Czy to przypadkiem nie skok w bok?
Andrzej Sapkowski jest geniuszem - to fakt. Ale mam nieodparte wrażenie, że to nagłe przeniesienie w świat realny (co było dla mnie szokiem) jest ucieczką od magii, a tym samym od Wiedźmina!
Książka, owszem, napisana całkiem nienajgorzej - ale czytałam ją chyba z miesiąc (a poprzednie w dzień-dwa). No i ten cały bełkot o inkwizycji, Kościele itp. Ja rozumiem, że Sapkowski jest totalnym ateistą, ale żeby tak wyskakiwać od razu z krytyką Kościoła w naszych czasach? Papież umarł niedawno, nie sądzę, żeby Kościół pogodził się z tą książką tak łatwo. Choć racja jest w tym, że przecież pisał prawdę. Jednak według mnie lepiej mu było w świecie magicznym, w świecie Wiedźmina. Przeniesienie się na Śląsk w tych nieciekawych czasach było błędem.
Dorosłym - polecam, fanom Wiedźmina - odradzam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.