Dodany: 29.06.2006 18:26|Autor: nati1987

Ogólne> Offtopic

Sny


Co sądzicie o wzajemnych oddziaływaniach rzeczywistości w której żyjemy i naszych snów? Czy nadajecie im jakieś paranormalne znaczenie, czy też uważacie ,że są naturalnym przejawem interakcji ze środowiskiem zewnętrznym?
Moje sny często wiązały się z moim wnętrzem i moim otoczeniem. Na przykład przed maturą śniło mi się,że spóźniłam się na egzamin z historii sztuki oi całą godzinę...
Wyświetleń: 4841
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: firedrake 29.06.2006 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
Zależność oczywiście jest ale jednostronna, rzeczywistość kształtuje sny. To co zaprząta Twoją głowe, to co Cię dręczy bądź zajmuje ma swoje odzwierciedlenie w snach. Czasem są to zwykłe obrazki, czasem reakcja na wydarzenia z rzeczywistości a czasem projekcja pragnień etc. :)
Użytkownik: Hypnos 29.06.2006 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zależność oczywiście jest... | firedrake
Mam podobne zdanie. Nie przypisuje snom żadnych proroczych właściwości. Według mnie odzwierciedlają one nasz stan psychiczny.
Użytkownik: grosiek 30.06.2006 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
Nienawidzę jak ktoś mówi, że ma "prorocze sny". Moja babcia często takie miewa (przynajmniej według niej są prorocze) - mówi mi, że jej się śniłam i to na pewno coś oznacza. Np. że mam złe oceny;)
To samo ponoć "odziedziczyła" moja mama. Kiedyś jej się śniło, że wyskoczyłam przez okno, co było przecież oczywistym znakiem, że zachoruje mój brat;)))
Nienawidzę tego, po prostu nienawidzę!

Jak coś mi się śni, to pewnie jest to wymysł mojego chorego umysłu - jakieś obrazy, które zapadły mi w pamięć, osoby, przedmioty i miejsca, które wzbudzają we mnie silne emocje etc. itp. itd.
Użytkownik: firedrake 30.06.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nienawidzę jak ktoś mówi,... | grosiek
Niektórzy są niestety zabobonni a wtedy ich sny to już wizje przyszłości :)
Użytkownik: Hypnos 01.07.2006 22:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nienawidzę jak ktoś mówi,... | grosiek
Podobnie jak Ciebie mnie również denerwują takie opowieści. U mnie nie tylko babcia czy mama, ale także i siostra trochę wierzy w tego typu rzeczy. Na dodatek są tak pewne siebie, że nie trafiają do nich żadne argumenty. Po prostu koszmar.
Użytkownik: nati1987 02.07.2006 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobnie jak Ciebie mnie ... | Hypnos
Ja osobiście nie wierzę w paranormalną rolę snów, ale wydaje mi się, że nasze podświadome obawy i lęki mogą prowadzić do "proroczych" snów, czyli po prostu przyśni się nam coś złego, a jak później wydarzy się jakaś nieszczęśliwa historia to doczepiamy temu co się nam przyśnilo etykietkę proroctwa...A to zwykły zbieg okoliczności....
A mieliście kiedyś takie koszmary z których nie mogliście się wybudzić?
Ja miałam kilka takich snów, które teraz moga się wydawać śmieszne, ale jak mi się śniły, to mnie przeraziły...
Użytkownik: Natii 28.07.2006 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobnie jak Ciebie mnie ... | Hypnos
U mnie nie tylko w sny, ale też (a może zwłaszcza) w różne przesądy wierzy sporo koleżanek. Albo w durnowte łańcuszki. Najśmieszniejsze jest to, że twierdzą, iż choć w to nie wierzą, to jednak po co kusić los, etc... Trele morele.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.06.2006 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
W zasadzie jestem racjonalistką i moim zdaniem sny są odzwierciedleniem naszych wrażeń, myśli, nadziei etc. Ale raz przydarzyła mi się historia następująca : w przeddzień ważnego egzaminu przyśniło mi się, że właśnie podchodzę do stolika, przy ktorym siedzi komisja egzaminacyjna, i mam losować pytania. Wyciągnęłam zestaw numer jakiś tam (nie pamiętam) i z ulgą stwierdziłam, że zawiera on najprostsze pytania, jakie tylko mogłam sobie wyobrazić. Następnego dnia, już "w realu", podeszłam do stolika z komisją. Karteczki z numerami zestawów były rozsypane do góry dnem w jakimś płaskim pudełku czy koszyczku. Zobaczyłam, że przez odwrotną stronę jednej z kartek wyraźnie przebija kształt liczby, którą był oznaczony zestaw ze snu. Wyciągnęłam tę - i pytania zgodziły się co do joty! Teoretycznie można by przypuszczać, że może słyszałam od kogoś wcześniej zdającego, że pod tą właśnie liczbą kryły się takie pytania; sęk w tym, że moja grupa zdawała w pierwszym dniu sesji... Co o tym myśleć, nie wiem, ale więcej takich snów by się przydało :)
Użytkownik: --- 01.07.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
komentarz usunięty
Użytkownik: linusia112 04.07.2006 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
hm to dziwne, ale często mam tak, że to co mi się przyśni później zdarza się w rzeczywistości tylko odwrotnie np: śniło mi się, że coś mi się nie udało,a w rzeczywistości udało itp.
Dziwne, ale w sumie można powiedzieć, że niektóre moje sny są prorocze, tylko w przeciwną stronę;))
Użytkownik: arnika 26.07.2006 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
Ja się do snów odnoszę sceptycznie. Jasne, że mogą nam wiele o nas powiedzieć, uświadomić nam nasze lęki, ale wiele z nich nie ma żadnego znaczenia i nie należy się go doszukiwać. Interesowałam się kiedyś interpretacją snów, poczytałam trochę Freuda i o Freudzie i zraziłam się bardzo szybko. Bo ten cały ojciec psychoanalizy, któremu cześć oddaje tylu ludzi w zasadzie każdy sen kojarzył z jednynm. Dla niego laski, pistolety i wszelkie długie przedmioty, które pojawiały się w snach to były penisy, zaś np wchodzenie przez okno i otwieranie lub zamykanie drzwi na klucz- oznaczało dla niego stosunek seksualny. No ale czego można oczekiwać po facecie, który uważał, że każdy chłopiec pożąda swojej matki a każda dziewczynka swojego ojca?

Jego teorię są ciekawe, nie powiem, ten cżłowiek miał wielką wyobraźnię! Ale to nie powód żeby w nie wierzyć.

Użytkownik: aleutka 26.07.2006 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się do snów odnoszę sc... | arnika
Od prawdziwej analizy snow jest przede wszystkim Jung. Podejscie jego i jego uczniow jest naprawde tworcze i ciekawe. On nie kojarzyl wszystkiego z jednym;) i mozna stosujac jego narzedzia naprawde spojrzec na sny i wlasny swiat wewnetrzny od innej strony, dowiadujac sie wiele przy okazji. Bywaja tak zwane Wielkie Sny, ktore moga zmienic twoje zycie - potwierdzam to wlasnym przykladem;)

Kto dzis oddaje czesc Freudowi? Nawet sama psychoanaliza bardzo sie zmienila. Nikt nie czci go bezkrytycznie.
Użytkownik: arnika 26.07.2006 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Od prawdziwej analizy sno... | aleutka
Udzielałam się na jednym forum o snach i cóż... odniosłam wrażenie, że masa ludzi go wprost uwielbia... Co do Junga- to usiłowałam go czytać, ale mnie znudził. Archetypy, animus, anima, cień- to ciekawe pojęcia, ale Jung pisze po prostu nieciekawie i nie jestem w stanie go czytać. Zresztą mam od niego załamanie nerwowe.
Użytkownik: zarzyczka 28.07.2006 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
W gruncie rzeczy nie wierze w sny, zwłaszcza że raczej nie pamietam co mi się śniło.
Jednak zdarzyło się kilka takich sytuacji, w których moje sny, można powiedzieć, sprawdziły się.
Mówi się, że kiedy śnią się wszy oznacza to pieniądze. Kiedyś przyśniły mi się i następnego dnia całkiem niespodziewanie dostałam pracę.
Ostatnio miałam bardzo nieprzyjemny sen dotyczący mojej babci. Rano obudził mnie telefon. Dzwoniła babcia i kiedy rozmawiała z mamą okazało się, że ostatnio bardzo źle się czuje.
W tych sytuacjach nie można powiedzieć, że to emocje i rzeczywistość wpłynęły na moje sny (chociaż i takie oczywiście mi się zdarzały) gdyż zarówno telefon babci jak i praca były całkowicie niespodziewane.
Broń Boże nie popadam w paranoje i nie traktuje każdego snu jako proroctwa. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że jednak zdarzają się sytuacje kiedy sen ma jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Użytkownik: Natii 28.07.2006 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
Nie wierzę w sny. Mój umysł jest na to zbyt racjonalny. Owszem, sny odwierciedlają rzeczywistość, w której żyję, ale nigdy nie przepowiadają mi przyszłości. Och, raz, pamiętam, śniło mi się, że dostałam piątkę z trudnej kartkówki z chemii i rzeczywiście ją dostałam - ale to czysty przypadek i nic więcej, moim skromnym zdaniem.
Użytkownik: cuayatl 01.08.2006 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
moim zdaniem sam zwrot "(nie)wierze w sny" jest smieszny, bo w to nie mozna wierzyc, lub nie wierzyc.
do snow moim zdaniem trzeba miec takie samo podejscie jak do 'rzeczywistosci'.
dlaczego pytanie "czy wierzysz w sny?" wydaje sie normalne?
dla mnie jest tak samo nielogiczne jak "czy wierzysz w rzeczywistosc?".
bo co to wlasciwie znaczy,co ma na mysli pytajacy?
sen to druga strona tego samego medalu, ignorujac go czy umniejszajac jego role i znaczenie, czlowiek ogranicza sam siebie.
Użytkownik: Katarinanpl 22.08.2006 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o wzajemnych ... | nati1987
A ja odwołam się do Sigmunda :) Freud na podstawie własnych marzeń sennych i marzeń sennych swoich pacjentów stwierdził, iż są one podstawowym sposobem wewnętrznego zaspokojenia pragnień. Jednak źródło marzeń sennych u ludzi dorosłych pozostaje zazwyczaj poniżej progu świadomości i często jest związane z przeżyciami z dzieciństwa. Ten nieświadomy mechanizm cenzurujący umysł mimo,że podczas snu jest zdecydowanie osłabiony, to wywiera on jednak pewien wpływ. Dlatego też zaspokojenie nieświadomych pragnień przybiera często zniekształconą lub metaforyczna formę. Ta jakby ukryta motywacja stapia się z doświadczeniami i myślami dnia poprzedniego lub nawet ze zdarzeniami następującymi podczas snu, jak np. obsunięcie się kołdry.

*swoją drogą to uwielbiam śnić :)))

*a co sądzicie o lucid dreams?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: