Dodany: 14.07.2006 13:35|Autor:

Książka: Pan Tadeusz
Mickiewicz Adam
Notę wprowadził(a): margot.

2 osoby polecają ten tekst.

nota wydawcy


"Pan Tadeusz" jest niewątpliwie najbardziej znanym utworem Mickiewicza. Powstała na emigracji "historia szlachecka z r. 1811 i 1812" stała się podstawową lekturą narodu, zarówno w czasach zaborów, jak i w wolnej Rzeczpospolitej. Pisarz w sposób arcymistrzowski połączył w niej to, co nowe, z tym, co klasycznie doskonałe, romantyczną poezję wlewając w ramy eposu heroicznego. W warstwie fabularnej splątał ze sobą różne wątki: mamy tu utrzymany w lekkich barwach obraz perypetii miłosnych młodego Tadeusza, historię szlacheckich sporów o zamek, a wreszcie - dzieje upadku, pokuty i rehabilitacji Jacka Soplicy. I choć opowieści nie brak dramatyzmu, całość kończy się radosnym wezwaniem: "Kochajmy się".

[Wydawnictwo Zielona Sowa, 2004]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 42597
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Sirez 21.02.2008 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pan Tadeusz" jest niewąt... | margot.
Szanowna Margot
w pełni podzielam twoją recenzję.
Jest to wspaniała pozycja w polskiej twórczości poetyckiej.
byłem kilka lat poza granicami kraju i kiedy po kilku miesiącach zapytałem małżonkę czy chciałaby przeczytać jakąś polską książkę padło kilka tytułów potem ja także wymieniłem kilka. wśród jej i moich pozycji dwie się pokrywały. jedną z nich był właśnie PAN TADEUSZ
i jednego tylko nie potrafię zrozumieć. - OCENY JAKĄ WYSTAWILI CZYTELNICY.
Średnia 3.9 oznacza że bardzo wielu ludzi wystawiło negatywne recenzje. DLACZEGO?
Użytkownik: inheracil 21.02.2008 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Szanowna Margot w pełni ... | Sirez
Odpowiedź na twoje pytanie jest bardzo prosta, oceny te wystawili ludzie którzy w szkole musieli uczyć się na pamięć długich fragmentów tej epopei. Pod przymusem ją przeczytali, wtedy nie zrozumieli i wystawili niesprawiedliwą ocenę, wpisanie książki na listę lektur teoretycznie ją rozpowszechnia, w praktyce zostaje znienawidzona przez dużą część społeczeństwa.
Użytkownik: Marylek 21.02.2008 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Odpowiedź na twoje pytani... | inheracil
" Pod przymusem ją przeczytali,"
Bardziej prawdopodobne jest, że nie przeczytali w ogóle, zapoznali sie tylko ze streszczeniem, a żądane przez nauczyciela fragmenty wykuli (lub nie) niechętnie.
Masz rację, co do roli szkoły w propagowaniu lektur. Niestety.
Użytkownik: inheracil 21.02.2008 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: " Pod przymusem ją p... | Marylek
Wyszedłem z założenia (pewnie zbyt optymistycznego), że jak ktoś nie przeczytał "Pana Tadeusza" to nie wystawia oceny tej książki na tej stronie.
Użytkownik: Marylek 21.02.2008 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyszedłem z założenia (pe... | inheracil
Nie jestem pewna, czy założenie to jest w pełni poprawne, jeśli chodzi o lektury szkolne. :-p Myślę, że z emocji można się było troche zapomnieć...
Zresztą pamiętam z czasów szkolnych, jaki procent kolegów/koleżanek tak naprawdę "Pana Tadeusza" czytał w całości. Trochę żenujące te wspomnienia.
Użytkownik: inheracil 22.02.2008 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem pewna, czy zał... | Marylek
Kiedyś przeprowadziłem sondę w klasach trzecich gimnazjum, które omawiały już "Pana Tadusza" i tylko pięć dziesięć osób na sześćdziesiąt potrafiło powiedzieć o czym ta książka w ogóle jest.
Użytkownik: mimimi 20.03.2008 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Szanowna Margot w pełni ... | Sirez
Mogę jedynie powiedzieć, co mi osobiście się nie podobało. Książka zwyczajnie nic nie wniosła do mojego życia. Aczkolwiek miałam dużo zabawy przy niektórych fragmentach. W mojej opinii ów opiewany wielki artyzm "Pana Tadeusza", o którym mają świadczyć m.in. rymy, równozgłoskowość, nie istnieje. Wspomniene elementy jedynie wzmagają uczucie, że jest w utworze coś z kiczu. Miła w odbiorze forma (bynajmniej nie genialna), niewiele treści. Cóż mamy? Sielankowy opis natury, Soplicowa, obyczajów szlacheckich, nudne przygody miłosne, jakieś historie o chartach. Mogę się nawet zgodzić, że w pewnym stopniu to urocze, słodkie i może rozbawić (jak ja kocham scenę rzezi zwierząt). Ale za chwilę zostajemy przytłoczeni historycznymi szczególikami, wciągnięci w polityczne sprawy, które, mam wrażenie, są upchane na siłę. Zbyt dużo tych i nnych szczególków, bezsensowne wprowadzanie ciągle nowych postaci bez znaczenia (chyba do zajęcia miejsca), bez cech indywidualnych, a przynajmniej postaci mieszczących się (wręcz uwięzionych) tylko w określonych stereotypach. Być może takie było założenie. Ja tu widzę momentami już nie idealizację, ale fanatyzm, do którego zresztą wg mnie Mickiewicz był skłonny. Co nawet nie podważałoby artystycznej wartości utworu, ale mi po prostu nie przypadło do gustu. I znowu: sceny pojedynków, zapamiętałam, że krwawych, bo kto z kim - tego po krótkim czasie od przeczytania już nie mogłam powiedzieć. Powieść ładnie płynie, ale trafia na bariery typu - polityka. Historia księdza Robaka jest dla mnie bez wyrazu, człowiek jakby albo nie wiedział, co czuje, albo nie umiał nam tego przekazać (mi conajmniej). Czasem tak płynie, że jest wręcz rozlazła, gdzieś znika całe tło. Zmęczona czytaniem dochodzę do końca. I cóż mogę stwierdzić? Otóż to, co już w pierwszych zdaniach tego tekstu było powiedziane. Książka miła, przyjemna w dużej części, przekazuje zapewne wiedzę na temat kultury szlacheckiej, niektóre opisy są rzeczywiście ładne, ale żadnych nowych uczuć, emocji, zachwytu. Litwa cudna jest i kochać ją trzeba. Panny ładne są i kochac się dają. Aczkolwiek pod koniec tej krótkiej recenzji stwierdzam, że o książce można by było jeszcze dużo powiedzieć i to może świadczyć o jej wyjątkowości. Heh... dla mnie jest po prostu bez wartości. Nie stawiam oceny, czytałam dwa razy, może spróbuję po raz trzeci. Ale nie teraz, dość mam romantyków na tą chwilę. Nie stawiam, byście nie oburzali się średnią i nie wrzeszczał nikt o mojej ignorancji. Ale dałabym między 2 a 3 lub niżej. Nie wiem, czy dobrze wyraziłam moje odczucia.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: