Dodany: 29.08.2006 18:40|Autor: Arek Tomasz

Siedemnastowieczny kryminał


Akcja powieści toczy się na początku XVII wieku, na terenach Rusi Czerwonej należącej wówczas do Korony. Głównym bohaterem jest Tomasz Błudnicki, weteran walk z Moskwą podczas dymitriady. Po kilku latach nieobecności w rodzinnych stronach, wraca do domu, goniony przez wspomnienia strasznych przeżyć wojennych. Nie zaznaje jednak spokoju. Musi wyjaśnić zagadkową śmierć ojca, co nie jest sprawą prostą. Sprawa ta splata się z kilkoma innymi wydarzeniami, co powoduje niezwykłe komplikacje w życiu Błudnickiego i jego otoczenia. Rozwiązanie tajemnicy śmierci starego Błudnickiego jest naprawdę zaskakujące.

Czytając tę książkę, trudno doczekać się jej zakończenia - z powodu ciekawości co do rozwiązania zagadki. Polecam!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4888
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: --- 30.08.2006 00:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja powieści toczy się ... | Arek Tomasz
komentarz usunięty
Użytkownik: nutinka 09.09.2006 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
A ja wróciłam do niej po kilkunastu latach i na tyle mi się podobała, że zostawiłam egzemplarz do przyszłej biblioteczki córki. Fakt, jest przeznaczona bardziej dla starszej młodzieży. Dla młodszej młodzieży natomiast nadają się "Przypadki starościca Wolskiego", które wiążą się z "Crimen" osobami niektórych bohaterów.
Użytkownik: norge 30.08.2006 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja powieści toczy się ... | Arek Tomasz
Mnie ta ksiazka rozczarowala. Nie potafila mnie wciagnac i miejscami nudzila. Moze jest bardziej dla mlodziezy, nie wiem...
Użytkownik: verdiana 20.12.2010 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie ta ksiazka rozczarow... | norge
Słucham właśnie (świetnie czyta Pijanowski) i też mnie jakoś nie wciąga. I to mimo że bardzo lubię Hena.
Użytkownik: Rbit 06.02.2012 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Słucham właśnie (świetnie... | verdiana
Również zacząłem słuchać. Jak dla mnie Pijanowski czyta bardzo źle. Akcenty w zdaniu układa nie tam, gdzie trzeba. Robi dłuższe pauzy przed każdym trudniejszym słowem. Nazwisko Siecheń rozpoczyna raz od "sie" ze wschodnim akcentem, a raz "zie" jakby z niemiecka. Mam wrażenie, jakby materiał był nagrywany "na żywo" a lektor miał tekst pierwszy raz przed oczyma.

Czekam aż się akcja rozwinie i wciągnie na tyle abym przestał zwracać uwagę na lektora.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: