Dodany: 19.09.2006 19:52|Autor: moniqqq

S@motność w sieci - książka czy film?


Książke przeczytałam, film oglądałam... lepsza oczywiście książka, jak to zazwyczaj bywa przy adaptacjach filowych, film jest bardzo okrojony... no i ta nieścisłość w zakończeniu...
A wam co się bardziej podobało?
Wyświetleń: 6455
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: Szreq 19.09.2006 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Książke przeczytałam, fil... | moniqqq
Zdecydowanie książka.I od razu mówię kto czytał niech nie idzie do kina bo napewno się zawiedzie.Co chwilę szturałam mojego chłopaka aby nie hałasował popcorem bo pobudzi ludzi wokoło.Może męskiej części widowni się spodoba film ale tylko ze względu na panią Magdalenę Cielecką,która pokazna jest w całej okazałości.Pochwalić mogę jakość filmu od strony technicznej.Piękne ujęcia miast,świetny obraz i muzyka.
Użytkownik: dżoana 20.09.2006 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Książke przeczytałam, fil... | moniqqq
Film bardzo ciekawy, oczywiście wcześniej przeczytałam książkę i nastawiłam się, że raczej zawiodę się, jeśli pójdę do kina...a tu takie miłe zaskoczenie, piękne zdjęcia, muzyka, choć niektóre sceny dla osoby, która nie czytała książki mogły być niezrozumiałe. Dobrze ukazana samotność bohaterów. Warto obejrzeć, chociażby ze względu na grę aktorów!
Użytkownik: Amhotep 21.09.2006 01:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Film bardzo ciekawy, oczy... | dżoana
A to mnie zaciekawiło.
Przyznam się od razu, że ani książki, ani filmu jak dotąd, ale mojej dziewczynie książka bardzo się podobała i w obliczu wizji wyjścia do kina na książki tej ekranizację, sięgnąłem bo gazetę by zobaczyć jak bardzo dzieło to wychwalają. Po lekturze recenzji zostałem z wrażeniem, że jeśli chodzi o ekranizacje książek to film ten stoi na poziomie porównywalnym do "Wiedźmina" którego miałem nieprzyjemność oglądać, a gra aktorów została tam, hmmm, skrytykowana. Ojciec mój, będąc świadkiem tegoż, dodał od siebie, że wpadła mu w oko recenzja w gazecie konkurencyjnej, a raczej przykuło jego uwagę to jak niepochlebnie film ten również tam jest oceniany.
Ale jak wiadomo, krytyk to nie typowy widz i ciężko utrafić w jego skrzywione gusta, także piszę to tylko by podzielić się całą moją wiedzą na temat tego tytułu.
Użytkownik: Vemona 21.09.2006 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A to mnie zaciekawiło. ... | Amhotep
Jeśli o mnie chodzi to ani jedno ani drugie. Książka mi się nie podobała, męczyłam się z nią straaasznie długo i bez powodzenia, wobec powyższego na film się nie wybieram. Skoro wg. recenzentów jest gorszy od książki - to uważam że nie ma sensu się męczyć.
Użytkownik: rafal_nacke 21.09.2006 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Książke przeczytałam, fil... | moniqqq
Filmu nie widziałem, podobno zły...
Książka, moim skormnym zdaniem, nie za dobra.
Użytkownik: p_132 22.09.2006 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Filmu nie widziałem, podo... | rafal_nacke
Książki nie czytałam a na film dopiero idę... Co wywnioskuję, to się okaże niebawem.
Użytkownik: norge 22.09.2006 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Książke przeczytałam, fil... | moniqqq
Miałam szczere zamiary iść na ten film. Akurat byłam w Polsce, książkę czytałam kiedyś, zaraz po jej ukazaniu się na rynku, podobała mi się. Niestety przeczytałam kilka recenzji, które dokładnie zjechały film porównując go do produkcji Bollywood i to raczej jako tegoż kierunku nieudolne nasladownictwo. Nie obejrzałam. Szkoda mi było cennego czasu :-) Może kiedyś. Słyszałam dobre słowa na temat muzyki.
Użytkownik: mazalova 29.09.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Książke przeczytałam, fil... | moniqqq
A ja czytałam książkę i oglądałam film ;-)
Film, powiedziawszy szczerze, mocno rozrywkowy, dialogi pełne humoru, akcja wciągająca i wartka, a scena, w której Cielecka gra Rozum rozmawiający z Sercem głównej bohaterki, wejdzie, myślę, do kanonu scen filmowych XX wieku, tuż obok sceny, w której trzech Serbów układa książki na półce w powszechnie znanego filmu chorwackiego "Książki z półki, którą kochałam" i sceny w której wątroba Hemingwaya skarży się na swędzenie w filmie "Dlaczego kwitnie winorośl".
O książce zaś wyprodukowałam owocną recenzję, także powtarzać się nie będę, wystarczy poszukać w szufladzie.
Gdybym miała wybierać co mi się bardziej NIE PODOBAŁO, to wybrałabym książkę, mimo, że nie jestem do końca przekonana co jest gorsze. Wybrałabym książkę, bo zawsze bardziej mnie boli kiepska literatura, niż kiepski film.
Użytkownik: aprilka 29.09.2006 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Książke przeczytałam, fil... | moniqqq
Książka przeczytana, film jeszcze niestety nie obejrzany, ale mam nadzieję nadrobić tak szybko jak tylko się da...
Użytkownik: Guinevere7 06.08.2009 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Książke przeczytałam, fil... | moniqqq
Książka i tylko książka.Filmu absolutnie nie polecam, ponieważ zabił to wszystko co pan Wiśniewski misternie wypracował. Koszmarnie się wynudziłam w kinie, wyszłam zła i zdegustowana. Ale wierzę, że znajdą się tacy, którym film się podobał.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: