Dodany: 06.08.2006 16:10|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Kto sieje zbrodnię, zbiera śmierć


Stosunkowo niedawno objawiony polskim czytelnikom kolejny twórca thrillerów medycznych (notabene, podobnie jak Cook i Palmer, lekarz z wykształcenia) Leonard Goldberg wykazał się podobnym jak jego poprzednicy niedostatkiem fantazji, gdy chodziło o wymyślenie samego tytułu powieści. Jak bowiem „Implant”, „Toksyna” czy „Krytyczna terapia” zdradzają przedmiot dociekań detektywów-amatorów, tak „Mordercze żniwo” – czy też, jak kto woli, „Śmiertelny plon”, bo i tak można przełożyć oryginalny zwrot „Deadly Harvest” – ujawnia, że niezależnie od materii sprawy trup będzie słał się gęsto. Ech, gdzież ta wyobraźnia klasyków, każąca im tytułować swoje dzieła tyleż poetycko, co enigmatycznie: „Zwierciadło pęka w odłamków stos” (A. Christie), „Zmącony spokój Pani Labiryntu” (J. Alex)…! Jeśli jednak na tytuł nie zwrócimy zbytniej uwagi, treść okazuje się całkiem zajmująca.

…Tajemniczy snajper czai się nieopodal kliniki, by wziąć odwet na lekarzu, który skrzywdził jego siostrę – lecz ktoś udaremnia jego zamiar… Dziesięć lat później stanowa policja usiłuje dojść tożsamości znalezionego na odludziu szkieletu, a równocześnie musi rozwiązać sprawę zabójstwa lokalnego krezusa. Lori McKay, debiutującej w zawodzie koronera, towarzyszy doświadczony patolog z pobliskiego szpitala, Joanna Blalock. Te dwie kobiety łączy nie tylko profesja: obie są ambitne, niechętnie nastawione do dzielenia się z kimś ewentualnymi sukcesami, obie nie najlepiej radzą sobie w relacjach z mężczyznami - a jedną i drugą sprawę prowadzi autorytatywny detektyw Jake Sinclair, rozstanie z którym kosztowało ongiś Joannę sporo bólu; w dodatku Joanna ma na głowie poważne zmartwienie – jej jedyna siostra wraca z wyprawy archeologicznej w stanie krytycznym, zarażona nieznanym wirusem, i o jej życiu mogą rozstrzygnąć godziny… Wydaje się, że taka trójca niewiele ma szans na wygraną z przestępcami, a jednak brzemię prywatnych problemów i animozji okazuje się mało istotne w porównaniu z pasjonującą i jednocześnie coraz bardziej przerażającą zagadką, jaką przyjdzie im rozwiązać. Osobista tragedia Joanny niespodziewanie naprowadzi ją na dodatkowy trop, wiodący do ujawnienia niewiarygodnych faktów, za kulisami których stoi wielka medycyna i wielkie pieniądze…

Intryga poprowadzona jest sprawnie, o wiele lepiej niż w osadzonej w podobnych realiach powieści Cooka „Wstrząs” (aczkolwiek wolałabym, by tożsamość osób zamieszanych w sprawę była ujawniona cokolwiek później, a zakończenie mniej teatralne), zaś romansowe perypetie Joanny i Lori wplecione w fabułę w sposób płynny i nie nachalny. Tylko ilość ofiar rzeczywiście trochę za duża…

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 843
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: