Dodany: 03.08.2006 18:07|Autor: norge

Spotkanie z prozą Johna Irwinga


„Regulamin tłoczni win” to pierwsza książka Irvinga, po którą sięgnęłam. Cóż, nie za bardzo mi się podobała. Zaskoczyły mnie tak wysokie oceny tej książki w Biblionetce. Ja ledwo przez nią przebrnęłam, ale mimo to nie żałuję wysiłku, gdyż po połowie okazała się trochę ciekawsza. Było kilka fragmentów, gdzie się porządnie śmiałam, co zawsze zaliczam książce na duży plus. Na przykład sceny, kiedy Homer Wells zostaje adoptowany przez „aktywną fizycznie” rodzinę. Humor absurdalny najwyższej klasy! Natomiast ogólne wrażenie kiepskawe. Nie polubiłam żadnego z bohaterów. Słabo odebrałam przesłanie książki albo go nie zrozumiałam. Poczułam ulgę, kiedy przewróciłam ostatnią kartkę. Chyba nie zostanę miłośniczką prozy Irvinga.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2194
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: