Dodany: 18.09.2006 15:15|Autor: hankaa
By zdążyć spełnić obietnicę
"Obietnica poranka" jest autobiografią, jak napisano na okładce książki. Jest też doskonałym zapisem wspomnień, pełnym śmiesznych, zaskakujących, bądź też smutnych i wstydliwych wydarzeń. Sądzę, że autor tej książki miał dwa cele, by ją napisać. Pierwszy to wyjaśnienie kilku drobnych kłamstewek i spraw ciążących jego sumieniu, a drugi - oddanie czci matce.
Główny bohater, Romain, nie miał łatwego dzieciństwa i młodości. Zaczyna od wspomnień o matce i na nich także kończy. Jego mama robi wszystko, by zapewnić przyszłość synowi. Trudni się handlem, złotnictwem czy nawet szyciem wg francuskiej mody. Wszędzie, gdzie jest możliwe, wychwala nieodkryte talenty syna. Jej miłość jest czasami aż nadgorliwa, poszukuje w nim owego talentu, który zapewniłby mu przyszłość i sprawiłby, że i on, i ona byliby sławni. Po wielu nieudanych próbach odkrywa w nim talent literacki.
Poza tym tułają się po Europie. Trafiają do Wilna, do Warszawy, a w końcu do Nicei, gdzie poprzednie trudy przynoszą im w końcu szczęście. Romain może podjąć studia w Paryżu na wydziale prawa. Rozpoczyna także karierę wojskową - z małymi sukcesami ze względu na krótki okres naturalizacji we Francji. Ale chłopak albo ma wielkie szczęście, albo matka nad nim tak mocno czuwa - w czasie wojny kilkakrotnie cudem unika śmierci.
Co jest ciekawego w tej książce? Czasami bohater przypominał mi Martina Edena, który dąży do sławy jako pisarz. Romain także zdobywa sławę. To prawdopodobnie otworzyło mu drogę do dyplomacji (no i oczywiście ingerencja mamy).
Ta książka jest wypełnieniem złożonej matce obietnicy: że będzie ona, mimo że często była uważana za wariatkę ze względu na wiarę w syna i nadgorliwą miłość, sławną osobą. Dzięki tej książce rzeczywiście zostaje sławną osobą. Ta książka jest jakby hołdem dla niej. Może dla tej aury szacunku oraz miłości między synem a matką warto przeczytać tę książkę.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.