Dodany: 06.09.2004 16:26|Autor: Fredek

Książki i okolice> Pisarze> Grisham John

Książki John'a Grisham'a


Uwielbiam jego książki, a szczególnie "Obrońca ulicy"!
Wyświetleń: 33443
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 34
Użytkownik: jakozak 06.09.2004 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Tak, Grisham pisze bardzo ciekawie. Jest w tych książkach coś, co każę zastanowić się, przemyśleć...Przy tym akcja też jest wartka. Nie ma dłużyzn. A tematy książek bardzo życiowe. Nigdy nie wiadomo, co nas może spotkać... Ja czytałam Firma, Klient. W naszej bibliotece ciężko o książki Grishama. Najlepszy to dowód, że są chętnie czytane.
Użytkownik: ttomekpp 17.04.2024 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, Grisham pisze bardzo... | jakozak
Przez Firmę ciężko przebrnąłem. Wczoraj zacząłem Raport pelikana i to chyba będzie dnf. Polećcie najciekawsze jego książki. Trylogię z Jake'iem Brigancem czytałem.
Użytkownik: bogna 07.09.2004 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Ja najwyżej cenię "Testament", może dlatego, że autor dodał do swojej książki trochę przygody... przeczytałam dotąd sześć jego książek i dziwię się, że "Testament" tak nisko jest w rankingu...
Użytkownik: amoretka 06.10.2004 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja najwyżej cenię "Testam... | bogna
"Testamentu" jeszcze nie czytałam choć się przymierzam. Wiadomowo - liceum, brak czasu. Zapoznałam się natomiast z "Firmą", "Klientem" i "Ławą przysięgłych". Polecam, szczególnie tą ostatnią.
Użytkownik: bogna 07.10.2004 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Testamentu" je... | amoretka
Jestem świeżo po "Komorze" i w hierarchii wyszła ona przed "Testament". "Testament" jest lżejszy, wątek przygodowy sprawia, że wg. mnie nie jest to typowa książka Grishama. "Komora" jest poważniejsza, zmusza do zastanowienia się nad karą śmierci. Dzięki tej książce zmuszona byłam też do zajrzenia do Encyklopedii, aby stwierdzić, jak to było z organizacjami Ku-Klux-Klan. Były dwie, ta bardziej znana, założona w 1865 przez uczestników Konfederacji Południa i późniejsza skrajnie reakcyjna, nacjonalistyczna, rasistowska założona w 1915r.To do tej drugiej należał główny bohater, który w komorze śmierci ma być pozbawiony życia. Przeżycia skazanego, obrońcy, rodziny itp. to mroczna historia, która wciąga. Warto przeczytać.
Użytkownik: amoretka 07.10.2004 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem świeżo po "Komorze... | bogna
"Komorę" zaczęłam czytać parę tygodni temu, ale kiedy doszłam to fragmentu, w którym adwokatem rasisty okazuje się być jego wnuk, zorientowałam się, że oglądałam ekranizację i chęć do czytania trochę przygasła.
Grisham to Grisham - więc pewnie niedługo do tej powieści wrócę. Szkoda tylko, że znam zakończenie.
Użytkownik: renja 09.07.2006 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja najwyżej cenię "Testam... | bogna
Pierwszą książką Grishama jaką przeczytałam był właśnie testament. Pochłaniałam tę książkę, wydawało mi się że wiem jak się skończy, że tradycyjnym...żyli długo i szczęśliwie... ale nie, zakończenie mnie zaskoczyło, czułam niedosyt...Dlatego chyba uważam, że to najlepsza jego książka...albo nie tak, najbardziej mi utkwiła bo inne też są równie dobre.
Użytkownik: englishman 30.03.2005 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
zauważam, że kiedy grisham odchodzi od głównego motywu prawnika jego książki są dużo lepsze. na przykład "klient". głównym bohaterem jest dziecko a nie kolejny adwokat. książka przez większość uważana za bardzo dobrą. inne takie jak "wezwanie", "rainmaker" są praktycznie o tym samym i nie ma się czym zachwycać po przeczytaniu kilku.
Użytkownik: ALIMAK 10.05.2005 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: zauważam, że kiedy grisha... | englishman
Mnie się akurat "Klient" najmniej podobał. Zdecydowanie wolę motyw prawników;)A Grishama czytałam jeszcze "Raport Pelikana", "Komorę" i "Czas zabijania". Ta ostatnia najbardziej mi się podobała. Od dawna "poluję" na " Ławę przysięgłych", ale niestety bezskutecznie:(
Użytkownik: bejbe 08.06.2005 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się akurat "Kli... | ALIMAK
"Ławę przysięgłych", o ile się nie mylę, można teraz dostać w kiosku za 9.90zł, jako że została wydana seria Mistrzowie Sensacji czy jakoś tak.
Pozdrawiam :)
Użytkownik: klara123 10.05.2005 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Mi się najbardziej podobał "Wspólnik". Oprócz nije czytałam jeszcze "Raport pelikana", "Czas zabijania", "Firma" i "Król afer" (ta mi się najmniej podobała...
Użytkownik: Laila 13.05.2005 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
A ja czytałam "Ominąć święta"...:) Zapewne nie jest to literatura wysokich lotów, nie jest też najprawdopodobniej najlepszą pozycją w dorobku Grishama, ale mi się podobała... Była lekko i zabawnie napisana, wyśmiewała komercję, jaką stały się Święta Bożego Narodzenia w Ameryce. Chciałabym przeczytać kilka innych książek tego autora, niestety nie ma ich w mojej szkolnej bibliotece. Ale wiem, że kiedyś na pewno się zabiorę :)
Użytkownik: Simmonides 13.05.2005 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Mnie spośród książek Grishama zdecydowanie najbardziej podobał się "Wspólnik". Szybka, nieprzewidywalna akcja, a zakończenie... po prostu boskie;)Poza tym "Ława Przysięgłych" też jest świetna, polecam zwłaszcza te dwie
Użytkownik: wiktoria12 30.06.2005 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Właśnie skończyłam "Ławę przysięgłych" i jest to moim zdanie najlepsza z czytanych dotychczas przeze mnie książek Grishama ("Raport Pelikan", "Testament", "Rainmaker", "Ominąć święta", "Ostatni sędzia"). Wartka akcja, fantastyczna intryga rozwijająca się do ostatnich stron książki sprawiły, że wciągnęła mnie bez reszty. A jestem dosyć wybrednym czytelnikiem. Kiedy brałam ją pierwszy raz do ręki byłam dosyć sceptycznie nastawiona, bo streszczenie wydawało mi się nudne. Ale teraz nie żałuję i polecam wszytskim. Najmniej podobało mi się "Ominąć święta". Niby ciepła, humorystyczna opowieść, ale jakoś wolę potyczki na sali sądowej. Znacznie lepiej mu one wychodzą. Dobry jest też "Raport Pelikana", a "Ostatni sędzie" chyba trochę przereklamowany.
Użytkownik: jurczak 24.11.2005 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Tak, "Obrońca ulicy" jest dobry. Podobał mi się również "Testament" i "Raport Pelikana". Oprócz tego czytałam: "Klient", "Firma", "Król pozwów", ale najbardziej podobała mi się "Ława przysięgłych". Obecnie "wgryzam się" w "Wielkiego gracza". Zapowiada się ciekawie :)
Użytkownik: mamcia65 24.11.2005 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, "Obrońca ulicy&... | jurczak
Polecam wszystkim "Bractwo". Książka króciutka jak na tego autora. Sama chętnie sięgnę po nią jeszcze raz.
Tylko Nie Czytajcie! przedtem proszę recenzji zamieszczonej przez qbeck78, napisał trochę zbyt dużo.
Użytkownik: remol1988 09.04.2006 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Grishamem zainteresowałem się kilka lat temu po przeczytaniu "Firmy" - i zapewniam: mimo, iż od tego czasu przeczytałem juz ładnych parę jego książek to właśnie "Firmę" od początku aż do dziś uważam za najlepszą karierze Grishama. Kolejną w hierarchii jest dla mnie "Komora" a następnie "Raport..." i "Ława...". Za to od 3 miesięcy nie umiem doczytać "Wielkiego Gracza" :/Może mi ktoś powiedzieć jak to się kończy bo jestem 50 stron przed końcem i na moje oko jeszcze się akcja nawet nie rozwinęła... Coś się John w tym roku nie postarał:/
Użytkownik: MK~rulez 21.04.2006 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
miałem okazję przeczytać zaledwie cztery książki Grishama.
Na początku w moje ręcę wpadł "Malowany dom", następnie "Wspólnik", "Wezwanie" i na samym końcu "Król afer" którą najwyżej oceniam spośród tych czterech tytułów. Zachęcam wszystkich do tej lektury.
Użytkownik: MaTer 23.04.2006 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
To jeden z moich ulubionych autorów :)) trochę już jego książek przeczytałam, kilka oczekuje na półce na swoją kolej :) do tej pory najbardziej podobały mi się "Firma" i "Ława przysięgłych"
Użytkownik: beetlejuice 12.07.2006 03:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Fredek masz rację! "Obrońca ulicy" jest dla mnie jego najlepszą książką. Głównie dlatego, że główny bohater robi to co robi. Postanawia odmienić swoje życie o 180 stopni i się nie boi, a nawet jeśli to ryzykuje! Kocham obserwować takie przemiany. Pewnie dlatego lubię też "Błękitny zamek" L.M. Montgomery (ale to tak na marginesie...).
Użytkownik: Edycia 12.07.2006 07:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Czytałam "Król afer". Średnio mi się podobałam. To jedyna książka tego autora, którą czytałam. Tego typu książki powinny mieć więcej dramaturgii, żeby mnie wciągnęły w czytanie. Po kilku kartkach zaczęłam się nudzić.:-)
Użytkownik: damiano 13.02.2007 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam "Król afer&... | Edycia
Przeczytałem jak dotąd tylko powieść pt. "Ostatni sędzia". Nie urzekła mnie specjalnie, ale również nie była najgorsza. Spodobał mi się pomysł, ale niestety lwia część powieści mimo wszystko była nudna - bardzo mało akcji (z tego co pamiętam).
Obecnie czytam "Czuwanie" i niestety początek również wieje nudą, ale mam nadzieję, że trochę się rozkręci :-) Mimo wszystko wkrótce ponownie sięgnę po następną książkę Grishama.
Użytkownik: Edycia 13.02.2007 22:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałem jak dotąd ty... | damiano
A co Cię skłania do tego, że ponownie sięgasz po jego książki? Bo mnie nie wciągnął ten autor do czytania.:-)
Użytkownik: damiano 13.02.2007 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A co Cię skłania do tego,... | Edycia
"Ostatni sędzia" był ciekawy, miał interesującą fabułę, ukazywał życie małomiasteczkowej społeczności sterroryzowanej przez gangsterski klan. Niejako walczył z nimi przybyły do miasta młody dziennikarz. Generalizując, książka byłą ciekawa, jednak trochę nudnawa, niemniej jednak ją polecam :-) Czytane obecnie "Czuwanie" nie jest (jak dotąd) tak dobre, jak "Ostatni sędzia", ale nie jest też złą książką. Grisham stawia nie na akcję, lecz na ukazanie życia zwykłych ludzi i właśnie to podoba mi się w jego powieściach.
Użytkownik: Tre_ner 05.11.2007 02:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Książki (w większości) tego autora mają tą szczególną cechę, że po ich przeczytaniu coś zostaje, coś trzeba przemyśleć i poukładać w głowie z wartości podstawowych.
Inne sensacyjne powieści wzbudzają emocje podczas czytania, ale tak naprawdę zamykając książkę niewiele można się nauczyć (poza wartościami historycznymi czy geograficznymi np).
Polecam Grishama
Użytkownik: kris123456 03.01.2008 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Grisham to fenomenalny autor króry pobudza wyobraznię i zmusza do refleksji nad tym co się przeczytało, jego książki są bardzo wciągające. Jest moim idolem i czekam na kolejne jego książki.
Użytkownik: marian2na 17.02.2008 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Grisham to fenomenalny au... | kris123456
Czytałam tylko "testament", ale był świetny. Zmuszał do refleksji i ukazywał - co moim zdaniem ważne - bohaterów o prawdziwym obliczu, a nie wyidealizowane postacie, które są w stu procentach dobre :)
Użytkownik: kklugiewicz 18.02.2008 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam tylko "test... | marian2na
Przeczytałem wszystkie (oprócz "Komory") do "Bractwa", może jeszcze "Malowany dom", ale nie pamiętam dokładnie czy cały... O Grishamie można powiedzieć, że się zmienił, "Testament" jest pierwszą książka inną niż wcześniejsze. Potem "Bractwo" - też inna... a później już miałem dość. Jak dla mnie dalej to nie jest Grisham jakiego lubię. Zapewne sięgnę jeszcze po "komorę", ale nic poza tym. Recenzje na okładkach nowszych książek mi wystarczą i prawdę mówiąc tak rekomenduję. "Czas zabijania" do "testamentu" - bardzo dobre, "Bractwo" jeszcze ujdzie, ale reszta jakoś mnie nie zachwyca.
Użytkownik: justsmile 04.03.2008 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałem wszystkie (o... | kklugiewicz
czy odpowiednikiem angielskiego tytulu "The Broker" jest "wielki gracz"? Czy wie ktos gdzie moge znalezc w necie tresc tej ksiazki (chodzi mi o tresc dwoch pierwszych rozdzialow)
Użytkownik: Chelsea21 02.08.2008 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: czy odpowiednikiem angiel... | justsmile
Jestem świeżo po lekturze "Ławy przysięgłych". To pierwsza książka Grishama jaką miałam niewątpliwą przyjemność przeczytać. Przyznaję,że wciągnęła mnie już od pierwszych stron i "połknęłam" ją w niecałe dwa dni. Z miejskiej biblioteki wypożyczyłam jeszcze "Bractwo", za które wezmę się jutro. Już nie mogę się tego doczekać i wciąż nie mogę uwierzyć w fakt, iż do tej pory nawet nie słyszałam o Grishamie!
Użytkownik: kolodziejka 04.01.2009 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
Pamiętam, że pierwszą książką Grishama, którą zaczęłam czytać to "Bractwo", niestety, wiek ( 12 lat) nie za bardzo pozwolił mi na zainteresowanie się tą tematyką. Nie wróciłam do niej, właśnie teraz sama sobie się dziwię. Nie jestem ogromną fanką Grishama,jednak póki co nie zawiodłam się na jego twórczości. Najpierw "Testament", potem "Firma" i "Ostatni sędzia", powiem szczerze, że najbardziej spodobała mi się "Firma". Czasami akcja toczyła się aż za pomyślnie dla głównych bohaterów,ale i tak ta książka, długo bedzie wywierała na mnie wrażenia. Poza tym, właśnie przez tą książke, a może dzięki niej postanowiłam zostać prawnikiem.
Użytkownik: nietka 13.04.2009 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętam, że pierwszą ks... | kolodziejka
Bardzo lubię Grishama, czytam jego książki od wielu lat. Osobiście posiadam sześć w wydaniu Świata Książki i na pewno do nich wrócę. Wspólnik, Czas Zabijania, Ława Przysięgłych, polecam
Użytkownik: merka88 07.09.2009 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam jego książki, a... | Fredek
ja właśnie zaczynam czytać "komorę", a z waszych relacji wynika, że na pewno mi się spodoba :) to już 13 pozycja Grishama, którą czytam. zaczęłam od książki "niewinny" i uważam, ze zasługuje ona na szczególną uwagę. nie mniej jednak ciężko mi powiedzieć, która książka jest najlepsza. do każdej z nich chętnie wracam. czy to jest "raport pelikana", "czas zabijania", czy "rainmaker". styl Grishama bardzo mi podchodzi i mam nadzieje, że w dalszym ciągu będzie publikował równie wspaniałe książki :)
Użytkownik: blysky 28.06.2011 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: ja właśnie zaczynam czyta... | merka88
John Grisham to bez wątpienia jedna z naważniejszych i najciekewszych postaci współczesnej literatury. Każdemu polecam jego twórczość. Jak na razie moją ulubioną pozycją jest "Zaklinacz deszczu", ale nie wszystkie jego książki przeczytałem.Choć jestem przekonany, że nadrobie to w najbliższym czasie. Jeszcze raz gorąco polecam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: