Dodany: 12.11.2006 17:27|Autor: miłośniczka

Książka: Obłomow
Gonczarow Iwan

1 osoba poleca ten tekst.

Jak więc wygląda obłomowszczyzna?


"Obłomow" to najważniejsza powieść w dorobku Iwana Gonczarowa. Tytułowy bohater jest szlachcicem, mieszkańcem Petersburga, posiadaczem wielu "dusz" tudzież majątku ziemskiego, Obłomówki, gdzie wychował się i spędził najpiękniejsze lata swojego dzieciństwa. Niestety; wychowany "po pańsku", nie potrafi niczego zrobić własnymi rękami, jest biernym obserwatorem życia, wegetuje, gnuśnieje. Pogrążony w nieustannym lenistwie, zaszyty w swym pokoju, łóżku, całe życie w jednym szlafroku, nie spostrzega się, że wszyscy wokół go wykorzystują, okradają; taki stan ducha i ciała jego najwierniejszy przyjaciel, Sztolc, nazywa obłomowszczyzną. Obmyśla chytry plan wprowadzenia w życie Ilji Obłomowa, z pomocą przyjść ma mu Olga Siergiejewna, bardzo energiczna, piękna, młoda panienka.

Książka pełna jest opisów... nicnierobienia. To straszne! O ile akcja jest dość ciekawa, to przedstawiono ją w sposób nie bardzo mnie zadowalający. Naprawdę męczyłam się, na siłę doczytując ostatnie sto stron. Co tak męczy? Myślę, że sam charakter bohatera, ta jego wegetacja...

Okropne!

Jedno za to muszę przyznać Gonczarowowi - umiejętność motywacji - ja już postanowiłam, że nigdy się tak nie "zapuszczę" i nie "zgnuśnieję"... Boże broń przed takimi ludźmi!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14028
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: emkawu 13.11.2006 08:14 napisał(a):
Odpowiedź na: "Obłomow" to najważniejsz... | miłośniczka
Ja przeczytałam Obłomowa dzięki Kaczmarskiemu.
Uwielbiam :-)
Użytkownik: skrzydło 13.11.2006 11:01 napisał(a):
Odpowiedź na: "Obłomow" to najważniejsz... | miłośniczka
Pamiętasz, jak do Obłomówki przyszedł list? Wszyscy się bali otworzyć, bo z miasta, bo pewno coś złego, można jeszcze z tym poczekać...:)
Bardzo poważna, bardzo śmiaszna książka, lektura obowiązkowa dla fascynatów "rosyjskiej duszy". A w tym bezpośrednim przekazie, nadal aktualnym, "Obłomow" jest przestrogą: przed uczuciowym autyzmem, przed pasywnością, intelektualną gnuśnością.
Jak się rozejrzymy dobrze, to takich Obłomowów we współczesnej wersji wokół siebie dostrzeżemy. I niech nas Bóg broni angażować się w wyciąganie ich z nicnierobienia - kobiety często, tak jak Olga, mają misję, by swoją miłościa biedaka jakiegoś zapuszczonego odkupić. Gonczarow daje nam wyraźnie ostrzeżenie - nie trogat'! Z daleka od takich!
Użytkownik: miłośniczka 13.11.2006 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętasz, jak do Obłomów... | skrzydło
Dokładnie - z daleka! ;)
Użytkownik: natee 25.01.2007 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętasz, jak do Obłomów... | skrzydło
Do tego niesamowite opisy postaci i dialogi - szczególnie zabawnie nakreśla Gonczarow obraz psychologiczny Zachara! Książka rewelacyjna. POLECAM
Użytkownik: jakozak 25.01.2007 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: "Obłomow" to najważniejsz... | miłośniczka
Do schowka! :-)
Użytkownik: dagger_zen 15.08.2009 01:26 napisał(a):
Odpowiedź na: "Obłomow" to najważniejsz... | miłośniczka
Książkę polecił mi znajomy, który sam o sobie mówi: "Jam jest Obłomow." W sumie mogę powiedzieć to samo. Boję się, że niedługo nie będzie mi się chciało czytać. I wtedy zgnuśnieję do końca... Na szczęście, takie powieści przynoszą wiele motywacji i chęci do działania. Będę czytał "Obłomowa" do śmierci, zawsze, wszędzie, już wchodzę na portal aukcyjny, żeby zakupić egzemplarz dla siebie. Albo nie! Ukradnę z biblioteki, taki będę sprytny. Po co wychodzić z domu?
Użytkownik: Monika.W 15.08.2009 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę polecił mi znajom... | dagger_zen
I w ten sposób "Obłomow" z półki w biblioteczce trafił na kupkę książek czytanych. Akurat znów mam fazę na literaturę rosyjską, świetnie się złożyło. Ciekawe, jak się wpasuje w dramaty XIX wieku - w ten weekend Gogol.
Użytkownik: Frippotronic 18.10.2009 23:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę polecił mi znajom... | dagger_zen
Też nosiłem się z zamiarem kradzieży książki z biblioteki, ale uczciwość zwyciężyła w tym nieprawym pomyśle.

Tak, to ja jestem Obłomowem.
Użytkownik: tuliusz1971 19.10.2009 00:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Też nosiłem się z zamiare... | Frippotronic
A mi jakiś czas temu udało się kupić za przysłowiową złotówkę.Książka niezła,a i temat fascynujący.Nie znam w zasadzie innej pozycji,która traktowałaby w temacie tak bez ogródek.Sprawa dotyczy nie tylko Rosjan i nie tylko tych XIX-wiecznych.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: