Dodany: 03.11.2006 11:43|Autor: Shadowmage

Czytatnik: Bez tytułu :)

Kolejne relacje czytelnicze


Dziś będzie krótko, choć nie powinno - bo książek przeczytałem sporo ostatnimi czasy. Braki czasowe jednak niepozwalają mi na dłuższe rozpisywanie się.

"Zagłada Hyperiona" Dana Simmonsa - wreszcie znalazłem czas by sie za to zabrać. Początek spokojny, nawet można by uznać, że nudnawy - ale jak już się coś zaczęło dziać, to z wielkim hukiem. Książka kontynuuje i zamyka wątki z "Hyperiona" pokazując je w zupełnie innym świetle. Powiem szczerze, że autor mnie zaskoczył - nie spodziewałem się, żefabuła podąży w takim kierunku. Polecam, pozycja obowiązkowa dla fanów sf.

"Złapcie mi gerezę" Geralda Durrella. Autora bardzo lubię od czasów dzieciństwa, więc ucieszyłem się, że zdobyłem kolejną jego książkę. Jak się okazało, jest to zbiór krótkich opowiadań/wspomnień związanych z założoną przez niego fundacją na rzecz ochrony zagrożonych zwierząt. Cieniutkie to i z przykrością stwierdzam, że jak na Durrella słabe - co nie znaczy złe. Po prostu pozostałe jego książki bardziej mi się podobały. Może po prostu denerwowała mnie zbyt nachalna propaganda na rzecz ochrony przyrody? W pozostałych książkach propagował te idee w znacznie bardziej wyważony sposób. Niemniej jednak i tak jestem zadowolony :)

"Anna In w grobowcach świata" Olgi Tokarczuk - pierwsza polska książka z międzynarodowej serii Mity. Autorka zajęła się mitem Inanny, sumeryjskiej bogini. Rezultat? Świetny. Mądra i wciąż aktualna historia została przeniesiona ze starożytności do klimatów lekko steampunkowych. Do tego powszechnie już uznane walory pisarskie Tokarczuk.

"Ludzkie dzieci" P.D. James - książka się ukazała pewnie tylko dlatego, że akurat wszedł film na ekrany na jej podstawie (powiedzmy, gdyby nie tytuł i pomysł na masową bezpłodność lusdzkości, to w zyciu bym się nie domyślił, że te dwie pozycje są ze sobą powiązane). Książka nierówna, początek całkiem niezły, pokazane dobrze starzejące się społeczeństwo oraz totalitarne władze. Niestety później wchodzi wątek sensacyjny, który jest marny i niedopracowany. Podsumowując - gdyby nie film, to pewnie MAG nie zdecydowałby się na wydanie tej książki.

W wolnych chwilach poczytuje także "Legendy II" czyli antologię opowiadań z najsłynniejszych światów fantasy. Na razie utwór Hobb wydał mi się najbardziej wyrazisty ze wszystkiego, co napisała, "Wierny miecz" Martina to słabe opowiadanie jak na niego, ale czyta się wspaniale, a Card piszący o Alvinie nie trafił do mnie jak zawsze.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1266
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: