Dodany: 06.08.2006 11:58|Autor:

Książka: Prosto w ogień
Stuart Anne (Stuart Ohlrogge Anne Kristine)
Notę wprowadził(a): gigi23

1 osoba poleca ten tekst.

z okładki


Jamie uwielbiała swego kuzyna, Nate'a, dlatego też wieść o jego tragicznej śmierci głęboko nią wstrząsnęła. Obwinia Dillona, cieszącego się złą sławą łajdaka, który już kiedyś odsiadywał wyrok za pobicie.

Dawno temu, w czasach młodości, Nate i Dillon byli nierozłączni...

Jamie bez zapowiedzi odwiedziła Dillona, ale udaje jej się ustalić tylko jedno. Ten mężczyzna jest równie groźny, jak przed laty i równie... pociągający. W dodatku jego ponury, stojący na odludziu dom okazuje się pułapką pełną tajemnic. A jednak Jamie, zamiast ratować się ucieczką, leci niczym ćma prosto w ogień...

[MIRA, 2005]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2969
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: mrs_bernadetta 10.02.2013 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamie uwielbiała swego ku... | gigi23
Fajna, trzyma w napięciu do końca :) [5,0/6]
Użytkownik: Alexijah 30.08.2013 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamie uwielbiała swego ku... | gigi23
Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś lepszego, ale i tak pochłonęłam tą książkę w parę godzin. Dillona wprost uwielbiałam, ale Jamie mnie nie przekonała, zbyt często wykazywała się zwykłą głupotą, naiwnością i niekonsekwencją w działaniu. Trochę brakowało mi tu większej ilości dialogów, ogólnie akcja dzieje się na bardzo ograniczonym terenie, a właściwie nieprzerwanie w warsztacie Dillona, przez to czułam się nieco klaustrofobicznie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: