Dodany: 11.11.2006 18:26|Autor:

z okładki


Ryśka Bilskiego, mojego rówieśnika, poznałem już prawie po wojnie, w Sarajewie. To bardzo dobrze, że się nie spieszył z napisaniem tej książki, że poczekał na czas "po walce", na czas refleksji, na czas próby powrotu do normalności. Gdy jego koledzy po piórze uznali Bośnię za mało ciekawą, bo ludzie przestali się zabijać, bo przestała się lać krew, on nadal tu przyjeżdża. Cenię jego reportaże, bo są "naszpikowane" konkretami. Wyjątkową wartość mają wywiady, w których stara się znaleźć odpowiedź na wciąż najważniejsze pytanie: dlaczego doszło do rozpadu Jugosławii? Wiele miejsca zajmuje Kosowo. Nie bez powodu. Tam, na początku lat osiemdziesiątych, dramat jugosłowiański się rozpoczął i pewnie w Kosowie się zakończy.

Slanko Santić, komentator sarajewskiego dziennika "Oslobodjenje", Sarajewo, w sierpniu 1998 r.

[Rzeczpospolita Presspublica, 1998]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1145
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: