Dodany: 12.07.2006 14:02|Autor:

Książka: Dziennik
Frank Anne
Notę wprowadził(a): Emeczka

z okładki


Trzynastoletnia żydowska dziewczynka, ukrywająca się z rodzicami i znajomymi w czasie drugiej wojny światowej w centrum Amsterdamu, prowadziła osobliwy dziennik.

Zapiski w formie listów do nieistniejącej przyjaciółki Kitty dają obraz ponad dwóch lat życia w zamknięciu, pełnego konfliktów międzyludzkich i strachu przed wykryciem. Ostatni zapisek został dokonany 1 sierpnia 1944 roku - na trzy dni przed aresztowaniem i przewiezieniem do obozu koncentracyjnego.

Ta poruszająca, najczęściej tłumaczona na obce języki holenderska książka należy do najpoczytniejszych lektur, przemawiających również do młodych czytelników.


[Wydawnictwo Znak, 2000]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 9909
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 12.01.2022 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzynastoletnia żydowska ... | Emeczka
Ciekaw jestem, czy w każdym wydaniu jest mowa o szkole Montessoriego? Ktoś na to zwrócił uwagę?
Użytkownik: Raptusiewicz 13.01.2022 02:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekaw jestem, czy w każd... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Tzn. chodzi o błąd, zamiast *Montessori?
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 13.01.2022 09:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Tzn. chodzi o błąd, zamia... | Raptusiewicz
Tak. W tym moim wydaniu, Znak 2015 z tłumaczeniem pani Oczko, kilkakrotnie jest mowa o szkole Montessoriego zamiast Montessori. Trochę to dziwne dla mnie, bo przecież te szkoły i metoda są dość popularne, a Anne Frank jest jedną ze słynniejszych uczennic.

Jeszcze rozumiem czasem, gdy ktoś mówi np. o skali Apgara, ale akurat w tym przypadku Montessori byłem bardzo zaskoczony.
Pamiętam nawet ciekawy artykuł na temat znikających badaczek: https://patolodzynaklatce.wordpress.com/2015/05/19​/znikajace-badaczki-czyli-sophie-spitz-byla-kobieta/


EDIT: ja się czepiam Montessori, a sam napisałem "Anna", nie "Anne". :-)
No ale ta forma z "a" też jest dość popularna w sieci.
Użytkownik: Raptusiewicz 13.01.2022 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. W tym moim wydaniu, ... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Często widzę taki błąd, np.: książki Carsona McCullers, Harpera Lee, Flannery'ego O'Connor, albo George'a Eliota ;P Niestety. Zwłaszcza w starszych wydaniach, ale w nowszych też widziałam.

(W drugą stronę też bywa: powieści Evelyn Waugh).

A spolszczać imiona to chyba można ;)
Użytkownik: Raptusiewicz 13.01.2022 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Często widzę taki błąd, n... | Raptusiewicz
Jeszcze: humor Frana Lebowitza, żeby już dopełnić listę ;)
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 14.01.2022 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Często widzę taki błąd, n... | Raptusiewicz
Takie pomyłki są moim zdaniem nieuniknione, ale mnie bardziej zaskoczyło to, że akurat w dziennikach Anne Frank trafił się taki błąd właśnie z nazwiskiem Montessori.
To trochę tak, jakby w przedmowie do "Zabić drozda" ktoś pisał o Harperze Lee. :-)
Użytkownik: Raptusiewicz 14.01.2022 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Takie pomyłki są moim zda... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
A ja nawet nie wiedziałam, że Anne Frank chodziła do szkoły Montessori :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: