Dodany: 29.10.2006 15:22|Autor:

Książki i okolice> Książki w ogóle

książki na jesień


co lubicie czytac jesienią, co polecacie na jesienną melancholię? :)
Wyświetleń: 6777
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 25
Użytkownik: --- 29.10.2006 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
komentarz usunięty
Użytkownik: Harey 29.10.2006 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
Polecam książki Anne Tyler - szczególnie "Obiad w restauracji dla samotnych" i "Niebieską żeglugę" - są to powieści, które z jednej strony skłaniają do refleksji, na którą mamy czas w jesienne wieczory, a z drugiej uwalniają nas od melancholii napisane sa bowiem z wielkim poczuciem humoru.
Użytkownik: grosiek 29.10.2006 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
myślę, że na jesień najlepsze są grube tomiska z którymi można zatopić się w fotelu z gorącą herbatą;)
Użytkownik: pomarańczka 30.10.2006 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: myślę, że na jesień najle... | grosiek
oby ci ta herbatka nie wystygła :) czasem tak się zaczytuję, że budzę się z "transu" i mam w kubku zimny, gorzki napój
Użytkownik: grosiek 31.10.2006 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: oby ci ta herbatka nie wy... | pomarańczka
hmmm... no tak też bywa;)
Użytkownik: *dido*27 04.11.2006 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: hmmm... no tak też bywa;) | grosiek
Ja kiedy siedzę w Empiku i czytam przy herbatce, zawsze na końcu dopijam zimną. Ale warto dla przedłużenia tej przyjemności... ;)
Użytkownik: hankaa 05.11.2006 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: myślę, że na jesień najle... | grosiek
a w takim razie co na te dłuższe zimowe wieczory?? :)
Użytkownik: wila 05.11.2006 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: a w takim razie co na te ... | hankaa
a czytałaś "Miłość w czasach zarazy" Marqueza?
"Czarodziejeska góra" Manna jest świetna i starczy na wiele wieczorów :)
Użytkownik: hankaa 05.11.2006 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: a czytałaś "Miłość w... | wila
"Miłość w czasach zarazy" miałam w ręce. Ale że krótko wcześniej coś przeczytałam Marqueza to jakoś nie chciało mi się, musiałam odpocząć. Nie wiem, ale ktoś mi powiedział też mniej wiecej w tym samym czasie, że nie ma się czym zachwycać i to mnie także trochę zniechęciło. Ale pewnie kiedyś chwycę.
A co do Manna... hmmm... nie znam go szczerze mówiąc... chyba z ciekawości napewno chwycę w przyszłości:)
Użytkownik: wila 05.11.2006 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: "Miłość w czasach za... | hankaa
ona jest zupełnie inna niż reszta Marqueza (miom zdaniem przynajmniej), nie umiałam przebrąć przez pierwszych 50 stron, ale potem jakoś poszło, warto:) zakochałam się w tej książce.

o Mannie ludzie naszym wieku mówią rożne rzczy, ja go bardzo cenię.
Użytkownik: Harey 29.10.2006 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
Jeśli grube tomiska, to może: "Sto lat samotności", "Doktor Żywago" Pasternaka, "Bracia Karamazow" Dostojewskiego albo cykl powieści "Królowie przeklęci" Druona, chyba, że bardziej byłabyś zainteresowana historią starożytną - to koniecznie "Kochałam Tyberiusza" Dored i "Ja, Klaudiusz" Gravesa.
Użytkownik: ulaluna 29.10.2006 23:51 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
niewiem dlaczego ale pasuje mi narnia oprocz tego wladca pierscieni i anna karenina...zgadzam sie co do grubych tomisk!
Użytkownik: mousee 30.10.2006 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
Z tą jesienną melancholią to u mnie kiepsko! ;-) Zawsze jestem uśmiechnięta bez względu na porę roku. Wiadomo, że są takie momenty w życiu kiedy pojawia się chwila zamyślenia, melancholii i smutku. Ale nie są te momenty uzależnione od koloru liści na drzewach lub rodzaju opadów. Ogólnie wychodzę z założenia, że czytać można wszystko, wszędzie i w każdym czasie. Jeśli jednak pojawia się u ciebie efekt jesiennej melancholii to polecam coś na ożywienie: najlepiej jakaś przygoda z Aleksnadrem Dumas. :-)
Użytkownik: grosiek 31.10.2006 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
Jak już zaczęłam z tymi grubymi książkami, to przyznam się, że sama znalazłam sobie milutką lekturkę na jesień- "Miasto Śniących Książek" Walter'a Moers'a. Niesamowity, baśniowy klimat- gorąco polecam na jesienną depresję;)
Użytkownik: exilvia 31.10.2006 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak już zaczęłam z tymi g... | grosiek
O właśnie, widziałam ją w księgarni. A to dla młodzieży książka? Przypomina "Cień wiatru"?
Użytkownik: grosiek 01.11.2006 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: O właśnie, widziałam ją w... | exilvia
Nie wiem, nie czytałam "Cienia Wiatru";)
Mnie się podoba, ale ja nie jestem "typową" młodzieżą;D
Więc to rzecz gustu, ale i tak polecam!
Użytkownik: exilvia 01.11.2006 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, nie czytałam &q... | grosiek
A ja w ogóle nie jestem młodzieżą :)
Ciekawi mnie czy ta książka to coś dla młodszego czytelnika czy napisane z myślą o dorosłych.
Użytkownik: grosiek 01.11.2006 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja w ogóle nie jestem m... | exilvia
Raczej dla młodszego czytelnika, ale wydaje mi się że każdemu może się spodobać;)
Użytkownik: szafir 02.11.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Raczej dla młodszego czyt... | grosiek
czytałam i "Miasto..." i "Cień..". "Miasto..." jest urocze i dowcipne (i niekoniecznie dla młodocianego czytelnika, choć mocno przygodowe), a "Cień.." nieco bardziej pompatyczny. A "Miasto..." rzeczywiscie jest idealną lekturą na jesienny, herbaciany wieczór. Tyle tylko, że właśnie za oknami zaczął padać śnieg!
Użytkownik: grosiek 02.11.2006 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: czytałam i "Miasto..... | szafir
No to wieczór będzie zimowy;) Jak za oknem mróz, to z herbatką będzie jeszcze przyjemniej;D tylko wtedy szybciej stygnie...;D
Użytkownik: Wilku 01.11.2006 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
Na początek może Alchemik Coelha. Następnie mógłbym polecić 'Jak w niebie' Mark Levy. A na deser polecam Kubusia Puchatka;)
Użytkownik: Anna 46 02.11.2006 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek może Alchemik... | Wilku
Chyba wiem, czego Ci trzeba;) - Peter Mayle Rok w Prowansji:

"książka mnie zauroczyła i pochłonęła od pierwszej do ostatniej strony!
Pisarz z żoną kupuje dom w Prowansji i zaczyna się ciąg perypetii i cudowności. Już samo nabycie domu wiąże się z niesamowitymi komplikacjami natury administracyjno-biurokratycznej a, wydawałoby się, prościutka sprawa kupna samochodu, też wymaga nie lada sztuczek i kruczków – Anglicy w Prowansji!
Zawieranie znajomości z sąsiadami,
remont domu,
zakupy – samego chleba jest w Prowansji 18 (słownie osiemnaście) rodzajów,
wybieranie wina do własnej piwnicy,
rytuał polowań,
tresura świń i psów do szukania trufli :-))))
i najwspanialsze opisy jedzenia, bo Prowansalczycy kochają jeść i celebrują posiłki.
W czasie lektury miałam jeden klimacik prowansalski: pachnącą cudownie lawendę… a że ślinka mi ciekła, usiłowałam się zapchać bagietką – bez skutku!!!

Książka warta przeczytania, zwłaszcza teraz, w czasie wakacji. Rozdziały opisują perypetie właściciela i jego żony od stycznie do grudnia – rok w Prowansji. Cudowny rok, przepięknie opisany, mnóstwo doskonałego humoru; psy, winnice, oliwa z pierwszego tłoczenia na zimno, malutkie, niepozorne restauracyjki z królewskim menu, wyścigi kóz i … dość! Już nic więcej nie powiem! Daję książce szóstkę za radość, jakiej mi dostarczyła w czasie czytania!:-)))"
To fragment mojej czytatki po lekturze; teraz czytam Zawsze Prowansja - juz nie TO, ale też dobre.




Użytkownik: hankaa 05.11.2006 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
Ja polecam książki Terakowskiej: "Poczwarka", "Tam, gdzie spadają anioły".
Może Siesicka? ee, myślę, że masz większe ambicje:D, chwyć może za "Halo, Pan Bóg? Tu Anna" Fynna, "Oskara i Panią Różę" Schmitta (te dwie pozycje to bardziej na popołudnie:D), "Nostalgia anioła" - Sebold Alice... hehe...
Użytkownik: wila 05.11.2006 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja polecam książki Terako... | hankaa
jesli interesuje Cię literatura środkowoeuropejska:
"Fado" Stasiuka,
"Pływak" Zsuzsy Bank- bardzo dobra, melancholijna, typowo jesienna ksiażka o dzieciństwie na komunitycznych Węgrzech
"Niezwykli" Tarasa Prochaśki, książka, ktorej nijak nie da sie sklasyfikować...
a jeśli chcesz sie trochę ogrzać i poczytać napradę rewelacyjne eseje o Morzu Śródziemnym- "Brewiarz śródziemnomorski" Predraga Matvejevicia.
Użytkownik: Pan Czasu 05.11.2006 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: co lubicie czytac jesieni... |
Ja na jesień miałem w planach "Wywiad z wampirem"(jakoś mi się z jesienią kojarzy, albo wczesną wiosną), ale ponieważ pogoda przeskoczy chyba od razu na zimę, więc się do niej dostosuje i zacznę wcześniej niż planowałem cudownych chłopców(czyli pozycji zaplanowanej na pierwsze dni grudnia).
A co do dobierania książek do pory roku to robię to raczej rzadko chyba, że to tak piękna pora jak jesień, zima, czy wczesna wiosna i chcę ją chłonąć w każdej sekundzie i każdym zmysłem, bez żadnych wycieczek duszy, umysłu, czy wyobraźni w inne okresy.
Ze względu na błędy ortograficzne, stylistyczne i gramatyczne nie powinien tego komentarza czytać nikt. Winą obarczę przesilenie jakieś czy coś, bo raczej nie siebie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: