Problem artysty rozpatrywany z różnych punktów widzenia i w różnej tonacji uczuciowej
Tonia poznajemy jako 14-latka, który jest zapatrzony w swojego równieśnika Janka Hansena, ulega mu we wszystkim i jest na każde jego zawołanie. Zazdrości mu sposobu bycia, stara się ustawicznie przeciągnąć go na swoją stronę, co udaje się tylko pozornie.
Tonio od dziecka pisze wiersze, jednak nie przyznaje się do tego, gdyż sądzi, że poniża go to w oczach kolegów. Będąc dorosłym zostaje poetą, opuszcza rodzinne miasto, poświęca się pracy. W Monachium ma przyjaciółkę, artystkę-malarkę - Lizawetę. Do niej kieruje długi wywód na temat artysty i jego roli. Skarży się, że jako poeta ma poczucie odrębności i nieprzynależności. Mówi, że byłby dumny posiadając wśród ludzi przyjaciela.
Nowelę kończy list Tonia do Lizawety, w którym podsumowuje swoje miejsce w świecie jako artysty.
Książka dosyć ciekawa, chociaż wywód na temat roli artysty trochę przydługawy. Jak na nowelę ma rozbudowane kształty. Z pewnością nie należy do "lekkiej" literatury.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.