Dodany: 31.08.2006 09:31|Autor: Krisss

Aleo he polis. "Czarny Anioł" - Mika Waltari. Rzecz o końcu epoki


Bohater tej powieści, wydawałoby się, wszystko już ma za sobą. Jean Ange lub - w greckiej wersji - Johannes Angeles jest człowiekiem ponadczterdziestoletnim, a wiek ten w piętnastym stuleciu oznaczał początek jesieni życia.

Poznajemy jego życie z opowieści, a historii tych, tak skróconych przez narratora, starczyłoby na niejedną jeszcze książkę. Jednak czas zatrzymuje się dla nas w ostatnich dniach Konstantynopola, w których bohater uczestniczy. Upadek Bizancjum, oblężenie, schyłek, ostatnie godziny epoki, oto słowa, które najlepiej charakteryzują klimat, który pochłania czytelnika od pierwszych kart powieści.

Ma ona formę pamiętnika. Na tle wydarzeń, które właśnie zapisują się w podręcznikach do historii i opowieściach pełnych grozy, powtarzanych z ust do ust, rozgrywa się historia zwyczajnej miłości między dwojgiem ludzi. Czy jednak miłość tę można nazwać zwyczajną? Wzrasta i rozwija się jak kwiat na polu bitwy, jest źródłem siły i słabości, buduje szklaną bańkę, a w niej złudzenie prawdziwego domu i czasem wydaje się, że oto odpowiada na pytanie: po co to wszystko? Aby ją ocalić…

Nic jednak nie będzie ocalone i wiemy to od pierwszych kart. Historia dokonała się. Jean Ange nie daje nam żadnych złudzeń, żadnych nadziei i walcząc wie, że walczy o przegraną sprawę.

Odbieram też tę historię jako opowieść o honorze. Powinność mężczyzny wobec swojego kraju, losu, wiary. Kobieta stająca naprzeciw przeznaczeniu. Człowiek niezłomny mimo pokus, bo nie swoje życie uznaje za ważne, a inne wartości. Człowiek odważny w walce o miłość.

Mimo że pisana w formie pamiętnika, historia wydaje się jednak podawana obiektywnie. Podróżując przez wycinek czasu i zmieniając miejsce obserwacji, widzimy tureckie imperium w jego rozkwicie. Turecka inwazja na Europę, znana z naszej historii bitwa pod Warną, a przy tym historia sułtana Mehmeda, jego wzloty, upadki oraz motywy: czytając historię Aleksandra Wielkiego zamarzył o stworzeniu takiego imperium jak aleksandryjskie i wiele lat wizję swoją realizował. Zamienił zatem ostatnią stolicę imperium rzymskiego na perłę w turbanie sułtańskim, Świątynię Mądrości Bożej na meczet. I tak już zostało. Sułtan zyskał miano Mehmeda Zdobywcy i jako pierwszy ogłosił się cesarzem rzymskim...

Z namiętności, poruszających zegar historii - ambicja, wiara, miłość; również zdrada pojawia się na kartach księgi. Zdrada tak rozsądnie motywowana, że wydaje się rozsądnym sposobem postępowania, odmiennym od ogólnego. Przybiera maskę mądrości. Wygrywa. I jest ukarana.

Ale pomimo nadejścia nieuchronnego końca epoki świat trwa dalej. Zmieniony, inny - ale trwa.

Pozostaję wciąż pod wielkim wpływem tej powieści, co się daje odczuć.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 8206
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: --- 01.09.2006 02:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Bohater tej powieści, wyd... | Krisss
komentarz usunięty
Użytkownik: norge 01.09.2006 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Naprawde wielka szkoda, bo "Czarny aniol" to jedna z najlepszych z tego gatunku jakie czytalam. Rzucilam nawet garsc cytatow z tej ksiazki w jakiejs wczesniejszej czytatce.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: