Dodany: 26.08.2006 11:31|Autor: Magda_lena16

Książka: Ania na uniwersytecie
Montgomery Lucy Maud

1 osoba poleca ten tekst.

Ania - studentka


Moim zdaniem "Ania na uniwersytecie" jest jedną z najciekawszych części sagi. Nasza rudowłosa bohaterka staje się bardziej dojrzałą, rozwija się pod względem uczuciowym i poznaje smak prawdziwej miłości.

Ania Shirley rozpoczyna naukę w Redmondzie. Wraz z przyjaciółkami zamieszkuje w pięknym, starym domku o nazwie "Ustronie Patty", a czas wypełnia jej głównie nauka. Pewnego dnia poznaje przystojnego, czarującego młodzieńca, który szybko zdobywa jej sympatię. Czy okaże się on miłością jej życia?

Książka, podobnie jak pozostałe tomy "Ani", emanuje ciepłem i optymizmem. Żal mi tylko, że Ania tak szybko staje się dorosłą osobą i chociaż nie traci nic ze swego uroku, brak mi trochę tych zabawnych pomyłek, które towarzyszyły bohaterce we wcześniejszych tomach. Mimo wszystko dużo w tej powieści humoru i gorąco zachęcam do jej przeczytania.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 11461
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: --- 26.08.2006 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem "Ania na uni... | Magda_lena16
komentarz usunięty
Użytkownik: olciaaa 21.01.2007 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem "Ania na uni... | Magda_lena16
Kocham te książki o Ani:)
Użytkownik: użytkownik usunięty 12.07.2007 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem "Ania na uni... | Magda_lena16
Wszystkich czytelników poprzednich części "Ani z Zielonego Wzgórza" pragnę ostrzec iż w tej bohaterka uprzednio kreowana na dziewczynę bardzo uczuciową i wrażliwą na wszelkie cierpienie, okazuje się być osobą bezduszną, która postanawia udusić kota przy użyciu chloroformu ( opis tego jest moim zdaniem dość drastyczny). Dlaczego? Albowiem kot ten darzy ją uczuciem, chodzi za nią (ewidentnie wykazuje przywiązanie)a nie jest śliczny i puchaty tylko wychudzony, brudny, ma zaropiałe oczy i naderwane uszko ( a jak niby ma wyglądac skoro jest bezdomny?).Najgorsze jest to, że autorka przedstawia to zdarzenie nie jako coś okropnego. Wręcz przeciwnie, odniosłam wrażenie, że ma na celu rozerwanie czytelnika tym "zabawnym" epizodem.
Użytkownik: carmaniola 12.07.2007 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich czytelników po... | użytkownik usunięty
Ja tylko mogę na to: hihihihihi! Zaplułam monitor! :-)
Użytkownik: Magda_lena16 21.07.2007 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich czytelników po... | użytkownik usunięty
Dobre... Shirley - Terminator :)
Użytkownik: Oio 05.08.2007 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich czytelników po... | użytkownik usunięty
Bezduszna. Też mi sobie. Ale w końcu kot zostaje przy życiu, co nie? A książka jest według mnie najlepsza z całej serii. Kocham książki L. M. Montgomery!
Użytkownik: aleutka 15.06.2010 09:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich czytelników po... | użytkownik usunięty
W sumie wydaje mi sie, ze dziewczyny wybieraja bardziej humanitarna metode. Znacznie lepiej uspic niz utopic, co nadal ma miejsce niekiedy, takze w Polsce.

Poza tym Ania wcale nie chce tak naprawde kota uspic i radosnie chwyta za pretekst, aby go ocalic. Nalezy pamietac ze mentalnosc byla wtedy inna. Jeszcze na poczatku dwudziestego wieku James Herriot wspomina, ze kiedy probowal leczyc koty jako weterynarz wiejski napotykal na zaskoczenie. Po co? Tak szybko sie mnoza...
Użytkownik: alicja23102 18.05.2009 08:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem "Ania na uni... | Magda_lena16
To o kocie dobre... ale jak dawno temu czytałam tę książkę to pamiętam, że było to dla mnie dużą przyjemnością. Wiem też, że w przyszłości na pewno powrócę do tych książek.
Użytkownik: pebble 14.06.2010 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem "Ania na uni... | Magda_lena16
A propo duszenia Mruczka; myślę, że należy spojrzeć na czas, kiedy ta książka była pisana. Wówczas inaczej postrzegano zwierzę, to czy ma uczucia, "myśli".
Ale taka reakcja oburzenia daje nadzieję, że może my współcześni, idziemy pod tym względem w dobrym kierunku (ale swoją drogą dobrze, że nikt "z góry" nie wymyślił sobie, aby ocenzurować ten kawałek; w końcu to nieedukacyjne:D:D:D
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: