Ciężko jest sobie wyobrazić wypadek, w którym nagle znajdujemy się pośrodku lasu, bez komórki, wody i jedzenia. Chyba już prędzej rozbijemy się samolotem na bezludnej wyspie...

Survival to dziś raczej hobby lub styl życia. Ta książka to nie jest jednak lektura opisująca "jak przeżyć w lesie". Sytuacje zagrożenia życia o wiele częściej zdarzają się w środku miasta, na ulicy - o tym Krisek (autor) nie zapomniał.

Mnogość wszelkiego rodzaju jadalnych roślin, którymi możemy żywić się w lesie, może zadziwić. W książce opisane są te, które występują najczęściej (niestety brakuje zdjęć, są ryciny), opisane są też ich właściwości lecznicze; zilustrowano metody pozyskiwania wody.

Sporo miejsca poświęcono ekwipunkowi. Poczynając od apteczki, przez ubrania, noże i namioty, a kończąc na wynalazkach typu GPS.

Jest tutaj mnóstwo użytecznych rad, tak logicznych, że aż wstyd bierze człowieka na myśl, że samemu się na to nie wpadło.

Słabo spisał się, niestety, wydawca. Książka sama się rozpada, strony się dublują, czasem są nie po kolei, na szczęście ważniejsza od tego jest sama treść.

Na osłodę mamy zdjęcia z wypraw, zdjęcia sprzętu (reklama?), a także opis kilku epizodów z wypraw.