),
Flecista - Halldor Kiljan Laxness (2),
Nieśmiały narzeczony - Żukrowski Wojciech (4),
Jak żyć z neurotycznym kotem (5),
Śniadanie u Tiffany'ego - Truman Capote (4),
Ślepe szczęście - Joanna Chmielewska (5),
Bajki czeskie - Jan Drda (4),
Gra w klasy - Julio Cortazar (5),
Autostopem przez galaktykę - Douglas Adams (4).
W trakcie: Chachary, czyli...
Użytkownik: villena 29.11.2006 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
1. E.S Gardner – Sprawa wyjącego psa (5)
2. E.S. Gardner – Sprawa upolowanego wilka (5)
3. Robert Goddard – Dni niepoliczone (4)
4. Haruki Murakami – Na południe od granicy na zachód od słońca (5)
5. Haruki Murakami - Sputnik Sweetheart (5)
6. Andrzej Pilipiuk - Kroniki Jakuba Wędrowycza (5)
7. Margaret Atwood - Pani Wyrocznia (5)
Użytkownik: Szpilka:) 29.11.2006 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
1. Błękitna dalia - Nora Roberts
2. Czarna róża - Nora Roberts
3. Szkarłatna lilia - Nora Roberts
4. Ptaszyna - Linda Holeman
5. Zupa z granatów - Marsha Mehran
6. Całe zdanie nieboszczyka - Chmielewska Joanna
7. Ostatnia podróż "Valentiny" - Montefiore Santa

Użytkownik: Agis 29.11.2006 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Ciekawe, mam wrażenie, że jestem tak zajęta, że prawie w ogóle nie czytam, a podsumowanie nie jest aż tak złe:

"Autobiografia: dzieciństwo" Chmielewska (5)
"Kota Mruczysława poglądy na życie" Hoffmann (1)
"Diabeł ubiera się u Prady" Weisberger (4)
"Rodzina - dziecko - telewizja: Szanse wychowawcze i zagrożenia telewizji" Izdebska (3)
"Prowadził nas los" Kinga i Chopin (6)
"Mysza: bajka nie dla dzieci" Matkowski (4)
"Tysiąc żurawi" Kawabata (4)
"Śpiące piękności" Kawabata (5)
"Życie przed sobą" Gary (5)
Użytkownik: verdiana 29.11.2006 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, mam wrażenie, że... | Agis
Mam podobnie - w listopadzie miałam kryzys czytelniczy i prawie w ogóle nie czytałam! :-)

Jak Gary?
Użytkownik: Agis 29.11.2006 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam podobnie - w listopad... | verdiana
Na pewno zyskał w moich oczach, bo po "Obietnicy poranka" nie miałam o nim zbyt wysokiego mniemania! Podobało Ci się "Życie jest piękne"? Wydaje mi się, że to książka, która łatwo znajdzie sympatyków w gronie zachwyconych tym filmem. Dostrzegam tu podobieństwo w sposobie przekazu, w humorze przez łzy... I zdaje się, że to jedna z najodważniejszych i najbardziej oryginalnych powieści jakie czytałam.
Użytkownik: verdiana 29.11.2006 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno zyskał w moich o... | Agis
"Życie jest piękne" podobało mi się... I - sądząc po opisie - "Życie przed sobą" też mnie poruszy. Dzięki! Do schowka.
Użytkownik: Annika 29.11.2006 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, mam wrażenie, że... | Agis
Agis, a czy Kawabatę masz na własność?:D
Chyba przesunę Kingę wyżej w kolejce:)
Użytkownik: Agis 30.11.2006 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Agis, a czy Kawabatę masz... | Annika
Niestety, Kawabata pożyczony. Mam tylko kilka jego opowiadań niesamowitych z tomu "Ballada o Narayamie". Dopiero kawałeczek uczytałam.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 29.11.2006 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
"Ptaki ciernistych krzewów" Colleen McCullough
"Zbrodnia i kara" F. Dostojewski

Te dwie książki przeczytałam po raz pierwszy.

W ramach odświeżenia drugi raz "Władcę pierścieni: Drużynę pierścienia".
Użytkownik: Czajka 29.11.2006 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Przeczytane w listopadzie (mało, bo nie mialam czasu):

1. Marcel Proust, G. Painter
2. Uczta, Platon
3. Skąpiec, Molier
4. Szóstka klepka, M. Musierowicz
5. Kwiat kalafiora, M. Musierowicz
6. Ida sierpniowa, M. Musierowicz
7. Opium w rosole, M. Musierowicz
8. Kłamczucha, M. Musierowicz
9. Noelka, M. Musierowicz
10. Pulpecja, M. Musierowicz
11. Dziecko piątku, M. Musierowicz
12. Chory z urojenia, Molier
13. Poskromienie złośnicy, Szekspir
14. Uczta Trymalchiona, Petroniusz
15. Król z żelaza (zaczynam właśnie)

Użytkownik: nutinka 29.11.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | Czajka
No, no, Czajko, pobiłaś mnie na całego ;). Nie tylko ilością, ale i jakością. Ale jak już zdobędę wszystkie części Jeżycjady to sobie też urządzę miesiąc z Borejkami & Co.
Tylko zapomniałaś powpisywać oceny ;P.
Użytkownik: librarian 29.11.2006 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: No, no, Czajko, pobiłaś m... | nutinka
Nutinko, zdaje się, że mam jedną Jeżycjadę ekstra, chętnie się podzielę tylko nie pamiętam na sto procent która to. A których Tobie brakuje?
Użytkownik: nutinka 29.11.2006 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, zdaje się, że ma... | librarian
Byłoby super. Na razie kompletuję przez podaj.net, z tym że biorę tylko w bardzo dobrym stanie - muszę uwzględnić wiele czytań w przyszłości, bo i ja lubię, i mąż, a i dziecię urośnie niedługo i pewnie zaanektuje część biblioteczki. ;)

Brakuje mi: Brulion Bebe B., Dziecko piątku, Imieniny, Kalamburka, Noelka, Pulpecja, Szósta klepka, Tygrys i Róża.
Użytkownik: librarian 30.11.2006 04:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłoby super. Na razie ko... | nutinka
Nutinko, sprawdziłam w biblioteczce. Mam duplikaty "Imienin" oraz "Małomownego i rodziny". Ta ostatnia pozycja nie zalicza się do Jeżycjady ale jest nie tylko jej prekursorem ale również posiada bohaterów z których jeden to przyszły Nerwus (z "Nutrii" i Nerwusa"). Skontaktujmy się na maila najlepiej w sprawie szczegółów.
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 07:22 napisał(a):
Odpowiedź na: No, no, Czajko, pobiłaś m... | nutinka
Tak się zmęczyłam czytaniem wyścigowym, że nie miałam siły. Czułam się jak łapiący z trudem oddech długodystansowiec wpadający na metę z mroczkami w oczach, który po ocknięciu się z omdlenia widzi na podium Verdianę machającą wiązankami kwiatów i złotym medalem. Hihi.

Ja też nie mam całej Jeżycjady na własność, brakuje mi pokaźnej części środkowej. Ale mam w bibliotece bez problemu w kilku egzemplarzach.
Ostatnio kupiłam sobie Noelkę, stwierdziłąm, że ją właśnie lubię najbardziej. Pulpecji nie wiem, czy mam ochotę mieć. Jeszcze się namyślę.

Dobrze, że dziecko już lepiej, u nas grasuje gardłowy wirus po całej rodzinie. Brrr.
Użytkownik: verdiana 30.11.2006 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak się zmęczyłam czytani... | Czajka
Hm, to chyba jakąś inną Verdianę, bo TA Verdiana najbardziej na świecie nienawidzi wszelkich zawodów, konkursów, rywalizacji, pośpiechu, latania z jęzorem na wierzchu, medali, rozpychania się łokciami, filozofii typu "kto pierwszy, ten lepszy" itd. itp. Brrrr. A już najbardziej - od dzieciństwa - udowadniania czegokolwiek. Jak byłam małą dziewczynką, 6-7 lat, zaczęłam odmawiać w szkole odpowiedzi. Dlaczego? A dlatego, że jeśli umiem, to nie potrzebuję tego nikomu udowadniać. A jeśli nie umiem, to nie będę z siebie robiła głupka. O. I tak mi zostało. Odmawiałam odpowiedzi do końca liceum, jedynki z ustnych odpowiedzi poprawiałam pisemnymi klasówkami.

Nie można się zmęczyć oddychaniem. Nie można praktykować oddychania wyścigowego. A to, że oddychamy, nie jest ani naszą winą, ani zasługą. Mnie męczą ciągłe przytyki na ten temat. Nie rozumiem ich. :( Czytanie nie jest przecież ani czymś wyjątkowym, ani czymś, co należy podziwiać, ani czymś, co trzeba pognębić. Po co mówić o czytaniu? O oddychaniu nikt nie dyskutuje. Lepiej mówić o tym, co się czyta, tak jak się chwali świeże/nieświeże powietrze.

Ja chyba też już nie lubię tego wątku. :(

[Jeżycjadę też chciałabym sobie przypomnieć... ale nie zacznę czytać, dopóki nie będę miała wszystkich tomów na biurku :>]
Użytkownik: Agis 30.11.2006 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, to chyba jakąś inną V... | verdiana
Ja zamierzam jutro wysłać do Chilly (bez dwóch ostatnich tomów, bo pożyczone), więc możesz się ustawić w kolejce. :-)
Użytkownik: verdiana 30.11.2006 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zamierzam jutro wysłać... | Agis
O, naprawdę? To się ustawiam! I trzymam kciuki za pocztę... Do mnie wciąż przesyłki nie dochodzą, tych 10, na które czekam, nie ma na mojej poczcie (pytałam), a jedna została odesłana do nadawcy (to już szczyt... szczytów).
Użytkownik: Agis 01.12.2006 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: O, naprawdę? To się ustaw... | verdiana
"Jeżycjada" spakowana, a już jest tęsknię... Chyba muszę poprosić byście nie czytały tak naprawdę bardzo, bardzo dłuuuugo. :-)
Użytkownik: emkawu 01.12.2006 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: "Jeżycjada" spa... | Agis
Ja mogę pożyczyć Verdianie swoją (mam komplet) to Twoja szybciej do Ciebie wróci.
Użytkownik: verdiana 01.12.2006 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mogę pożyczyć Verdiani... | emkawu
To kiedy mnie odwiedzisz? :> :D
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, to chyba jakąś inną V... | verdiana
Verdianko, przepraszam Cię, nie chciałam żebyś tak zrozumiała mój żart. :-(
Teraz motto mi się przypomniało z prk - "Żałuj za swe żarty synu!"

Żałuję i obiecuję poprawę.
Użytkownik: verdiana 30.11.2006 09:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdianko, przepraszam Ci... | Czajka
Czajeczko Kochana, ja wiem, że nie chciałaś. :* To tylko była taka kropelka, która się przelała...
Użytkownik: veverica 30.11.2006 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajeczko Kochana, ja wie... | verdiana
Verdiano, ale nie uciekniesz mi z wątku, prawda? Byłoby mi smutno:(
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, ale nie uciekni... | veverica
Mam nadzieję, ja już nie będę narzekać. :-(
Użytkownik: verdiana 30.11.2006 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, ja już nie ... | Czajka
Ja się boję tego wątku. Bestiami szczują, Druonem straszą i w ogóle... :>
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się boję tego wątku. B... | verdiana
Verdiano, no coś Ty! Bestia jest Twoja własna i właśnie do obrony przed Druonem. :-)
Użytkownik: jakozak 30.11.2006 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak się zmęczyłam czytani... | Czajka
<Tak się zmęczyłam czytaniem wyścigowym, że nie miałam siły. Czułam się jak łapiący z trudem oddech długodystansowiec wpadający na metę z mroczkami w oczach, który po ocknięciu się z omdlenia widzi na podium Verdianę machającą wiązankami kwiatów i złotym medalem. Hihi.>

Ptaszyno, kto Ci każe się ścigać?
Ja się nie ścigam. Wątek lubię, bo - jak już kiedyś napisałam - jest to jeszcze jeden moment do wyłapania jakiegoś ciekawego tytułu. Ponieważ wątków w Bnetce jest dużo i nie jestem ich w stanie czytać ich wszystkich, cieszę się, że tu mam samą esencję. :-)
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: <Tak się zmęczyłam czy... | jakozak
Jolu, to jest bardzo dobre pytanie, sama się zastanawiałam nad odpowiedzią i nawet doszłam do wniosku. Z tego wątpliwego żartu tłumaczyłam się już Verdianie.
Zalety wątku oczywiście znam i sama się w nim udzielam. :-)

A może zmienić mu tytuł na przyszłość? Na przykład:
Co czytaliście w listopadzie?
Podsumowania mnie osobiście bardzo przygnębiają.
Użytkownik: jakozak 30.11.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, to jest bardzo dobr... | Czajka
:-). Będzie Cię mniej oślepiał? Ja tam nie widzę różnicy. :-)))
Jesteś kochany, Ptaszku, wiesz?
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: :-). Będzie Cię mniej ośl... | jakozak
:-)
Mniej oślepia i wygląda na towarzyskie rozpoczęcie rozmowy bez liczenia. :-))
Albo na przykład:

12.2006 Co ostatnio czytaliście?
Veverico? [kwiatek]
Użytkownik: veverica 30.11.2006 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Mniej oślepia i wygl... | Czajka
Przemyślę to, Czajko - myślę, że da się coś z tym zrobić;)
Użytkownik: Annika 29.11.2006 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | Czajka
Czajko, zazdroszczę takiego jeżycjowatego miesiąca:). Sobie obiecuję miesiąc tylko z Musierowicz, potem tylko z Pratchettem, czy też cykl "Mroczna wieża" Kinga pod rząd:), ale plany planami, a kolejka do czytania rośnie:D
Użytkownik: Czajka 30.11.2006 07:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, zazdroszczę takie... | Annika
Anniko, ja tego nie planowałam, Jeżycjada mnie napadła nagle i skutecznie po tym jak Syrenka opisywała rogale poznańskie na świętego Marcina. Wystarczyło słowo Poznań i już wpadłam jak śliwka w kompot wiśniowy.
:-)
Użytkownik: Annika 30.11.2006 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Anniko, ja tego nie plano... | Czajka
Nie dość, że narobiłaś mi smaka na Musierowicz, to jeszcze teraz głodna jestem! Rogale, śliwki, kompot...:-D. Muszę coś zjeść! Ale najpierw poszukam opisu tych rogali u Syrenki:))
Użytkownik: Dora Diamant 29.11.2006 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
„Dziennik szalonego starca” Jun'ichirō Tanizaki 5
„Panny z Wilka” Jarosław Iwaszkiewicz 6
„Zabić drozda” Harper Lee 6
„Popiół i żar” Frank McCourt 6
„Morderstwo w Orient Expresie” Agatha Christie 5
„Bromba i inni” Maciej Wojtyszko 5
„Człowiek jest tylko bażantem na tym świecie" Herta Müller 5
Użytkownik: Annika 29.11.2006 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Listopad niestety dość zajęty:) przeczytane:

1. Fynn "Halo, pan Bóg? Tu Anna" - 6
2. Anna Przedpełska-Trzeciakowska "Na plebanii w Haworth" - 5
3. Garry Kilworth "Dom obiecany" - 5
4. Rebecca Wells "Boskie sekrety siostrzanego stowarzyszenia Ya-Ya" - 6!
5. Hołówka Teresa "Delicje ciotki Dee" - 4
6. Wojciech Cejrowski "Gringo wśród dzikich plemion" - 6!!
7. Stephen King "Oczy smoka" - 5
8. Laurell Hamilton "Pocałunek ciemności" - 4
9. Douglas Adams "Łosoś zwątpienia" - 5


W trakcie czytania: "Nil Błękitny: Rzeka magii i tajemnic" Virginia Morell. Cudowna podróż jak na listopad:)

Użytkownik: Monika.W 29.11.2006 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
40. "Tigana", G. G. Kay
41. "Karzeł", Par Lagerkvist
42. "Śmierć i sąd", Donna Leon
43. "Książka moich wspomnień", Jarosław Iwaszkiewicz
44. "Wieszać każy może", Andrzej Pilipiuk
45. "Sprawiedliwość owiec", Leonie Swann
46. "Rien ne va plus", Andrzej Bart - w czytaniu. Ale nie wiem, czy w ogóle skończę - nie przepadam za dowcipem rubasznym - a takowy tutaj mamy.

Okazało się, że mało w listopadzie. Chyba za dużo pracuję - no i ten Iwaszkiewicz jakoś powoli mi szedł. A "samotność owiec" - to w ogóle 10 stron i spanie. Nie rozumiem dlaczego - podobało mi się, ale czytanie nie szło.
Użytkownik: lusinka1992 29.11.2006 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Przepraszam, że tak z innej beczki, ale muszę to wiedzieć. Kto napisał ten wiersz:
Opowiada mama Adasiowi,
O tych czasach, które sama pamięta,
Jak broniły podczas wojny Lwowa
Lwowskie dzieci- dzielne Orlęta.
Jak broniły miasta przed wrogiem,
Aby spokój nastał tu wreszcie,
Zewbyś ty mógł uczyć się i bawić
Pośród wzgórzy, w swym ślicznym mieście.
Żeby kupiec mógł znowu handlować
I rzemieślnik miał być spokojny,
Żeby ludzie żyli jak bracia,
Żeby nigdy nie było wojny.
Użytkownik: inaise 30.11.2006 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, że tak z inn... | lusinka1992
hm, to chyba nie w tym wątku?
Użytkownik: Gusia_78 29.11.2006 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Listopad sprzyjał czytaniu:
"Nekropolis" Marka Nowakowskiego (5)
"Pride and Prejudice" Jane Austen (4)
"Podróże Hektora" Francois Lelorda (2)
"Pamiętniki" Juliana Fałata (4)
"Kisielewscy" Mariusza Urbanka (5)
"Arcydzieło" Mirandy Glover (4)
"Władysław Bartoszewski: skąd Pan jest?" Michała Komara (6)
"Był dom...wspomnienia" Anny Szatkowskiej (5)
"Wyznania gejszy" Arthura Goldena (5)
Użytkownik: chen 30.11.2006 06:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
U mnie trochę feministycznie (dzięki pewnej miłej osobie :-) ):
1. A. Graff: Świat bez kobiet (4)
2. K. Szczuka: Milczenie owieczek (4)
3. T. Pratchett: Muzyka duszy (no niestety 3)
4. I. Wallace: Zaginiona ewangelia (2)
5. H. Murakami: Na południe od granicy, na zachód od słońca (5)
6. M. Kaye: W pogoni za Amy (4- ale to pewnie z racji wieku)
Użytkownik: exilvia 30.11.2006 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
"Wrócieeś, Sneogg wiedziaam.." M. S. Huberath (nie wiem, nie wiem..)
"Pieszczoch" R. Gary (6)
"Gaza Blues" Etgar Keret (6)
"Twarz muśnięta smutkiem" Gisèle Prassinos (4)
"Chmury" Arystofanes (4)
"Wszystkie poranki świata" Pascal Quignard (5)
"Zerwać pąki, zabić dzieci" Oe (5)
"Poszarpane granie" Szostak (5)
"Picasso" Ingo F. Walther (4)
"Wydziedziczeni" U. le Guin (4)
Użytkownik: veverica 30.11.2006 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wrócieeś, Sneogg wi... | exilvia
Och, jak się cieszę, że "Pieszczoch" Cię nie przeraził, nie zmęczył i nie zniechęcił... Mam do niego niewytłumaczalny - i zwykle niezrozumiany - sentyment.
A na Huberatha się czaję, chyba kupię sobie to co ostatnio wyszło (mam sklerozę, wiem...)
Użytkownik: exilvia 01.12.2006 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, jak się cieszę, że &... | veverica
"Balsam długiego pożegnania" :) Tak, właśnie z tego tomu czytałam "Wrócieeś, Sneogg wiedziaam.." - kocham tytuł tego opowiadania. Jest doskonały. Widziałam, że czytałaś "Miasta pod skałą" i Ci się podobały. Mnie też, bardzo. Chociaż moją ulubioną książką Huberatha jest nadal "Gniazdo światów" - bardzo, bardzo polecam (napisałam nawet jego recenzję)! Ale opowiadania też są doskonałe. Zdumiewa mnie, że fizycy tak dobrze sobie radzą z fantastyką. Od fizyka do metafizyka bardzo niedaleko ;)
"Pieszczoch" mnie nie zniechęcił, lecz zachęcił! Nie wiem, jak mogłoby być inaczej! Uwielbiam taki styl pisarstwa. Co rusz, zresztą, stawał mi przed oczami Houellebecq podczas lektury "Pieszczocha". Zastanawiam się, czy przypadkiem to nie jego mistrz. Jestem bardzo ciekawa innych książek Gary'ego - a sięgnęłam po tę po licznych pochwałach w stosunku do innych książek Gary'ego oczywiście na BiblioNETce :)
Użytkownik: inaise 30.11.2006 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
dopisuję:

Hanna Kowalewska "Kapelusz z zielonymi jaszczurkami" - sama nie wiem, chyba w końcu 4

Neil Gaiman "Amerykańscy bogowie" - jestem w trakcie, ale będzie 5

niestety, pokonał mnie Colas Breugnon, pierwsze podejście zakończone fiaskiem.
Użytkownik: tastaska 30.11.2006 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Przeczytałam w listopadzie:
1)Rodzinne szmaragdy
2)Samotność w sieci
3)Cienie Wiednia
4)Co sie wydarzyło w Madison County
5)Przypadek Justyny
6)Zgrywa
7)Jesienny księżyc
8)Zagadka miłości
9)Otchłań zła
10)Rumak
11)Potajemny romans
12)Zło konieczne
13)Moralność Pani Dulskiej
14)Chłopi - tom I
Użytkownik: chen 01.12.2006 01:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam w listopadzi... | tastaska
A jak Cienie Wiednia? Kupiłam to sobie i czeka na swoją kolej. Bardziej nastawiam sie na atmosferę Wiednia niż na akcję. Co Ty sądzisz o tej książce?
Użytkownik: p_132 30.11.2006 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
1. "Ania na uniwersytecie" - Montgomery
2. "Tango" - Mrożek
3. "Dom na klifie" - Szwaja
4. "Pani światła" - Paxson
5. "Z widokiem na Castello" - Menzel
6. "Tam, gdzie spadają Anioły" - Terakowska
7. "Wielki Gatsby" - Fitzgerald
8. "Pan Tadeusz" - Mickiewicz (ach, te szkolen lektury...)

W roku szkolnym słabiutko... :( Mam nadzieję, że wygospodaruję więcej czasu, ale wątpię, wątpię...
Użytkownik: Vemona 30.11.2006 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. "Ania na uniwersy... | p_132
1. Tom Clancy – Niedźwiedź i smok (powtórka)
2. Teresa Remiszewska – Z goryczy soli moja radość
3. Mary Higgins Clark – Milczący świadek
4. Jayne Ann Krentz – Światło prawdy
5. Jeffrey Archer – Na kocią łapę
6. Mary Higgins Clark – Dom nad urwiskiem
7. Jeffrey Archer – Dwanaście fałszywych tropów
8. Marsha Canham – Jak błyskawica
9. Claude Dufresne – Maria Callas. Samotność bogini.
10. 07 zgłoś się - Major opóźnia akcję
11. Gaelen Foley – Diaboliczny lord
12. Mary Balogh – Tajemnicza kurtyzana
13. Hartwig Hausdorf – Historia bez cenzury 2
14. Connie Brockway – Słodka uległość
15. Hanna Muszyńska-Hoffmannowa – Panie na Wilanowie
16. Werner Toelcke – Jedyne wyjście - morderstwo
17. Janusz Gajda – Antropologia kulturowa (w trakcie)
18. Terry Pratchett – Wyprawa czarownic (w trakcie)
19. Alexander McCall Smith – Niedzielny klub filozoficzny (w trakcie)

Użytkownik: jakozak 30.11.2006 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Tom Clancy – Nie... | Vemona
Jak oceniasz O7 zgłoś się? :-)
Użytkownik: Vemona 01.12.2006 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak oceniasz O7 zgłoś się... | jakozak
Szczerze mówiąc nie oceniłam ich bo nie wiedziałam jak wprowadzić, nie ma autora i jest to książeczka zrobiona ze scenariusza do serialu. Oceniam dobrze, przy czytaniu przypominał mi się serial, jakbym go miała tak trochę w tle, sceny, ujęcia kamery. :-) Lubię kryminały, lubię polskie stare kryminały, więc i to czytałam z przyjemnością.
Użytkownik: jakozak 01.12.2006 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze mówiąc nie oceni... | Vemona
Ja myślałam, że piszesz o takiej zeszytowej serii Ewa wzywa 07. Pomyliło mi się.
Lubię stare zwyczajne kryminały. Mam stosik niezgorszy i raz na kilka lat z przyjemnością do nich wracam. Czytam aż do przesytu i znów spokój. :-)
Użytkownik: Vemona 01.12.2006 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja myślałam, że piszesz o... | jakozak
Z tej starej serii mam kilka zeszytów oprawionych razem jako książkę i też bardzo je lubię. Wolę te nasze, niż jakieś wymyślne zachodnie, oczywiście pomijając Christie, ale już Gardner nie podoba mi się jakoś specjalnie. Kiedy go czytywałam jeszcze w szkole, to jakoś bardziej mi się "widział", natomiast teraz nie pociąga.
Użytkownik: jakozak 01.12.2006 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tej starej serii mam ki... | Vemona
Ciekawe, czy one są wprowadzone. Będę musiała sprawdzić...
Użytkownik: jakozak 01.12.2006 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, czy one są wprow... | jakozak
Są. W wolnej chwili wpiszę jeszcze swoje.
Użytkownik: Vemona 01.12.2006 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Są. W wolnej chwili wpisz... | jakozak
Właśnie też znalazłam!! I zaraz zacznę sprawdzać, co czytałam. :-) I już się załamuję, że nie ma dostępu do reszty. :-((
Użytkownik: jakozak 02.12.2006 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Są. W wolnej chwili wpisz... | jakozak
Joasiu. Wprowadziłaś wszystkie? Bo właśnie sobie usiadłam do wprowadzania, szukam, patrzę, a tu Joasia, Joasia, Joasia. :-)))
Użytkownik: Vemona 01.12.2006 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, czy one są wprow... | jakozak
Skoro jest seria z jamnikiem i seria srebrnego klucza, to może i Ewa wzywa 07 jako seria też powinna być?
Użytkownik: jakozak 02.12.2006 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro jest seria z jamnik... | Vemona
Jeszcze była seria Labirynt. Napisałam tak i nie wyświetliło się.
Użytkownik: Vemona 03.12.2006 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze była seria Labiry... | jakozak
To wejdź w katalog, a z prawej strony masz przejście "serie wydawnicze". I jest Labirynt też, biblionetka jest genialna!! Ale to kolejne książki, na które mam ochotę.... a pewnie już prawie nigdzie ich nie ma. :-(
Użytkownik: jakozak 05.12.2006 08:48 napisał(a):
Odpowiedź na: To wejdź w katalog, a z p... | Vemona
Dziękuję Ci. Bnetka jest dla mnie ciut skomplikowana. Nie sposób ogarnąć wszystkiego. Sami tego chcieliśmy, bo wciąż mamy jakieś żądania. Ułatwiające, co utrudniają. :-)))
Użytkownik: Vemona 05.12.2006 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Ci. Bnetka jest ... | jakozak
Ja też się jeszcze gubię, ale tamtędy znalazłam inne serie, więc jak padło hasło o Labiryncie, to najpierw od tej drogi zaczęłam. Co do tych różnych możliwości, to się z Tobą zgadzam, tyle ich jest, że nie ogarniam.:-))
Użytkownik: Czajka 01.12.2006 02:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Tom Clancy – Nie... | Vemona
Vemono, co prawda nie czytałaś w listopadzie, ale bardzo mnie intryguje pewna jedynka.
Chciałam się zapytać, z czystej ciekawości, czym aż tak bardzo naraziło Ci się "Poskromienie złośnicy"?
Użytkownik: Vemona 01.12.2006 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, co prawda nie czy... | Czajka
Jak to czym??? Sposobem traktowania kobiety, oczywiście. Napisałam o tym trochę więcej w swojej recenzji pod inną książką, która wywołała podobne skojarzenia - [artykuł niedostępny]. W żaden sposób nie jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować takiego podejścia. Rozumiem innych bohaterów Szekspira, ale to jest nie do przyjęcia.
Użytkownik: Hypnos 30.11.2006 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
W tym miesiącu słabiutko:

Goleman D. "Inteligencja emocjonalna" (5)
Christie A. "Morderstwo w Boże Narodzenie" (6)
Christie A. "Morderstwo na plebanii" (5)
Christie A. "Strzały w Stonygates" (4)
Kisielewski "Zamach. Tropem zabójców gen. Sikorskiego" (3)
Użytkownik: aga_p 30.11.2006 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Jorge Luis Borges - "Powszechna historia nikczemności" (4)
Nicholas Evans - "W pętli" (5)
Bernhard Schlink - "Lektor" (4)
Kjell Westö - "Lang" (5)
Preethi Nair - "Sto odcieni bieli" (4)
Candace Bushnell - "Szminka w wielkim mieście" (3)
Wisława Szymborska - "Dwukropek" (5)
Zadie Smith - "O pięknie" (5)
Marek Harny - "Samotność wilków" (3)
Użytkownik: stock 01.12.2006 07:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
A oto moja lista:

11.„Lochy Watykanu“ A. Gide.
12.„Wiersze wybrane“ B. Leśmian.
13.„Zabić drozda” H. Lee.
14.„Uczta” Platon.
15.„Raj utracony” Elton John...., ekhm, Milton John oczywiście;)
16.„Dwaj panowie z Werony” W. Szekspir.
17.„Wesołe windsorskie kobiety” W. Szekspir.
18.„Miarka za miarkę” W. Szekspir.
19.„Komedia omyłek” W. Szekspir.
20.„Wiele hałasu o nic” W. Szekspir.
21.„Stracone zachody miłości” W. Szekspir
22.„Budowanie państwa. Władza i ład międzynarodowy w XXI wieku” F. Fukuyama.
23.„Struna światła” Z. Herbert.
24.„Zegarmistrz” J. Deaver.
25.„Dwór” I. Bashevis Singer
26.„Teatrzyk Zielona Gęś” K. I. Gałczyński.
27.„Król szczurów” J. Clavell.
28.„Śniadanie u Tiffany’ego. Harfa traw” T. Capote.
Użytkownik: misiak297 01.12.2006 08:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A oto moja lista: 11.&... | stock
I jakie wrażenia po Lochach Watykanu?
Użytkownik: stock 01.12.2006 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: I jakie wrażenia po Locha... | misiak297
Raczej mieszane, książka mnie specjalnie nie zachwyciła, a z dawnej kontrowersyjności nic już dzisiaj nie zostało. Podzielam w zasadzie opinie zawarte w recenzji Iko do tej książki. A Ty co sądzisz?
Użytkownik: misiak297 01.12.2006 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Raczej mieszane, książka ... | stock
Powiem tak... mnie naprawdę na szóstkę zachwycili "Fałszerze" tegoż autora. Lochy Watykanu uważam za świetną książkę i swoistą zabawę z Czytelnikiem. np. budowanie obszernych portretów postaci nie mających zupełnie wpływu na akcję. Historia jest po prostu absurdalna i to mnie właśnie urzekło. Zdałem się na ten absurd. Może dlatego ta książka kiedyś burzyła ludzi, że jest jakby areligijna i zawiera motyw bezsensownej zbrodni? Mnie osobiście chyba najbardziej ruszył Lafcadio. Przecież na początku był niby sympatycznym młodzieńcem, który rani się, gdy coś mu się nie uda (kaleczył sobie uda), potem kogoś pełnego uroku kto może zadbać o swoje interesy (gdy poszedł do swojego ojca), a wreszcie wyrachowanego łajdaka, co to popełnia bezsensowną zbrodnię.
Generalnie oceniłem na 5kę.
Użytkownik: stock 01.12.2006 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiem tak... mnie napraw... | misiak297
Ja koniec końców oceniłem "Lochy Watykanu" na 4, właśnie między innymi za tę zabawę z czytelnikiem, o której wspominasz, i niebanalny humor. A z innymi książkami Gide'a w przyszłości się pewnie zapoznam.
Użytkownik: jakozak 01.12.2006 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A oto moja lista: 11.&... | stock
Czy ten Szekspir to przypadek, konieczność, zamiłowanie?
Dlaczego pytam? Otóż lubię czytać "sztuki". Takie zboczenie. Wyobraźnia mi pracuje pełną parą i bawię się doskonale. :-)
Czy czułeś niedosyt przy Śniadaniu u Tiffany'ego?
Użytkownik: Judytta 01.12.2006 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ten Szekspir to przyp... | jakozak
Do mojej listy jeszcze dotyczącej listopada dołączyły 2 przeczytane przeze mnie pozycje:

9.Anne Fadiman "Ex libris"
10. Chris Cleave "Drogi Osamo".
Użytkownik: stock 01.12.2006 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ten Szekspir to przyp... | jakozak
Na szczęście minęły te czasy, kiedy czytałem książki z konieczności:-) A po Szekspira sięgnąłem nie ze szczególnego zamiłowania do sztuk, ale żeby poznać go nieco bardziej. Choć przyznam, że bardziej trafiają do mnie jego tragedie, z tych wszystkich listopadowych komedii najbardziej podobała mi się "Miarka za miarkę", gdzie tych prawdziwie komediowych elementów jest niewiele. Natomiast zgadzam się, że czytanie sztuk to świetna pożywka dla wyobraźni:-)

"Śniadanie u Tiffany'ego" rzeczywiście zostawiło po sobie spory niedosyt, może związany z nadmiernymi oczekiwaniami? A szkoda, bo to moja pierwsza pozycja Capote'a. Mimo wszystko, na "Z zimną krwią..." skuszę się z pewnością.
Użytkownik: jakozak 01.12.2006 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Na szczęście minęły te cz... | stock
Zatem ja też dodaję ją sobie do schowka - "upycham kolanem w schowku", jak to pięknie napisała Reniferze.:-).
Użytkownik: librarian 02.12.2006 03:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A oto moja lista: 11.&... | stock
Imponująca lista!
Użytkownik: jakozak 02.12.2006 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A oto moja lista: 11.&... | stock
Leśmian oczywiścię wspaniały?
Użytkownik: stock 02.12.2006 09:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Leśmian oczywiścię wspani... | jakozak
Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Te neologizmy są zachwycające, Leśmian "wycisnął" z języka polskiego więcej, niż ktokolwiek inny.
Użytkownik: jakozak 02.12.2006 10:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam co do tego najmni... | stock
Niektórzy piszą, że przesłodzony. To jest właśnie poezja, a nie struny żył szarpane na czerwono. :-(
Użytkownik: Filemonka 01.12.2006 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Italo Calvino, Jeśli zimową nocą podróżny
William M. Thackeray, Wdowiec Lovel
Jack London, Maleńka pani wielkiego domu
Caroline Graham, Zabójstwa w Badger's Drift
Krystyna Siesicka, Pamiętaj, że tam są schody
Beaumarchais, Szalony dzień, czyli Wesele Figara
Aleksander Fredro, Damy i huzary
Eric Malpass, Kochana córeczka
Dorthy L. Sayers, Klub Bellona
Użytkownik: wila 01.12.2006 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Italo Calvino, Jeśli zimo... | Filemonka
czy możesz coś więcej powiedzieć o książce Clavino?
Użytkownik: Filemonka 04.12.2006 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: czy możesz coś więcej pow... | wila
W tej książce nic nie jest oczywiste i przewidywalne. Myślałm, że to będzie zwykła powieść, a trafiłam na eksperyment(o czym dowiedziałam się później). Sądzę, że warto przeczytać, tym bardziej że czyta się dobrze.
Użytkownik: wila 04.12.2006 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: W tej książce nic nie jes... | Filemonka
Dzięki :) Mojej koleżance bardzo podobaly sie "Niewidzialne miasta", potem w kilku eseistycznych książkach natknęłam się na odwołania do Calvino, zainteresowala mnie jego osoba.
Użytkownik: Chilly 01.12.2006 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
"Sprawiedliwość owiec" Swann (5)
"Wieża Życia" Bauer (5)
"Ayantiall" Bauer (5)
"Historia i utopia" Cioran (5)
"Harar" Kobierski (6)
"Porządek alfabetyczny" Millás (5)
"Stanąć na nogi" Sacks (5)
"Mieszaniny" Błoński (4)
"Fastryga" Jagielska (5)
Użytkownik: labeg 01.12.2006 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
a ja usiłowałam w listopadzie wnieść w późnojesienne życie trochę słońca. Nie do końca się to udało, ale myślę, że próby były całkiem udane:), bo przeczytałam :
1/ Egipcjanina Sinhue - co prawda akcja w bardzo słonecznym kraju, ale historia już wcale nie optymistyczna
2/Ogród bogów - radość dzieciństwa spędzanego na Korfu - powalająca siła optymizmu ; książkę już kiedyś czytałam, teraz była powtórka
3/Kobieca agencja detektywistyczna nr 1 - afrykańskie klimaty i przyziemne sprawy pani detektyw Precious Ramotswe, ale w sumie dobra rozrywka.

W czytaniu "Amerykański chłopiec" w gotyckich klimatach Poego. Może po tej książce powinnam przeczytać jeszcze świeży "Cień Poego"?
Użytkownik: Joka Bees 01.12.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: a ja usiłowałam w listopa... | labeg
Czy możesz napisac nieco więcej o "Ogrodzie bogów"?
Użytkownik: jakozak 02.12.2006 09:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy możesz napisac nieco ... | Joka Bees
Mnie też interesuje ta książka. Napisz coś o niej. Ciekawa jestem, czy przypomina atmosferą Tysiąc i jeden światów - Peteckiego. (Wakacje, Grecja, historia).
Użytkownik: labeg 04.12.2006 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też interesuje ta ks... | jakozak
Jolu, "Ogród bogów" to realne opowiadanie, nie fantasy. Czy to cię odstraszy? Nie ma żadnych czarów, z wyjątkiem gościa, który zgłębiał tajniki lewitacji i "fakirowania" :)
Użytkownik: jakozak 05.12.2006 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, "Ogród bogów&q... | labeg
Do schowka. Dzięki. :-)
Użytkownik: labeg 04.12.2006 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy możesz napisac nieco ... | Joka Bees
Przepraszam, że z takim opóźnieniem odpowiadam, ale dopiero teraz zajrzałam do komentarzy - wessały mnie ogrody i ogródki:)))
O "Ogrodzie" napisałam trochę tu, znaczy w czytatce : www.biblionetka.pl/...

A patrząc teoretycznie jest to pierwszoosobowa relacja 12-letniego chłopca, zapalonego przyrodnika, opisującego swoje życie, przygody i zwierzęta na greckiej wyspie Korfu. Coś w rodzaju pamiętnika, ale bez dat. Rodziną chłopca jest m.in. Lawrence Durrel, znany prozaik.
Bardzo przyjemny język, odprężający, niezagmatwany, ale też nie dziecinny. Z każdego słowa płynie radość życia i masa słońca. Mnóstwo zabawnych sytuacji, co zresztą dotyczy też dwóch wcześniejszych książek-wspomnień. Polecam z całego serca na jesienną chandrę i smutki wszelakie.
Użytkownik: Joka Bees 11.12.2006 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, że z takim o... | labeg
Dzięki,też dopiero to przeczytałam(dlatego odpowiadam dopiero teraz).Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki.Zwłaszcza,że rzecz dzieje się na Korfu, którą uwielbiam(zresztą tak jak całą Grecję).Poszukam w mojej bibliotece.Pozdrowienia.
Użytkownik: martini_rosso 01.12.2006 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Krzysztof Varga "Tequila"
Franz Kafka "Dociekania psa"
Pascal Laine "Koronczarka"
Ajschylos "Oresteja"
Stanisław Ignacy Witkiewicz "Pożegnanie jesieni"

Użytkownik: ulaluna 02.12.2006 05:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
'romans wszechczasow" chmielewskiej
"My father's notebook" kader abdolah(jedna z najpiekniejszych ksiazek jakie w zyciu przeczytalam)
"czarna polewka" ale jakos trudniej mi wchodza nowe czesci jezycjady:(
to tyle, malutko.Pozatym kilka szkolnych ksiag o renesansie a wiec mam usprawiedliwienie.
Użytkownik: dudla 02.12.2006 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Mi się wydaje, że ostatnio dużo czytam, ale niestety okazało się, że to tylko czas szybko niesłychanie leci.
Po studiach i pracy nie zostaje mi wiele wolnego czasu, a i ten muszę dzielić między książki, gotowanie a taniec brzucha (które to trzy rzeczy są mi potrzebne do życia).
Czas mi tak szybko leci, że nawet nie zauważyłam, że nie brałam udziału w "podsumowaniach" już od 3 miesięcy. W związku z tym wypiszę co przeczytałam od września.

"Trzej towarzysze" - Erich Maria Remarque (6)
- wchodzi do mojego ścisłego Top10. Książka jest po prostu prześliczna. Okazuje się, że można pisać o rzeczach prostych i pięknych, o miłości i przyjaźni i jednocześnie nawet nie ocierać się o kicz w wydaniu P. Coelho i mu podobnych. Popłakałam się czytając (a nie zdarzyło mi się to chyba odkąd w drugiej klase podstawówki przeczytałam "101 Dalmatyńczyków")

"Hiroshima Joe" - Martin Booth (3)
Historia ciekawa. II wojna światowa w Azji i lata tuż po wojnie - klimaty zbliżone do "Króla szczurów". Jednak styl autora pozostawia WIELE do życzenia, że przytoczę takie zdanie np. "Podczas przerwy jeńcy palili papierosy, pili wodę uzupełniając jej braki spowodowane poceniem się i oddawaniem moczu" (Za dokładność cytatu nie ręczę, bo piszę go z pamięci).

"Jeździec miedziany" - Paullina Simmons (5)
Oczywiście Simmons też można wytknąć różne koszmarki stylistyczne i debilne dialogi, nieraz przesłodzone do granic tolerancji (nawet mojej, a jestem fanką komedii romantycznych). Jednak mam słabość do romansów, poza tym Simmons bardzo przejmująco opisała życie w oblężonym Lenigradzie i stąd ta 5.

"Misja" - Robert Bolt (4)
Dość ciekawa historia dziejąca się za czasów działania misji jezuickich w Ameryce Południowej. Jednak bez żadnych fajerwerków.

"Śmierć pięknych saren" - Ota Pavel (5)
Bardzo ładna. Słodko-gorzka. Przeczytałam całą książkę, która opowiada głównie o łowieniu ryb (co jest rozrywką zupełnie mi obcą i niezrozumiałam) i oceniałam ją na 5, tak więc coś w niej musi być.

"Atramentowe serce" - Cornelia Funke (4)
Może nawet zmienię na 5. Jeżeli macie ochotę na książkę dla dzieci, która w dodatku przypomni Wam dlaczego w ogóle zaczęliście czytać i jak bardzo to było ekscytujące, gdy się miało 11 lat, to gorąco polecam.

"Biblia złych wiadomości" - Anna Blundy (3)
To miał być jakiś kryminał, czy thriller, ale pani Blundy daleko do mistrzów gatunku.

"Ogród Bogów" - Gerald Durrell (4)
Bardzo przyjemne i wesołe opisy przygód narratora/autora z dzieciństwa spędzonego na Korfu.
Przypomniały mi się czasy, gdy sama, dziecięciem będąc znosiłam do domu żaby, kijanki, ślimaki winniczki, bezdomne kocięta i inne stworzenia. Prowadziłam zielnik i zaczytywałam się w książkach Żabińskiego i Trepki.

Teraz czytam "Tatianę i Aleksandra", co jest drugą częścią "Jeźdźca Miedzianego", ale ta książka będzie mieć DUŻO szczęścia, jeżeli się ostatecznie wybroni na 4.
Użytkownik: verdiana 02.12.2006 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi się wydaje, że ostatni... | dudla
A skąd masz "Jeźdźca miedzianego"? :-)
Użytkownik: dudla 02.12.2006 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd masz "Jeźdźca mied... | verdiana
Kupiłam na allegro za 350 zł.

:))
Żartuję, jest w mojej osiedlowej bibliotece.
Użytkownik: verdiana 02.12.2006 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupiłam na allegro za 350... | dudla
Szczęściara. :-)
Użytkownik: inaise 03.12.2006 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczęściara. :-) | verdiana
Verdiano, sprawdź czytatkę "zamiast pw" - to a propos w.w. książki.:)
Użytkownik: Moni 04.01.2007 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczęściara. :-) | verdiana
A ja znam pewna osobe, ktora "Jezdzca miedzianego" wziela z podaja (wystawiala "nowaczka"). Taka ksiazka na podaju to dopiero gratka! :-)
Użytkownik: Gratka 04.01.2007 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja znam pewna osobe, kt... | Moni
Sama się dziwię, że udało mi się tak po prostu wziąć "Jeźdźca miedzianego" z podaja :)
Nie dość tego, książka została wysłana przesyłką zwykłą, ale i tak musiałam iść na pocztę, bo nie zmieściła się do skrzynki.
Użytkownik: WolneLitery 05.12.2019 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
U mnie kilka książek przeczytanych ! :) Podobała mi się bardzo "Nastepnym razem" książka polskiej pisarki i jest to jej debiut. :)
Użytkownik: Agis 06.12.2019 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Zastanawiam się, na czym polega fenomen tego wątku i dlaczego tak lubię go czytać. Może nieoczywiste i intrygujące wybory czytelnicze biblionetkowiczów, są dla dla mnie odtrutką na rzeczy typu ranking najlepiej sprzedających się pisarzy?
Użytkownik: Pingwinek 06.12.2019 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się, na czym ... | Agis
Ja też bardzo lubię biblionetkowe wątki podsumowujące jakieś etapy! Choć z zasady nie dopisuję w nich swoich "osiągnięć", zawsze z ciekawością sprawdzam, co kto ostatnio (albo ogólniej: kiedy) czytał :-)
Użytkownik: Agis 06.12.2019 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczona doświadczeniami ... | veverica
Oj, chyba przez przypadek dopisałam się do wątku sprzed dziesięciu lat, zamiast aktualnego ;-).
Użytkownik: Pingwinek 06.12.2019 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, chyba przez przypadek... | Agis
Tym lepiej! Staremu wątkowi dałaś właśnie drugie życie, a sobie (i nie tylko sobie) okazję do spotkania z nieoczywistymi i intrygującymi wyborami użytkowników sprzed lat...:-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: