Dodany: 24.02.2004 22:43|Autor: mnisiam

Jedna z niewielu książek, którą czyta się jednym tchem


"Zbrodnia i kara" jest książką, która znajduje uznanie we wszystkich kręgach i u wszystkich moich znajomych, nawet tych, którzy nie przepadają za czytaniem tak długich dzieł!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 32625
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Faustyn 26.04.2008 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zbrodnia i kara" jest ks... | mnisiam
Że czyta się jednym tchem - zgadzam się :) swoją drogą - inne dzieła Dostojewskiego też są takie? :>
Użytkownik: izulka23 05.05.2008 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Że czyta się jednym tchem... | Faustyn
Oj, tak, tak! Polecam "Skrzywdzonych i poniżonych".
Użytkownik: 00761 05.05.2008 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Że czyta się jednym tchem... | Faustyn
Przez ostatnie dwa miesiące czytałam głównie Dostojewskiego, zresztą wiekszość to były powtórki. W moim prywatnym rankingu wygląda to tak:
"Zbrodnia i kara" - "Bracia Karamazow" - obie genialne, z lekkim wskazaniem na plus dla "Braci..." Zresztą sporo te dwie powieści mają ze sobą wspólnego.
"Biesy" - ciężka, mroczna, wstrząsająca. Pod względem kumulacji zła przewyższa dwie poprzednie.
"Idiota", "Skrzywdzeni i poniżeni", "Wspomnienia z domu umarłych" - bardzo dobre.
Słabszy, moim zdaniem "Gracz", ale w tym wypadku "słabszy" nadal oznacza dobrą książkę.
I "Sobowtór" - nie leżał mi kompletnie, dałam tróję. :)

Odłożyłam Dostojewskiego, ale... on "nie odłożył" mnie. I chyba na tym polega wielkość pisarstwa, że nas wewnętrznie drąży także wtedy, gdy fizycznie nie mamy już z książką kontaktu.
Użytkownik: melissa 11.05.2008 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez ostatnie dwa miesią... | 00761
Michotko, przejrzałam przed chwilą wykaz Twoich ocen. Zauważyłam właśnie, że lubisz Dostojewskiego i Wiesława Myśliwskiego (co mnie bardzo ucieszyło, bo wydaje mi się, że ten drugi jest wciąż niedoceniany; ach, uwielbiam "Kamień na kamieniu"!).
Dostojewski również cudowny! Chyba najbardziej jednak lubię "Idiotę". "Zbrodnia i kara" niesamowita,owszem, lecz bardzo szarpała mi nerwy, świdrowała psychikę, nie mogłam po niej zasnąć, wczuwałam się w położenie Raskolnikowa, przywiązałam się do bohaterów. Krótko mówiąc po tej lekturze czułam się "wyprana". Chyba żadna książka nie wywarła na mnie aż tak silnego wrażenia. Chciałabym do niej wrócić jeszcze - oby starczyło mi odwagi! :)
Użytkownik: 00761 14.05.2008 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Michotko, przejrzałam prz... | melissa
Wiesz, Melisso, Myśliwskiego to ja nawet kocham. :) I to rozciąga się na większość jego utworów, przy czym dla mnie najważniejsze są "Kamień...", "Widnokrąg" i "Traktat o łuskaniu fasoli", który przez pewien czas omijałam łukiem, bo... obawiałam się, że to już nie będzie ten WIELKI Myśliwski. A okazało się, że jest.

A Dostojewski? To już nie jest takie proste, bo czy lubi się coś, co nam właśnie "szarpie nerwy i świdruje psychikę" - jak słusznie napisałaś? W jego pisarstwie jest coś, co przyciąga, fascynuje, prowokuje do myślenia, ocen, analizowania. Za to go bardzo wysoko cenię i nawet wybaczam mu to, co w jego utworach bardzo mnie drażni: karykaturalne, wstrętne postacie "Polaczków". Powiem Ci, że ja najbardziej byłam psychicznie "wyprana" po "Biesach". Niemniej uważam, że warto Dostojewskiego czytać, że czasem warto tak "potarmosić" swoją duszę.
Pozdrawiam cieplutko :)
Użytkownik: melissa 14.05.2008 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, Melisso, Myśliwski... | 00761
A ja jestem w stanie wybaczyć wielkiemu Dostojewskiemu wszystko. :) No i mam nadzieję, że on też się na mnie nie gniewa za to, iż utknęłam w połowie „Biesów”. Ale wrócę do nich na pewno! Przede mną też „Bracia Karamazow”, niedawno kupiłam. O „Idiocie” chciałabym napisać tu chociaż krótką recenzję i może to zrobię w wolnym czasie, bo jest to powieść rozumiana bardzo różnorodnie. „Wspomnienia z domu umarłych” też mnie zachwyciły. Czasami żartuję sobie, ze kocham się w Dostojewskim. A może to wcale nie żart? :)))
Użytkownik: 00761 15.05.2008 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jestem w stanie wyba... | melissa
Pewnie to nie żart. W końcu:

"Jest miłość trudna
jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia..."
jak napisał Twardowski. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: