Użytkownik: Szreq 30.06.2006 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć. Właśnie się dowied... | thomas83 Po przeczytaniu tej książki przestałam się bać.Nigdy nie chorowałam, ale gdybym...to chciałabym mieć w sobie tyle odwagi i wiary jak bohaterka.Polecam:"Spotkamy się kiedyś w moim raju" (Zachert Christel & Zachert Isabell)

Użytkownik: Szreq 30.06.2006 08:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Po przeczytaniu tej książ... | Szreq jeszcze przypomniało "misie" o innej książce, która nadaje się godna poleceniu w tym przypadku "Liczy się każda sekunda"Amstrong Lance i Jenkins Sally

Użytkownik: grosiek 30.06.2006 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć. Właśnie się dowied... | thomas83 Może "Oskar i pani Róża", chociaż to raczej smutna lektura...

Użytkownik: joanna.syrenka 30.06.2006 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Może "Oskar i pani R... | grosiek Wybacz, ale moim zdaniem to byłby zupełny brak taktu...

Proponowałabym zdecydowanie coś bardziej rozrywkowego... No i musiałbyś znać też gusta swojego kolegi, chociaż najogólniej.

Użytkownik: Anna 46 30.06.2006 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć. Właśnie się dowied... | thomas83 Twój przyjaciel musi nauczyć się żyć z chorobą...daj mu coś nie tylko "z motywem nadziei" - podaruj mu radość! Np. coś z pratchettowskiego Świata Dysku "Straż, straż!"; "Zbrojni", "Trzy wiedżmy", "Wyprawa czarownic", "Ostatni bohater".
Pozdrawiam serdecznie.

Użytkownik: aleutka 30.06.2006 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć. Właśnie się dowied... | thomas83 Nie wiem, moze cos z fantasy? Wlasnie o odwadze, zwyklych ludziach ktorzy musza nagle walczyc i odkrywaja siebie?

Jesli rzeczywiscie cos o walce z rakiem - no nie wiem, wszystkie tego typu ksiazki jakie znam sa trudne. W Smiertelnych niesmiertelnych Kena i Trei Wilberow jest bardzo dobry zapis walki z rakiem - na plaszczyznie zycia codziennego i duchowego - kryzysow, dobrych i zlych stron. To jest naprawde swietna ksiazka, bardzo inspirujaca, pelna odwagi, milosci, dodajaca sil.. Ale tam nie ma szczesliwego zakonczenia w tym najprostszym sensie...

A moze cos po prostu naprawde szczerze zabawnego? Humor moze dodac sil do walki. (Nie wiem jaki rodzaj poczucia humoru twoj kolega preferuje...)Pratchett jest dobry w te klocki.

Użytkownik: juka 30.06.2006 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, moze cos z fant... | aleutka Zdecydowanie odradzam w tej sytuacji książki o chorobie, nawet te z optymistycznym zakończeniem. Polecałabym coś lekkiego, ale to zależy od gustów Twego przyjaciela. Może nowy "Mikołajek" dla rozrywki?

Użytkownik: Lineczka 30.06.2006 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć. Właśnie się dowied... | thomas83 Proponuję potraktować tego kolegę po prostu jak kolegę i nie patrzeć nań przez pryzmat choroby. To przecież taki sam czytelnik jak każdy z nas, a jeśli na dodatek wymagający, to jeszcze lepiej! Zastanów się więc, jaką książkę kupiłbyś mu na urodziny, gdyby je w najbliższym czasie obchodził. Książka z motywem nadziei może przez niego zostać przyjęta jako przejaw litości z Twojej strony, a tego chyba nie chcesz...

Użytkownik: --- 01.07.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć. Właśnie się dowied... | thomas83 komentarz usunięty