Dodany: 13.06.2006 17:42|Autor: kasia_olsztyn

Książki i okolice> Książki w ogóle

okropne sceny


Niejednokrotnie czytając książkę chciałam ją odłożyć, bo robiło mi się po prostu niedobrze. I to niekoniecznie w przypadku horrorów (np. szczegółowy opis odcinania nogi w 'Misery' Kinga).
Zupełnie nie spodziewałam się takiego momentu w 'Ptaśku' Whartona. Opis mielenia psów był dla mnie okropny...
Wyświetleń: 23909
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 50
Użytkownik: jakozak 13.06.2006 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Gdy byłam młodsza jeszcze jakoś to znosiłam. Teraz nie mogę. A nie wiadomo, gdzie i kiedy natrafi się na takie ohydztwo...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 13.06.2006 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Co do "Ptaśka" się zgodzę. Okropny opis. Chociaż książka mi się podobała, to w tym miejscu dałabym jej minus.
Użytkownik: Checkpoint 18.01.2008 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do "Ptaśka" ... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Dlaczego ja tej sceny nie pamiętam, to zapewne by podwyższyło moją ocenę.
Użytkownik: veverica 13.06.2006 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
To chyba bardzo zależy od sposobu, w jaki okropność jest opisana... Zwykle mi nie przeszkadza, ale dłuuugi opis ćwiartowania w "Niewinnych" McEwana po prostu mnie rozłożył... a ja tak lubię tego pana:/ Co nie zmienia faktu, że raczej nie odkładam zaczętych książek.
Użytkownik: Jaa 13.06.2006 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Ehh, do dziś pamiętam okropny moment, kiedy czytałam szczegółowy opis zażynania świń w "Carrie" :P OCHYYYYDA ;))
Użytkownik: linusia112 13.06.2006 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Ja to sie chyba nie nadaję do czytania kryminałów. Raz sięgnełam po Alex Kava'e i jak czytałam w książce "Łowca dusz" dokładny opis rozkładania się zwłok ofiary morderstwa, to po prostu myslałam, że zwątpię. Bardzo mnie to odrzuciło i jak cała książka nawet była fajna, tak za te opisy moja ocena troszkę spadła:(
Użytkownik: Sophie7 16.06.2006 23:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja to sie chyba nie nadaj... | linusia112
Kryminały są do zniesienia,po horrory nie sięgam a ostatnii wstrząs przeżyłam
czytając ksiązkę I.Nemirovsky*Francuska suita* w której dzieci z sierocińca w okrutny sposób skatowały a następnie zamordowaly księdza,który troskliwie się nimi zajmował koszmar po prostu
Użytkownik: grosiek 14.06.2006 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Ja wolę przyjemne opis w książkach;)
Użytkownik: rafal_nacke 14.06.2006 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Dzisiaj skończyłem "Anioły i demony" i muszę przyznać, że kilka razy mną wzdrygnęło... Ale ogólnie książka bardzo dobra :-)
Użytkownik: kasia_olsztyn 14.06.2006 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
tez nie lubię odkładać książek zanim ich nie przeczytam, więc czasami długo się nad nimi męczę...:) ale niektóre fragmenty mocno zniechęcają, np. szczegółowy opis chińskich tortur w 'Grze w klasy' Cortazara
Użytkownik: hankaa 15.06.2006 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Ptasiek? Misery? To jeszcze nic... Przeczytaj "Malowany ptak" Kosińskiego... Życzę powodzenia jak to przetrwasz... Ogólnie takie sceny w książkach nie robią na mnie większego wrażenia, są i tyle. Ale Malowany Ptak napawał mnie ogromnym obrzydzeniem a "Medaliony" zbulwersowaniem...
Użytkownik: kasia_olsztyn 15.06.2006 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Słyszałam trochę o 'Medalionach'. Mam zamiar przeczytać po 'Grze w klasy'. Myślę, że warto znać taką książkę.
Użytkownik: prokris 23.01.2008 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Słyszałam trochę o 'Medal... | kasia_olsztyn
uh, ja jak czytałam medaliony, szczególnie początek o mydle, robiło mi się niedobrze :/
Użytkownik: john 15.02.2008 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: uh, ja jak czytałam medal... | prokris
Zawsze na wspomnienie Medalionów mam tylko jedno skojarzenie :(
Użytkownik: Alamanthe 16.06.2006 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Cóż... Mnie niestety nic w książkach nie poraża i nic nie zniesmacza :)
Ze spokojem czytam najbardziej "frapujące" fragmenty.
Moze to juz zboczenie zawodowe, że do książki podchodzę chłodno i analitycznie? :)
Użytkownik: hankaa 18.06.2006 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż... Mnie niestety nic ... | Alamanthe
Czyli nie ma dla Ciebie żadnych książek, które Cię wzruszą bądź też zbulwersują? Totanla znieczulica? Ochhhh....
Użytkownik: Alamanthe 19.06.2006 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli nie ma dla Ciebie ż... | hankaa
Nie totalna znieczulica. Po prostu czasem łapię się na tym, że podchodzę do książki bardzo praktycznie i przyglądam się jej stronie technicznej (interesuje mnie styl, narracja, pomysł-"koncept", dialogi, charakterystyka postaci etc.).

Powiem też inaczej- łatwiej mi się czymś w książce "wzruszyć" ( w sposób kontrolowany) niż przerazić, zniesmaczyć, doznać szoku czy stanu podobnego.
Użytkownik: reniferze 18.06.2006 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż... Mnie niestety nic ... | Alamanthe
O właśnie.. może u mnie nie jest to zawodowe (trzeba zawód najpierw mieć), ale mało co mnie rusza.
Użytkownik: Edycia 19.01.2008 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: O właśnie.. może u mnie n... | reniferze
Reniferze, to przeczytaj "American Psycho" ta książka na pewno cię obrzydzi i wzdrygniesz się w niektórych fragmentach.:)
Ja ostatnio musiałam odłożyć na moment "Morderstwo Tutanchamona". Owładnęła słabość i błogość me ciało, zimny i gorący pot na me czło wystąpił, gdy czytałam bardzo szczegółowy opis wysysania mózgu z pod czaszki, poprzez nos, jaki dokonywano w okresie panowania faraonów w Egipcie. Nie mogłam dalej czytać, bo by mnie musieli cucić.:)
Użytkownik: reniferze 21.01.2008 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Reniferze, to przeczytaj ... | Edycia
Ja pracowicie zbieram książki z tego wątku ("Morderstwo.." wygląda kusząco) i będę się dzielić wrażeniami - jak tylko przebrnę przez najkrwawsze i najbrutalniejsze sceny z życia wzięte, czyli sesję na mojej uczelni ;).
Użytkownik: vagabond 18.01.2008 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
U mnie zdarzyły się tylko dwa momenty, kiedy przy czytaniu małam ochotę odłożyć książkę. Raz, przy "Cząstkach Elementarnych" Michela Houellebecq'a, gdy były opisywane wybryki niejakiego di Meoli, a drugi...w "120 dniach Sodomy " łobuziaka de Sade (tylko że tutaj zniesmaczenie zmieszało się ze znudzeniem- powtarzalność motywów nużyła bardziej, niż bulwersowała)... A tak ogólnie jakoś mnie nie bierze...
Użytkownik: olka76 19.01.2008 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Najbardziej mnie przerażają opisy okrucieństw, zadawanych zwierzętom. Np. w "Zbrodni i karze" jest okropna, męcząca scena bestialskiego znęcania się nad koniem. W książce "Chleb rzucony umarłym" też okropność - koń poćwiartowany przez wygłodniałych ludzi w getcie.
Użytkownik: MagdaEureko 20.01.2008 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Miałam dość apetycznego opisu wyrywania języka, wypalania oka i odcinania ręki Jurandowi w "Krzyżakach" Sienkiewicza. Ble!
Użytkownik: Tamarynka 23.01.2008 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam dość apetycznego o... | MagdaEureko
Ehh, i tak w filmie jest bardziej obrzydliwe. Fuj. Wydaje mi się, że Sienkiewicz podszedł do tego bardziej, hm, rzeczowo. To znaczy bardziej mu chodziło o stwierdzenie faktu niż wzbudzenie obrzydzenia. No cóż, mnie wystarczała sama świadomość obrzydlistwa jakie się tam dokonywało"/
Użytkownik: miszczurka 23.01.2008 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Przyznam się, że tylko raz zdarzyło mi się nie doczytać książki z takiego powodu, ale za to zraziłam się na dobre do jej autora.
Nie pamiętam już tytułu, ale były to jakieś opowiadania G.Mastertona; ledwie dobrnęłam do końca przez to z karmą dla świń (człowiek zostaje zmielony - ohyda :-((( Od tego czasu nie czytam jego książek (ta była niestety(?) pierwsza), mimo że czasami lubię sięgnąć po horror i sporo ich już przeczytałam.
Ostatnio wzdrygnął mną opis w którymś z tomów "Mrocznej wieży" S.Kinga (spotkanie Mordreda z Człowiekiem w czerni).
Najgorzej, kiedy natykam się na takie opisy w książkach, po których bym się tego nie spodziewała (jak np. w "Kronice ptaka" Murakamiego - opis obdzierania ze skóry). Blee....
Użytkownik: nisha 23.01.2008 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam się, że tylko ra... | miszczurka
W "Kafce nad morzem" również dość brutalna scena jest, acz na ofiary znęcania się Murakami wybrał koty. Przyznam, że raczej nie umiałabym przeczytać tego ze stoickim spokojem, gdybym nie miała pełnej świadomości, że to fikcja - ale jakoś ta scena nie wpłynęła na moją sympatię do tej książki. Możem już nieco uodporniona. :)
Użytkownik: miszczurka 23.01.2008 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: W "Kafce nad morzem&... | nisha
"Kafkę nad morzem" czytałam już jakiś czas temu, ale nie pamiętam o co chodziło z tymi kotami...
Widocznie scena z "Kroniki ptaka" bardziej wżarła mi się w pamięć :-(
Też staram się pamiętać, że to tylko fikcja, ale jak człowiek pomyśli, że niektórzy takich tortur doświadczyli w prawdziwym życiu, to ciężko nad tym przejść do porządku dziennego...

Użytkownik: miszczurka 23.01.2008 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kafkę nad morzem&qu... | miszczurka
Nisha już sobie przypomniałam. Faktycznie okropne to było :-(
Użytkownik: tastaska 14.03.2008 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W "Kafce nad morzem&... | nisha
Kafka nad morzem mi się nie podobała.. jedynie ten moment z kotami był interwesujący... Ogólnie lubię takie książki drastyczne;)
Użytkownik: john 15.02.2008 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Wolę książki nie opisujące dogłębnie jakiś strasznych rzeczy. Ale to niestety nie reguła ze tylko w horrorach może sie coś drastycznego wydarzyć.
Użytkownik: Volkh 16.02.2008 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
"Czarny Anioł" G. Mastertona. Pierwsza scena była tak obrzydliwa że zacząłem wątpić w zdrowie psychiczne autora. Pomimo wielu przeczytanych horrorów typu "gore" jeszcze nie znalazłem bardziej okrutnej książki.
Użytkownik: john 18.02.2008 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czarny Anioł" ... | Volkh
Volkh
a mogę spytać co takiego pociągającego jest w ksiązkach typu "gore"???
Użytkownik: reniferze 18.02.2008 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Volkh a mogę spytać co t... | john
Krew i flaki. Zupełnie poważnie odpowiadam.
Użytkownik: esterka 18.02.2008 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Krew i flaki. Zupełnie po... | reniferze
Im więcej flaków i krwi i trupów tym lepsza taka książka? Niezłe wymagania xD
Użytkownik: reniferze 18.02.2008 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Im więcej flaków i krwi i... | esterka
Jeśli chodzi o "gore" to takie właśnie mam wymagania :).
Użytkownik: koko 23.02.2008 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli chodzi o "gore... | reniferze
Reniferku... krew i flaki...? Nie podejrzewałabym Cię o takie preferencje :)
Użytkownik: illerup 18.02.2008 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czarny Anioł" ... | Volkh
To to z przybijaniem do podłogi? (między innymi oczywiście)
Użytkownik: AnnRK 18.02.2008 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: To to z przybijaniem do p... | illerup
To właśnie to. Okropna scena. To była pierwsza książka Mastertona jaka wpadła mi w ręce. Po przebrnięciu przez tę scenę, straciłam ochotę na więcej. Dopiero po latach spróbowałam ponownie. Tym razem wiedziałam czego się spodziewać, więc jakoś łatwiej poszło.
Użytkownik: reniferze 27.02.2008 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: To właśnie to. Okropna sc... | AnnRK
Po przebrnięciu przez tę scenę doszłam do wniosku, że książka jest jednak nudna ;).
Użytkownik: AnnRK 27.02.2008 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Po przebrnięciu przez tę ... | reniferze
A ja odetchnęłam z ulgą, że reszta książki tak nie wygląda. :-)
Użytkownik: Hunt 22.02.2008 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Sprobujcie "Ukochani poddani cesarza" Piątka :) gwarantuje że co słabsze osoby nie przejdą przez pierwszy tom...
Użytkownik: miyoshi 26.02.2008 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprobujcie "Ukochani... | Hunt
"Malowany ptak" Kosińskiego. Książka bardzo dobra, co nie zmienia faktu ze momentami robiło mi się niedobrze. Poza tym niektóre opisy erotyczne w "Justynie" de Sade'a...
Użytkownik: Astarte 10.03.2008 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprobujcie "Ukochani... | Hunt
Czytałam Piątka. Rzeczywiście końcówka była okropna (zwłaszcza końcówka). Nie jestem przewrażliwiona, czytam trillery, horrory, również te typu gore, swego czasu zaczytywałam się w Mastertonie, ale ta książka była straszna!!! Być może dlatego, że zupełnie czego innego się spodziewałam.
Użytkownik: emczyem 28.02.2008 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
"Zbyt głośna samotność" Hrabala, jak bohater zdrapuje wujka, albo te wszechobecne myszy, niektóre fragmenty mnie odrzucały, zresztą Hrabal do tej pory stoi mi gdzieś w gardle.
Użytkownik: miszczurka 10.03.2008 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zbyt głośna samotno... | emczyem
Przyznam się, że nie udało mi się doczytać do końca tej książki. Dotarłam do ok. 40 strony i ją odłożyłam, a nie często mi się to zdarza. Książka zupełnie mnie nie wciągnęła i była jakaś taka pokręcona i pesymistyczna.
W zasadzie nie wiedziałam o czym Hrabal pisze... Wcześniej czytałam "Postrzyżyny" i ta mi się podobała. Przy "Zbyt głośnej samotności" męczyłam się i w końcu poddałam :-(
Użytkownik: kasiunia2 01.03.2008 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
A czytałaś "Spóźnieni kochankowie"Whartona to jest obrzydliwe.Opis kochajacej sie 70 letniej kobiety dodam dziewicy z 50 letnim mężczyzną nic dodać nic ująć.A jeśli chcesz wiedzieć to horrory Mastertona są równie przeraźliwe jak Kinga- polecam na zimowe wieczory uczta czytelnika horrorów.
Użytkownik: koko 10.03.2008 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A czytałaś "Spóźnien... | kasiunia2
Tak, "Spóźnieni kochankowie" mną wstrząsnęli. Do końca miałam nadzieję, że oni jednak poprzestaną na związku zdecydowanie platonicznym...
Użytkownik: koko 10.03.2008 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Niejednokrotnie czytając ... | kasia_olsztyn
Czytałam kiedyś taki horror, nie pamiętam ani tytułu, ani kto go popełnił, był tam jakiś indiański szaman, schowany na szyi (czy też: w szyi) jakiejś dziewczyny, i potem on z tej szyi wyłaził... okropne. Poza tym należy odróżnić książki straszne od obrzydliwych, straszny jest - jak dla mnie - King, którego jednak bardzo cenię za atmosferę, jaką tworzy. Niektóre pozycje to majstersztyk. Po "Lśnieniu" bałam się w nocy! I po "Plamie" ze zbioru opowiadań "Szkieletowa załoga" też. Dodam również, że po lekturze tego tomu opowiadań nie wybiorę się na "Mgłę" do kina.
Więcej obrzydlistw nie pamiętam. Może i dobrze...?
Użytkownik: janmamut 10.03.2008 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam kiedyś taki horr... | koko
Pewnie masz na myśli to: Manitou (Masterton Graham)
Rzeczywiście, milusie...
Użytkownik: koko 11.03.2008 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie masz na myśli to: ... | janmamut
O tak, tak! Potem była jeszcze druga część, ale chyba już nie tak ohydna, bo nie pamiętam jej.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: