Po długim oczekiwaniu 17. tom Jeżycjady spoczął na półkach księgarni. Raczej nie na długo - książki Musierowicz nie mogą tam dłużej zagrzać miejsca. Nie bez powodu.

"Czarna polewka" jest kontynuacją "Żaby". Zaczyna się zwyczajnie, miłość Laury i Wolfiego razi naiwnością, a Ignacy Grzegorz pokazuje, że nie jest tylko i wyłącznie zaczytaną miągwą. Mała Mila już ogląda świat, ale jak się zachowuje jej ojciec? To trzeba przeczytać. Czarna polewka leje się strumieniami z każdej strony. Ale czy na pewno? Nie uchylę rąbka tajemnicy. Powiem tylko, że zakończenie jest naprawdę niespodziewane i zmusza do oczekiwania na "Sprężynę" - 18. tom słynnego cyklu.