Dodany: 25.08.2004 22:30|Autor: karuzel
Kobieta może być najbardziej przebiegła... wygrać
Dziewczyna, osierocona na skutek intryg bezwzględnego wroga, zostaje głową rodu (mimo że nie jest do tego przygotowana) i odbudowuje jego siłę, imając się sposobów dość niecodziennych. Stosuje przy tym również, i z dużym powodzeniem, metody przeciwnika, przynajmniej do momentu, kiedy dostrzega słabości systemu. Bohaterka nie epatuje siłą, sprawnością fizyczną, znajomością sztuk walki czy magii. Posługuje się sprytem i nie rezygnuje z uczuć.
Zwyczaje, wierzenia, kultura oparte są w dużej mierze na wzorach zaczerpniętych z Korei, gdzie współautorka książki spędziła dość dużo czasu. Dodaje to kolorytu (pewnie nie tylko ja niewiele wiem o Korei) i pozwala uwypuklić pewne problemy w wymyślonym świecie.
Faktem jest, że książka jest ciekawa i oryginalna. Powiedziałbym, że czyta się ją znacznie lepiej niż książki samego Feista, no, może za wyjątkiem trzech pierwszych tomów cyklu o Midkemii. Nawiasem mówiąc, świat Mary (główna bohaterka) nawiązuje kontakt z Midkemią. W tym cyklu jest to wątek absolutnie drugorzędny, ale moim zdaniem zrobił bardzo dobrze cyklowi o Midkemii.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.