Dodany: 01.07.2006 14:05|Autor: Emeczka

Książka: Z szybkością pragnienia
Esquivel Laura

1 osoba poleca ten tekst.

Myślałam, że będzie lepsza...


...po przeczytaniu "Przepiórek w płatkach róży", która to książka ogromnie mi się spodobała. Jej klimat, postaci, język, były fascynujące. Liczyłam, że kolejna powieść Laury Esquivel będzie w równym stopniu interesująca. No i troszkę się zawiodłam.

Książkę wydał Zysk i S-ka, w serii Kameleon, całkiem ciekawa okładka, zachęcający do przeczytania opis. I być może sam pomysł połączenia teraźniejszości z przeszłością, obraz życia głównego bohatera, widzianego oczami jego córki i jego samego, jest dość zajmujący, jednak nie czyta się tej książki tak dobrze, jak wyżej wymienione "Przepiórki". Mimo że króciusieńka powieść (ok. 160 stron), to i tak zdaje się przegadana, żeby nie powiedzieć nudnawa.

"Z szybkością pragnienia" to historia byłego, obecnie mocno schorowanego, telegrafisty, Jubila, który całe życie chciał nieść ludziom radość. Który tak ukochał rodzinę, śmiech, szczęście, że zrobiłby wszystko, żeby tylko miłość i radość panowały na świecie. Potrafił odczytywać prawdziwe intencje ludzi, ich prawdziwe uczucia, dlatego często pomagał ludziom powiedzieć to, co kryło się w ich sercach, a nie to, co kazał im mówić ich zdrowy rozsądek, złość lub nieśmiałość. Była tylko jedna osoba, i to najważniejsza dla niego, jego żona, do której nie potrafił trafić. Dlaczego? Tego dowiecie się, czytając powieść Laury Esquivel.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3421
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: carmaniola 19.08.2006 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: ...po przeczytaniu "Przep... | Emeczka
I ja się zawiodłam, i to po raz drugi ("Prawo miłości" też wydało mi się nieco... miałkie). Za dużo w tym wszystkim emfazy i pompatyczności, za dużo zupełnie niepotrzebnych wtrętów np. na temat nauki i postępu technicznego, które absolutnie niczego nie wnoszą. Nie bardzo też rozumiem sens zabiegu zmiany narratora z pierwszoosobowego na trzecioosobowego i odwrotnie - nie potrafię uchwycić, co pisarka chciała w ten sposób osiągnąć.

W sumie, najbardziej podobały mi się fragmenty dot. teraźniejszości - te związane z opieką Lluvii nad chorym na chorobę Parkinsona ojcem, opowiadane przez nią samą.
Użytkownik: Emeczka 28.08.2006 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: I ja się zawiodłam, i to ... | carmaniola
Masz rację, te fragmenty były najciekawsze. I całe dochodzenie do tego, co poróżniło jej rodziców też jest całkiem ciekawe. Ale juz zasady funkcjonowania telegrafu itp nie bardzo mnie interesowały. Ale może zainteresują jakiegoś fana postepu technicznego?
Użytkownik: carmaniola 29.08.2006 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz rację, te fragmenty ... | Emeczka
Obawiam się,że fan postępu technicznego tymi opisami też się nie zachwyci. Autorka wprowadziła je by podkreślić jak błyskotliwe i naukowe rozwiązania znalazła dla różnych wydarzeń w powieści i są one typu, że tak powiem: jak chłop krowie na rowie. Przy czym chłop sam nie bardzo orientujący się w temacie, z góry założył, że krowa jest głupsza od niego. A to nie w każdym przypadku się sprawdza ;-)
Użytkownik: reniferze 20.02.2012 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: ...po przeczytaniu "Przep... | Emeczka
Dokładnie tego samego argumentu chciałam użyć: że "Przepiórki.." były znacznie lepsze :).

"Z szybkością pragnienia" czyta się bardzo (nomen omen) szybko i gładko, aż do kilku ostatnich stron, gdzie poziom patosu przekracza granice przyzwoitości. Ale i tak oceniam na 4, bo spędziłam nad książką kilka miłych chwil.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: