Dodany: 29.10.2006 21:05|Autor: Harey

Książki i okolice> Pisarze> Singer Isaac Bashevis

Singer


Chciałabym zachęcić wszystkich, którzy do tej pory nie czytali powieści Isaaca Bashevisa Singera (1904-1991)do lektury Jego powieści. Uważam, że trudno je przecenić czy o nich zapomnieć. A tych, którzy "zasmakowali" w singerowskiej prozie, chciałaby zapytać, która powieść i dlaczego wywarła na Was największe wrażenie?
Wyświetleń: 27189
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 52
Użytkownik: czarna wdowa1 29.10.2006 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Właśnie czytam "Dwór". Bardzo mi się podoba, choć np. Meszuge nie przypadł mi do gustu.
Singer umie opowiadać;
książki muszę czytać często przerywając, a w "Dworze" łatwo mogę się odnaleźć.
Użytkownik: Harey 29.10.2006 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Tymi prostymi słowami "Singer umie opwiadać" trafiłaś w sedno Jego prozy; właśnie dlatego powieści Singera tak pochłaniają... Koniecznie przeczytaj powieść "Wrogowie. Historia miłości" - podejrzewam, że przeczytasz ją od razu, bez żadnych przerw, bo po prostu nie będziesz mogła przerwać. A jeśli brakuje Ci czasu - sięgnij po zbiór opowiadań "Przyjaciel Kafki". Pozdrawiam!
Użytkownik: --- 29.10.2006 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
komentarz usunięty
Użytkownik: Harey 29.10.2006 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Ciekawy komentarz - dziekuję! O Żydach z okresu, o którym wspominasz ciekwa jest również powieść "Josie Kałb" napisana przez brata autora "Spuścizny".
Użytkownik: librarian 30.10.2006 04:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Witaj Harey. Kto mnie zna wie, że lubię wspomnienia bardziej niż fikcję literacką. Otóż i w przypadku Singera absolutnie urzekła mnie mała książeczka która po polsku mogłaby być zatytułowana "Przyjemny dzień: o chłopcu dorastającym w Warszawie". ("A day of pleasure : stories of a boy growing up in Warsaw"). Ta cudna książeczka zawiera kilkanaście krótkich wspomnień z dzieciństwa Singera z lat 1908-1918. Mieszkał wtedy w Warszawie, będąc synem biednego rabina. Nie wiem czy historie te ukazały się po polsku, nawet byłabym wdzięczna gdyby ktoś wskazał na nie, jeśli zostały przetłumaczone. Z pewnością powinny, bo dotyczą przedwojennej Warszawy, i do tego widzianej oczyma małego, ubogiego dziecka żydowskiego, a opowiadają o świecie, który przecież przestał istnieć i jako takie są niezastąpionym świadectwem historycznym. Jak to bywa ze wspomnieniami z czasów dzieciństwa, a więc niejako raju utraconego, są przepojone niezwykłą jakąś magią i liryzmem. Opowiadanie o małym chłopcu, którego nieosiągalnym marzeniem jest przejechać się dorożką, i o tym jak udaje mu się tego dokonać, nie bez różnych konsekwencji, jest perełką i wspomnieniową i literacką, albo historia o praczce, która zajmowała się praniem bielizny rodziny rabina, jest absolutnym miniarcydziełem, o którym, raz przeczytawszy, nie da się zapomnieć do końca życia. W historiach tych zamyka się radość i tragizm ludzkiego życia, jest w nich jednocześnie i dramat i humor. Wersja amerykańska wydana przez wydawnictwo Farrar, Straus i Giroux w 1969 roku zawiera fotografie z dawnej Warszawy, które są oczywiście dodatkowym walorem tej książki. Gorąco polecam.
Użytkownik: kot 30.10.2006 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Harey. Kto mnie zna... | librarian
Polecam też gorąco "Miłość i wygnanie" - autobiograficzną opowieść o dorastaniu i młodości Singera. Czy ktoś może mi wskazać, w której książce szukać ciagu dalszego?
Użytkownik: Bacia 30.10.2006 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam też gorąco "... | kot
Singera przeczytałam dotychczas Dwór, Spuściznę, Szoszę i Wrogowie.Historia miłości.Najbardziej podobały mi się dwie pierwsze. Może dlatego, że oprócz wątków powieściowych najwięcej tam informacji o zwyczajach, obrzędach religijnych Żydów.
Użytkownik: Harey 30.10.2006 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam też gorąco "... | kot
Niestety akurat "Miłości i wygnania" jeszcze nie czytałam, ale jeśli interesuje Cię okres młodości to namawiam Cię do lektury "Certyfikatu" - główny bohater jest niby-fikcyjny, ale pojawia sie tu wiele wątków prawdziwych z młodości samego autora.
Użytkownik: Harey 30.10.2006 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Harey. Kto mnie zna... | librarian
Witaj Librarianko, dziękuję za te piekne słowa o wspomnieniach Singera. Będę poszukiwać tej książeczki, tym bardziej, że w biografii Singera, którą czytałam - o dzieciństwie spędzonym w Warszawie było zaledwie kilka zdań. W "Certyfikcie" Singera, która jest w dużej mierze powieścią autobiograficzną również nie ma wspomnień z tego okresu, akcja rozgrywa się w Warszawie, ale obejmuje lata młodości. Ja również od jakiegoś już czasu wspomnienia, pamiętniki, biografie polubiłam bardziej niż inne pozycje. Pozdrawiam serdecznie!
Użytkownik: librarian 30.10.2006 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Librarianko, dzięku... | Harey
Droga Harey, daj znać jeśli znajdziesz po polsku (najlepiej wprowadź do Biblionetki). "Certyfikat" zlokalizowałam oraz "Love and exile" ("Miłość i wygnanie") też, co prawda tylko po angielsku, ale nic to. Tymczasem rzucam się na "Zuzię".
Użytkownik: Harey 30.10.2006 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Harey, daj znać jeś... | librarian
Librarianko, z pewnościa dam znać. Widzę, że udało nam się spotkać, mimo różnicy w czasie!
Użytkownik: Ina2 04.11.2006 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Harey. Kto mnie zna... | librarian
"Urząd mojego ojca", tak brzmi tytuł książki, o której mówisz. Uwielbiam Singera. "Szumowiny" i właśnie wspomniane przez Ciebie opowiadania, skończyłam czytać parę dni temu. "Praczka" aż boli...
Pozdrawiam wszystkich miłośników fenomenalnej prozy Singera. Pod jej wpływem zaczęłam tęsknić za dziwnym, nieznanym światem chasydów, zapragnęłam zobaczyć go z bliska, czyli zapragnęłam niemożliwego. Nauczyłam się natomiast gotować czulent, jest bardzo smaczny.
Użytkownik: librarian 04.11.2006 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: "Urząd mojego ojca&q... | Ina2
Witaj Ino :)! Ja będąc dwa lata temu w Polsce jadłam w Kazimierzu nad Wisła pyszności pod tytułem kreplach z gribenesem na farfelkach z cymesem. I kosztowałam pyszne nalewki o smaku leśnym. Cudo.

A co to jest czulent?

Jestem tez ciekawa jakie opowiadania wchodzą w skład tego zbioru, o którym wspominasz. Może miałabyś chwilkę czasu wpisać zawartość zbioru w Biblionetce pod książką.

U nas w bibliotece są oddzielne zbiory opowiadań pt. "In my father's court" (to pewnie chodzi o "Urząd mojego ojca") oraz "More stories from my father's court" ("Kolejne historie z urzędu mojego ojca"). Nie czytałam ich, ale pewnie sobie zamówię. Ciekawa jestem czy to zupełnie inne opowiadania czy też powtarzają się. Czasem polskie wydania nie są wierną kopią obcych (najlepszy przykład "Pokój pełen liści" - nie ma takiego zbioru Joan Aiken w języku angielskim, jest to tytuł jednego z opowiadań).

Miło Cię znowu usłyszć Ino, pozdrawiam jesiennie-liściasto.
Użytkownik: Ina2 05.11.2006 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Ino :)! Ja będąc dw... | librarian
Witaj Librarianko :). Wpiszę Ci tytuły wchodzące w skład tego zbioru w tym miejscu, bo jak słowo daję, sprawniej posługuję się długopisem niż komputerem, więc:
Isaac Bashevis Singer "Urząd mojego ojca", przełożyła Irena Wyrzykowska, "bis" Warszawa 1995
Tytuły opowiadań:
Ofiara,Dlaczego gęsi krzyczały,Zerwane zaręczyny, Ponure pytanie,Praczka, Bardzo ważna Din Tora, Genealogia rodzinna, Po weselu, Do Warszawy, Przysięga, Upominek purimowy, Samobójstwo, Do kraju Izraela, Dyspensa, Sekret, Testament, Dzien uciech, Sprzedawca, Reb Chaim Gorszkower, Trejtł, Zostaję poborcą, Moja siostra, Cud, Reb aszer, właściciel mleczarni, Proces, Wyprawa do dzikich krów, Rozwód, Wolf, handlarz węglem, Ten mały, Atłasowy płaszcz, Chłopiec-filozof, Wujek Mendel, Moi koledzy w chederze, Strzał w Sarajewie, Rekrut, Studio, Głod, Próżne nadzieje, Książka, Wiza, Podróż, Biłgoraj, Rodzina, Ciotka Jentel, Stary judaizm, Zima w Biłgoraju, Nowi przyjaciele, Nowy powiew.

Czulent(cholent) jest tradycyjną potrawą kuchni żydowskiej przyrządzaną na szabas. To potrawa wieloskładnikowa. Na ogół jednym ze składników jest mięso baranie, cielęce lub wołowe, fasola, cebula, czosnek, wszelkie odmiany kasz i ziemniaki.Trudno byłoby określić czego absolutnie nie wolno dodać (pobożni Żydzi, jak powszechnie wiadomo, nie jedzą wieprzowiny). Do tego oczywiście przyprawy:sól, imbir, papryka. Dusi się to wszystko podlane wrzątkiem w szczelnym garze parę godzin. Są różne odmiany czulentu w tym jarskie.Danie bardzo kaloryczne, ale w sezonie jesienno-zimowym bardzo atrakcyjne.
Pozdrawiam Cię deszczowo-mgliście :)

Użytkownik: librarian 06.11.2006 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Librarianko :). Wpi... | Ina2
Dziękuję Ino, spośród ponad 40tu opowiadań w Twoim zbiorze, udało mi się zidentyfikować po tytułach 16cie w moim, który zawiera w sumie 19cie opowiadań. Wioskując z tytułów, mój tomik po przetłumaczeniu powinien się nazwać "Dzień uciech: o chłopcu dorastającym w Warszawie" albo podobnie. W takim razie obie przeczytałyśmy 16 tych samych opowiadań. Oto one:
Dlaczego gęsi krzyczały,
Praczka,
Do Warszawy,
Dzien uciech,
Sprzedawca,
Reb Chaim Gorszkower,
Zostaję poborcą,
Reb aszer, właściciel mleczarni,
Wyprawa do dzikich krów,
Atłasowy płaszcz,
Chłopiec-filozof,
Strzał w Sarajewie,
Głod,
Podróż,
Biłgoraj,
Nowy powiew.

Czulet brzmi przepysznie, idę poszukać przepisu na internecie. Swietny na zimowy obiad.
Ze słonecznym (dzisiaj) pozdrowieniem.

Użytkownik: Sophie7 10.12.2006 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: "Urząd mojego ojca&q... | Ina2
Witam wszystkich milośników Singera, trudno mi wymienić tą jedną jedyną ksiazkę, ktora zafascynowala mnie najbardziej, bo każda z nich to jednakie cudo.Od prozy Singera zaczęła się moja przygoda i fascynacja kultura zydowska a w szczególności losami i historią naszych wieloletnich sąsiadów, o których przypomina nam wlasnie Singer w swojej prozie - w sposób absolutnie magiczny nie pozwalajacy zapomnieć,kresli postacie z tamtego nietety nieistniejącego juz świata, przywoluje wspomnienia a we mnie zawsze po przeczytaniu każdej jego ksiazki pozostaje refleksja jak dzisiaj wygdladalyby nasze sztetł,Nalewki i inne miejsca nieodlącznie kojarzone z Zydami i żal we mnie pozostaje ogromny.Największym sentymentem darze "Szoszę" za co? może za to że jej akcja osadzona jest w Warszawie,z wątkiem wielkiej miłości,i ci pokiereszowani wewnętrznie bohaterowie z ciągłymi rozterkami i codziennymi zgryzotami,może za to zakończenie: "Leżę sobie w nocy,malutki człowieczek,poturbowana mucha,i rozmawiam z umarłymi,z żywymi z Bogiem- jeżeli On istnieje- z szatanem, który istnieje na pewno.pytam ich z jakiego powodu musiało się to wszystko zdarzyć? I czekam na odpowiedz.Co ty myślisz,Cucik,istnieje gdzieś na to odpowiedz,czy nie? I jak tu nie kochać Singera?
Użytkownik: Ina2 12.12.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam wszystkich milośnik... | Sophie7
Sophie :),przeczytałam "Dwór" i "Spuściznę", jestem trochę nieprzytomna od nadmiaru wrażeń, jestem zauroczona. Mam ochotę zacząć od początku, smakować każde zdanie, każdą myśl. Za szybko czytałam, na pewno wiele mi umknęło. Będę czytać powoli i uważnie, bo pierwszy głód juz zaspokoiłam.
Użytkownik: Sophie7 13.12.2006 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Sophie :),przeczytałam &q... | Ina2
Zaczęlam czytać Singera od tych dwóch ksiązek-poleciła mi je kolezanka wtedy studentka polonistyki wsiąkłam totalnie,czesto wracam do jego książek i co najważniejsze uświadomolam sobie ze w Polsce mieszkali Zydzi o czym wtedy cicho i glucho bylo zupelnie,mogę powiedzieć że Singer otworzyl mi oczy i wprowadził w meandra tego fascynującego środowiska
pozdrawiam:)
Użytkownik: Korniszon13 30.10.2006 07:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Z chęcią przeczytam sobie coś jego autorstwa. Do schowka!
Użytkownik: czarna wdowa1 03.11.2006 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Z chęcią przeczytam sobie... | Korniszon13
Właśnie skończyłam " Dwór" ( oceniłam go na " 5 " ) ; zaraz zacznę czytać "Spuściznę", czyli drugi tom. A że byłam dzisiaj w bibliotece, wypożyczyłam WSZYSTKIE dostępne akurat książki Singera.Szkoda, że nie widzieliście miny bibliotekarki...
Użytkownik: wila 03.11.2006 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie skończyłam "... | czarna wdowa1
przeczytałam "Sztukmistrza..." (5 to u mnie bardzo wysoko). "Dwór" i "Srpuścizna" czekają na parapecie, ale doczekają się najwczesniej w wakacje 2007...
Użytkownik: Korniszon13 04.11.2006 08:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie skończyłam "... | czarna wdowa1
To zacznę od "Dworu":) A jeśli chodzi o mniny bibliotekarek, to próbowałem wypożyczyć coś Oriany Fallaci. Biedna bibliotekarka nie wiedziała kto to jest...
Użytkownik: jakozak 04.11.2006 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: To zacznę od "Dworu&... | Korniszon13
Ja nie wiem, czemu na bibliotekarki nie wybiera się osób znających się na książkach. Nie mam pojęcia... Podobnie w księgarniach.
Są owszem miejsca, gdzie obsługa jest fachowa, ale niestety nie wszędzie. Podobnie w antykwariatach...
Użytkownik: exilvia 04.11.2006 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie wiem, czemu na bib... | jakozak
Może jak się pracuje z książkami to nie można potem na nie patrzeć po pracy ;P
Użytkownik: librarian 04.11.2006 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie wiem, czemu na bib... | jakozak
Ja tam zawsze udaję, że wszystko wiem i szybko sprawdzam na internecie. Tak naprawdę przecież nawet bibliotekarka nie może wszystkich autorów znać, co prawda o Orianie Fallaci było głośno, ale ja na przykład mam zawsze problemy ze współczesną belestrystyką, której mało czytam, choć staram się czytać wiadomości i recezje o nowych książkach w prasie literackiej.
-- powiedziała librarianka w obronie bibliotekarek
Użytkownik: 00761 04.11.2006 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam zawsze udaję, że w... | librarian
Tak właśnie czynią mistrzowie, rzemieślnicy pozostają przy swej wiedzy - czyt. cofają się. I w każdym zawodzie można spotkać i takich, i takich.

Powiedziała Michotka jak wyżej - czyli w obronie bibliotekarek - i ciepło pozdrowiła Librariankę;)
Użytkownik: librarian 05.11.2006 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak właśnie czynią mistrz... | 00761
:-))
Użytkownik: exilvia 04.11.2006 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: To zacznę od "Dworu&... | Korniszon13
A ja przyłapałam naszą panią bibliotekarkę z czytelni jak podczytywała "Wściekłość i dumę" :)
Użytkownik: librarian 04.11.2006 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja przyłapałam naszą pa... | exilvia
W pracy mogę podczytywać lektury młodzieżowe, bo.. . to moja działka w naszej bibliotece. Ale można też przyłapać mnie na internecie, o właśnie tutaj, w Biblionetce. :)
Użytkownik: exilvia 04.11.2006 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: W pracy mogę podczytywać ... | librarian
Wiem, wiem Librarianko, Ty jesteś wyjątkowa!
Użytkownik: kati_be 04.11.2006 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Czytałam jakiś czas temu "Sztukmistrza z Lublina". Bardzo spodobał mi się styl autora, łatwość z jaką posługuje się językiem, umiejętność poruszania ważnych problemów w taki "lekki" sposób. Polecam. Może sięgnę po jego kolejne książki
Użytkownik: aleutka 05.11.2006 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
"- Co robią te dzieci, skoro nie mają książeczek z opowieściami? - zapytał Naftali, a reb Zebulun odparł:
- Jakoś sobie radzą.Książeczki z opowieściami to nie chleb, można bez nich żyć.
- Ja bym nie umiał - stwierdził Naftali" ("Naftali gawędziarz i jego koń Sus" - jedno z opowiadań Singera)

Właśnie tego cytatu użyła Cornelia Funke jako motta do jednego z rozdziałów swojej książki "Atramentowe serce". Od tego czasu Singer tkwi mi w pamięci w kolejce "do przeczytania koniecznie"
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: "- Co robią te dziec... | aleutka
W Singerze zakochałam się i zaczytywałam dość dawno temu. Miłość pozostała do dziś i postanowienie, żeby koniecznie powtórzyć.
Dlaczego tak? Bo Singer jest prawdziwy, mądry mądrością całego pokolenia Judy i ponadczasowy - po prostu Singer.
Użytkownik: jakozak 06.11.2006 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Muszę przyznać, że nie udało mi się przeczytać żadnej książki Singera. Bardzo szybko zniechęcam się i odkładam.
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę przyznać, że nie ud... | jakozak
Od czego zaczęłaś?
Użytkownik: jakozak 06.11.2006 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Od czego zaczęłaś? | Anna 46
Dwór...
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwór... | jakozak
A spróbuj Sztukmistrza z Lublina.
Użytkownik: jakozak 07.11.2006 09:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A spróbuj Sztukmistrza z ... | Anna 46
Dodaję do schowka, dziękuję. :-)
Użytkownik: librarian 10.12.2006 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodaję do schowka, dzięku... | jakozak
Spróbuj opowiadania. Są krótkie, przeczytasz zanim się zmęczysz. :)
Użytkownik: --- 07.11.2006 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwór... | jakozak
komentarz usunięty
Użytkownik: czarna wdowa1 09.11.2006 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
ledwo skończyłam " Spuściznę", a już czytam " Szoszę". Powiem krótko: Singer ma rewelacyjny i lekki styl. Nawet, gdybym nie chciała, to i tak jestem w miedzywojennej Warszawie. Singer mnie przeniósł :)
Żałuję tylko, że Meszuge mnie kiedyś do niego zniechęciła.
A jak oceniacie twórczość jego brata?
Użytkownik: kasia_olsztyn 10.11.2006 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Czytałam tylko 'Sztukmistrza z Lublina' i wcale mnie jakoś szczególnie nie zachwycił. Ale wiadomo, że każdy ma inny gust:)
Użytkownik: czarna wdowa1 21.11.2006 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam tylko 'Sztukmist... | kasia_olsztyn
Sięgnęłam właśnie po "Braci Aszkenazy".
Moim zdaniem Izrael Joszua, brat Isaaka, też dobrze pisze...
Użytkownik: czarna wdowa1 10.12.2006 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Sięgnęłam właśnie po &quo... | czarna wdowa1
czy wiecie, za co Singer dostał nagrodę Nobla?
Użytkownik: librarian 10.12.2006 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: czy wiecie, za co Singer ... | czarna wdowa1
"for his impassioned narrative art which, with roots in a Polish-Jewish cultural tradition, brings universal human conditions to life"
--- Nobelprize.org
Użytkownik: Sophie7 10.12.2006 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: czy wiecie, za co Singer ... | czarna wdowa1
Singer otrzymał Nobla za krzewienie wartości humanistycznych, szerzenie kultury Zydowskiej, przy tym była hołdem dla języka jidysz w którym pisał wszystkie swoje utwory, nagroda obejmuje całokształt twórczości Singera - tak przynajmniej mi się wydaje
Użytkownik: czarna wdowa1 10.12.2006 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Singer otrzymał Nobla za ... | Sophie7
dzięki, pozdrawiam
Użytkownik: krysiron 23.08.2007 01:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Właśnie czytam moją pierwszą książkę Singera "Spuścizna". Jest niesamowita, niezwykły świat niezwykle opisany. Miałem jednak na początku problemy ze zrozumieniem i zapamiętaniem kto jest kim dla kogo z bohaterów. Czy wynika to z tego, że te postacie występowały już w "Dworze", którego nie czytałem? Czy można czytać "Spuściznę" nie znając "Dworu"? Nie chcę niczego stracić.
Użytkownik: gosiaw 23.08.2007 08:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie czytam moją pierw... | krysiron
Wpadł ci w ręce drugi tom kolekcji "Dzieła Najwybitniejszych Noblistów"? :) Nie mogę pojąć dlaczego chcąc zaprezentować coś z twórczości Singera wybrali sobie akurat drugi tom jakiegoś cyklu. I to takiego, w którym kolejne części są bardzo ściśle ze sobą powiązane.

Moim zdaniem można przeczytać "Spuściznę" nie czytając "Dworu". Tak właśnie niedawno zrobiłam. Relacje pomiędzy bohaterami można wydedukować. Ale choć książka bardzo mi się podobała, do tej pory mam jakieś niejasne przeczucie, że coś straciłam. Że czytając najpierw "Dwór" mogłam dostrzec w "Spuściźnie" jeszcze więcej wartości.
Użytkownik: krysiron 23.08.2007 09:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Wpadł ci w ręce drugi tom... | gosiaw
Dokładnie tak. To z tej kolekcji:)
Użytkownik: krysiron 27.08.2007 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Wszystkich, którym spodobała się "Spuścizna" zapraszam do mojej czytatki.
Użytkownik: ambarkanta 29.11.2010 00:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zachęcić wszys... | Harey
Niczym stara, solidna maszyna do szycia - Singer Isaac Bashevis - pisze drobnym, eleganckim ściegiem. Tyle cichej, dobrej mądrości nie spotkałem jeszcze u żadnego, z poznanych dotąd, współczesnych pisarzy. Raz ortodoksyjny Żyd z zapadłej wioski gdzieś na Podlasiu albo Lubelszczyźnie, za chwilę kosmopolita na Manhattanie. Wyrozumienie dla ludzkiej słabości, niezrozumienie dla ludzkiej beztroski - po okrucieństwach obozów zagłady.

"Wybuchnęła płaczem. Zszedłem po nią, wsunąwszy paszport z powrotem do kieszeni. Wróciło życie. Minął nareszcie długi nocny koszmar. Objąłem Binełe, a ona nie próbowała się wyrwać. Zamokłem od topniejącego śniegu. Staliśmy tak pośrodku schodów i kołysaliśmy się przytuleni - zagubiony żydowski pisarz oraz ofiara Hitlera i mojego nieszczęsnego wykładu. Zauważyłem numer wytatuowany powyżej jej nadgarstka i usłyszałem, jak mówię: Binełe, nie opuszczę cię. Przysięgam na duszę twojej matki...
Ciało Binełe omdlało w moich ramionach.
- Czemu to zrobiła? Czekała tylko na twój przyjazd... - wyszeptała, podnosząc wzrok".
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: