O kobietach nie tylko dla kobiet
Ech, znowu wielki napis „Polska Bridget Jones” na okładce. A nie! Żadna Bridget!
Historia młodej kobiety robiącej karierę, która zostaje przerwana niespodziewaną ciążą.
„Pudełko” to opowieść o kobietach współczesnych czasów. O tych wychowujących dzieci w domu, jak również o tych, które powierzają ich wychowanie wykwalifikowanym nianiom. Ale jest to przede wszystkim książka o kobietach rozdartych pomiędzy „nakazem” XXI wieku, który każe kobiecie od razu po porodzie wracać do pracy, a chęcią zostania z małym człowieczkiem i obserwowania, jak się rozwija. Żeby nie było, że to książka tylko o dzieciach. Jest jeszcze o miłości. I tej nietrwałej, raniącej i zostawiającej po sobie tylko pustkę i łzy, i takiej, która pomimo przeciwności losu przetrwa wszystko. Jest to też książka o rodzinie, o trudnych czasami relacjach z najbliższymi i ich oczekiwaniach wobec nas. O przyjaźni. O wszystkim. A to wszystko komponuje się w ciekawą, wciągającą historię.
Jestem miło zaskoczona tą książką, bo podchodziłam do pomysłu przeczytania jej raczej niechętnie. Ale po pochłonięciu historii głównej bohaterki gorąco polecam.
[Recenzja bazująca na mojej wcześniejszej blogowej]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.