Dodany: 05.07.2006 21:17|Autor: jaskch
nota wydawcy
Podstawą niniejszego wydania jest pierwsza, autoryzowana dwutomowa edycja książkowa „Krzyżaków 1410” z r. 1882 (wyd. Gebethner i Wolff w Warszawie). Pierwodruk powieści ukazał się w odcinkach na łamach warszawskich „Kłosów” w r. 1874 (nr 444—481). Zachował się rękopis powieści w Bibliotece Ossolińskich we Wrocławiu (sygn. 5.322; I, t. 1, ss.292; t. 2, ss. 320, brak s. 128—141).
Następne wydania: „Krzyżacy. Obrazy z przeszłości 1410 r.” Cz. 1—2 Warszawa 1929. Wyd. M. Arcta. Powieści historyczne, t. 31—32. Bibl. Wielkich Pisarzy. Seria 1; „Krzyżacy 1410”. Warszawa 1931. Bibl. Lit. t. 3—4; „Krzyżacy”. Warszawa 1932. Wyd. J. Kubickiego; „Krzyżacy. Obraz z przeszłości 1410 roku”. Cz. 1. Pelplin 1933; „Krzyżacy”. Łódź—Wrocław 1947. Wyd. W. Bąka. II Seria. Powieści historyczne, t. 3; „Krzyżacy 1410. Obrazy z przeszłości”. Katowice 1959. Wyd. „Śląsk”, Bibl. K. Miarki, t. 1; toż. 1962 (posłowie Z. Hierowskiego).
Przeróbki: „Pod Grunwaldem. Walka Polaków z Niemcami”. Skróciła Teresa Jadwiga (Papi). Warszawa 1898; „Pogrom Krzyżaków. Obrazek historyczny z czasów Władysława Jagiełły”. Warszawa 1910. Fragm. ogłosiła „Gazeta Opolska” 1986, nr 104 i nast. Przerobił J.T. Nie zanotowano tłumaczeń na języki obce.
„Krzyżacy 1410” oprócz pierwodruku i pierwszego wydania książkowego, ogłoszonego za życia pisarza, nie mieli szczęścia do wydawców. Żadne wydanie nie respektowało woli autora: edytorzy dowolnie skracali tekst (np. wyd. z 1932, 1933 i 1947 r.), zmieniali nawet tytuł dzieła oraz bezceremonialnie, a co gorsza nieumiejętnie ingerowali w szatę stylistyczną i językową utworu.
Do nieudanych i niedozwolonych edycji trzeba też, niestety, zaliczyć obydwa wydania katowickiego „Śląska” z 1959 i 1962 r. Spośród wszystkich edycji pośmiertnych są one z pewnością najkompletniejsze, choć i tu zdarzają się nieznaczne skróty. Najważniejszym uchybieniem tych edycji jest całkowite nieliczenie się z kształtem językowo–stylistycznym oryginału, daleko idąca modernizacja czy raczej niwelacja języka osobniczego pisarza. Nieznany z nazwiska edytor kilkaset (!) razy ingerował w tekst, usuwając zeń to wszystko, co nadawało mu postać „historyczną”, „archeologiczną”, „patynę wieków”. Rugował więc świadomie wprowadzone przez Kraszewskiego efekty archaizacyjne, usuwał rzekome nieporadności składniowe i stylistyczne, elementy kresowej polszczyzny pisarza itp. Częste są też emendacje całkiem nielogiczne, powstałe wskutek zasadniczych braków w zakresie wiedzy o języku i jego rozwoju.
Obecna edycja przywraca w maksymalnym stopniu kształt powieści, zaakceptowanej przez Kraszewskiego do druku. Ingerowano zaledwie kilkanaście razy, poprawiając jedynie ewidentne błędy zecerskie i gramatyczne, które mogły wyniknąć, jak się zdaje z niesłychanie trudnego do odczytania przez drukarza pisma autora. Zgodnie z obecną praktyką edytorską przyjęto zasady modernizacji pisowni w tekstach XIX–wiecznych, a więc m.in. dzisiejszą pisownię łączną i rozłączną oraz końcówki fleksyjne -ym, -im, -ymi, -imi w narzędniku i miejscowniku przymiotników. Wszystkie „dodatki” sygnalizowano nawiasami graniastymi.
[Wydawnictwo „Śląsk”, 1983]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.