Dodany: 11.07.2006 05:35|Autor: Czajka
Rozwiązanie konkursu pocieszenia
Kochani Konkursowicze wodni! Bardzo Wam wszystkim dziękuję za udział w konkursie. Walczyliście z wodą, z upałem, z chwilowymi zanikami pamięci, jednym słowem byliście bardzo dzielni. :-)
Dostałam wiele bardzo sympatycznych maili, jedną pogróżkę, jeden wierszyk i jedną poradę botaniczną. Pogróżka była bardzo związana z tematem, więc ją zamieszczam:
Uduszę, wsadzę do sadzawki ze stadem nieumytych krabów, wbryknę do wody, przedziurawię łódkę, łodygi każę przegryzać!!!!!
A wierszyk jest związany z autorką, więc też zamieszczę, bo jest bardzo śliczny:
Gdy z gniazda na chwilę ruszyła się czajka,
Psikusek dla hecy ozdobił jej jajka.
Tu farbą pochlapał, tam plamek dorzucił.
Oj, będzie wesoło gdy czajka powróci.
Wróciła, spogląda, i jaj nie poznaje.
Kukułki to sprawka, tak mi się wydaje.
Nie będę siedziała na jajkach kukułki!
To krasnal napsocił, ostrzegły ją pszczółki.
Porada będzie później.
Wszystkim serdecznie gratuluję, a zwłaszcza niestrudzonym laureatom, którzy zgadli wszystko, pozdrawiam serdecznie starych wyjadaczy i miłe debiutantki. :-)
A oto tabelka z wynikami:
1. Anna 46, Joy D 51
2. Paweł Wolniewicz 39
3. Gosia Wolniewicz 37
__________________________________
4. Asiator 35
5. Sznajper 34
6. Anitra, Villona 33
7. Natii, Kate_somerville 28
8. Oblivion 27
9. Lilia wodna, Martissimo, Melusia 26
10. Bisai 24
11. Blanca 23
12. Emkawu 21
13. Kojot, Czupirek 20
14. Karou 18
15. Jean, Izuś 17
16. Diana Sørsås 16
17. Aśka16 12
No i teraz odpowiedzi:
1.
Ależ, Kłapouszku – rzekł Puchatek strasznie zmartwiony – co by można było…
Chatka Puchatka, A.A. Milne, jedna z tych rzeczy będzie sam raz na wyciągnięcie Kłapouszka z wody. Kłapouszek, jak wszyscy pamiętamy, trochę wbrew swej woli, spławiał się rzeczką wbryknięty przez Tygryska, który zresztą nie brykał tylko kasłał, zastał wzięty początkowo za Dużego Patysia, i po chwilowych kłopotach z ustaleniem metody ratowniczej, był ratowany poprzez wychlupanie. „Kłapousiu, czy możesz przez chwilę się nie kręcić, bo to mnie myli” – powiedział Kubuś tuż przed rzuceniem w rzeczkę kamienia wychlupującego. To ja może przejdę do drugiego dusiołka zanim Wam opowiem całego Kubusia.
2.
Krab po powrocie do swojej sadzawki siedział przez kilka minut nieruchomo
A to jest świetny rozśmieszacz w sam raz na lato i nie tylko:
Moje ptaki, zwierzaki i krewni, Gerald Durrell, akcja toczy się w Grecji
3. Ania, powoli unoszona przez prąd wody, kilka chwil napawała się romantycznością swego położenia.
Ania z Zielonego Wzgórza, L.M. Montgomery, Ania czyli Elaine przesiadła się z konieczności na śliski pal pod mostem no i dalej wszyscy wiedzą co było. :-)
Uznawałam też, jeżeli ktoś w odpowiedzi od razu opowiadał dalej z pominięciem mostu, czyli łódkę Gilberta.
4.
Stanąwszy nad strumieniem, rzuciła na trawnik
Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz, tak romantyczna mogła być tylko Telimena
5.
Józef Tolibowski spojrzał na nią i nic nie mówiąc, bez uśmiechu, jakby to nie był zalotny figiel
Noce i dnie, Maria Dąbrowska, Tolibowski wrócił z naręczem nenufarów. Tu część osób podawała, że to Bogumił był tak romantyczny. Faktycznie, też trochę był, ale wobec szwagierki, Tereni, której umaił kwiatami karetę. Uznawałam też te odpowiedzi, ponieważ pytanie dotyczyło naręcza, a nie Tolibowskiego. Okazało się, że jeden z uczestników ma wyjątkowo dużą wiedzę na temat naręcza, zresztą bardzo podejrzanego i mało wiarygodnego:
Bez sensu, bo z nenufarów nie da się zrobić naręcza, bo są za wiotkie na powietrzu. A drugie bez sensu w filmie, bo nenufary są żółte! Te białe to grzybienie albo lilie wodne, a nenufary to grążele. Ogólnie można ewenualnie używać nazwy rodzajowej nenufarowate, gdzie są i te białe i te żółte, ale w Polsce używa się gatunków. Więc nenufar jest żółty! A wszyscy myślę że biały, przez taką Dąbrowską. I jeszcze przez Moneta. Ale on jest usprawiedliwiony, bo we Francji używa się nazwy rodzajowej nenufar na wszystkie gatunki, bez ich odróżniania.
6.
Małe rybki, co pływały w wodzie koło listka, słyszały całą przemowę ropuchy
Calineczka, Hans Christian Andersen, małe rybki przegryzły łodyżki listków
7.
Skłonił się księciu i ruszył ku wyjściu.
Trzej muszkieterowie, Aleksander Dumas, zapominalski, a raczej porywczy d’Artagnan za pazuchą (albo w kieszonce) miał dwa diamenty z naszyjnika królowej.
8.
Nieprawda. Wciąż słyszę wodospad na rzece Kolumbia
Tu się strasznie wkręciliście Kanadą pachnącą żywicą. A przecież w moich konkursach najpierw ustala się, który to Kubuś, a potem, który to Lot z kukułką.
Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey, mówi oczywiście sam Wódz Bromden.
9.
Ciągnąć statek przez morze to praca nie lada.
Doktor Dolittle i jego zwierzęta, Hugh Lifting, uciekali przed piratami i z jaskółkami było szybciej
10.
Zaintrygowane widokiem Elzy pawiany coraz śmielej wyłaziły z ukrycia,
A tutaj ja miałam kłopot. Podawaliście tytuł „Elza z afrykańskiego buszu”. Taki był tytuł filmu i taki też jest tytuł drugiej książki Joy Adamson, która to książka zapewne też jest o Elzie. Ponieważ nie wiem, czy jest też o pawianach, na wszelki wypadek uznawałam ten tytuł. A książką, z której własnoręcznie przepisałam dusiołka jest:
Moja lwia rodzina, Joy Adamson, Elza była lwicą
11.
Gdybym powierzył swoje mienie falom,
I tylko dwie osoby rozpoznały mistrza. Utwór może mniej znany (chociaż niedawno świetnie sfilmowany z genialnym Al Pacino i na to liczyłam), ale sam autor ogólnie dosyć znany.
Kupiec wenecki, William Shakespeare
12.
Przez pewien czas popularny był (rozpowszechniany gorliwie przez prasę codzienną) pogląd, że myślący ocean,
Od wielbicieli tego dusiołka dowiedziałam się, że do zgadnięcia wystarczyłby sam „myślący ocean” i że nikt właściwie nie wie, czym jest X. Natomiast od niewielbicieli, że to pewnie jakiś Pratchett, sądząc po tym bełkocie ;-)
Solaris, Stanisław Lem, X to sama Stacja Solaris
13.
Wszedł tam i zaprzągł rumaki o mocnych spiżowych kopytach,
Generalnie nie było większych kłopotów:
Iliada, Homer, rydwanem jechał Posejdon
14.
Słońce wypijało wilgoć i życie z ziemi coraz chciwiej i niemiłosierniej.
W pustyni i w puszczy, Henryk Sienkiewicz, fragment jest z samego końca
15.
- Nikt nie twierdzi, że wepchnęła pani męża do studni
Została ranna Chmielewska (Nieboszczyk mąż kojarzył się nawet bardzo logicznie). A to mój pierwszy autor ulubiony od straszenia:
Dolores Claiborne, Stephen King
16.
- Możemy zacząć. Skacz do wody!
Ech, to była piękna akcja, pełna niespodzianek i zaskoczeń, uff, uff, uff:
Winnetou, Karol May, Old Shatterhand miał się pojedynkować z Inczu-Czuną :-)
17.
Lepiej mówiąc, on zrąbywał drzewa, oprawiał kłody i budował, a ona zbierała orzechy
Nad Niemnem, Eliza Orzeszkowa, Jan Bohatyrowicz opowiada o Janie i Cecylii. A to właśnie bardzo piękny fragment. Gdyby same takie były. ;-)
18.
W chwilę później Mama Muminka po raz pierwszy mogła popatrzeć na swoją kuchnię z góry.
Lato Muminków, Tove Jansson
I to już koniec, a ja sobie jeszcze policzę, czy wygrałam w swoich proroctwach trudności dusiołkowych.
:-)