Dodany: 11.06.2006 22:14|Autor: iko
"Zakonnica" kompromituje Kościół...
Jest to odważna (jak na tamte czasy) powieść o życiu zakonnicy. Francja, jak i cały świat, mimo epoki oświecenia pełna jest zabobonów i zgubnych nurtów religijnych. Panuje zwyrodnienie stanu zarówno szlacheckiego, jak i duchownego. W pierwszym matka rodzi nieślubne dziecko, rodzina chce się pozbyć niechcianej córki i odsyła ją do klasztoru - oczywiście wbrew jej woli. Pełna uroku, wdzięku i cnót, młoda zakonnica pragnie wieść życie spokojne. Niestety, nie jest jej to dane. W klasztorze traktowana jest nieludzko przez matkę przełożoną i inne zakonnice.
W tej powieści poruszony został nie tylko problem nadużyć, niehumanitarne obchodzenie się z bliźnim, ale także wątek homoseksualizmu.
"Zakonnica" powstała w 1760 roku, lecz przez około 36 lat znajdowała się na indeksie. Oparta na autentycznym wydarzeniu.
Niewątpliwie zasługuje na uwagę - ze względu na barwny opis przeżyć narratorki, a także na problemy, jakie zostały poruszone. Ukazuje kontrast między wyobrażeniami ludzi na temat klasztoru a jego rzeczywistym obliczem. Jest dość kontrowersyjna. Nawet dziś może wzbudzić sprzeczne uczucia. Książkę czyta się naprawdę szybko...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.