Dodany: 18.09.2004 13:58|Autor: Aja
Moja ulubiona
Przyznam się uczciwie, że niestety wyrosłam nieco z wieku, w którym czyta się takie książki, a mimo to zdarza mi się czasem sięgnąć po któryś z tomów "Jeżycjady". Zazwyczaj na zły humor pomaga taki borejkowy plasterek, a w przypadku "szóstej klepki" żaczkowy. Pierwszy tom to mój ulubiony, może trochę się zawsze identyfikowałam z bohaterką i ten Hajduk taki tajemniczy (hihi), i też chciałabym mieć pokoik na wieży, a pisanki z Hitlerem rozbawiły mnie do łez. Szkoda, że bohaterowie tej książki później pojawiali się tak rzadko.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.