Do przeczytania tej książki skłoniła mnie jej dość duża popularność. Może to bardzo błahy powód, ale tak właśnie było. Interesowało mnie również jej powiązanie z zabójstwem Johna Lennona - lidera zespołu The Beatles. Chciałam dowiedzieć się, cóż takiego zostało zawarte w tej książce, co nakłoniło kogoś do popełnienia morderstwa. Odpowiedzi jednak nie znalazłam...

Książka ukazuje bunt, bunt młodego chłopca skłóconego z otaczającym go światem. Światem pełnym okrucieństwa i dysharmonii. Założeniem Salingera było zapewne szokowanie - szokowanie odbiorcy kreacją głównego bohatera, Holdena oraz użyciem języka prostego, nierzadko wulgarnego. Fakt - książka mogła niegdyś szokować. No właśnie... niegdyś. Teraz wielu nastolatków przeżywa bunt w taki sposób, jak główny bohater tej książki, utożsamiając się z nim po części. Dlatego też dla mnie - jako nastolatki - ten rodzaj buntu nie był żadną nowością...

Książkę czyta się dobrze, a nawet bardzo dobrze, z uwagi na prosty język.

Ale powiązanie jej ze świercią Lennona jest dla mnie nadal owiane tajemnicą... Może ktoś mógłby mi to wyjaśnić? :)