Użytkownik: joanna.syrenka 15.07.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy chcesz dołączyć do gr... | bogna Z całą pewnością będę tę stronę śledzić z zainteresowaniem, aczkolwiek wiedza moja jest zbyt mała, by cokolwiek pomóc... Ale cieszę się, że promuje się wartościowych pisarzy w ten sposób :)

Użytkownik: cynkol 15.07.2006 23:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Z całą pewnością będę tę ... | joanna.syrenka Horst Bienek jest rówieśnikiem nieco bardziej znanego u nas Janoscha (ten ostatni pochodzi z Zabrza). Mówi się, że Bienek to "śląski Grass"... i chyba coś w tym jest, bo podobnie jak autor "Blaszanego bębenka" z wielkim sentymentem pisze o swoim dzieciństwie.

Urodził się przed wojną w rodzinie gliwickiego kolejarza. Potem jego losy układały się różnie... Po wojnie wyemigrował z rodzicami do Niemiec. Potem m.in. był zesłany do Workuty (z tamtego okresu fascynacja Dostojewskim), pracował w Berlinie jako asystent Brechta, aż wreszcie osiadł w Monachium, a po 1989 roku kilka razy odwiedził Gliwice.

Najbardziej znanym utworem jego autorstwa jest cykl nazywany "tetralogią gliwicką" (Pierwsza polka, Wrześniowe światło, Czas bez dzwonów, Ziemia i ogień), zaś najbardziej znaną powieścią "Pierwsza polka" (doczekała się nawet ekranizacji). Bienek pisał powieści obyczajowe, z lekką nutką magicznego realizmu. Akcja cyklu rozgrywa się tuż przed oraz w okresie II wojny światowej w Gliwicach.

Myślę, że spotkanie z jego prozą może być dla wielu nieco zaskakujące... Bohaterowie patrzą bowiem na wojnę z zupełnie innego punktu widzenia. Nie chodzi tu oczywiście o jakąś "faszystowską propagandę" ;)). Czytając cykl poznajemy codzienne życie zwykłej niemieckiej rodziny, która prowadząc zwyczajne życie coraz bardziej wikła się w burzliwą historię...

Bienek napisał też kilka tomików wspomnień (Brzozy i wielkie piece, Podróż w krainę dzieciństwa, Opis pewnej prowincji). Jego utwory wydawano chętnie na początku lat dziewięćdziesiątych jako przyczynek do polsko- niemieckiego obrachunku z historią.

Bienek był Niemcem, Ślązakiem i zwolennikiem polsko-niemieckiego pojednania. Uważał jednak, że prawdziwe pojednanie możliwe jest jedynie w duchu prawdy... Dziś, kiedy Niemcy nie są u nas "w modzie", a zewsząd słyszy się wyrazy wzajemnej niechęci, proza ta nabiera chyba szczególnej wartości.

Sięgnijcie po książki Bienka... naprawdę warto! :-))

Użytkownik: joanna.syrenka 16.07.2006 00:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Horst Bienek jest rówieśn... | cynkol O Bienku słyszałam dużo przy okazji moich studiów nad życiem i twórczością Heinricha Bolla. Nie pamiętam, czy Tych dwoje prowadziło jakaś szerszą współpracę (wiem, ze Boll przyjaźnił się z Reichem-Ranickim - mieli się poznać, nota bene, właśnie w Gliwicach, z tego co pamiętam), ale wówczas właśnie zainteresowałam się osobą Bienka. Teraz czas poznać jego tworczość :) Dziękuję, Cynkol, za przypomnienie mi tego pisarza :)

Użytkownik: verdiana 17.07.2006 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Horst Bienek jest rówieśn... | cynkol Zainteresowałeś mnie bardzo tym pisarzem! A pod jego książkami nie ma ani jednej notki. :(
Doradź mi, proszę, co powinnam przeczytać na początek i co potem w jakiej kolejności. :-)